natasza 27.02.2006 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2006 Kupiliśmy działkę we Wrocławiu w miejscowym planie oznaczoną jako MN/U.Wielkość 3300.Cena okazyjna ale pomnożona przez ilość metrów -całkiem konkretna.Spory kredyt. Czytaliśmy ten nieszczesny plan i nic nas nie uderzyło. Architekt zabrała się za adaptację i zbieranie dokumentów -szło jej opornie,w zółwim tempie powiedziałabym (6 miesięcy).W końcu postraszona zerwaniem umowy złożyła dokumenty. Po dwóch tygodniach dostaliśmy cała listę uwag i poprawek z wydziału architektury.Niezgodność z planem szczegółowym!! (Przy okazji -świetna nam się architekt trafiła,która tego nie zauważyła ... teraz jedyne co powiedziała,to "serdecznie Państwu współczuję,chyba źle zainwestowaliście" Specjalistka, #@%!!,grosza ,nie zobaczy!) Dzisiaj zadzwoniłam do wydziału architektury i okazuje się,że miły pan radzi sprzedać tą działke bo nic na niej nie zrobimy przez najbliższe lata. Ponieważ(miedzy innymi): " 1) zabudowę dopuszcza się wyłącznie po uzbrojeniu terenu; ( i urząd interpretuje to tak,ze CAŁY teren objęty planem ma być uzbrojony,czyli wszystkie działki które są jeszcze polami uprawnymi też,nie wystarczy,że nasza będzie ) 2) wszystkie działki przeznaczone pod zabudowę należy przyłączyć do miejskich systemów wodociągowego i kanalizacyjnego; ( a kanalizacji u nas nie ma i nie planują... "do czasu realizacji kanalizacji sanitarnej dopuszcza użytkowanie istniejących bezodpływowych szczelnych osadników przydomowych z wywozem ścieków do miejskiej oczyszczalni -ale istniejacych a u nas nie ma przecież a nie ozwola nam wybudować) I szereg dupereli jeszcze. Jestem załamana Jedyne co nam radzą to albo sprzedać działkę ( i co,wkopać kogoś?- bo kto świadomy to kupi ) lub zmiana planu zagospodarowania. Chcąc nie chcą wybieramy to drugie ale czy mamy szansę? Jak sie za to zabrać? tutaj jest ten nieszczęsny plan ,jesli ktoś ma ochotę poczytać: PLAN I mówią,ze we Wroclawiu nie można budować bo nie ma planu.Jak widać tam gdzie jest plan jest jeszcze gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wlodar 28.02.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 Wszystko da się załatwić niestety wymaga to dużo czasu i cierpliwości. Byłem w podobnej sytuacji,odwiedziłem wiele urzędów i po czterech latach "walki" mam zmieniony plan zagospodarowania. Po tych doświadczeniach załatwienie pozwolenia na budowę zajęło mi 2 miesiące.pozdrawiam i życzę cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1042970 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 28.02.2006 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 Myślę, że zacząc trzeba od zapoznania się (i skopiowania, czy przepisania) wszystkich dokumentów składających się na miejscowy plan zagospodarowania.Być może przyczyna tkwi w tym, że inaczej (niżej) wycenia się koszty doprowadzenia mediów jeśli działka ujęta jest w planie gminy dla budownictwa indywidualnego (MN) czy usług (U).Nie ma jak pokryć różnicy tych kosztów.Czy gmina miała prawo uchwalić w planie MN/U, nie zabezpieczając odpowiednich środków ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1043230 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natasza 28.02.2006 21:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 Wszystko da się załatwić niestety wymaga to dużo czasu i cierpliwości. Byłem w podobnej sytuacji,odwiedziłem wiele urzędów i po czterech latach "walki" mam zmieniony plan zagospodarowania. Po tych doświadczeniach załatwienie pozwolenia na budowę zajęło mi 2 miesiące. pozdrawiam i życzę cierpliwości Jezuu,cztery lata walki to nie jest optymistyczna wizja.Ale nie mam wyjścia. A ile to w twoim przypadku kosztowało? I od czego zacząc? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1044731 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natasza 28.02.2006 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2006 . Być może przyczyna tkwi w tym, że inaczej (niżej) wycenia się koszty doprowadzenia mediów jeśli działka ujęta jest w planie gminy dla budownictwa indywidualnego (MN) czy usług (U). Nie ma jak pokryć różnicy tych kosztów. Czy gmina miała prawo uchwalić w planie MN/U, nie zabezpieczając odpowiednich środków ? Kurcze,nie bardzo rozumiem,mozesz jeszcze raz wyjaśnić co masz na myśli? Czy te pytania mam komuś zadać?(komu?)Jak to sprawdzić? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1044738 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 01.03.2006 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2006 Można szukać n.p. w Prawie Energetycznym.Tam są podane zasady określania kosztu przyłączenia do sieci elektroenergetycznej.I są dwa przypadki, w zależności od tego, czy obiekt znajduje się na terenie przewidzianym w gminnym planie, czy też nie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1045358 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 01.03.2006 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2006 Niestety człowiek uczy się na błędach. Gdybyście przed kupieniem (mozna) wystąpili do UM o wydanie warunków zagospodarowania nie kupilibyście kota w worku. Ale błąd popełnił też architekt, wg. mnie nie powinien zaczynać jakiegokolwiek projektu bez tych warunków - a co gdyby w warunkach było napisane (może być) że np. dach może być tylko dwuspadowy a Wy np. chcecie kopertę. No i pytanie czy sprzedającemu nie można zarzucić, że sprzedał Wam działkę w złej wierze. Wystarczy prawdzić w UM czy i kiedy on występował o warunki zagospodarowania. Może dostał, zwątpił i sprzedał. Ale tak poza tym głowa do góry, da się coś z tym zrobić (pytanie tylko kiedy). PS. Swoją drogą jaki to rejon Wrocławia? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1045390 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrul 01.03.2006 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2006 2) wszystkie działki przeznaczone pod zabudowę należy przyłączyć do miejskich systemów wodociągowego i kanalizacyjnego; ( a kanalizacji u nas nie ma i nie planują... "do czasu realizacji kanalizacji sanitarnej dopuszcza użytkowanie istniejących bezodpływowych szczelnych osadników przydomowych z wywozem ścieków do miejskiej oczyszczalni -ale istniejacych a u nas nie ma przecież a nie ozwola nam wybudować) Ten punkt zależy tylko od interpretacji (dobrej woli?), też tak miałem i nie było żadnego problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1045978 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natasza 05.03.2006 18:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Niestety człowiek uczy się na błędach. Gdybyście przed kupieniem (mozna) wystąpili do UM o wydanie warunków zagospodarowania nie kupilibyście kota w worku. Ale błąd popełnił też architekt, wg. mnie nie powinien zaczynać jakiegokolwiek projektu bez tych warunków - a co gdyby w warunkach było napisane (może być) że np. dach może być tylko dwuspadowy a Wy np. chcecie kopertę. Wiem,ze można ale ponieważ na tym terenie byl uchwalony już miejscowy plan zagospodarowania terenu nie było chyba potrzeby bo wszystkie dane w nim były. My je po prostu przeoczyliśmy No i pytanie czy sprzedającemu nie można zarzucić, że sprzedał Wam działkę w złej wierze. Wystarczy prawdzić w UM czy i kiedy on występował o warunki zagospodarowania. Może dostał, zwątpił i sprzedał.? Raczej nie sądzę,żeby on coś o tym wiedział,działka stanowiła część sadu tego człowieka i on nie zamierzał sie tam budować tylko sprzedać kawałek,zeby móc wyremontowac sobie dachw.On sobie tam po prostu wiśnie uprawiał więc nie potrzebował wiedzieć co w planie miejscowym piszczy. A nam pozostało chyba te wiśnie uprawiać teraz zamiast sie budować,całkiem sporo drzewek mamy Ale tak poza tym głowa do góry, da się coś z tym zrobić (pytanie tylko kiedy). PS. Swoją drogą jaki to rejon Wrocławia To Marszowice,tuż przed wyjazdem na Wilkszyn.Cieszyliśmy sie,ze mamy jeszcze w mieście działkę taniej niż w Wilkszynie ...no to mamy teraz klops Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1055358 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natasza 05.03.2006 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Ten punkt zależy tylko od interpretacji (dobrej woli?), też tak miałem i nie było żadnego problemu. No tylko jak tą dobrą wolę z urzędnika wyłuskać bez łapownictwa?Czy też jak go skłonić do interpretacji bardziej dla nas korzystnej? Nam cała budowę kładzie to uzbrojenie terenu. Wydział architektury chce zeby to był cały teren objęty planem i tyle.Ja o ile swojadziałke chętnie to jednak całości nie uzbroję,rolnicy też sie nie rwą na razie do uzbrajania swoich sadów. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49157-nici-z-budowy-czy-mo%C5%BCe-zmiana-planu-pomocy/#findComment-1055363 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.