Gość 04.02.2003 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Witam wszystkich Forumowiczow.Przeczytalem ponad polowe wrzystkich tematów na tym forum i w zasadzie nie znalazlem odpowiedzi na moje pytanie: Co jesli bylaby wojna np.III wojna Swiatowa, - brak pradu w sieci, gazu , wegla (no bo gdzie go kupic i za co)brak bezyny, ropy, telefonDochodze do wniosku ze te wszyskie Wasze (nikogo nie chce urazic) przepyslenia i dyskusje wezma w łep.Jak zrobic dom w którym mozna bedzie mieszkac(wychodze z zalozenia ze ktos z mojej rodziny jednak przeżyje) Taki dom samowystarczalny i samoutrzymujacy się (jak na Polskie warunki terażniejsze0, mam na mysli np.--pomiesczenie na przechowywanie żywnosci, wody,(prad do wyciagniecia pompą wody ze studni wlasej, czy wystarczą kolektory krzemowe na slonce w koncu pompa to nie żarówka) --ubrań, zeby to wszystko nie zgniłoRozumiem ze trzeba miec wentylacje wymuszoną z tych pomiesczeń (z rekuperatorem) i znowu trzeba zasilanie --Światlo ,???? oczywiscie może być lampa naftowa , ale przecież to jest nowoczesny dom XXI wieku -- Ocieplenie domu oczywiscie pozostaje bez dyskusji,-- a ogrzac można(piecem , kominkiem?) drewnem z lasu przyniesionym na plecach lub na rowerze bo przecież aut stoi bez liku ale w koncu braknie tej "pożyczanej benzyny" spusczonej z innych wraków--a może przydałaby się kuchnia kaflowa(jak kiedyś w starych drewnianych domach)do podgrzewania jedzenia--myślę że takie bajery jak :alarm, centralne sterowanie lodówką , czy temperaturą w pomiesczeniach, klimatyzacją (dom inteligentny)to niebiańskie marzenia. Tak przyzwyczailiśmy sie do tych wszystkich zdobyczy techniki że przyjmujemy że tego nigdy nie braknie i na tej bazie budujemy swoje domy, z każdego roku coraz bardziej energochłonne, zwłascza na prą i gaz. Czy ktoś pomyślał jak to by było fajnie nie płacić żadnych opłat, żadnych rachunków, w których opłata abonamentowa jest wyższa niż rzeczywiste zużycie?????????? Chciałbym wybudować taki dom, jestem na etapie wody i kanalizacji.Cciałbym dodać że nie jestem bogaczem i dom buduje głównie własnymi rekoma oraz kredytami w banku. Taki dom samowystarczalny w naszych warunkach klimatycznych ale na wyspie. Czy ktoś taki MA lub buduje????????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grove1wp.pl 04.02.2003 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Żle sie zalogowałem jako anonimowy, przepraszam to jest mój watek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 04.02.2003 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 On 2003-02-04 20:00, Anonymous wrote: Co jesli bylaby wojna np.III wojna Swiatowa, Dochodze do wniosku ze te wszyskie Wasze (nikogo nie chce urazic) przepyslenia i dyskusje wezma w łep. Pewniczkiem nie będziemy miec juz czasu na martwienie się skąd wziąć jedzenie, jak ogrzać dom, etc. Znikniemy w mgnieniu oka. ps, dziwnie mi się to zacytowało, ale to ze strachu przed III wojna [ Ta wiadomość była edytowana przez: Gajka dnia 2003-02-04 20:21 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grove1wp.pl 04.02.2003 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Witam ponownie--ale mimo wszystko jesli pominiemy atom to moglibyśmy jakoś przeżyc nie?????? Pozdrawiam[email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 04.02.2003 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Może poziom radiacji będzi tak wysoki, że ociepli nam się klimat i ogrzewanie będzie już niepotrzebne, a pole el.-mag. ziemi tak się podniesie, że wystarczy pętla z drutu, by wzbudzić prąd 230V .... A na poważnie to jeśli nie dojdzie do skażenia środowiska w Polsce, nie mamy się co obawiać. Najwyżej wykorzystamy kominki, ew. dokupimy kozy, będizemy kupować świece i wodę w butelkach Że też masz takie dołujące myśli. Pocieszające jest jedna rzecz - przestalibyśmy rozliczać się z fiskusem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Witia 04.02.2003 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Wojsko buduje TBS-y ogrzewane ciepłem bytowym. Tylko jak wybuchnie wojna to żołnierze pójdą na front i też nie będzie komu grzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 04.02.2003 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Możliwość wojny miała swój malutki, może 1-procentowy , względnie daleko od strategicznych szlaków komunikacyjnych itd. Oczywiście przed atomoówką ochroni tylko samowystarczalny (energia, woda, powietrze, żywność) bunkier z zapasami na kilka albo i więcej lat, więc o jakimś specjalnym zabezpieczaniu się nawet nie myślałem. No może z wyjątkiem własnego źródła wody, do którego się zresztą niestety nie dowierciłem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grove1wp.pl 04.02.2003 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 ckwadratJa również wybrałem działke na wsi, na górce blisko lasu i potoczka nie ze wzgledów rekraacyjnych ale właśnie dlatego że pierwsze gdzie będą walić bomby to właśnie duże miasta, mosty, elektrociepłownie itp.Wiem że można moje powyższe pytanie potraktować z uśmieszkiem ale ja pytałem na poważnie .Chętnie zasięgnąbym Waszej rady jak wybudować dom taki dom , gdzie będe niezależny zwłascza od Państwa które coraz to wymyśla nowe opłaty.Już nie długo będziemy może płacić za descz itp.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gajka 04.02.2003 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 On 2003-02-04 21:11, [email protected] wrote: Ja również wybrałem działke na wsi, na górce blisko lasu i potoczka nie ze wzgledów rekraacyjnych ale właśnie dlatego że pierwsze gdzie będą walić bomby to właśnie duże miasta, mosty, elektrociepłownie itp. Bardziej niz wojny bałabym się, że las spłonie i ogień spadnie na dom lub, że potoczek zaleje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 04.02.2003 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Ludzie !! Pogięło !? Po pierwsze primo, mówi się: na czas "W" Po drugie primo: "łatwiej kijek obcienkować niż go potem pogrubasić", a mówiąc po ludzku, do życia niezbędne jest naprawdę niewiele. Jakby cuś, to: 1. Gazu nie ma - grzejemy drzewem z lasu w kominku lub kozie. Kozy są w hipermarketach po kilkaset zł. Jak kto chce to może już kupić ze dwie sztuki i zakonserwować na poddaszu. 2. Gotujemy na ogniu. Palenisko i fajerki można zrobić z byle czego - wystarczy wyprawa na jakieś złomowisko, albo demontaż (niepotrzebnego już) samochodu. A jak ktoś ma dwie lewe ręce to niech sobie już obstaluje płyte z fajerkami - koszt niewielki. 3. O prądzie zapominamy - świecimy świeczkami, a wogóle to idziemy spać z kurami, bo co robić po ciemku ? Zamiast lodówki kopiemy ziemianke, a kino domowe może posłużyć za bude dla psa (TV) i kojce dla kur (głośniki) (z którymi śpimy). Zamiast tego można sobie pogadać (tok szoł), pośpiewać (MTV) i poopowiadać różne historyjki (wieczór filmowy) 4. Kanalizacja nie działa - sławojka to parę desek i dół. Łopata, młotek i gwoździe jakoś się znajdą. 5. Najgorzej z wodą - trzeba kopać studnie, ale jak się skrzyknie kilku sąsiadów to w tydzień się dokopią. Krótko mówiąc, jakby szlag trafił ten cały zgiełk, to wcale nie byłoby gorzej, a na pewno mielibyśmy duuuużo więcej czasu dla siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żuczek 04.02.2003 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Ludziska Kochane!patrząc w ten sposób to najlepiej nic nie robićsiedzieć na d... albo iść nad rzekę ze sznurkiem i kamieniemchyba lepeij myśleć że wojny nie będzie a my będziemy cieszyćsię swoimi domkami przez długie lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żuczek 04.02.2003 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Ludziska Kochane!patrząc w ten sposób to najlepiej nic nie robićsiedzieć na d... albo iść nad rzekę ze sznurkiem i kamieniemchyba lepeij myśleć że wojny nie będzie a my będziemy cieszyćsię swoimi domkami przez długie lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 04.02.2003 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 grove skoro ty tak na poważnie to lokalizacja domku na górce raczej nie szczególna - fala uderzeniowa przyjdzie i cię zdmuchnie. Lepiej byłoby w dolince, pod skarpą, tak, żeby przeszła górą. No i koniecznie solidne piwnice, raczej bez poddasza użytkowego. Opcja druga na Śląsku pod jakąś hałdą - kolory maskujące i do szybu kopalni blisko (węgiel gratis i jest gdzie uciekać) Wybacz brachu, ale ja w tym temacie tak na poważnie to jakoś nie mogę więcej niż jedno zdanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pepe 04.02.2003 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Brawo Jasiu !!! Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100%. Nie ma co martwić się na zapas. Człowiek to takie zwierzę, które potrafi przeżyć w naprawdę skrajnych warunkach. Więcej optymizmu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Osówka 04.02.2003 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 Myślę, że "wojenny" dom powinien być zagłębiony w ziemi - zmniejsza się problem ogrzewania. Doświetlony przez tunele świetlne. A w jednej z ciemnych komnat ...plantacja pieczarek - jako zapasy żywności odnawialne za pomocą ekologicznego nawozu ze sławojki. Podziemna rura przechwytująca wodę ze strumyczka, dynamko w stacjonarnym rowerze i duża maczuga do polowań. Oby moje słowa w g........ się obróciły................Amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KarinaZ 04.02.2003 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2003 na wojnę najlepiej przygotować "wypaśny" sejf z kolorowymi metalami i przeźroczystymi kamyczkami.1. wojna cofa rozwój ludzkości w sposobach płatności o 2-3 etapy rozwoju pieniądza,2. w czasie wojny ludność masowo migruje - patrz : historia, również najnowsza, a więc jak się ma do tego dom ? Karina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 05.02.2003 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2003 Jeśli nawet wybudujesz bunkier zaopatrzony we wszystko co tylko myśl techniczna zdoła zrealizować, to i tak nie masz gwarancji, że nie wsadzą cię do "tiepłuszki" i nie wywiązą na syberię by czesać białe niedźwiedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lola 05.02.2003 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2003 Mój mąż to juz dawno temu przygotował sie na wypadek wojny .... ze mną. Mówi, ze podstawa to jakiś garaż albo szołerek, zeby zniknąć szybciutko z pola widzenia ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 05.02.2003 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2003 Prawie się rozmarzyłem - można by było dopisać nowe losy Janka i 4 pancernych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grove1wp.pl 05.02.2003 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2003 Wiwam Nie mówiłem żeby nic nie robić. Właśnie robić tylko coś samowystarczalnego a nie napchać pieniędzy ile wlezie w dom dla oka sąsiadów, który w razie braku choćby prądu nie działa , bedzie wtedy ładną szopą. -Wentylacja wymuszona-- nie działa trzeba otwierać okna i przy okazji wpuszczać zimno a jesli nie to zaraz zrobi sie wilgoć. -Super piec(sprawność 1000%) na olej , węgiel,gaz --nie działa bo i co do niego włożyć -Dom inteligentny--zamek szyfrowy sie nie otwiera , (brak prądu), trzeba granatem poradzić, Moim zamiarem nie było negować zdobyczy techniki dla wygody użytkowników domu na bazie mikroprocesora ale poradzić sie : co dać do takiego domu , jakie rozwiązania które pomogą mi w nim mieszkać a jednocześnie nie powiesić się na gałęzi jak przyjdzie mi spłacać kredyty.Bo dom ma myć dla mnie a nie ja dla domu Przydałby mi się domek na zasadzie perpetum mobile Żuczek-- piwnice mam a i mały bunkierek się znajdzie. Gajka-- dom jest 500M od lasu , na przeciwnym zboczu górki a więc pożar raczej nie da rady, a i potoczek 200 m w dołku, roztopów lodowców przy ociepleniu też sie nie boję bo jak fachowcy wyliczyli w razie (efektu cieplarnianego) czego zaleją Polskę od północy tylko po Warszawę, a ja mieszkam na Podkarpaciu , w zasadzie w Bieszczadach, Krateru wulkanicznego też nie ma w pobliżu.Cyklony jeszcze z Florydy do nas nie dotarły, chyba że całkowicie sie zmieni klimat(może Ziemia się deczko przechyli o parę stopni do osi Słońca:grin: Tak więc pozostaje mi tylko wybudować porządny dom ???????? Chyba że przechodząc pod drzewem zamiast gałęzi spadnie mi na głowę cegła. To jak jest to możliwe w polskich warunkach czy nie???????? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.