Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

MAM prosbe o pomoc i porade,

co temu biednemu kwiatu jest??

jego liscie sa jakby poplamione, taki syropowaty lekko kleisty nalot,-

zupełnie nie mam pojecia jak mu pomoc, co zrobic, czego nie robic, i z jakiego powodu tak zachorował????

 

 

a tutaj ten stoii ok. 1m. od tego poprzedniego i kilka tygodni temu zauważyłam przyschnięte części liścia- jak na zdjęciu, na pierwszym planie duży liśc skażony a w tle taki mulitki a też już zaczyna czernieć...

czy czeka go podobny nalot ja na tym wcześniejszym??-ale tam nie było czerniejących liści tylko odrazu taki nalot...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bym chętnie, ale to zależy od Twoich preferencji i hm... jakby tu.. zasobów, powiedzmy. Nie wiem jak duża działka, pojęcia nie mam, czy chcesz tylko iglaki, czy liściaste też. Wczoraj obok pisałem, cytuję siebie: :D

Wszystkie kolumnowe odmiany J. communis rozwala mokry śnieg. Nie wyobrażam sobie związywania na zimę tej ilości.

Jeśli już, to chinensis.

Ale- 250m to dużo. Jedna odmiana- monotonia straszna. Proponuje swobodniejsze nasadzenia. Jeśli chcesz iglaki- bardzo proszę. Odmian ci dostatek. Nie ryzykujesz, że jeśli za parę lat 1 czy 2 szt. wyleci, to będzie wyglądało to jak braki w uzębieniu.

Od sąsiada sadzę sobie od paru lat to, co na szkółce niehandlowe, po podmarzło, podeschło albo piesek mi osikał. Oczywiście bez żadnej logiki, bo i trudno takowej od psa wymagać. Rośliny mają różną wysokość, barwę, pokrój- no to i co? Można oczywiście dołączyć liściaste, formy kolumnowe, o przebarwiających się jesienią liściach, kolorowych owocach zdobiących zimą.

Nie wiem jak duża działka, no bo musi to być szersze niz szpaler 'Smaragda'.

No i żeby to jakoś zaplanować, no niestety- trzeba troszkę wiedzieć o roślinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działka ma 2.63 ha i rośnie na niej już kilka tysięcy drzew i krzewów. Miejscami to szpaler świerka, jest też głóg, ałycza, samosiewy akacji . Wzdłuż drogi rośnie właśnie nieudana ałycza z głogiem przepleciona żarnowcem i akacją. Chcę to osłonic od zewnatrz gęstymi iglakami. Warunki złe, licha gleba a pod nią skała, za drogą las (starodrzew dębowo - bukowo - akacjowy ). Za niemca był tam mały kamieniołom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, dziękuje za odpowiedz,

obejrzałam kwiata- tego pierwszego, prawie wszystkie liście które są zarażone od góry, to od dołu mają wygląd prawie w porządku-tzn. te porażenia nie przebijają na drugą stronę, na 1liściu znalazłam tylko jakieś 2szt. małych czarnych muszek- b. małe, ale reszta liści bez stworzonek- jeśli rzeczywiście to te robactwa co napisaleś, czy możliwe że byłyby tylko 2szt????

pewnie cos w ogrodniczym na to dostane?? jakiś środek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam w ogródku młode roślinki i zastanawiam się, które trzeba okryć na zimę...

Chodzi mi zwłaszcza o budleję, hortensję, hibiskusa, magnolię, wierzbę japońską i płaczącą. Wszystko jest malutkie, bo ogród tworzyłam dopiero w tym roku.

A, no i jeszcze klon palmowy Atropurpureum.

 

Co okrywać i czym??

 

bardzo proszę o pomoc :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Może ktoś będzie w stanie mi pomóc...otóż nie bylonas dwa tygodnie w domu, po powrocie jakiś zwierzak przekopał nam ogród!!!! tuż pod płotem koło rododendronów posadziłam masę cebulek lilii( nie przesadzę jak napisze że 100)i zastalam przekopany ogródek. Myślałam że to koty...ale one by nie wykopały takich dziur!!! I nie znalazłam żadnej cebulki lillii :cry: :cry: :cry: , czy jest jakies zwierzę co zeżarło mi cebulki???? Ziemia yglądała jak przekopana przez psa tam gdzie ziemię to cos wykopywało zasypało mi floksy, wszędzie mam wysypaną korę, więc nie bardzo rozumiem jak mogło wyczuć cebulki? W innych miejscach pod płotem gdzie również mam posadzone cebulki miejsca były rozkopane..ale nie zagłebiałam sie czy zostało coż zeżarte czy nie....w innych miejscach była naruszona kora, a na ścieżce znalazłam kawałek poszarpanego na dole badyla od lilii bez głownej cebulki tylko małe dwie przybyszowe. Co to może być????

pozdrawiam i dziękuję za wszystkei odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam w ogródku młode roślinki i zastanawiam się, które trzeba okryć na zimę...

Chodzi mi zwłaszcza o budleję, hortensję, hibiskusa, magnolię, wierzbę japońską i płaczącą. Wszystko jest malutkie, bo ogród tworzyłam dopiero w tym roku.

A, no i jeszcze klon palmowy Atropurpureum.

 

Co okrywać i czym??

 

bardzo proszę o pomoc :wink:

 

Napiszę jak okrywam pierwsze 4 rosliny które mam od wielu lat.

Budleje zwłaszcza młode koniecznie należy obsypać ziemią, kompostem 20-30 cm pień. Tak jak to się robi z różami. Pamiętać trzeba aby ciąć je dopiero wczesną wiosną. Na kilka pąków od dołu (pozostawić ok. 30 cm). Podobnie obsypuję hibiskusa. Cięcie na wiosnę nie jest jednak tak radykalne.

Podstawę pnia magnolii obsypujemy grubą nawet 40cm warstwą ściółki np. lisci dębowych, trocin, ściółki z lasu itp. Przez pierwsze dwa lata zalecane jest okrycie całego krzewu matą słomianą lub grubym chochołem z gałęzi iglaków.

Hortensja jak z moich doświadczeń wynika wymaga najwięcej zabiegów. Koniecznie gruba warstwa kory u podstawy krzewu i dodatkowo okrywam zimową agrowłókniną wiążąc ją ostrożnie sznurkiem.

Ostatnie 3 lata pięknie kwitła ale pod uwagę trzeba wziąć poprawkę na łagodne zimy i położenie mojego ogrodu w centralnej Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś zwierzak przekopał nam ogród!!!! tuż pod płotem koło rododendronów posadziłam masę cebulek lilii( nie przesadzę jak napisze że 100)i zastalam przekopany ogródek.i

 

Trudno mi poradzić ci w tej sprawie gdy takie spustoszenia stały się twoim udziałem i co gorsza nie ma śladów (poza rozkopaną ziemią) nadgryzionych cebul itp.

Moje pierwsze wrażenie było takie, ze to nie zwierzak lecz istota myśląca dokonała tego :( . Mam nie do końca ogrodzoną działkę i kilkoro sasiadów we wspólnocie :lol: więc mogłoby mnie to spotkać.

Jeśli wykluczasz ingerencję człowieka to pozostaje tylko na przyszłość jakoś się zabezpieczyć.

Sam wziąłem pod uwagę panoszące się w ogrodzie gryzonie: norniki, krety, myszy itd i zabezpieczyłem małą (4 m2) rabatkę w ten sposób:

- usunąłem 50cm warstwę gleby

- ułożyłem w tym miejscu pod kątem, metrowej wysokości ocynkowaną siatkę o średnicy oczek 1 cm

- zasypałem dodając kompostu, torfu, kwaśnej ziemi z lasu, na samym spodzie zrobiłem drenaż (kilkanastocentymetrowa warstwa grubozianistego piasku wymieszanego z drobnym żwirem)

- na zewnątrz posadziłem obwódkę z bukszpanu (podobno nornice nie przepadają za zapachem ich korzeni)

 

Jestem ciekaw czy było to zwierzę, jeśli tak to jakie.

Moją działkę "nawiedzają" króliki, psy, bażanty i łasicowate (pewnie kuny) ale nigdy nie miałem takich zniszczeń. Współczuję

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm...nie do końca myślę iż człowiek tutaj nie ingerował...mam przecudnych sasiadów....którzy mają klucz do mojego domu gdyż osoba z ich rodziny mieszka w moim domu( tzw zakup domu z lokatorem)...nie raz nie dwa ci cudowni sąsiedzi pokazali na co ich stać...kradziez paru rzeczy z ganku, brak kwitnących hiacyntów na nastepny rok ( z każdego koloru kupiłam po trzy sztuki łącznie z żółtym, razem 21cebulek) a zakwitły 3 po reszcie cebulek ani śladu...mąż mówi że troszkę przesadzam, ze to zwierzę...ja mam swoją teorię...ale czy nei lepiej brzmi że to zwierzak i łudzenie się że jednak ci ludzie którzy wchodza do mojego domu i ogrodu jak do swojego nie są aż takimi chamami i nie pokradli??? :cry: :cry: :cry: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...