Komentarze do Pistacjowej Tabalugi :)))

[andrzejka]

Ja pustaki na ściany zewnętrzne mam już kupione, ale nie zaszkodzi wpisać ich jeszcze w kosztorys.

oczywiście, ze to dobry pomysł

andrzejko, z tym zarażeniem to może tak nie do końca. Mi sie podoba, ale z dołu.

Mąż ma hopla, starszy syn bardzo się do tego garnie i najważniejsze, że się nie boi. A ja wolę popatrzeć z dołu. Albo ten konik widoczny z oddali- to coś dla mnie No i siatkóweczkę lubię.

Ja uważam, zę ludzie z pasją są super

ja to z chęcią bym spróbowała

[Adriano Komputero]

Tabaluga, widzisz ile znaczy siła perswazji ! Zdecydowałać się zmierzyć ze skałą i nawet szczyt zdobyłaś ! Do twarzy Ci w tym ekwipunku ! Pozycja bardzo profesjonalna !!!

A jak wrażenia ? Podobało Ci się to wspinanie ? Fajne ? Ja bardzo lubię chodzić po górach (jestem zapaloną taterniczką) ale przyznam, że z liną nigdy nie próbowałam.

Dla samych widoków warto !

[kasia64]

GRATULACJE PRZYZNANIA KASIORY !!!!

[andrzejka]

To co szampanika pijemy

Teraz jest z czym porywac sie na budowę , nie

Gratulacjon

[tabaluga1]

Tabaluga, widzisz ile znaczy siła perswazji ! Zdecydowałać się zmierzyć ze skałą i nawet szczyt zdobyłaś ! Do twarzy Ci w tym ekwipunku ! Pozycja bardzo profesjonalna !!!

A jak wrażenia ? Podobało Ci się to wspinanie ? Fajne ? Ja bardzo lubię chodzić po górach (jestem zapaloną taterniczką) ale przyznam, że z liną nigdy nie próbowałam.

Dla samych widoków warto !

Ze skałą faktycznie się zmierzyłam i szczyt zdobyłam bez żadnych linek

Również lubię pochodzić sobie po górach, ale już wspinaczka z linkami nie jest dla mnie. Trudno, mojego lęku wysokości nie potrafię przezwyciężyć. A jeszcze wisząc na skale w pozycji pionowej.....

[tabaluga1]

dzięki za gratulacje dziewczyny, ale teraz to ja juz naprawdę jestem przerażona. NO BO SIĘ ZACZNIE COŚ DZIAĆ NAPRAWDĘ.

SZampanek pewnie i będzie, tylko dlaczego dlai nam tak mało kaski?

Zachłanna jestem... no nie?

[kasia64]

Tabalugo apetyt rośnie w miarę jedzenia

http://img96.imageshack.us/img96/6660/szampan32tg.jpg

[Aga J.G]

Tabaluga GRATULKI

Ruszaj do przodu

[alfreda]

GRATULACJE!!!!Ty się nie martw!! Tylko do roboty!!!! Jak mniej kasy na koncie, to większa motywacja - Ja im jeszcze pokażę!!!-a i gest mniejszy! Zmusza do gimnastyki finansowej,co suma sumarum wychodzi na dobre!!A jak zabraknie Ci na urządzenie, to na podstawie stojącej już chałupy, zawsze możesz dobrać.....Tym będziesz się martwić później .Teraz do dzieła kobito!!! Do dzieła....

[iga9]

tabaluga1 GRATULACJE!

I do boju! No jest jeszcze jedna szkola - jesli macie jeszcze czas na czekanie (liczcie jakis tydzien) to ponegocjujcie moze wyzsza kwote kredytu - pamietasz ja ja juz po decyzji negocjowalam wysokosc pierwszej transzy. Probowalam zwiekszyc 2 x pod rzad i stracilam ten tydzien, ale w koncu udalo sie cos, co na poczatku dalo mi pewien komfort finansowy

Sama zdecyduj. alfreda ma racje, ze mozesz zawsze pozniej zwiekszyc kwote kredytu (choc cala procedura i papiery od nowa). Jak mi na koncu kasy zabraknie to tak chce wlasnie zrobic.

Powodzenia!

[Adriano Komputero]

Tabaluga, WIELKIE GRATULKI !!!

Macie kaskę - można zaczynać !

 

Nie martw się, że nie dali na początek tyle ile chcieliście. Alfreda i Iga mają rację. Przecież w trakcie budowy gdyby zabrakło finansów bank może Wam dołożyć te 40 tys. Tak i nas poinformowano dzisiaj w banku Milenium , BPH i Kredyt Banku, gdy zapytaliśmy : czy istnieje możliwość "dobrania" pieniędzy jeśli zajdzie taka potrzeba?. Otrzymaliśmy odpowiedź twierdzącą (jest za to mała opłata jako, że trzeba składać ponownie wniosek).

 

A więc raduj się i zaczynaj !!!

[tabaluga1]

Dzięki dziewczyny- Wy to umiecie człowieka pocieszyć.

już mi trochę lepiej, choć przyznam, że jeszcze godzinę temu- po rozmowie z naszym doradcą kredytowym bardzo się zdenerwowaliśmy. Wyobraźcie sobie, że sprawcą tak dużej zmiany kredytu dla nas jest rzeczoznawca, którego w Wielki Piątek gościłam na swojej działce. Wówczas stwierdził, że 260 000zł na taki dom- to tak akurat. A w papierach wyliczył sobie, że dom wart 220 000zł. W dodatku podobno w naszej okolicy wartość domów nie przekracza 250 000zł. Ciekawe, gdzie on zasięgnął takich informacji , bo my również szukaliśmy domów gotowych. Tylko, że cena 390 000zł, 450 000, czy nawet 590 000 nie była dla nas do przyjęcia. Tańszych niestety nie było. W stanie surowym otwartym- owszem- 150 000zł. A pan wydawał się taki miły i konkretny. Jego samochód jest chyba wart tyle, na ile wyliczył mi wartość domu.

 

No i jeszcze przyznano nam kredyt na 35- nie na 30 lat. Podobno nie mamy zdolności kredytowej. Śmiech na sali. Dla Santandera mięliśmy zdolność kredytową (mówimy o kwocie 300 000zł) bez dodatkowych dyżurów męża, a w oczach Millenium jesteśmy za biedni nawet z tymi dyżurami.

Podjęliśmy jednak decyzję- bierzemy co dają. Najwyżej dobierzemy później- tak jak mi radzicie. A może to i starczy?

[Aga J.G]

Tabaluga będzie dobrze, najwyżej zmienicie bank

[kasia64]

Tabalugo dobrać kasiory zawsze można więcej bo wartość Waszej inwestycji będzie rosła a na razie fajnie że kasiora jest i do dzieła!!!!!

[andrzejka]

Tabaluga teraz bardzo łatwo przenieść kredyt na dogodniejszych warunkach niż sie ma, a więć jak będa braki to przeniesiecie i dobierzecie a na początek już cos jest

Dla mnie to kosmiczna kwota

Nie marudż tylko sie ciesz i do pracy

[inż. Mamoń]

Tabaluga - działka jest, projekt jest, kaska jest, pustaki też są - pora zaczynać. Życzę powodzenia. Na pewno będzie dobrze. Pozdrawiam

[sylvia1]

Tabaluga gratuluje my załatwiamy i jednoczesnei rozmawiamy z wykonawcami..

[Adriano Komputero]

Tabaluga,

nie martw się !!! Tak niestety już jest, że pośrednictwo nie wie wszystkiego.

Najważniejsze, że Bank przyznał KREDYT ! I tak jak piszą przedmówcy - Twoja inwestycja z biegiem czasu i postępu robót będzie cenniejsza, więc i możliwości Wasze się zwiększą.

Nie bój nic - zaczynaj !!!

[tabaluga1]

Dziękuję- Wasze wsparcie dodaje mi skrzydeł. Już się tak nie zamartwiam, jak braknie to wtedy będziemy myśleć, co dalej. Oczywiście jeszcze w tym tygodniu idę do starostwa zgłosić rozpoczęcie robót i do dzieła I dostanę mój dzienniczek budowy.

 

A teraz z innej beczki...

Dzisiaj mięliśmy jechać do Krakowa. Obiecałam to dzieciom- nawet kupiłam im parasolki, gdyby był mały deszczyk. Niestety prognoza pogody całkowicie nas powaliła. Burze, zimno, ulewne deszcze- to raczej nie zachęca do zwiedzania. Może jutro, albo w środę. Miałam ambitny plan - zwiedzić również kopalnię soli w Wieliczce. Przy okazji znalazłam w internecie cennik- trochę się cenią. Bilet rodzinny (2 dorosłe osoby + 2 dzieci w wieku 4-16 lat)118zł.

 

sylvia- trzymam kciuki z Twoje "załatwianie". Wkrótce również dołączsz do braci budującej.

[iga9]

No kopalnia ma takie ceny jakby zloto w nij mozna bylo znalezc!

Ta pogoda to chyba wszystkim rozwalila plany na dlugi weekend