Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mirku - mam pytanie dotyczące przesadzania sosen - teraz - podczas urlopu strasznie spodobała mi się sosna rosnąca na posesji moich teściów - drzewko około 1 metra - wykopałem je / starałem się jak najmniej uszkodzić system korzeniowy / , i tymczasowo wsadziłem do doniczki z ziemią na czas transportu / ca 350km / - czy są jakieś przeciwwskazania dotyczące przesadzania takich drzewek ?? , jak je posadzę u mnie w ogrodzie przyjmie się i będzie rosnąć , czy będą z tym problemy ?? , jakoś je zasilić , podsypać nawozem po zasadzeniu czy nic nie kombinować tylko podlewać ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pablitoo, Tyś sobie nie mógł kupić podobnej sosny? :o

 

Sosny źle się przyjmują, jeśli od początku nie rosły w doniczce (mają długi, pojedynczy korzeń palowy który łatwo uszkodzić bo wrasta głęboko w ziemię).

Niech Cię ręka boska broni przed jej nawożeniem przy sadzeniu i mam nadzieję, że Mirek mnie poprze ;)

Przed sadzeniem zanurz sosenkę w wiadrze z wodą na przynajmniej 2 godziny. Tzn. nie całą, tylko korzenie :D

Potem włóż ją na właściwe miejsce, do dużego dołu i nie zasypuj od razu, tylko znowu lej wodę. Potem zasyp, lekko ubij ziemię i znowu lej, przynajmniej 1 wiadro wody.

 

Mirek mnie zabije, ale nie wytrzymałam... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mirku help!!!!!!!!!!

Nawiezlismy ziemi która ma byc podkladem pod czarnoziem ale poki co zamieszkał na niej w ogromnych ilosciach chrzan z którym nie mozemy sobie poradzic. :cry: :evil: stosowalismy randap,chwastox z randapem i poza chrzanem nie mam nic dzialce....

planujemy polozyc siatke(zeby kreciki nie kopały) i nawiezc czarnoziem ale obawiam sie czy to "pieroństwo" nie wylezie mimo to??? :o

z góry dzieki za podpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja znowu mam kłopt... tym razem z hortensjami drzewiastymi "anabella"

zakupione niedawno i posadzone, jakieś 3-4 tygodnie temu. Posadziłam w ziemi dla hortensji... rosną w słonecznym miejscu... ale bardzo wilgotnym, nawet podczas ostatnich ulew stały chwilę w kałuzy zanim nie przestało padac i nie wsiąkła ta woda do gruntu... dziś wygladają nie ciekawei, szczególnie 3 egzemplarze, z czwarta robi się też nieciewakie, tylko 3 szt jakos się trzymają... nie wiem dlaczego im tam źle:

http://foto2.m.onet.pl/_m/afe88e5ccbbfa1233691cf6afda65ab2,10,19,3.jpg

http://foto1.m.onet.pl/_m/65d887b87140200c0fb208a06af460d9,10,19,0.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/c1b09f876aca4b1271bb03b7bdba62f6,10,19,3.jpg

http://foto2.m.onet.pl/_m/4bb1489947600ae9f267b6d295dc8bb6,10,19,3.jpg

 

jak je ratowac?? i co im jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, zaczynam miec ograniczone zaufanie do szkółki w której kupuję... wszystkie rośliny prawie musza odchorowac swoje po wsadzeniu, dwie mi padły, a teraz te hortensje... klon cynamonowy ma plamistośc liści, klony tatarskie tak samo... leszczyna południowa w ogóle zdechła, i świerk jeddeloh tez wylądowal w koszu... ah :(

i dziś je chyba to słońce dobiło, a korzenie nie stoją w wodzie... az tak źle nie jest, to małe roślinki... nie wiem sama, widze że cztery mi padną :(

i na dodatek moja ostatnia deska ratunku i jedyna w sumie mówi mi "A bo ja wiem?" :) no to juz porażka :D

no to tak żartem...

ale te szkółki powinien ktos kontrolowac... wiem, że ten Pan tam pryska mocno te rośliny, i chyba potem one sobie zupełnie nie radzą... czy jeśli tak jest to mają szanse na przetrwanie zimy? nie będa osłabione? bo tyle się napracowałam nad zakładniem ogrodu i tyle to kosztuje, że nie wiem jak sobie z tym radzić, a pryskac tak jak w szkółce nie mam zamiaru... buuu...

ale się rozżaliłam... :)

dzięki za odpowiedź Mirku... pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście doświadczyłam pewnej zasady. Im bardziej egzotyczna odmiana rośliny tym porażka pewniejsza. Obecnie sadzę rodzime rośliny które z dużym prawdopodobieństwem przeżyją, przed posadzeniem zapoznaję się skąd pochodzi roślinka. Im bardziej egzotyczna to u mnie niestety jej nie posadzę /szkoda mojego zdrowia/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...