Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Chcę przestrzec przed firma budowlaną Kutryba Przemek,brat Sylwek i ojciec Franek.Na początku eszystko ok.Dopiero jak zaskarbili moją ufnośc poprzez dzwonienie dwa razy dziennnie,ze wszystko ok.Super wykoncza dom.Poprosili o zaliczke i to byl koniec.Praca nie skonczona.Czekam 3 miesiące .Dzwonie .prosze i nic.Zmienili nr telefonu stary numer 509513266.Pieniadze wzieli mpraca nie dokonczona.dzialaja okolice Wieliczki.Nie dac nabrac sie na zeszyciki,slodkie slowka.Jacy to oni solidni.Pochodza z Krzeczowa k.Myślenic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A dlaczego nie dasz znać na Policję? Przecież to oszuści!

 

Spróbuj najpierw zadzwonić na 118 913. To jest ogólnopolska baza numerów i zapytaj o nowy nr komórki. Może się dowiesz i wtedy ich uprzedź, że zawiadomisz kogo trzeba jeśli nie oddadzą Ci kasy. Albo wyślij ponaglenie listem poleconym. Bo chyba nie zlecisz im już roboty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też jestem w ogromnej rozpaczy. U mnie 4 lata temu "firma" ROM-BUD z Romanem Pilchem na czele starała się wykonać dach na moim nowym domku.

Teraz okazało się że nie mieli o tym zielonego pojęcia. Dzisiaj jestem na etapie przerabiania dachu na nowo. Nie muszę mówić co za tym idzie: koszty robocizny, materiału, strata mojego cennego czasu na latanie za materiałami i zszargane nerwy.

Koszty są olbrzymie a pan Roman ma to wszystko w nose bo wg naszego prawa on odpowiada za tą pracę tylko przez 2 lata.

STRZEŻ SIĘ pana ROMANA z Łapczycy (Siedlec) k/Bochni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZARNA

Salon sprzedaży Hörmann , ul. Opolska 12

 

1. kupilem u nich brame do garazu, umowilem sie na montaz na 16, montazysci zadzownili o 11 i mieli pretensje ze mnie nie ma

2. montazysci zrobili ryse na bramie i zamazali to jakims smarem bym tego nie zauwazyl i sie nie czepial, no i nie zauwazylem tego przy odbiorze

3. zglosilem reklamacje i dostalem jakas stara wysuszona buteleczke z lakierem

 

Po prostu rece mi opadly, juz od ponad roku zalatwiam rozne rzeczy do domu i pierwszy raz spotkalem sie z tak malo profesjonalnym dystrybutorem.

 

BIALA

LOGO SERVICE dystrybutor OknoPlast z Alei Pokoju, kupilem u nich okna i parapety, montaz bezproblemowy, reklamowalem jedno okno i w miare szybko to naprawili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na podstawie moich kilkumiesięcznych doświadczeń dodaję do CZARNEJ LISTY:

 

Firma Korpak z Morawicy k. Krakowa tel. 880 656 867

- położenie płytek równo i bez zrywania i poprawiania - graniczy u nich z cudem

- przeróbki wodne lub przeróbki ogrzewania kończą się tym, że przychodzi ktoś inny, żeby poprawić tą fuszerkę

- nie dbają o materiał (bo przecież oni za to nie płacą), nie szanują tego, co już jest wykończone (np. ślady butów na świeżo malowanych ścianach - bo układali panele...)

- absolutnie nie ufać zapewnieniom, że znają się na robotach wykończeniowych!!! wszyscy w domu odnosimy wrażenie, że większość rzeczy "szef" robi z przypadku - na zasadzie "a nuż sie uda"... przykład: wspaniały "szef" wybijając dziurę w łazience w ścianie na skrzynkę sterującą ogrzewaniem - przebił się do pokoju obok, w związku z czym ściana z nową gładzią i miesiąc temu pomalowana jest cała do remontu - BRAK SŁÓW!!!

 

na szczęście dysponuję zdjęciami tych fuszerek - wystrzegać się tej ekipy bo mogą wykończyć nerwowo!!!

 

jedyne, co można im zlecić - to wylewki i zrobienie tynków - reszta robót wykończeniowych zdecydowanie przerasta ich możliwości :/

 

pozdrawiam,

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie i od razu przepraszam, tych którzy napisali,ze dodzwonili się do ekipy,którą poleciłam i że nie zgadza sie imię pana Morawskiego.Otóż koordynator ekipy budowlanej rzeczywiście ma na imię Krzysztof a nie Artur tak jak podałam wczesniej.Podaje zatem jeszcze raz prawidłowe dane:Krzysztof Morawski tel.518028120.

Jezeli chodzi referencje od innych osób to dowiedziałam sie ,ze ekipa zabiera sie za remont kolejnych pokoi w hotelu Royal przy Gertrudy i że kadra zarządzająca hotelem jest bardzo z nich zadowolobna.Rzeczywiscie starania ekipy przy mojej budowie,jej rzetelnosc nie były wyjątkiem.Mój znajomy potwierdził,że są fachowi,terminowi,dokładni,ze np. wielu tzw."rzeczy,które wychodzą w praniu"nie doliczają sobie sobie.

Rozmawiałam równiez z panem Krzyskiem,bo chciałam mu powiedziec ,ze inni tez go chwalą:).Dowiedziałam sie wtedy od niego,ze to czym sie zajmuje nauczył sie od swojego ojca juz w dzieciństwie. Z pasją przyglądał sie jak ojciec realizuje rózne projekty budowlane i z przyjemnoscią pomagał mu na budowie.Naprawde fajny,wszechstronny facet z tego pana Krzyśka.Gorąco polecam.Naprawde czuje,ze zrobili więcej niz oczekiwałam.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

 

Kolega polecil mi firme AQUA z Myslenic z p. Jackiem na czele (nick jacekaqua)

Jakoż wiele tu było pochlebnych opinii na jego temat poprosiłem go o wycenę. I tak sie zaczelo. Kazdy z etapow byl przesowany o 3 -4 tygodnie na zasadzie "tak, tak juz konczymy i jutro, po jutrze u Pana jestesmy..." i tak przez kolejne tygodnie. - bylem cierpliwy...

Gdy doszlo do ostatniego etapu- , szanowny pan jacek ściemniał mnie prze ponad 2 miesiace (!) a na koniec gdy powiedziałem mu ze jest niepowazny - przestal odbierac telefony.

 

Reasumując, byc możne, 2 - 3 lata temu gdy nie było takiego ruchu w budowlance p. jacek spisywał sie dobrze. Okazało się jednak ze - przepraszam za wyrażenie- "w dupie mu się poprzewracało" od nadmiaru klientów i chęci zysków...

Niestety gość okazał się najzwyklejszym dup... i kłamcą który nie potrafi uszanować czasu i pieniędzy innych ludzi.

 

PS.

Pomijam już takie sprawy jak picie alkoholu przy pracy i pozostawianie pustych butelek na budowie (byli jedyni w tym czasie), bezmyślnego przecięcia kilku kabli w ścianie, niedbale osadzonych stelaży i wyjść pod baterie ... no i wmawianiu ludziom ze wilgoć (woda z pękniętej rurki) pomiędzy papa na chudziaku i warstwą styropianu cudem wyparuje... (chyba za 100 lat)

 

 

Dobra rada na tych co na niego czekają ... szukajcie w miedzy czasie nowego hydraulika :(

 

Pozdrawiam i nie życzę nikomu kontaktów z tą ekipą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

niestety musze dodac do czarnej listy firmę produkującą meble - SŁONEX. Niestety bo dopiero po tym jak już zamowiłem i zamontowali mi kuchnie :(

 

Pierwsze wrażenie firmy było solidne, umówienie na pomiar - szef przyjechał osobiście - so far so good.

 

Potem omawianie projektu, zmiany poprawki, wybór materiałów - wszystko ok.

 

Natepnie poślizg 2 tygodniowy - ale to po roku budowy juz nic nadzwyczajnego - wręcz punktualnie - nie do takich poślizgów człowiek sie przyzwyczaił.

 

No a potem finisz - montujemy kuchnie ( juchu!)

 

-Gotowe!

Aha szefie tylko są dwa małe problemy.

-Jakie, co sie stało.

-A nic tutaj ten kabelek od halogenow, miedzy szafkami trzeba jakos wkuć w ścianę ale za to obydwa halogeniki mozna indywidualnie właczać i wylaczać.

- Ale jak to przeciez halogeniki miały być jak ciąg lampek wbudowane w szafki a nie podszafkowe trójkąciki z Leroi....

-Taaaak? no ale sa takie ok?

- a jaki jest ten drugi problem?

-Eee to nic takiego - musicie tylko przekuć sobie szyby wentylacyjne bo wyszło przesynięcie o 7cm i rura od okapu zamiast wchodzic w otwór wyciagu jest dokladnie miedzy jednym otworem a drugim.

- ............ jak to kuć, wentylacje, .............???

...

- no to juz najlepiej, żeby pan z szefem ustalał.

 

 

Opinia szefe: przecież na jednym z rysunkow widać było że rura wychodzi nie tam gdzie powinna i gdybyśmy wzieli szafkę cargo to by nie bylo problemy. A u nich klienci często muszą przekuwać otwory wentylacyjne bo nie zgrywają się z okapem.

 

Dodam w tym miejscu, że szyby wentylacyjne były na srodku kuchni, bo jużw fazie projektu domu było ustalone gdzie bedzie kuchenka i okap.

 

 

 

 

Szefa to nie interesuje "to nas ciagnijcie do sądu!"

 

Zdecydowanie NIE POLECAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZARNA LISTA GE Money Bank - PORAŻKAAAAA!!!!!

 

Moje rady dla ewentalnych biedaków, którzy się nabiorą na ich świetnych handlowców (do momentu podpisania umowy).

 

Klientem jesteś w tym banku tylko do momentu podpisania umowy, potem to już jesteś petentem, który nie ma żadnych praw a tylko obowiązki.

 

Reklamacje, pytania oraz wszelki kontakt odbywa się wyłącznie przez infolinię, na której siedzą ludzie, którzy nawet nie wiedzą jakie umowy podpisuje bank, który reprezentują. Nie ma żadnej możliwości ich obejścia i podyskutowania (czytaj: załatwienia/wyjaśnienia czegokolwiek) z kimś kompetentym.

 

Reklamacje można sobie złożyć telefonicznie (na 100% nie zostanie rozpatrzona, chyba że zrobicie straszną awanturę i wykonacie kilka dłuuugich telefonów).

Poza tym reklamacja standardowa drogą pocztową: najpierw trzeba wysłać, (przy odrobinie szczęścia ok. 3 dni), potem bank ma 10 dni na rozpatrzenie a potem wysyłają listem zwykłym czyli kolejne 3 dni. Razem 16, przy czym na 100% odpowiedź będzie nie na temat czyli reklamacja do reklamacji i kolejne nn dni. Możecie sobie wyobrazić co oznacza taki czas na budowie... Przy czym skargi na niewłaściwą obsługę i błędne informacje rozpatrują osoby, które ich udzieliły. Byłoby śmiesznie gdyby nie było strasznie....

 

Wszystko oczywiście jest obliczone na zniechęcenie składającego reklamację. Najcześciej już w trakcie przedmiot reklamacji staje się nieaktualny ponieważ za pożyczone od rodziny i znajomych pieniądze klient banku zapłaci faktury a co za tym idzie robota na budowie ruszy dalej i

 

Moje rady, jeżeli jednak ktoś chce podpisać umowę z GE Money Bank:

 

1. Absolutnie nie zgadzać się na transze (proszę nie wierzyć w opowiastki o tym jak to nie ma problemu z ich wypłacaniem). Bardzo strome schody zaczynają się na etapie wykończeniówki.

 

2. Jeżeli zabezpieczeniem kredytu nie jest buowa absolutnie nie zgadzać się na uzależnienie wypłat od postępów na budowie (patrz punkt 1).

 

3. Żadnych uzgodnień telefonicznych (mają je bardzo głęboko)

 

4. Nauczcie się umowy na pamięć bo pracownicy banku albo nie znają jej treści albo udają, że nie znają albo co gorsza nie rozumieją co zasadniczo wychodzi na jedno.

 

5. Wybierając bank upewnijcie się czy w razie niejasności będziecie mogli negocjować z odpowiedzialnym człowiekiem czy tylko podyskutować z infolinią lub pisać listy.

 

Generalnie prawdziwy KOSZMAR i KATORGA, za którą jeszcze trzeba będzie płacić przez 30 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...