Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dokładnie tak jak napisał Przekorek. A tego nie da rady, kiedy mieszka się w innych miastach. :lol: W dodatku w dzisiejszych czasach starania zabierają jakby więcej czasu a ty nie zostawiasz sobie nic a nic marginesu bezpieczeństwa.

Na twoim miejscu w ogóle bym się nie zastanawiała - wal do starego. Takie życie, o jakim piszesz, nie ma sensu i zazwyczaj później odbija się czkawką. Na pracę zawsze będzie czas a na dzieci i rodzinę nie.

 

No to powodzenia, Dziewczyno!

:lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1051277
Udostępnij na innych stronach

No to i ja troszkę się powymądrzam skoro nalegasz :wink:

 

Piszesz, że macie pracę w różnych miejscach..., zamierzacie powiększyć rodzinę itd

Z drugiej strony chcecie przez życie iść blisko siebie ...i to jest zrozumiałe :wink: Może warto rozważyć takie rozwiązanie w którym oboje zyskacie trochę czasu. Jak? :-?

Mąż pracuje tam gdzie pracuje i realizuje się zawodowo to b. ważne dla każdego (dla facetów szczególnie). Ty bliżej rodziny mając pracę z jakąś kuroniówką, :-? no powiedzmy z małymi perspektywami na awans lub znalezienie czegoś lepszego.... Piszesz o dziecku...słusznie. Zróbcie to :lol: 8) zdecydujcie się ... będziesz w stanie błogosławionym to i będziesz mogła przenieś się do męża (w trochę bardziej zaawansowanym stanie) Wiadomo, że żaden lekarz nie odmawia wolnego kobiecie w takim stanie. Co zyskujecie? :o

Razem pracujecie, jest więcej czasu na realizację przeniesienia małżowiny do nowej placówki... Ty jesteś blisko rodziny a jeśli chcesz jesteś przy mężu. Po urodzeniu idziesz na u. macierzyński - możesz być tam gdzie chcesz...

Po tym okresie temat powinien zostać rozwiązany ale macie na to dużo czasu. I nie naciskaj na męża aby nagabywał swoją przełożoną. Sam mam pod sobą ponad setkę osób i zbyt nachalne naciski powodują że człowiek się może lekko przyblokować :cry: Powinien sprawy "doglądać" ale nie przeginać z naciskaniem. Postawa roszczeniowa i nachalne domaganie sie nie zawsze jest skuteczne.

Myślę, że uda Wam się znależć rozwiązanie, a życie Wam pomoże....

A jak będzie Wam ciężko to przyjedźcie do Wrocławia. Informatyków potrzebujemy a na mojej budowie trzeba kilka rzeczy zaprojektować kilka przeprojektować :lol: :lol:

Będę sie przyglądał z boku co zdecydujecie - pisz i pozdrawiam

miras

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1051458
Udostępnij na innych stronach

Wielkie ogromne dzieki wszystkim, którzy tu piszą - to bardzo pomocne zobaczyć jak Twoje kopoty widzą inni.

 

Miras - czy wiesz że moja znajoma tez kilka dni temu podpowiedziała takie rozwiązanie? Ciąża i już..............

Macie rację, zegar tyka.... :D

Ja lubego nie naciskam, żeby nagabywał panią dyrektor - wręcz przeciwnie, to on chce jeszcze do niej dzwonić, ja twierdzę że nie ma sensu. Raz - tak naciskać - bo może obiecała coś pochopnie a potem okazało się że nie bardzo i nie wie jak się z tego wycofać. A dwa - skoro w tym temacie jest tak niekonkretna - bałabym się braku konkretności i dotrzymania danego słowa w sensie umówionych warunków - tzn. kasy i umowy.

 

Wiecie własnie mi się wydaje że dla faceta ważna jest praca w ktorej jest kimś - a mój mąż w tej firmie tak się czuje, właśnie doceniony. Bo wcześniej różnie z tym bywało i różne miał zajęcia. I nie chciałabym go tego pozbawić.

 

On twierdzi że wszędzie mozna znaleźć dobrą pracę za dobrą kasę - jeśli tylko się tego chce....niby racja, ale czasem potzrebne jest szczęście itd.

On też z kolei mówi mi tak - znajdę jakąkolwiek pracę w Toruniu na przeczekanie a potem będę szukał.

Ale czy to jest rozwiązanie? wiadomo jak to jest z taką robota na przeczekanie - prowzorki są najtrwalsze. A my dośc długo mieliśmy kiepską sytuację finansową i od niedawna zaczęło nam się układać - wyszliśmy z długów, mąż dostał znaćzną podwyżkę, a do mnie lecą co chwilę tzw fuchy - z małego miasta.

 

I po prostu zaczęłam się zastanawiac nad tym wszystkim - zawsze była mowa że przenosimy się do dużego miasta, że by mieć więcej możliwości, rozwój itd. Teraz myslę - czy nie ejst tak, że jak ktoś chce się rozwijać to zrobi to i w Pipdówku Dolnym? a jak ktoś woli gnuśniec przed TV to zrobi to i w Warszawie?

 

Miras - moja mama podpowiada nam Wrocław. A nam to nigdy nie przyszło do głowy..................

 

czyli mówicie - brac się za dziecko? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1051482
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja bym też Cię namawiał na dziecko. Da to wam trochę inne spojrzenie na rzeczywistość i trochę czasu na przemyślenie dalszych działań.

 

Odnośnie naciskania szefowej - może dlatego że mam podobne stanowisko co Miras - tak samo doradzam - bez pośpiechu i bez zbytnich nacisków. Ot tyle by kobieta pamiętała ;-) Bo to może być różnie - decyzje w dużych firmach mają często takie uwarunkowania że nie przyśpieszy, ani oczywiście nie da gwarancji że wypali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1051549
Udostępnij na innych stronach

8)

Jeszcze jedno, jak już mnie wywołałaś (i uciekam w papiery) :evil:

Mąż ma dużo racji... jako informatyk może znaleźć pracę w wielu miejscach ale bardzo ważne jest, aby nie brać pracy na "przeczekanie".

To nie dworzec kolejowy na którym jesli nie jeden pociąg to następny...

Life is brutal.... :evil:

Jeśli już ma się przenieść, to co jakiś czas może się przypomnieć, a poza tym niech aplikuje w Toruniu na inne, wyższe stanowisko. W cv pewnie już może wypełnić kilka linijek :roll: Niech się nie da zaszufladkować zbyt głęboko jako techniczny, to później może przeszkodzić w kolejnych krokach ... wiesz o czym mówie??? Jakby odkrył nagle talent managerski to... 8)

Czasem trzeba lekko wyczekać i załapać się na swoje 5 minut.

Nie wiem, może teraz właśnie jest na ścieżce gdzie otrzyma tzw kopa w góre. Niech tego nie przegapi. Ten pociąg czasem nie wraca :o

No i super, że Ty dajesz się poznać jako niezły fachowiec na swoim lokalnym rynku. :lol: Tak trzymaj, może Ty kiedyś będziesz tym motorem finansowym Waszej rodziny a Twoja połowa będzie pisała aplikacje informatyczne, aby kolejkę klientów sprawnie obsłużyć. :lol:

No tyle na poważnie . Ale mi się zebrało na doradztwo to wszystko przez dopadające mnie ostatnio napady empatii

No i trzymam kciuki za Wasze łóżkowe fige... napewno nieco przewarościujesz świat.

No i już naprawdę uciekam .... będę tu zaglądał 8) :o

pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1051573
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc Miras, nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tym technicznym.........................

 

nO tak niby tak jest, ze dla informatyków duzo miejsc.

Niestety Toruń pod tym względem ma raczej nieciekawą opinię - podobno informatyków tu jak mrówków.........

A wiecie jak ciężko "obcemu" wejść w środowisko..........

 

czy ja chcę byc blisko rodziny........hm, nie jest tak, że tęsknię za mamą. O tyle pomyslelismy że to ważne ze względu potem na dzieci - w razie naglej akcji miałby ktos się nimi zaopiekować.

Teraz już sama nie wiem czy warto z tego względu wywracać całe zycie.

Już sama nie wiem........w tym naszym małym mieście w końcu jest mój ojcie i rodzice męża więc też niby sami nie bylismy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1051875
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie oszalejesz bez pracy, to widzę to tak:

Wracaj do męża i powiększajcie rodzinę. Czas najwyższy.

 

Atuty twojego męża:

- ma dobrą i pewną pracę

- może cały czas szukać czegoś lepszego w Toruniu (znacznie lepszego)

 

Twoje atuty:

- masz tzw. wolny zawód (szansa na fuchy - można to rozwinąć nawet przy małym dziecku)

- przerwa w pracy Ci nie zaszkodzi

- obecna praca Cię nie satysfakcjonuje (za rok, dwa znajdziesz lepszą)

 

I jeszcze jedna rada na zapas - jeśli chcecie mieć więcej dzieci to zróbcie to szybko.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1053107
Udostępnij na innych stronach

Witam, jak mąż ma stałom i pewną pracę-to dziś podstawa i połowa sukcesu(i stabilizacja przy małym dziecku-w dzisiejszym świecie o taką trudno)- dla dobra rodzinki powinniście być razem i cieszyć się w pełni z dziecka a ty będziesz mogła w pełni cieszyć się macierzyństwem i patrzeć jak berbeć pierwszy raz się uśmiechnie, stawia pierwsze kroczki-powie mamo-tych wspaniałych chwil ci nikt nie odbierze-nie musisz się martwić że po krótkim macierzyńskim będziesz musiała zostawić malca i wrócić do pracy. Odchowasz sobie szkraba i spokojnie zaczniesz szukać sobie jakiegoś zajęcia. W życiu kobiety jest czas na pracę i dzieci -masz konfortową sytuację na dziecko -chwytaj ją puki możesz bo nie wiadomo co będzie za parę miesięcy.

Ja wróciłam do pracy przy pierwszym dziecku zaraz po macierzyńskim i nie miałam możliwości patrzeć jak się fajnie rozwija-praca po całych dniach. a teraz przy drógim dziecku -mogę w pełni cieszyć się nim -ja w domku-a mąż stałą stabilną pracę. Odchowam brzdąca i wtedy bede miała czas na pracę.

Mieszkam w innym mieście dalej od rodziców-więc to moi rodzice teraz postanowili sprzedać mieszkanie i kupić niedaleko nas :D

Ja sobie nie wyobrażam żeby mąż mieszkał bezemnie-jestem typem człowieka który nie umie żyć w pojedynkę i bardzo tesknię-więc wolałam zrezygnować z pracy aby mieszkać z nim w innym mieście i cieszyć się wspólnie z dzieciaków. Jestem z tej decyzji bardzo zadowolona-gdy patrzę jak mąż się realizuje i brzdące czekają tylko na powrót taty z pracy-aby się uwiesić na nim :D

Więc bierz teraz co ci los daje -nie czekaj co bedzie jutro-na jednej walizce ale razem szczęśliwi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49210-popl%C4%85tane-%C5%BCycie/page/2/#findComment-1053573
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...