Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Fajny wątek :wink: Ogrodnictwa dopiero się uczę , więc często pewnie będę pytać

Pierwsze pytanie

Dwa tygodnie temu nawiozłam trawnik nawozem długodziałąjącym. Ale niestety siewnik czasem szwankował i miejscami za dużo nawozu mi się wysiało i wypaliło trawę w tym miejscu. Czy to juz po niej i od nowa zakładać, czy poczekać i odrośnie?

Deszcz i woda z podlewania wypłucze nawóz, choć jeśli długodziałający, to trzeba poczekać, jeśli trochę placków, to bym ścierpiał.

A swoją drogą sieję garścią,jak brak wprawy, to dawkę na pół i dwa razy na krzyż. Widziałem parę "siewników" w marketach wyprodukowanych na utrapienie działkowców, szkoda pisać :evil:

Dzięki, jaka szybka odpowiedź. A siewnik pożyczyłam od kolegi bo myślałam że będzie lepiej niż z garści :roll: Tak to jest jak się chce przedobrzyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

asia1997,

Tak się zdaża, bo jest to krzew tzw. alpejski, na warunki europy zachodniej.

Najczęściej po takiej zimie traci u nas większość pędów, to co nad śniegiem, ale korzenie z reguły nie marzną.

Niestety trzeba wziąć sekator i do roboty. Uważaj, bo to krzew obronny i można się nieźle pokłóć.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, na jesieni posadziliśmy kilka drzewek owocowych, czy teraz na wiosnę trzeba pobielić im pnie wapnem ?

Teraz to już po sprawie. Bieli się na przedwiośniu tj. już w lutym. Ma to na celu zapobieganie nadmiernemu nagrzewaniu się pnia i doprowadzaniu do jego pękania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

asia1997,

tak się zdaża, bo jestto krzew tzw alpejski, ale na warunki europy zachodniej. Najczęściej po takiej zimie traci większość pędów, to co nad śniegiem, ale korzenie z reguły nie marzną. Niestety trzeba wziąć sekator i do roboty. Uważaj, bo to krzew obronny i można się niźle pokłóć.

 

Pozdro

 

No...ale.....jak cišć........sciachać go przy ziemi? To niemożliwe :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku na wiosnę posadziłam ognika 1,5 metra. Piękne drzewko z wielkimi żółtymi gronami owocow. Tak cieszył moje oczy. Po zimie jest cały bordowy :( , widać tylko że przy samej ziemi coœ wypuszcza. czy to oznacza że reszta przemarzła i nie ma szans by coœ wypuœciło?

 

Jesienne różnice temperatur między dniem a nocą, krótki dzień i coraz mniej światła, powodują następowanie skomplikowanych procesów chemicznych w liściach. Rośliny kończą proces odżywiania i przygotowują się powoli do zimowego snu. Przed zrzuceniem liści najpierw znika z nich zielony barwnik - chlorofil. następnie ujawniają się niewidoczne do tej pory kolory żółte czyli ksantofile i czerwone - karoteny.

Już niedługo trzeba czekać na strzelenie pąków. Życzę Ci aby te czerwienie były tylko skutkiem przebarwień. A z cięciem, zawsze możesz trochę zaczekać. A nóż Ci się Asiu poszczęści?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek

doradź z jakim krzewem można urozmaicić żywopłot ze Smaragda. Chciałbym np. co 4 krzew posadzić inny niż Smaragd (tzn. inna barwa, kształt), ale aby rósł w zbliżonym tempie i komponował się ze Smaragdem. Do obsadzenia ogrodzenie 2xpo 40m i 1x22m

 

Preferuję żywopłot jednobarwny, gdyż wtedy stanowi tło, na którym można wyeksponować inne iglaki, efektowne z barwy i kształtu. Ale- kto co lubi. Natomiast z dobraniem do 'Smaragda' jest niejaki kłopot. Powinna to być jednak odmiana o zbliżonym pokroju, nie wychodząca z szeregu. Najwęższa jest 'Yellow Ribbon' , ale jak wszystkie odmiany złote rośnie wolniej, jest przy tym szersza no i luźniejsza w pokroju. 'Sunkist' jest szerszy, bardziej stożkowy. Najlepszy byłby żółty 'Smaragd', no i owszem, mam rozmnożoną pierwszą partię, ale obawiam się, że na dzień dzisiejszy jeszcze nigdzie nie do kupienia z wyjątkiem szkółki pod Toruniem, gdzie rośnie egzemplarz mateczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku na wiosnę posadziłam ognika 1,5 metra. Piękne drzewko z wielkimi żółtymi gronami owocow. Tak cieszył moje oczy. Po zimie jest cały bordowy :( , widać tylko że przy samej ziemi coœ wypuszcza. czy to oznacza że reszta przemarzła i nie ma szans by coœ wypuœciło?

 

Jesienne różnice temperatur między dniem a nocą, krótki dzień i coraz mniej światła, powodują następowanie skomplikowanych procesów chemicznych w liściach. Rośliny kończą proces odżywiania i przygotowują się powoli do zimowego snu. Przed zrzuceniem liści najpierw znika z nich zielony barwnik - chlorofil. następnie ujawniają się niewidoczne do tej pory kolory żółte czyli ksantofile i czerwone - karoteny.

Już niedługo trzeba czekać na strzelenie pąków. Życzę Ci aby te czerwienie były tylko skutkiem przebarwień. A z cięciem, zawsze możesz trochę zaczekać. A nóż Ci się Asiu poszczęści?

Karoten to jest ładny w marchewce..

Poczekaj aż pokażą się pąki, żeby było wiadomo, gdzie ciąć. Cięcie jest niemiłe, bo nie dość, że kłuje, to jeszcze ma cholernie twarde drewno, lepiej piłką niż sekatorem. To się zdarza co kilka lat, ale takie przymusowe odmłodzenie krzewu mu nie zaszkodzi, szybko zregeneruje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ognik szkarłatny - nazwa łacińska Pyracantha coccinea.

Ten krzew rośnie w południowo-wschodniej Europie, na Kaukazie i w Azji Mniejszej, gdzie jest rośliną zimozieloną. U nas, podczas mroźnych zim liście często brązowieją i opadają. Wiosną jednak krzew szybko się zazielenia. Ozdobą ognika są ciemnozielone, błyszczące liście. Na początku lata krzew obsypany jest drobnymi, białymi kwiatami, a w sierpniu - pomarańczowymi owocami, które długo pozostają na gałęziach. Ognik jest dość wrażliwy na mróz i w surowe zimy może przemarzać (po ścięciu odrasta wolno). Dlatego należy go sadzić w zacisznych miejscach.(...)"

żródło : http://www.muratordom.pl/6926_3112.htm

 

Lubię marchewkę Mirku, zwłaszcza jako soczek :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku na wiosnę posadziłam ognika 1,5 metra. Piękne drzewko z wielkimi żółtymi gronami owocow. Tak cieszył moje oczy. Po zimie jest cały bordowy :( , widać tylko że przy samej ziemi co� wypuszcza. czy to oznacza że reszta przemarzła i nie ma szans by co� wypu�ciło?

 

Mój tez cały zbrazowiał, ale odbija na całej długości. W miejsce powoli odpadających brązowych listków pojawiają się nowe zieloniutkie :D

Ty tez jeszcze zaczekaj z tym cięciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie o małe zielone robaczki:

 

Dopiero kila dni temu pojawiły się listki na naszej brzozie płaczącej a już po jej listkach łazi po kilka małych zielonych robaczków. Czy to są mszyce ? Czy mam to czymś spryskać ?? Czy nie zaszkodzę tym młodym listkom ?

A może foto? Bo co dla kogo małe..A jak łazi, a nie żre? Wiosna, wszędzie coś łazi. (kleszcze stadami!) Ale spokojnie z tym pryskaniem, bo wszystko żywe wytłuczemy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam zadanie łikendowe dla Mirka

 

przy wschodniej ścianie domu tak na długości około 5 - 6 metrów chcę zrobić rabate z krzewów kwitnących ewentualnie drzewek zwisających

na jednej trzeciej długości ściany jest okno od jadalni, Mirku jakie masz propozycje kompozycji dla takiej rabaty, chciałabym posadzić te rośliny sama tylko nie wiem co by pasowało od tej strony świata i co z czym zestawić - rabata może mieć szerokość do 2 metrów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie o małe zielone robaczki:

 

Dopiero kila dni temu pojawiły się listki na naszej brzozie płaczącej a już po jej listkach łazi po kilka małych zielonych robaczków. Czy to są mszyce ? Czy mam to czymś spryskać ?? Czy nie zaszkodzę tym młodym listkom ?

A może foto? Bo co dla kogo małe..A jak łazi, a nie żre? Wiosna, wszędzie coś łazi. (kleszcze stadami!) Ale spokojnie z tym pryskaniem, bo wszystko żywe wytłuczemy :wink:

Mirku wiadomość sprawdzona wczoraj z odjeżdżając z pracy miałam całe auto oblepione spadzią. A parkuję pod brzozą. Oczywiście sprawdziłam - mszyce. Ale tak jak mówisz spokojnie z tym pryskaniem. Dać żyć to i robali dadzą nam żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku na wiosnę posadziłam ognika 1,5 metra. Piękne drzewko z wielkimi żółtymi gronami owocow. Tak cieszył moje oczy. Po zimie jest cały bordowy :( , widać tylko że przy samej ziemi co� wypuszcza. czy to oznacza że reszta przemarzła i nie ma szans by co� wypu�ciło?

 

Mój tez cały zbrazowiał, ale odbija na całej długości. W miejsce powoli odpadających brązowych listków pojawiają się nowe zieloniutkie :D

Ty tez jeszcze zaczekaj z tym cięciem.

 

 

pobcinałam wszystkie gałšzki, zostawiłam tylko pień krzewu. Widze że od samego dołu wypuszcza, paznokciem zdrapałam troszke kory i pod korš jest zielony więc żyje nadziejš że w końcu sie obudzi. Tak łatwo się nie poddam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj!

MOże jednak troszkę za wcześnie, zrobiłaś tak radykalne cięcie?

Maddy dobrze radziła, by poczekać aż soki zaczną krążyć w zdrewniałych pędach. Wtedy martwe liście opadną, a w ich miejscu pojawią się za tydzień, dwa - nowe, zielone pączki.

A teraz trzeba będzie czekać aż krzak się odbuduje, a to niestety potrwa lata. Został sam przewodnik, czy tylko pień, jak piszesz?

 

P.S.

Tu w górach było -35C i na wichrowisku przeżyły , martwe już na oko, hortensje ogrodowe. Te opatulone, wcześnie strzeliły pąkami, a te na " wygwizdowie", dopiero nieśmiało wracają do życia.

Z sekatorem, zawsze lepiej poczekać, aż ogrodnik zyska pewność iż gałęzie zamarły, bo cięcie jest niestety nieodwracalne :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...