tabaluga1 09.03.2006 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2006 no właśnie, nie zalogowało mnie, ale już wiem w czym rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.03.2006 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Hej Tabaluga Z tymi urzędami tak już jest, zę na wszystko trzeba czekac zgroza, mają gdzieś interesanta ale to nas nie zniechęci no nie dzielna jesteś radząc sobie w samotności z tymi przygotowaniami Ta ostatnia wycena jest całkiem całkiem Pozdrówka i trzymam kciuki żeby to pozwoelenie było jak najszybciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 10.03.2006 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 dzięki andrzejka, Ty to umiesz pocieszyć.Ale o ile życie byłoby prostsze i przyjemniejsze, jeśliby każdy dotrzymywał terminów, był miły i uprzejmy. Bardzo nie lubię spóźnień i nigdy się nie spóźniam, bo wiem, że ktoś na mnie czeka, a nie chciałabym by tracił przeze mnie swój cenny czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 10.03.2006 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Mój mąż to przez te wszystkie urzędy zdobył uroczą siwiznę na skroniach. No, ale niestety - każdy z urzędników musi poczuć się ważny, więc papiery swoje muszą odleżeć. Co do pogody - my w tamtym roku też siedzieliśmy jak na szpilkach. Śniegu co prawda nie było, ale błoto takie, że koparka nie wjechała i wierzchnia warstwa była w końcu wybrana szpadlami. Ale jak masz dobry grunt, to myślę, ze jak puści tylko mróz to ekipa od razu ruszy do roboty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 10.03.2006 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Witam Żono Budowniczego, miło mi gościć Cię u siebie.Tylko błagam, nie strasz mnie tą siwizną, bo chciałabym jeszcze nacieszyć się naturalnym ciemnobrązowym kolorem moich włosów. A na takich siwe widać najmocniej. A jeśli chodzi o ziemię, to uhm.... powiem tak po cichutku, że pojęcia nie mam jaka jest. Wstyd się przyznać, ale nawet nie obejżeliśmy dobrze działki przed jej zakupem. Co z tego wyniknie- zobaczymy. Pocieszam się tylko faktem, że z dwóch stron mam już sąsiadów- więc chyba musi byc ok. , na działce jest drenaż, a klasa gruntu B. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 10.03.2006 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Witam Żono Budowniczego, miło mi gościć Cię u siebie. Tylko błagam, nie strasz mnie tą siwizną, bo chciałabym jeszcze nacieszyć się naturalnym ciemnobrązowym kolorem moich włosów. A na takich siwe widać najmocniej. A jeśli chodzi o ziemię, to uhm.... powiem tak po cichutku, że pojęcia nie mam jaka jest. Wstyd się przyznać, ale nawet nie obejżeliśmy dobrze działki przed jej zakupem. Co z tego wyniknie- zobaczymy. Pocieszam się tylko faktem, że z dwóch stron mam już sąsiadów- więc chyba musi byc ok. , na działce jest drenaż, a klasa gruntu B. Nawet jakbyś obejrzała, to nie sprawdzisz jaki to grunt. My oglądaliśmy w "porze suchej". Aż się kurzyło dookoła. Nie wpadlismy na to żeby popytać sąsiadów, tym bardziej, że moi rodzice mieszkają od tego miejsca 10 minut spacerem (czyli okolica dobrze mi znana). A tu taka niespodzianka. Co do koloru włosów: kobiecie łatwiej - farby teraz doskonale kryją wczesną siwiznę. A jeszcze lepszy sposób - stresować się mniej niż mój mąż! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 10.03.2006 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 tylko widzisz, ja z natury panikara jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 10.03.2006 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 tylko widzisz, ja z natury panikara jestem. No to wypisz, wymaluj: jak mój mąż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 10.03.2006 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 tylko widzisz, ja z natury panikara jestem. No to wypisz, wymaluj: jak mój mąż. no bo chyba z jednego województwa pochodzimy- dawne piotrkowskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 10.03.2006 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 No widzisz - juz jest lepej - jestes o jakies 4000 do przodu w stosuku do mnie Choc to akurat w odniesieniu do mojeje wyceny mnie nie cieszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikolaj1 10.03.2006 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Witam! Czyli 14 000zł. No i to jest górna granica- jak powiedzał wykonawca, jeśłi coś sie zmieni to raczej na moją korzyść. No i jak tu sie nie cieszyć? Co to znaczy wytrwałość i dążenie do celu O ile sobie przypominam , to pierwsza wycena była 34 000zł To jest -130% Gratulacje !!! Pozdrówka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 10.03.2006 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 No widzisz - juz jest lepej - jestes o jakies 4000 do przodu w stosuku do mnie Choc to akurat w odniesieniu do mojeje wyceny mnie nie cieszy iga , a dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 10.03.2006 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Witam! Czyli 14 000zł. No i to jest górna granica- jak powiedzał wykonawca, jeśłi coś sie zmieni to raczej na moją korzyść. No i jak tu sie nie cieszyć? Co to znaczy wytrwałość i dążenie do celu O ile sobie przypominam , to pierwsza wycena była 34 000zł To jest -130% Gratulacje !!! Pozdrówka! pierwsza wycena była 35 000zł, bez Wat-u i musiałabym sama wszystko załatwiać, kupować itp. Druga była 34 000 z Wat-em, ale wykonawca miał załatwiać wszystko sam no i materiały z 7%- owym Wat-em. No a ja wybrałam opcję najtańszą i intuicja podpowiada mi, że najlepszą. Jak to będzie = okaże się niebawem. Póki co to ten wykonawca zaskoczył mnie swoim profesjonalizmem i wiedzą. Mimo, że go o to nie prosiłam, wyliczył mi dokładnie ile jakich materiałów potrzebuję na stan surowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 12.03.2006 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 No widzisz - juz jest lepej - jestes o jakies 4000 do przodu w stosuku do mnie Choc to akurat w odniesieniu do mojeje wyceny mnie nie cieszy iga , a dlaczego? Bo ja za to samo place 18000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.03.2006 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Tabaluga, strop ze skosami to fajna sprawa. Sami taki mamy. Płyty kartonowe prawie zawsze pękają na łączeniach ściany ze sufitem, a taki strop wystarczy tylko wytynkować i położyć na nim ocieplenie.Wichura, jaka nawiedziła nas kilka lat temu, zerwała dach na domu niedalekiego sąsiada. Poddasze bez stropu. Zniszczyły się wszystkie meble, podłogi. Oczywiście nie należy być czarnowidzem, jednak widok ten utkwił mi bardzo w pamięci. Szczęście, że dzieci były wtedy na parterze... Przerażeni tym widokiem stwierdziliśmy, że na pewno będziemy mieć strop nad poddaszem, zwłaszcza, że u nas taki robi prawie każdy (może też się przerazili?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 13.03.2006 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2006 no to już zgłupiałam. Architekt adaptujący zrobił takie oczy , jak powiedziałam o lanym stropie, ponieważ u nas ponoć takich nikt nie robi. To tylko w górach ze względu na silne wiatry. Na forum widzę, że również wszyscy robią stropy lekkie i już nawet męża przekonałam, ale teraz no nie wiem... muszę to jeszcze przemyśleć. Dzięki Aniu, w sumie te dwa tysiące w porównaniu do reszty to takie prawie nic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.03.2006 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Tabaluga, fajny domek, bardzo ladnie wszystko widac na tych makietach...To pozwolenie na budowe i tak szybko poszlo...Trzymam kciuki dla Was. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 14.03.2006 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Tabaluga, fajny domek, bardzo ladnie wszystko widac na tych makietach...To pozwolenie na budowe i tak szybko poszlo...Trzymam kciuki dla Was. dzięki Zelijko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 14.03.2006 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 No to się razem szykujemy na ten koniec kwietnia - ja co prawda nie jestem już optymistką ... może do połowy maja, co ??? Mam nadzieję, że Wam w kwietniu juz humus zdejmą :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 14.03.2006 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 No to się razem szykujemy na ten koniec kwietnia - ja co prawda nie jestem już optymistką ... może do połowy maja, co ??? Mam nadzieję, że Wam w kwietniu juz humus zdejmą :) powiem Ci Nefer tak po cichu, że ta połowa kwietnia, to tylko takie moje marzenia, jeszcze bez konsultacji z wykonawcą i kierownikiem budowy, a co najważniejsze bez przyznanego kredytu. A z nadejściem wiosny myślę, że i optymizm wróci do ciebie szybciutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.