Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dziennik Beti


Recommended Posts

Coś się zaczęło dziać

wczoraj wymalowałam z mężem czarną mazią fundamenty ale tylko od środkowej strony i tylko tam gdzie nie ma piwnicy, na zewnątrz będziemy malować gdy zaczniemy ocieplać dom bo i tak musimy odkopać troszku nasze fundamenty bo nie mamy ich ocieplonych :(

 

Dziś przywieziono nam także 10 kubików piasku ( mieszanego ) który ma być przeznaczony na prace murarskie, cena jeszcze nie jest mi znana

swoją drogą mąż musiał dziś wbijać kołek na działce w miejscu gdzie facet od piasku miał go wysypać o 5.30 bo nie mogliśmy być przy tej wiekopomnej chwili :D ale pan sobie świetnie poradził i po południu mój mały smyk mógł się już tarzać w pięknym piaseczku :) nie wiem czy te 10 kubików wystarczy na prace murarskie, powiedzcie ile u was poszło tego piasku ?

ale i tak brakuje nam jeszcze piasku do fundamentów :-?

 

jutro teoretycznie ma przyjechać pan z koparką aby wykopać naszą piwnice, mówię teoretycznie bo podobno koparka padła, ale mam nadzieje że jest już naprawiona i w pełni sprawna

Pan od koparki był już na oględzinach i stwierdził że bez łopaty się nie obędzie bo fundament jest dość wysoki :(

 

zakupiliśmy już mnóstwo rzeczy do prądu, ponieważ jak wiecie prąd jak dobrze pójdzie będę dopiero miała na jesieni więc nasz przemiły sąsiad ma go użyczyć

przełącznik 70 zł

gniazda 45 zł

kabel 33m 4x4 200zł

także same takie duperele wyjdą nas ponad 300 zł, a i tak nie mamy skrzynki na wszelakie gniazda itp a najtańsza skrzynkę jaką znaleźliśmy kosztowała 140 :-? więc mój mężuś dziś wieczorem wydarł jakąś starą metalową szafkę z garażu i ma ją zamiar przerobić na skrzynkę 8)

 

zastanawiamy się także nad wkładami do komina metr tej cholernej rury kosztuje aż 100zł licząc że np komin ma 10 m a i 4 kanały to cena sama mów za siebie 4 tyś :o więc próbujemy jakoś to ominąć kupić blachę pospawać ale szczegółów tej akcji nie znam :wink: może wy coś doradzicie, wstępnie ustaliliśmy że wkład będzie chyba tylko w kanale od kuchni i od pieca co, mąż coś mówił o parze i temperaturze ale do końca nie wiem za bardzo o co w tych wkładach chodzi

 

dobra na dziś tyle, mam nadzieje że jutro będę mogł sie pochwalić wielką dzirą :roll: wykopaną przez koparke pod piwnice :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 166
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witam witam

i mogę wreszcie powiedzieć zaczęłam sezon budowlany 2006 :D chip chip Hurej

Pan od koparki był już po 15 prace trwał prawie 3 godziny, koparka była niesamowita, jak zobaczył ją mój synek to nawet on ucichł :o gapił się w nią bez słowa bez ruchu z 20 minut, lecz cuda nie trwają wiecznie i znudził się biedaczek, ale ja nie ! szkoda że nie mogę teraz pokazać wam zdjęć ale obiecuje że się poprawie :wink:

do rzeczy kopareczka wykopała nam całą piwnice, ziemi było bardzo dużo, trochę poszło jej do fundamentów ( wiem że łamie prawa nowoczesnego budowania ale co tam ) a reszta została rozrzucona do okoła i teraz jest wielki pobojowisko , nie widzi się mi to ale tak zostanie niestety aż zasadzenia trawy po budowie. Mąż z teściem równali jeszcze ziemię w piwnicy zeszło im do 21 ale jutro będą już posiłki brat i tata, więc robota może ruszy.

W dniu jutrzejszym planujemy zacząć robić drenaż, mąż po pracy ma zakupić rury, a pan od piasku ma przywieść żwir do piwnicy.

Jeśli chodzi o piwnice to na razie wygląda jak ogromny głęboki schron

Dobra na dziś tyle bo idę zakuwać ponieważ jutro zamieniam się z matki i inwestorski na studentkę

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałam że wkleje jeszcze zdjęcia i czekałam z tekstem ale mąż tak zapracowany że nie ma ich kiedy wrzucić na serwer, więc opisuje wczorajszy dzień :

Skończyliśmy następny dzień robót budowlanych, choć mąż jeszcze majstruje przy skrzynce na prąd, którą wreszcie postanowił zrobić sam.

Pracowaliśmy od 15.30 bo wszyscy narazie pracują, ale zdążyliśmy wyrównać podłoże piwnicy i zrobiliśmy także drenaż, choć nie do końca bo rozprowadzone są rury wykopana jest studzienka ale wszystko nie jest jeszcze podłączone

gdy mąż wykopał studzienkę to po kilku minutkach pojawiła się już w niej woda :( co prawda była to malutka ilość ale i tak jakoś mi się to nie spodobało :-? no nic wreszcie po to robimy ten drenaż, mąż pocieszył mnie że trudno by było znaleźć grunt gdzie na głębokości 3 metrów nie byłoby wody

Dziś Pan od piasku przywiózł nam jeszcze 10 kubików żwiru który częściowo został wykorzystany pod drenaż

uregulowaliśmy także płatności za 10 kubików piasku mieszanego zapłaciliśmy 370zł

a za 10 kubików żwiru zapłaciliśmy 350zł

rury do drenażu 120zł

Jutro planujemy betonować studzienkę i ogarnąć wszystko dookoła i podłączyć prąd bo na razie mamy piękne pagórki na całej działce :-?

Jednym słowem roboty jest mnóstwo, a w następny tydzień chcemy w betoniarce ukręcić beton na posadzkę do piwnicy i zrobić strop i schody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wróciłam z weekendu więc nadrabiam zaległości :)

ja się byczyłam u rodzinki w Przemyślu ale za to mój mąż i teściem pracowali na działeczce :)

Prawie całą sobotę i ranek poniedziałku spędzili na niwelowaniu terenu wokół fundamentu, i musze powiedzieć że teraz jest o niebo lepiej, mogę z czystym sumieniem powiedzieć że gdy przyjechałam dziś popołudniu na działkę byłam w lekkim szoku bo zapamiętałam dokładnie przed wyjazdem jak to wszystko wyglądało :-? ale teraz jest kapitalnie.

Dziś także robili studzienkę do drenażu, podobno były z nią przeróżne perypetia ale jakie nie jestem zbyt wtajemniczona, jednym słowem nie wiem o co chodzi :roll:

aha mam już prąd, skrzynka stoi sobie na działeczce , a prąd oczywiście od sąsiada :wink:

Niestety pogoda nas nie rozpieszcza ciągle pokropuje lub pada

:x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok mam zdjęcia :D

mąż mnie wreszcie nawet nauczył wklejania fotek 8)

Najpierw zaprezentuje jak piękną koparka wykopuje mi piwnice

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/koparka.JPG

panu zeszło prawie 3 godziny wziął 140 zł więc się opłacało, bo nie wyobrażam sobie jak można by było wykopać tą piwnice łopatami :)

Następnie na dno wrzuciliśmy żwir

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/wsypywaniepiasku.JPG

i rozłożyliśmy rury do drenażu ( trzy rzędy) pod minimalnym spadkiem

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/rura1.JPG

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/rura2.JPG

wszystkie rury trafiły w jedno miejsce do studzienki (własnoręcznie robionej)

na zdjęciu jest jeszcze ze szalunkiem

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/studzienka.jpg

skrzynka elektryczna zrobiona przez męża

http://republika.pl/budowa0/budowa/skrzynkael.jpg

działka wreszcie wygląda ok, bo po wykopaniu piwnicy było pobojowisko

izolacja pionowa od wewnątrz zrobiona wsypany jest także piasek

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/dzialka1.jpg

wczoraj mąż z teściem wykopali rów pod przyłącze wodne, zapłaciliśmy w wodociągach, dobrowolna opłatę w wysokości 1tys :wink: , czeka nas jeszcze 1200za kanalizacje

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/wykopwoociag.jpg

jutro ma przyjść jakiś fachman i wszystko podłączyć, więc będę miała wodę 8) super :D

poza tym prace idą dość wolno, nikt nie ma narazie wolnego, więc faceci robią coś po południu ale myślę że w następnym tygodniu wreszcie zrobimy strop nad piwnicą i wtedy ruszą wreszcie murarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wodę na działce :) cena z robociznę i materiały nie jest mi jeszcze znana.

Poza tym zamówiłam cegłę z ogłoszenia na allegro za 38gr sztuka stwierdziłam że warto bo zaoszczędzę prawie 600zł a wszędzie u nas w okolicy cegła jest po 55-60gr. Jednak będę musiała troszku poczekać bo facet ma tyle zleceń że jestem umówiona wstępnie na środę :( szkoda bo prace będą stać, ponieważ następnym etapem jest murowanie komina w piwnicy a jak wiemy do zrobienia tej czynności potrzebna jest cegła :(

no cóż poczekamy do tego czasu zwieziemy na działkę stemple deski itp

ale znając duet w postaci męża i teścia oni i tak nie będą się nudzili :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozchorowałam się i nawet dziś na działce nie byłam, lecz starczyło mi sił aby wybrać się z ślubnym do hipermarketów budowlanych w Rzeszowie :wink:

zakupiliśmy młot w celu skucia wypukłości w naszej pięknej piwnicy 8)

młot kosztował 250zł ale mąż twierdzi że przyda się nie raz dobra zobaczymy, muszę przypilnować użytkowania tego sprzętu aby nie okazał się następną lokatą kapitału :wink:

zakupiliśmy także wąż ogrodowy 20m do polewania stropów itp

i piękne niebieskie krzesełko dla mojej pociechy, która była notabene zachwycona prezentem :D

uregulowaliśmy także opłatę za tartak - 600zł za 16 kubików

Nadal męczymy się z tymi wkładami do kominów, dawać nie dawać o to jest pytanie :D ale dziś definitywnie musimy podjąć decyzje i czy komin ponad dachem będzie z klinkierówki czy cegły pełnej.

Przeczytałam dziś na forum że komin powinno się budować z klinkierówki pełnej która bagatela kosztuje 3,50-4zł :o ale i tak większość buduje z dziurawki bo cena o wiele przystępniejsza no i nie wiem co mam teraz zrobić bo jeśli mam myśleć ekonomicznie to powinnam budować z zwykłej cegły i ocieplić komin a następnie otynkować ale kominy teraz przecież przeważnie buduje się z klinkierówki :-?

i tak w kółko Macieju, szkoda mówić

jednak jest prawdą że w miarę jedzenia apetyt rośnie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj została dokończona studzienka od drenażu, wypróbowaliśmy także młot, działa bez problemu.

po południu mąż z teściem zaczęli robić posadzkę w piwnicy niestety zaczął padać deszcz i nie zrobili klatki schodowej, ale ogólny efekt jest dość dobry bo w miarę szybko przykryli piwnice plandeką, aby deszcz nie zrobił jeszcze większego kłopotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biegnę donieść że posadzka w piwnicy jest już zrobiona na medal :)

w piątek mam dostawę cegły a w sobotę przychodzi murarz ma postawić komin w kotłowni, mąż zakupił 5 arkuszy blachy kwasoodpornej z dodatkiem molibdenu, blacha jest już u blacharza który ma nam ją wygiąć na wkład do komina

to by było na tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś są moje urodziny !!! także świętuje

a na urodziny dostałam prezent

CEGŁE

tak cegłę 4000 a nie 3000 jak zamawiałam

juz tłumaczę

zamówiliśmy z mężem cegłę z allegro po 38gr 3tyś w między czasie zrezygnowaliśmy z klinkierówki ponad dachem ze względu na koszty i praktyczne zastosowanie zwykłej pełnej cegły, ale około godziny 11.30 dzwoni do mnie pan od transportu że są w mojej miejscowości i abym im wytłumaczyła gdzie ta budowa, więc ja myk na drogę główną przejęłam panów i na budowę, a tam kierowca coś sepleni że oni już w mojej okolicy od 6 rano :o ze pojechali na targ piątkowy aby sprzedać 1tyś cegły bo za dużo przywieźli, ale nie udało sie sprzedać i czy szefowa by nie kupiła więcej :roll:

No cóż 500 więcej mogę wsiąść bo akurat będzie na kominy ponad dachem ale nie więcej ale Pan tak nalegał że stwierdziłam że wezmę całość, no nic wybuduje z nich ogrodzenie czy grill, zobaczy się.

Jak zobaczyła ile pracy jest przy rozładunku tej cegły ( a rozładunek był ręczny) to nawet serca nie miałam aby się targować więc za 4tyś cegły zapłaciłam 1,500 zatem wyszło mnie 37,5gr za cegłę myślę że i tak nieźle bo u nas w okolicy cegła jest po 55-60gr a panowie przejechali 110km :o

 

Poza tym u sąsiadów moja ekipa od murarki zmienia dach nie powiem w 2 dni zmienili dach z płyt na trapezówke dach bardzo podobny do mojego, ale co się naklneli przy tym :o szkoda mówić

Jutro ma przyjść murarz do komina z piwnicy i zaczynamy wreszcie robić ten strop, przeciąga się to wszystko ale co zrobić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczynamy pomału wychodzić z ziemi, ponieważ dziś robiliśmy strop nad piwnicą, zaszalowane jest już duże pomieszczenie w piwnicy, na jutro zostało szalowanie schodów i spiżarki a także kręcenie zbrojenia :wink:

wątpię czy jutro zakończymy strop bo do roboty mało rąk :( no ale nic pomału skończymy.

W sobotę był murarz i wymurował nam komin w piwnicy, nie powiem prosto i ładnie ale gadatliwy to on jest :o oznajmił także że pakę postawią w 3 dni 8) więc nieźle ekspresowi są, ale zanim my zrobimy te stropy to zejdzie

wszystkim mury pną się do góry a u nas nic :(

trzeba cierpliwie czekać, wreszcie zdecydowaliśmy się budować metodą gospodarczą, więc mamy co chcieliśmy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś znów tylko lakonicznie poinformuje co zostało zrobione, zaszalowano już strop i schody, zaczęliśmy też zbrojenie mam nadzieje że jutro skończymy choć to chyba mało prawdopodobne :-? strop planujemy zalewać w sobotę aczkolwiek ja po cichutku liczę na czwartek wieczorem

Ja jak zwykle sprzątam działkę lubię jak jest wszystko na swoim miejscu, a wręcz drażni mnie jak tu leży drewienko jedno tu drugie tu folia a tam młotek :lol: ale podkreślam nie jestem pedantką tylko lubię jak wszystko ma swoje miejsce, nie wiem jak długo zdołam utrzymać ten porządek ale będę się starać 8)

To by było na tyle jutro postaram się o zdjęcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś obiecane zdjęcia

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz226.jpg

tak mniej więcej wyglądało robienie posadzki, beton robiliśmy w betoniarce ale wszystko wyszło równo i zgrabnie :wink:

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20267.jpg

murarz wymurował nasz śliczny komin w piwnice na moje oko jest ok

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20297.jpg

następnie zaczęliśmy szalować strop, poszło dość szybko (1 dzień)

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20308.jpg

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20329.jpg

a oto finał dnia ( poniedziałek )

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20339.jpg

pogoda w wtorek wisiała na włosku ale udało nam się zaszalować schody

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20347.jpg

a mój mąż dalej działał z młotem aby wyrównać fundamenty

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20368.jpg

w wtorkowy wieczór zaczęliśmy robić zbrojenie dziś mieliśmy dokończyć ale do 19 padało dość ostro i zrobiliśmy malutko, jutro jak pogoda dopisze dokończymy a w sobotę zalewanie :D

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20269.jpg

a to moje wymarzone ogrodzenie musze takie mieć 8)

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20216.jpg

a na koniec inwestorka z synkiem który już ucieka od łopaty, co za dzieci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś od 13 ( wszyscy pozwalniali się z pracy ) do 21 robiliśmy zbrojenie, i znów mały problem, bo strzemiona są 25 na 10 a planowaliśmy 12cm stropu więc strzemiona mogły by sie wymknąć i zostać nie zalane, więc pewnie strop będzie miał 15cm, są jeszcze jakieś inne malutkie problemiki ale ja sie niemi nie zajmowałam ja tylko wiązałam druty 8)

Jutro niestety mało zrobimy bo nie będzie rąk do roboty :(

ale mam nadzieje że w sobotę skończymy i wieczorem będzie zalewanie, a później ino myk minie tydzień :D i zacznie sie wreszcie murowanie

Wczoraj u nas dość ostro padało i na działce miałam bagno ta glina doprowadzi mnie do choroby musimy szybko wysypać trochę piasku aby dało się chodzić jak popada, choć dziś popołudniu było już w miarę dobrze.

Mieliśmy dziś także wizytę na budowie faceta który buduje się w tej samej miejscowości z ta samą ekipą, robili mu juz piwnice, fundament i strop, i powiedział że straszne bałaganiarze z nich co mnie zmartwiło, bo pracy będę miała bez liku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planowane zalewanie sobotnie wzięło w łeb czemu ?

oczywiście pogoda dała nam popalić burza z burzą,

ale zbrojenie jest już skończone dziś rano dopieszczałam je jeszcze z mężem :wink:

a o 16 ma przyjechać grucha

cieszę sie niesamowicie :D a jednocześnie boje :(

żeby wszystko poszło ok :roll:

zamelduje wieczorem jak było i może jakieś zdjęcia wkleję, bo z zbrojenia jestem dumna, ponieważ uczestniczyłam pełną gębo w robocie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grucha była wszystko poszło gładko, oto zaległe zdjęcia

zbrojenie stropu

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/100_6536.jpg

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20405.jpg

a takl dziś wyglądało zalewanie stropu

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20454.jpg

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20461.jpg

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20468.jpg

od razy równaliśmy wszystko deską

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20469.jpg

mąż dzielnie walczył z schodami

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20480.jpg

a tak wygląda końcowy efekt

http://www.tonaberykuli.emil.tnp.pl/budowa/Obraz%20489.jpg

 

W sumie poszło 6,5 kubika betonu ale zabrakło troszku więc szybciutko dorobiono jedną betoniarkę i zapełniono braki przy schodach

strop jest wysoki na 14 cm miał być 12 ale ze względu na zbrojenie wyszło inaczej

dzwoniliśmy dziś także do naszej ekipy murarzy a szef powiedział że do nas przyjadą po 15 :o szczęki nam opadły i przypominamy mu że my tylko murarka bez stropów, że to potrwa nie więcej niż 3 dni :-?

powiedział że postara się po niedzieli wykombinować czas :-?

No mam nadzieje że mu się to uda bo inaczej będzie klops :x

Byliśmy jeszcze przed chwilą zobaczyć jak sie trzyma nasz stropik a tam czary mary i strop był suchutki więc polaliśmy go dość ostro ale nie wiem czy nie będzie trzeba wstać w nocy aby podlać :roll: sama nie wiem

Muszę kiedyś usiąść i policzyć ile nas ta piwnica kosztowała, ale na pewno było warto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wreszcie świeci słońce a u nas pracy co niemiara, trzeba wymalować więźbie, dosypać piasku do fundamentów, ubić go, przenieść pustaki do fundamentu, zrobić kibelek :oops: i pewnie jeszcze kilka rzeczy o których zapomniałam, murarze przyjadą najprawdopodobniej w następnym tygodniu, nie wiem kiedy my to zrobimy tym bardziej że w sobotę w nocy jedziemy na msze do Krakowa aby spotkać się z papieżem, stwierdziliśmy że pojedziemy póki jeszcze młodzi jesteśmy i nam się chce :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj juz chwilkę nie pisałam, ale pragnę donieść że więźba już jest zaimpregnowana impregnatem o nazwie tytan ( jakieś 60zł za puszkę a puszek poszło nam chyba trzy), mąż z teściem opryskiwali cztery razy a męczyli sie dwa popołudnie,

kibelek zrobiony, troszku pomagałam ale gównie :D jest to dzieło męża :D

w sobotę faceci przenieśli prawie ręcznie ponad tysiąc pustaków i proszę nie komutujcie czemu, po prostu była taka potrzeba bo sprzęt ciężki nie dał rady wjechać na działkę :( i tak w następną sobotę planujemy przenieść następny tysiączek, bo nasi murarze maja przyjść dopiero w kolejny poniedziałek z prozaicznego powodu POGODA ponieważ ostatnio dość dużo pada na Podkarpaciu i nie zdążyli dokończyć ostatniej roboty, a więc nic nie zrobię wkurzam się okropnie ale to nic nie daje :-?

w sobotę mężczyźni zrobili też izolacje poziomą czyli dwa razy papa na lepiku ( jedna rolka papy kosztowała nas 50zł a kupiliśmy ich pięć ) poszło im w miarę sprawnie efekt jest zadowalający, choć nie jest to praca zbyt przyjemna ten wrzący lepik jest dość niebezpieczny :-?

stropik nad piwnicą się pomału umacnia polewamy go codziennie

już nie mogę się doczekać kiedy przyjdą murarze 8) tak pragnę zobaczyć zarys mojego domu :D

Na marginesie chciałabym wam powiedzieć że w niedziele byłam na Błoniach było kapitalnie kto niebył niech żałuje :) atmosfera znakomita, ludzi multum, ale spać mi sie do dziś chce bo wyjechałam o pierwszej w nocy :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś teść z mężem przenieśli następny tysiączek pustaków, zrobili sobie platformę i wozili pustaki taczkami było ciężko ale ktoś to niestety musiał zrobić, bo na działkę nie da się wjechać.

Zrobili też taki wyjazd z desek aby wozić zaprawę do murowania

Zaszalowali schody aby murarz mógł bez problemu na niej stać i murować

Z rzeczy dołujących, murarze w poniedziałek nie przyjdą :evil: czemu spytacie, a ja odpowiem POGODA i zacytuje znaną piosenkę

" ciągle Pada" la la la

żeby w czerwcu było 10C i ciągle padało z małymi przerwami :x to skandal.

Poza tym mąż przyniósł wiadomość że nasi murarze lubią sobie wypić i trzeba ich pilnować aby okna dobrze wybudowali bo gdzieś spieprzyli :evil: jak mi to powiedział to szczęka mi opadła :o kogo ja wzięłam, ale uspokoił mnie mężuś szybko żebym się nie martwiła wszystko będzie dobrze i takie tam, no nic pozostaje mi zaufać, ale jednego jestem pewna mąż z teściem do żadnej fuszerki nie dopuszczą :wink: są zbyt dokładni.

W sumie szef ekipy zapowiadał się na czwartek ale ja nastawiam się bardziej na poniedziałek :-?

Murarz kazał dokupić jeszcze 100 pustaków dziewiątek, żwiru, paletę cementu i wapna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wreszcie zaczyna sie coś dziać

więc biegnę donieść że o 7 rano w piątek mają się stawić murarze :D hip hip hurej :D

dokonaliśmy więc zakupu pustaków 9 po 1,45sztuka w ilości 100

cement paleta 476zł

wapno paleta 342zł

żwir 10 kubików 400zł

myślę że mamy już komplet materiałów :)

na działce jest już wszystko przygotowane

a moja radość nie zna granic :D

bo z mężem mamy j8uż dość widoku tych naszych fundamentów :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...