Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mirku, czy mogę w ogródku posadzić azalie, którą mam teraz w domu w doniczce? Czy są odmiany domowe i ogrodowe? Jak ją kupiłam w OBI to nie zwróciłam uwagi gdzie ona powinna rosnąć :oops: bo chciałam ją do domu a teraz pomyślałam że mogłabym ją posadzić w ogródku bo jest taka ładna jak drzewko na paliku. I jeszcze jedno czy to możliwe że czereśnia jeszcze nie wypuściła lisci? Sadzona była na jesień, na wiosnę wypuściła pączki ale one nie otwierają się ani nie powiększają :cry: czy to już jej koniec? Wszystkie drzewka późno u mnie ruszyły na wiosnę ale reszta ma już liście tylko nie ta czereśnia ( w tym tygodniu dopiero jabłonka zakwitła choć w okolicy już kwiatki się sypią)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swierk serbski obradza na wierzchołkach na starszych drzewach, nawet 30-40 letnich, choć muszę przyznać, że widziałem szyszki na młodszych, ale rosnących w niesprzyjających warunkach, wynika z tego, że twój ma dobrze :D A jodła- rzeczywiście pierwsze szyszki pokazują się na egzemplarzach mniejszych niż 1 m. Należy pamiętać jednak, że w przyrodzie jest duża zmienność. Poza tym jest to siewka. Jodły bardzo łatwo się krzyżują i nasiona zbierane np. w arboretum, gdzie jest dużo taksonów pokrewnych są nic nie warte- wyrastają kundle. Bardzo często w handlu pod nazwą jodły koreańskiej jest Abies x arnoldiana- naturalna krzyżówka A. koreana i A. veitchii. Jest również ładna, ale rośnie od koreanki szybciej i później wiąże szyszki. Podobnie krzyżuje się spontanicznie na stanowiskach naturalnych A. concolor i A. grandis. Takie "kundle" wyrosły mi z nasion zbieranych z A. concolor w arboretum w Rogowie

Mirku - jednak i ja doczekałem się tych szyszek na koreankach ina serbach.

Czyli jak zwykle miałeś rację przyroda jest nieobliczalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dla mnie rewelacja! :D A myślałem, że już dużo wiem :cry:

Otóż wygląda to tak. Świerk "srebrny" rozmnażany z nasion (dobrych!) w pierwszy roku i często w następnych jest zielony. Wybarwia się w 3-4 roku, a i czasem póżniej, oczywiście poza tymi, które są i pozostaną zielone. Szczepiony jest po prostu niebieski cały czas. O odwrotnym zjawisku pierwsze słyszę i mam nadzieję, że nie wpuszczasz mnie w maliny. Malowane były sprejem czy co? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Piszę tutaj 1. raz więc najpierw kilka słów wstępu.

 

Mamy mały ok 150m2 przydomowy (szeregowiec) ogródek, który od roku staramy

się urządzać. W ubiegłym roku posadziliśmy w nim m.in. 8 krzaków piwoni 5

niższych i 3 wyższe. Najpierw martwilismy się, czy wogóle wzejdą (wiadomo ta

ostatnia .... zima), potem czy nie są posadzone za głęboko i czy w związku z

tym zawiążą pąki. Na szczęście nasze obawy okazały się płonne i wszystko

potoczyło się jak należy. Niestety dziś zauważyliśmy że pąki (szczególnie

tych wyższych piwonii) są oblepione pewną mazistą "cieczą". Jest lepka i wg

mojej teściowej (od której zresztą są te piwonie) może to spowodować, że nie

zobaczymy w tym roku pieknych kwiatów. Sądząc po tym jak lepka jest

ta "substancja" niestety wydaje się to (na rozum takich poczatkujących

ogrodników jak my) bardzo prawdopodobne. Poza tym "objawem" nie ma żadnych

innych niepokojących oznak, rośliny mają zdrowe , ładne liście i wyglądaj bez

zarzutu.

Próbowaliśmy znaleźć jakieś wskazówki w sieci ale te dotyczyły jedynie szarej pleśni i jej zwalczania. Opinie z które czytaliśmy sugerowały też m.in. "inwazję" mszyc - stąd ta "spadź" ale samych "malych potworów" na roślinach nie było widać chyba że to "nano-mszyce" ;-)

 

Może ktoś z was spotkał się z taką "przypadłością" piwoni lub wie czy jest to coś niepokojącego i jak ewentualnie należy to zwalczać?

 

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i rady

 

Pozdrawiam

Mirek

(Szczecin)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomocy! Co się dzieje z moimi iglakami???

 

Posadzone miesiąc temu,kupione w szkółce w doniczkach,bez widocznych oznak chorobowych.Tracą tez na gestości.

 

http://foto.onet.pl/upload/5/94/_600665_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/18/15/_600663_n.jpg

 

http://foto.onet.pl/upload/26/81/_600671_n.jpg

 

 

to jakis grzyb ....ja w kazdym razie na taka oznake...pryskalam Previcurem i podlewalam...przeszlo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholernie trudno udzielać rad na odległość. Zdjęcie to też nie to, jeśli pomacać i polizać nie można. Teska- wytnij co zasycha, wiciokrzew rośnie szybko, nie ma co żałować, zobacz, czy nie ma mszyc- ja dlatego wiciokrzew u siebie skasowałem- zgniewały mnie ciągłe opryski i chlapnij jakimś grzybobójczym profilaktycznie. A iglaki- drugi rok na 'Smaragdzie' na wielu szkółkach grasuje grzybek (może zestaw grzybków), a wygląda to jak na pierwszym zdjęciu- czernienie i zasychanie łusek wewnątrz krzewu, właśnie teraz, wiosną. Paru wielkich fitopato oglądało już to, nikt nie powiedział nic mądrego. U mnie też wylazło, zrobiłem dwa opryski- Amistarem i Topsinem (bardzo dokładnie- zatrzymało się). To co do zdjęcia 1 i 2., a na trzecim- straszna bida , toto powinno jeszcze trochę porosnąć w szkółce (cyprysik chyba???), a zasychają końce- to może być np. objaw przenawożenia i suszy fizjologicznej, ale rownie dobrze zimowego uszkodzenia. Też prysnąć i porządnie podlewać. No chyba , że poleje- właśnie skończyła się u mnie burza z czymś, co chyba oberwaniem chmury nazwać można, i dobrze, bo pożar lasu nam zgasiło.

Na peoniach się nie znam- może wciornastek coś wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholernie trudno udzielać rad na odległość. Zdjęcie to też nie to, jeśli pomacać i polizać nie można. Teska- wytnij co zasycha, wiciokrzew rośnie szybko, nie ma co żałować, zobacz, czy nie ma mszyc- ja dlatego wiciokrzew u siebie skasowałem- zgniewały mnie ciągłe opryski i chlapnij jakimś grzybobójczym profilaktycznie. A iglaki- drugi rok na 'Smaragdzie' na wielu szkółkach grasuje grzybek (może zestaw grzybków), a wygląda to jak na pierwszym zdjęciu- czernienie i zasychanie łusek wewnątrz krzewu, właśnie teraz, wiosną. Paru wielkich fitopato oglądało już to, nikt nie powiedział nic mądrego. U mnie też wylazło, zrobiłem dwa opryski- Amistarem i Topsinem (bardzo dokładnie- zatrzymało się). To co do zdjęcia 1 i 2., a na trzecim- straszna bida , toto powinno jeszcze trochę porosnąć w szkółce (cyprysik chyba???), a zasychają końce- to może być np. objaw przenawożenia i suszy fizjologicznej, ale rownie dobrze zimowego uszkodzenia. Też prysnąć i porządnie podlewać. No chyba , że poleje- właśnie skończyła się u mnie burza z czymś, co chyba oberwaniem chmury nazwać można, i dobrze, bo pożar lasu nam zgasiło.

Na peoniach się nie znam- może wciornastek coś wie?

 

wiesz na mszyce to juz pryskalam...ale jutro prysne topsinem....a taki piekny okaz...i wytne gore....

 

zobacze co wyjdzie z tego.

Dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek Teska dzięki serdeczne. Mam nadzieję,ze jak szybko zadziałam to uda mi się je doprowadzić do porządku :D Czy te grzyby też przenoszą sie na inne rośliny "nietujowate"???

 

Mirek To na 3 zdjęciu to faktycznie dwuroczny cyprysik ze szkółki leśnej (zakupiony z odkrytym korzeniem). Mam jeszcze 30 brabantów, ale jednorocznych (też bez doniczek) i te po wsadzeniu wyglądają fatalnie.Mam wrażenie,że nie przyjął się żaden.Czy tak maleńkie tuje też sie nawozi???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iglaki z gołym korzeniem to się przesadza albo na szkólce, albo przez fachowca. Kupowanie iglaków z gołym korzeniem to pozorna oszczędność, zbędna praca i żal po stracie. Co to jest roczny 'Brabant'- rok od ukorzenienia? Wszystko można nawozić- dawką odpowiednią dla danej rośliny oczywiście. Ale czasem lepiej po prostu podlewać i tyle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andrzej 49 dzięki za linki,poczytam,uzupełnie swoją wiedzę,bo w tym temacie jak widać jestem zielona :wink:

 

 

Iglaki z gołym korzeniem to się przesadza albo na szkólce, albo przez fachowca. Kupowanie iglaków z gołym korzeniem to pozorna oszczędność, zbędna praca i żal po stracie. Co to jest roczny 'Brabant'- rok od ukorzenienia? Wszystko można nawozić- dawką odpowiednią dla danej rośliny oczywiście. Ale czasem lepiej po prostu podlewać i tyle
-szkoda,że nie zapytałam wcześniej,no ale cóż już po fakcie :( Przyjdzie mi teraz ratowac to co się da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...