tabaluga1 15.05.2006 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Tabaluga też się zastanawiałam czemu te ławy nie sa w wykopach ale jakoś nic nie pisałam ... ale byś miałą wysoki parter... a ile ziemii by trzeba było nawieźć... Niestety pierwsza wpadka zaliczona, ale już poprawiona. Parter byłby rzeczywiście wysoooooooooko i dom byłby prześmieszny. Dobrze, że dało się to jeszcze odkręcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 15.05.2006 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 T Widzę że nasi męzowie mają ze sobą dużo wspólnego choć mój już nie wsiada do samolotu Aga, a dlaczego Twój już nie wsiada do samolotu? Przedewszystkim brak czasu mój mąż skakał w harcerstwie Mój mąz pozdrawia Twojego i zadrości mu pracy ( a on tak w pracy skacze ???). Dzięki Aga- pozdrowienia przekażę. Mój skacze w pracy- nie musi, ale chce. Kiedyś chciał mi zafundować taki skok w tandemie, ale potwornie się boję. Wolę jednak stąpać po ziemi- teraz kiedy mam dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 15.05.2006 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 ano - budowa sie super posuwa - oby tak dalej z twoja i meza przedsiebiorczoscia szlo Nasi mezowie widze podobnie w budowie uczestnicza - moj tez podobnie czesto i na podobne okresy wyjezdza a poznej sie dziwi ile stanelo Ale sama widzisz, ze spojrzenia swierzym okiem jest pelniejsze o jakas wartosc dodana - wiec moze to lepiej, ze wyjezdzaja Poradzisz sobie swietnie Troche gorzej sie wam z ta mala powodzia trafilo... zobacz - dotknal facet pralki i trach!!! moj nigdy nie tyka Aga J.G pewnie ma racje, ze moze to i dobrze Powodzenia życze w negocjacjach z sasiami. W kazdym razie czekamy na relacje zmagan z fudnametami w dziennku! iga, budowa dziś niestety się cofnęła. Dobrze jednak, że w porę. A świeże oczy mężów na pewno mają wiele plusów. Sąsiedzi póki co milczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 15.05.2006 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 T Widzę że nasi męzowie mają ze sobą dużo wspólnego choć mój już nie wsiada do samolotu Aga, a dlaczego Twój już nie wsiada do samolotu? Przedewszystkim brak czasu mój mąż skakał w harcerstwie Mój mąz pozdrawia Twojego i zadrości mu pracy ( a on tak w pracy skacze ???). Dzięki Aga- pozdrowienia przekażę. Mój skacze w pracy- nie musi, ale chce. Kiedyś chciał mi zafundować taki skok w tandemie, ale potwornie się boję. Wolę jednak stąpać po ziemi- teraz kiedy mam dzieci. Nie martw się ja też wolę stapać po ziemi Mojego znowu ciagnie ja jakoś się nie pale do jego pomysłów ale w końcu dzieki temu się poznaliśmy więc jak bedzie chciał to wróci do skakania Za każdym razem jak wyczyta że ktoś skacze to mówi że ma fajnie więc widac że go ciągnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K74 16.05.2006 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2006 Jak Ci zazdroszczę tych wydatków budowlanych (woda za 61 zł ). Gdyby wszystko tyle kosztowało, to można by co rok budować . A przygoda z fundamentami po raz kolejny pokazuje, że inwestor musi się znać na wszystkim i refleks mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 16.05.2006 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2006 Aga, skakanie to w sumie na pewno fajna przyjemność. Z jednej strony bardzo bym chciała spróbować, z drugiej paraliżuje mnie strach.A Twojego męża widać bardzo to ciągnie więc może niech zacznie znowu. Wydaje mi się, że faceci lubią takie ekstremalne sporty- adrenalinka.Jak już czegoś spróbują, to potem ich ciągnie. Ale to chyba dobrze. K74, wydatki się zaczęły i mniejsze i większe. Takie jak za wodę mogłabym ponosić. Ale już niedługo będę musiała zapłacić za przyłączenie prądu jakieś 3200zł. A to już nie mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 16.05.2006 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2006 Ja go nie powstrzymuje, wiem jak to jest Tylko on nie ma czasu już doba jest za krótka więc tak mu trochę nie wychodzi to skakanie. Ja bardzo lubię latać samolotem, szybowcem ale skakać nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adriano Komputero 17.05.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Tabaluga, dobrze, że błąd zauważyłaś i że był czas by go poprawić. Szkoda coprawda, że musisz czekać tyle dni na koparkowego, ale mówi się trudno. Lepiej teraz poczekać niż później "pluć sobie w brodę", że się czegoś nie dopilnowało. A cena podłączenia wody bardzo mi się spodobała . Też u siebie chciałabym taką zobaczyć, bo w tym tygodniu mają mi zakładać. Ale prąd już mam. Kibicuję Ci i trzymam kciuki ! POZDROWIONKA ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 17.05.2006 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Mój skacze w pracy- nie musi, ale chce. Kiedyś chciał mi zafundować taki skok w tandemie, ale potwornie się boję. Wolę jednak stąpać po ziemi- teraz kiedy mam dzieci. Mój mąż skoczył w tandemie jak nasz synek miał 4 tygodnie Zadzwonił i powiedział, że idzie skoczyć Ja na to "opanuj się, pomyśl o dziecku, nie o mnie ale o dziecku ". A on poszedł i ... skoczył i jeszcze ma film i zdjęcia z tego ... brrrrrrrrrrrrr. Ta adrenalina męska A propo budowy: Fajnie że zaczęłaś. Może za jakiś czas Cię dogonimy. No i kredyt mamy w tym samym banku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 17.05.2006 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Aga podobno w powietrzu jest bezpieczniej niż na ziemi, tak twierdzą Ci co skaczą i fruwają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 17.05.2006 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Tak jest rzeczywiście- patrząc na statystykę. Chociaż przed chwilą dzwonił mąż i okazało się że ktoś już sobie zdążył złamać nogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 18.05.2006 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2006 Tak jest rzeczywiście- patrząc na statystykę. Chociaż przed chwilą dzwonił mąż i okazało się że ktoś już sobie zdążył złamać nogę. Wiesz ilu ludzi dziennie łamie nogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 19.05.2006 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 Wiem, wiem, Aga. Dlatego już się tak nie denerwuję, kiedy mój mąż skacze. Bardziej chyba wtedy, kiedy sam jedzie gdzieś daleko samochodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 19.05.2006 11:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2006 Wiem, wiem, Aga. Dlatego już się tak nie denerwuję, kiedy mój mąż skacze. Bardziej chyba wtedy, kiedy sam jedzie gdzieś daleko samochodem. Na tym chyba polegają związki że ciągle się martwimy o nasze drugie połówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 20.05.2006 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2006 Talabugo cieszę się, że mogłem być pomocny. Zamieszczaj kolejne zdjęcia a ja będę je uważnie oglądać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 21.05.2006 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2006 Dzięki Rom. Zdjęcia na pewno będą, jak tylko zacznie się coś dziać. Może ktoś orientuje się, co można zrobić z ziemią, a raczej gliną wywiezioną z budowy. U mnie jest właśnie glina i chcę się jej pozbyć po wydobyciu jej z ław, nie wiem tylko, gdze można ją wywieźć.Cały czas jeszcze myślę, czy nie powiększyć kuchni kosztem salonu. Tylko ściana dzieląca salon i kuchnię jest ścianą nośną- stoi na ławie. Musiałabym w związku z tym przenieść ławę o około 50-60cm. Czy wymaga to zgody biura projektowego? Jeśli tak, to pewnie musiałabym ponownie robić adaptację i starać się o pozwolenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 22.05.2006 05:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 przesunięcie ściany nosnej to poważna decyzja i wymaga projektu zamiennego czyli na nowo jakby starasz sie o pozwolenie tworzac projekt zamenny i gmina musi go zaakceptowac.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom 22.05.2006 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Nie mam pojęcia co zrobić z taką ziemią ale próbowałbym zadzwonić na wysypisko i sie dowiedział czy można ją tam zawieść. Wiem że niesie to za sobą koszty: transport, opłata na wysypisku, ale innej rady nie widzę. Taka glina na nic Ci się nie przyda i będzie tylko problemem. Jeżeli zaś chodzi o przesuwanie ściany nośne to raczej zapomnij o tym. Nie można tak sobie przeuwać ściany nośnej. Trzebaby zrobić nowy projekt, nowe obliczenia co do wytrzymałośći, starać sie o zmainę pozwolenioa na budowę i zatwierdzenie projektu zastępczego. Jednym słowem oznacza to same kłopoty i opóźnienia. Lepiej zapomnij o takich zmianach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 22.05.2006 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Dzięki Rom i sylvia W takim razie z powiększenia kuchni nici- ale wolałam zapytać, żeby potem nie mieć wyrzutów. Nie mam zamiaru rozpoczynać całej procedury od początku, więc będzie tak, jak jest. I tak kuchnia będzie dużo większa niż moja obecna. Z tą gliną to też myślałam o wysypisku, tym bardziej, że mam do niego dosłownie parę kilometrów. Popytam jeszcze, może ktoś chce zasypać jakieś doły- mam nawet namiar na kogoś takiego z dołem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 22.05.2006 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 GRATULACJE!!! Jak już kredyt jest, to budowa pójdzie migiem!!! Moja mała rada (jeśli mogę ) pierwszą transzę weźcie większą! Powodzenia i DO DZIEŁA !!! Trzymamy kciukasy!!! :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.