pakodegites 28.02.2006 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 naprawde zdawałem sobie sprawe z ryzyka ale z różnych powodów nie mogłem zostawić tego domu nieogrzewanego (i wcale nie chodzi o uprawę marihuany ) i proszę o pomoc a nie o besztanie. np w razie czego to ile może kosztować wymiana wymiennika ciepła jeżeli serwis się uprze że to moja wina? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49102-zamarz%C5%82o-centralne-ratunku/page/2/#findComment-1042934 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andre59 28.02.2006 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 naprawde zdawałem sobie sprawe z ryzyka ale z różnych powodów nie mogłem zostawić tego domu nieogrzewanego (i wcale nie chodzi o uprawę marihuany ) i proszę o pomoc a nie o besztanie. np w razie czego to ile może kosztować wymiana wymiennika ciepła jeżeli serwis się uprze że to moja wina? Moim zdaniem nie uda Ci się przekonać serwisu, że to kocioł zawinił. O kosztach naprawy trudno wyrokować. Współczuję Ci zaistniałej sytuacji. Niestety czasami trzeba się uczyć na własnych błędach. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49102-zamarz%C5%82o-centralne-ratunku/page/2/#findComment-1042962 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zgudi 28.02.2006 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 naprawde zdawałem sobie sprawe z ryzyka ale z różnych powodów nie mogłem zostawić tego domu nieogrzewanego (i wcale nie chodzi o uprawę marihuany ) i proszę o pomoc a nie o besztanie. np w razie czego to ile może kosztować wymiana wymiennika ciepła jeżeli serwis się uprze że to moja wina? co do besztania to się przygotuj jest tu kilku osobników o osobowości Alfa i Omega , którzy zamiast doradzić coś sensownego zrugają cię... gdyby mogli to przeprowadziliby lincz , musisz się do tego przyzwyczaić a spróbuj się tylko postawić lub mieć odmienne zdanie... całe szczęście to tylko promile z całości pozdrawiam i życzę pozytywnego rozwiązania problemu aha wytłumacz się dlaczego cię nie było cały czas w domu..dlaczego nie pilnowałes temperatury , bo jak widzę niektórych to bardzo interesi hihihi Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49102-zamarz%C5%82o-centralne-ratunku/page/2/#findComment-1043435 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 28.02.2006 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 widzę zgudi, że Twoja rada jest ......................... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49102-zamarz%C5%82o-centralne-ratunku/page/2/#findComment-1043442 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pakodegites 28.02.2006 12:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 dobra już łuszczę, gospodarstwo mam w spadku po dziadku którego już niestety nie ma. musiałem zostawić ogrzewanie bo instalacja od wodyjest pokopana a dziadek nie zdążył mi powiedzieć jakie to niezwykłe patenty służą do jej spuszczania. więc w zw z tym że dom jest z bali i absolutnie nie ocieplony była spora szansa że całą instalację szlag trafi. zaryzykowałem. a moja nieobecność jest usprawiedliwiona tym że pracuję do późna, a w weekendy prowadzę niestrudzenie rozmowy nad kupnem innego gospodarstwa. na pomoc sąsiadów nie mogę liczyć bo jedni już się tam włamali w zeszłym roku a drudzy są słabo życzliwi bo od 30 lat jest wojna o miedzę. rodzina mieszka zbyt daleko teraz proszę już tylko o konstruktywne treści bo już bardziej się wytłumaczyć nie mogę bo wyjdzie mój biograficzny wątek. możemy szerzej o tym pogadać na tym zlocie forumowiuczów (moja ślubna mnie przekonuje) przy piwku czy innej gorzale ale teraz basta Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49102-zamarz%C5%82o-centralne-ratunku/page/2/#findComment-1043477 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pakodegites 31.03.2006 10:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2006 lody póściły i zaczynam się umawiać z serwisem. wmawiają mi że jeżeli poszła pompa jakaś tam lub wymiennik to koszty będą spore (ponad 1000zł każda z tych sztuk). czy jest sa'zansa gdzieś kupić np używane części albo jakieś zamienniki? jeszcze chcą mnie namówić na wymianę całej instalacji bo ponoć przy mocnym zmarznięciu jest na tyle osłabiona że lepiej to zrobić. myślę że to przesada lekka bo raptem jest kilka pęknięć i to tylko w pobliżu pieca. reszta chyba ok (zobaczymy jak będzie po napełnieniu). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49102-zamarz%C5%82o-centralne-ratunku/page/2/#findComment-1108129 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.