Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

...... albo i nie pryskamy, bo 2 liszki osnui sadzonkowej to można ręką pozbierać, nie gryzie.

 

Albo i nawet reka nie zbierac tylko zostawic je naturalnym drapiezcom.

Kazdy "szkodnik" ma swojego wroga/ow , owad zjada owada .....

Jak tak wszystko ochoczo pryskamy to i pozytecznych owadow sie z ogrodu pozbywamy , otwierajac szeroko "wrota na inwazje kolejnych szkodnikow" i nakrecajac tym bledne kolo i dochodzac do tego o czym pisze Mirek , ze pryskac trzeba co tydzien.

 

AndzejS przemysl sprawe , moze jak chcesz miec taki "sterylny" ogrodek to lepiej by bylo sprawic sobie plastikowe drzewka i trawke.

Wyjdzie Ci to na zdrowie i nam wszytskim tez.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie jestem sterylny, ale przeciwnikiem zbędnych oprysków. Bez zapobiegawczej profilaktyki nasze życie byłoby krótsze albo i wcale. To co zrobić w trawniku z opurchlakami ? Jeśli wiosną larw nie wypryskałem to w lecie mam działkę zrytą przez ptactwo i trawnik co ? zakładać na nowo czy może ten sztuczny ? Nie pamiętasz kolego, że kiedyś (w latach 60 -ych XX wieku) w sadach wystarczyły 2-3 opryski w sezonie właśnie te profilaktyczne, a teraz 15- 20 i czasem to za mało. I co mi powiesz, że nie jadasz tych witaminek ? Nie wspomnę o tych importowanych, gdzie nie żałują chemii nie tylko w uprawach, a także na czas transportu i przechowywania. Chyba, że ktoś jest samowystarczalny i w kopule ze szkła ma swoją produkcję. Jeśli nie to może na inną planetę tam nie ma nic zapobiegawczo tylko natura, natura, natura ...

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętasz kolego, że kiedyś (w latach 60 -ych XX wieku) w sadach wystarczyły 2-3 opryski w sezonie właśnie te profilaktyczne, a teraz 15- 20 i czasem to za mało.

Powód masz podany w powyższych postach. Profilaktyczne pryskanie z jednej strony uodparnia szkodniki a z drugiej pozbawia nas naturalnych sprzymierzeńców. Normalne więc, że na działkach gdzie każdy profilaktycznie pryskał kilka razy w roku trzeba teraz pruskać kilkanaście razy. Szkoda tylko, że nie bardzo rozumiesz powody dla których tak się dzieje. Sam siebie i sąsiadów pakujesz w to błędne koło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piasek najpierw. Wtedy dobrze wymiesza się z glińskiem- raz przed sianiem łubinu, drugi przy jego przyoraniu. Czyli- piasek- uprawa- łubin- orka- trawa.

a to ja się podepnę bom całkowity nowicjusz...

działak z minimalnym spadkiem glina glina i jeszcze raz glina najgorzej jest przed domem i na wjeździe teraz po deszczach stoi woda. czy też piasek i łubin a potem trawa czy najpierw gruz/żwir na to piasek na to ziemia? a co z trawskiem i chwastami obecnie zieleniejącymi?

czy warto robić drenaż gdy nie ma gdzie odprowadzić wody? obecnie kajak by sie przydał :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do pnia. Albo po ścięciu posmarować Roundupem, a jeśli stary, nawiercić dziur parę i wsypać saletrę amonową, ale to i tak trochę potrwa. W lasach stosuję się grzybnię Phlebia gigantea, ale to w innym celu- aby nie dopuścić do rozwoju huby korzeni i opieńki.

Ogniki- cóż nie wiem, powinny już kwitnąć. Tylko chyba cierpliwość.

Co do gliny- podjazd to pewno czymś tam utwardzisz, a reszta- jak się zazieleni Roundup, a potem- tak jak pisałem wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostra dyskusja się zawiązała, ale wrócę do wątku i zapytam:

 

Posadziłem właśnie kilka różnych drzewek owocowych.

Pomijam to, czy to dobra pora czy zła, ale nurtuje mnie inne pytanie.

 

Czy można je teraz od razu przyciąć w celu formowania korony, czy lepiej poczekać do następnego roku i dać im czas na "dojście do siebie" ??

 

Wiem, że na jesień się tnie, ale co z sadzeniem wiosennym ??

 

Jakie są wasze doświadczenia / zalecenia w tym temacie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostra dyskusja się zawiązała, ale wrócę do wątku i zapytam:

 

Posadziłem właśnie kilka różnych drzewek owocowych.

Pomijam to, czy to dobra pora czy zła, ale nurtuje mnie inne pytanie.

 

Czy można je teraz od razu przyciąć w celu formowania korony, czy lepiej poczekać do następnego roku i dać im czas na "dojście do siebie" ??

 

Wiem, że na jesień się tnie, ale co z sadzeniem wiosennym ??

 

Jakie są wasze doświadczenia / zalecenia w tym temacie ??

Ja bym przyciął teraz jeżeli zachodzi potrzeba formowania.

Jesienią jak się sadzi drzewka to z cięciem i tak czeka się do wczesnej wiosny.

Już gdzieś na tym forum pisałem, że jesienią i na zimę to można se ciąć drewno do pieca. Żywych roślin, które maja rosnąć na zimę nie tniemy.

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przycięcie wiosną po posadzeniu ułatwi także przyjęcie- zredukowana korona, lepszy stosunek góry do korzeni.

Z punktu widzenia fizjologii roślin słuszne jest przycięcie, łatwiejsze przyjecie.

Drzewka owocowe z prawdziwych (dobrych) szkólek powinny być już w miarę uformowane (w zależności od gatunku i rodzaju podkladki).

Często sprzedawane są jednak jednoroczne okulanty (i słusznie) a te zwykle wymagają przycięcia np. przewodnika ale nie ma to większego wpływu na stosunek korzenia do korony.

Zresztą trzeba widzieć sadzone drzewko aby okreslić: ciąć czy nie ciąć :) .

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Mirku oraz inni doswiadczeni Ogrodnicy:

posadziłamwczoraj sadzonki daglezji, roznych swierków, berberysy, dąb czerwony (malutkie) na swojej działce na wsi, niestety nie mam tam wody i nie miałam jak podlać, korzenie były namoczone w wodzie, ziemia też wilgotna....czy te bidulki mają szansę przetrwać czy nie robić sobie nadzieji...

Bardzo prosze o odpowiedź,

ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, dwa tygodnie temu wysiałam w doniczkach lobelie. Już wzeszły i nie bardzo wiem teraz co dalej??? czy wynieść je na taras? czy mają pozostać w domu. trzymam je na parapecie, gdzie mają dość ciepła i światła. Czy trzeba je pikować??? czy zostawić tak jak jest.

kolejne pytanko o magnolię. Kupiłam małe drzewko około 25cm, posadziłam do doniczki i trzymam na tarasie, czy magnolia wymaga specjalnych warunków???

i już ostatnie: czy na bielonych drzewach owocowych będzie się 'trzymał"bluszcz??

Serdecznie pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lobelie się pikuje. Drobne toto, a więc kępkę. nie pojedyńczo :wink: Na balkonie oczywiście zmarzną. Magnolia- no cóż, raczej żyzna, lekko kwaśna gleba i osłonięte od mroźnych, zwłaszcza wschodnich wiatrów.

A bluszcz na wapnie?? to najlepiej rośnie na lekko wapiennych glebach, pewnie urośnie, zawsze trochę można zmyć, jak grubo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja bym chciała zapytać o coś bo w innym wątku odpowiedzi brak...

Posadziłam wczoraj cyprysiki chyba Lawsona, z których mam nadzieję, wyrośnie zwarty, wysoki żywopłot. Kiedy mam wykonać pierwsze cięcie? Czy teraz czy latem czy dopiero w następnym roku ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo podobają mi się drzewa po których pniach pnie się bluszcz. Mam parę duzych sosen i brzóż na działce i chciałabym przy nich posadzić właśnie bluszcz. Mam jednak wątpliwości czy nie zrobię tym drzewom krzywdy. Bluszcz który rośnie u mnie pod ścianą domu jest dziesięcioletni i ma u podnóża gruby i mocny pień a odnogi też do drobnych nie należą. Czy drzewa dadzą sobie radę z takim lokatorem? Już nawet nie o ciężar chodzi tylko o to, czy przyczepiając się do kory drzewa gałązki jej nie uszkodzą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno malutkie pytanko ( na razie :lol: )

wczoraj z mężem powycinaliśmy zbędne gałęzie w paroletnich czereśniach szczepiowych, które mamy w ogródku, czy należy czymś zabezpieczyć te powstałe "rany" na pniu drzewa???

 

no może jeszcze jedno pytanko :lol:

te czeresienki sa bardzo pyszniutkie, jednak słabo owocują, może należałoby je czymś popryskać, wiem że w zeszłym roku żerowały na nich okropelne mszyce, może to z tego powodu, kiedy i czym najlepiej wykonać oprysk???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...