Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pierwsza nitka pajaka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Slabo te pajaki zywilas, u komara to nawet bialka malo. Pewnie ci z glodu pozdychaly.

Widze 3 mozliwosci ale nie wiem co jest prawda.

Albo skacze (ale wtedy Malysz przy nim to betka)

Albo lezie po ziemi ale potem by musial linke naciagnac

Albo puszcza ja z wiatrem ale wtedy z niego niezly meteorolog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, aby to było do końca celowe - raczej wybiera dobre miejsce na tart; np. na podstawie wiatru i oceny odległości od końca. Potem przykleja początek i spuszcza się używając wiatru (wspomniana teoria latawca i dopalacza tu się łączą) aż na coś się "nadzieje". Pierwsza nitka nie musi wszak dotrzeć idealnie do celu. W ten sposob pająk może rozpiąc pajęczynę nad rowem z wodą, bo nikt mi tu chyba nie powie, że wszsytkie pająki umieją pływać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli twierdzisz ze dziala jak kamikadze. Pierwsza nitka faktycznie nie jest wazna ale z druga jest podobnie. Najpierw jest glowna konstrukcja a dopiero potem cala otoczka. A glowna konstrukcja jest przeciez wpisana w okrag czyli glowne nitki ida w rozne strony. Aha no i pajeczyna jest w pionie co nie swiadczy o przypadkowowsci. Nie odbierajmy pajakom inteligencji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę tak. Przecież pająk może zwijać nitkę i wspiąć się z powrotem. To o puszczaniu się na wiatr, to chyba było z jakiegoś filmiku przyrodniczego. To że pająk może sobie połazić po drzewach, aby rozpiąc sieć, to da się wyobrazić - musi tylko chodzić tak, aby nitka mu się gdzieś nie przylepiła.

Ja obstawiam, że rusztowaniem są nitki rozchodzące się od środka, a dopiero na nich przylepia te "obwodnice". Nie pamiętam które z nich są klejące, chyba właśnie obwodnice, a po gwiaździstych sobie spaceruje.

 

Ale po co ta cała dyskusja? Czy chcesz opracować nową technologię budowy domów, czy ustawić pułapki na pająki, aby nie robiły pajęczyn?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nic z tych rzeczy, ide tak sobie tak przez swiat i patrze a czym starszy jestem tym wiecej rzeczy widze ciekawych na d ktorymi wypadaloby sie przez chwile zastanowic. I tak wszystkiego nie obejme, czlowiekiem renesansu tez nie bede e taki ze nie dodmorosly filozof.

Ale wracajac do meritum, tu sie z toba zgadzam co do przyklejania, lepkosci, kolejnosci budowania, myslalem ze moze ktos wie na "sicher". Swoja droga ciegna, liny, konstrukcje stalowe linowe sa od dawna wykorzystywane wiec to pewnie od pajaka. :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pająk i muchy (Jan Brzechwa)

 

Pająk na stare lata był ślepy i głuchy,

Nie mogąc tedy złapać ani jednej muchy,

 

Z anten swej pajęczyny obwieścił orędzie,

Że zmienił się i odtąd much zjadać nie będzie,

 

Że pragnąłby swe życie wypełnić czymś wzniosłem

I zająć się, jak inni, uczciwym rzemiosłem,

 

A więc po prostu szewstwem. Zaś na dowód skruchy

Postanowił za darmo obuć wszystkie muchy.

 

Niech śmiało przybywają i młode, i stare,

A on, szewskim zwyczajem, zdejmie każdą miarę!

 

Muchy, słysząc o takiej poprawie pająka,

Przyleciały i jęły pchać się do ogonka.

 

Podstawiają więc nóżki i wesoło brzęczą,

A pająk je okręca swą nitką pajęczą,

 

Niby mierzy dokładnie, gdzie stopa, gdzie pięta,

A tymczasem wciąż mocniej głupie muchy pęta.

 

Muchy patrzą i widzą, że wpadły w pułapkę,

Pająk zaś, który dawno miał już na nie chrapkę,

 

Pogłaskał się po brzuchu i zjadł obiad suty.

Odtąd mówi się u nas: "Uszyć komuś buty."

 

"..... Nie odbierajmy pająkom inteligencji." - słuszne stwierdzenie Pitbull.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roslinki rozsiewaja swoje nasionka przypadkowo: niecierpek - strzela; sosna - wypuszcza z szyszek; klon - ma "noski". Za kazdym razem chodzi o najszersze rozprzestrzenienie swoich nasion (genow). U pajakow, aby nie bylo konkurecji dla "mateczki", pajaczki "odlatuja" na nowe miejsce zamieszkania.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Darek dnia 2002-01-31 09:04 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki,

Lagodnie powiedziane "odlatuja" - uciekaja biedactwa bo pewnie by je matka zzarla. Wiecie ze u zwierzat wprzypadku zbytnigo zageszczenia jednostek na danym terenie nastepuje zwiekszona umieralnosc spowodowana stresem i zbytnim rozrostem terczycy i gruczolow nadnercza. Zreszta u ludzi jest to samo. Wynika z tego ze przyroda sama reguluje zageszczenie populacji, czyli mysliwi sa niepotrzebni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...