Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ależ wpisałam w google, pewnie że wpisałam, hmm, :-? różne rzeczy tam były m.in "Nie zwalcza się jej" :o Albo taki 'kwiatek" : Zwalczanie:- opryski za pomocą preparatów żołądkowych. :o :o

Przy preparatach żołądkowych mi ręce opadły i mózg się zlasował, więc dałam sobie spokój... a właściwie nie - zapytałam Mirka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra... wklepałem... i nic takiego przerażającego nie widzę :D

Każdy, kto ma jakiś tam "sad" niech se zapisze w kalendarzu, na ścianie czy gdzie tam:

http://www.szkolkikornickie.pl/pdf_pl/Terminarz.pdf

A śluzownica jako stosunkowo mało poważny szkodnik jest na szarym końcu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisałam! :D

Może ten szkodnik jest na szarym końcu, ale ja mam cały sad w dziurkach :cry: (plus śliwa ozdobna)- co ciekawe jakoś nie ujawniło się pierwsze pokolenie - przez całe lato wiśnie (wiosną też) wręcz miały modelowe liście :o Aż tu nagle wyjeżdżam, wracam i oczom nie wierzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

1. To poczytałam sobie teraz i widze, że niezły klops zrobiłam...

Posadziłam wiosną żywotniki ok. 1,2 m wys. na żywopłot w wielkich dołach wypełnionych ziemią popieczarkowcem i do tego spora ilością kwaśnego torfu... Tak mi ten kwaśny torf doradził sprzedawca... Jesienią tak samo sadziłam małe Szmaragdy. Wokół dołów jest mocno zbita glina...

Co mogę teraz zrobić jeśli w ogóle cuś. Może tylko dziwic się, że wolno rosną :lol:

 

KOCHANI! MIRKU NIEOCENIONY!

PROSZĘ O PORADĘ

Już od połowy lata coś się dzieje z niektórymi drzewkami z tego żywopłotu. Byłam na bardzo długim wyjeździe i po powrocie tydzień temu zauważyłam, że 3 są zupełnie brązowe a kolejne - też ze 3 zaczynają mocno brązowieć. Inne bez problemu. Co robić - czymś pryskać, wykopać i wywalić. Wszystkie wytrząsnąć w tych brązowych gałązek w środku?

 

Dodam, że od posadzenia nie nawoziłam tylko podlewałam, bo u nas było suche lato.

Oto foty:

 

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/tuje3.jpg

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/tuje2.jpg

http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/tuje1.jpg

 

Będę wdzięczna za pomoc, ew. namiar na jakąś stronkę jak pielęgnować takie żywotniki.

Z góry BAAARDZOOO DZIĘKUJĘ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To na pewno 'Smaragd'? Hmm.. różne widziałem.

Ziemia popieczarkowa ma wysokie pH, torf niskie, co z tego wyszło, diabli wiedzą. Sądząc po tych tujach (w większości do wywalenia), wyszło źle.

A wystarczyło wykopać dziurę, wetknąć, zasypać i podlać. Tuja lubi cięższą glebę.

Kolejny przykład kota zagłaskanego na śmierć. A dlaczego to rośnie przy samym płocie i jest tak oplątane? To potrzebuje światła.

A teraz- albo przeżyje, albo zdechnie. Cóż można zrobić? Ewentualnie wykopać i obejrzeć korzenie na tej prawie suchej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem. Dzięki :)

Choc nic wesołego z tego nie wyszło :-?

Pytanie czy można podlać / zasilić czymś te pozostałe, które jeszcze dobrze zyją, coby je uchronić od takiego zakończenia... Czy po prostu czekać?

 

Te tuje to autorski projekt mojego małżonka - czekają na czas kiedy ogrodzenie zniknie i te pnącza też - co nie wiadomo kiedy nastąpi. Ja pozostawiam to bez komentarza. I masz rację to nie Smaragd, ale Brabant czy coś w tym stylu.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję. Niestety za nasza niewiedze płaca rośliny i my po częśći również :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wątpliwego pocieszenia ja miałam to samo. Moje tuje rosną w książkowych warunkach. Korzenie były całkowicie suche.Stwierdziłam że przyczyną była choroba grzybowa antrakoza /Mirek popraw mnie/. Pryskałam ,cudowałam i nic.Mam zamiar dołki w których rosły odkazić preparatami na tą chorobę i na wiosnę posadzić od nowa.Ogród to przyjemność ale i walka dla laików. :x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem. Dzięki :)

Choc nic wesołego z tego nie wyszło :-?

Pytanie czy można podlać / zasilić czymś te pozostałe, które jeszcze dobrze zyją, coby je uchronić od takiego zakończenia... Czy po prostu czekać?

 

Te tuje to autorski projekt mojego małżonka - czekają na czas kiedy ogrodzenie zniknie i te pnącza też - co nie wiadomo kiedy nastąpi. Ja pozostawiam to bez komentarza. I masz rację to nie Smaragd, ale Brabant czy coś w tym stylu.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję. Niestety za nasza niewiedze płaca rośliny i my po częśći również :cry:

 

Mówiłem, obejrzej korzenie. Jeśli zgniłe, to co da podlewanie?

A co do zasilania to tak, jakbyś kogoś ze skrętem kiszek na siłę karmiła.

Teraz, w październiku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Mirku,

Wszystkie roślinki staram się "zielonym do góry", ale nie zawsze to wystarcza. :D

Wrzucam kilka fotek swoich problemów, jakbyś miał chwilkę...

Najgorzej jest z jałowcami, ale nie udało mi się jeszcze zrobić dobrej fotki.

http://www.kleszczowo.topworld.org/foto/img_5745.jpg

To było na początku zielone, ładne, wsadziłam w czerwcu albo lipcu ze sklepu ogrodniczego. Zapomniałam nazwy :oops:

http://www.kleszczowo.topworld.org/foto/img_5819.jpg

To jw.

http://www.kleszczowo.topworld.org/foto/img_5765.jpg

To jakiś cyprysik, siedzi już 2-gi rok i teraz coś go dopadło, jednego już wywaliłam, bo się cały taki brązowy zrobił. :cry:

http://www.kleszczowo.topworld.org/foto/img_5767.jpg

Rododendron. Miał kwiaty i niby wszystko ok, rośnie, ale ma jakby podpalone liście i nadgryzione, nie widać robali.

http://www.kleszczowo.topworld.org/foto/img_5774.jpg

Klon szczepiony na kijku chyba. Myślałam że to mącznaik, pryskałam parę razy topsinem ale nie pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od końca:

No ładnie, klon na kijku :D Od kiedy to Topsin na mączniaka? Tam jest taki papierek, warto poczytać..Zresztą to zaraz zleci, z liśćmi razem. A wiosną obejrzeć i na mszyce może opryskać.

Rododendron. Pojadło i poszło (może opuchlak..) nie dogonisz

Ano cyprysik. 'Ellwoodii'. A masz pieska?

Też cyprysik. 'Filifera' Nic złego nie widzę. Jesień. Ew. też pieseczek, tyle, że to odporniejsze.

A to pierwsze.. z tego zdjęcia ciężko. 'Compressa' może? Młode jak mu nie najlepiej rudzieje na zimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...