Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sosny (So) :wink:

To zestaw kontrolny :cry:

Tj. wszystko jest możliwe - i Fusarium i Phytium i Phytopthora i Rhizoctonia.

Zawsze jak jest taki numer to szkólkarze przywoża do mnie do labu, ja to pod mikroskop. Masz mikroskop?

Jeśli tak to możesz zrobić z takiej zagniłej sosny preparat wodny - Fusarium zobaczysz - takie rogaliki, a Phytium to - jajka dośc spore, z Rhizo też nie problemu - grube strzępki połaczone pod kątem prostym. Jeśli nie widać od razu to można włożyć chore kawałki roślin do worka z wilgotną watą lub ligniną i za max 3 dni wszystko będzie jasne.

W przypadku takich cudów wiem że dobre efekty daje Previcur, potem Amistar (ale podlewanie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No cóż, informacja faktycznie mało precyzyjna. Ale- to jest tylko informacja orientacyjna. Wejście w okres owocowania zależy od gleby, wilgotności, nawożenia a nawet cięcia. Również wystawy i warunków pogodowych w danych latach. Trzeba tę informację traktować jako orientacyjną. Podobnie jak z szyszkami na koreance- widziałem 4-latkę z szyszką (miała 20 cm!!!).

 

 

Mireeeeeek!!! :evil:

A toś mi dyplomatycznie odpowiedział !! :wink: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosny (So) :wink:

To zestaw kontrolny :cry:

Tj. wszystko jest możliwe - i Fusarium i Phytium i Phytopthora i Rhizoctonia.

Zawsze jak jest taki numer to szkólkarze przywoża do mnie do labu, ja to pod mikroskop. Masz mikroskop?

Jeśli tak to możesz zrobić z takiej zagniłej sosny preparat wodny - Fusarium zobaczysz - takie rogaliki, a Phytium to - jajka dośc spore, z Rhizo też nie problemu - grube strzępki połaczone pod kątem prostym. Jeśli nie widać od razu to można włożyć chore kawałki roślin do worka z wilgotną watą lub ligniną i za max 3 dni wszystko będzie jasne.

W przypadku takich cudów wiem że dobre efekty daje Previcur, potem Amistar (ale podlewanie).

Dzięki, hodowla to od wczoraj rośnie na akwarium , bo tam ciepło. Gorsze to, że chyba coś się uodporniło. W ub. roku, mimo oceny ZOL, podlewania, pryskania i odmawiania zaklęć zaprzyjażnionemu szkółkarzowi w 48 godz padł cały tunel (500 tys. lekko licząc). Żeby było ciekawiej, to na mikoryzowanym substracie !! A mikroskop to mam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, informacja faktycznie mało precyzyjna. Ale- to jest tylko informacja orientacyjna. Wejście w okres owocowania zależy od gleby, wilgotności, nawożenia a nawet cięcia. Również wystawy i warunków pogodowych w danych latach. Trzeba tę informację traktować jako orientacyjną. Podobnie jak z szyszkami na koreance- widziałem 4-latkę z szyszką (miała 20 cm!!!).

 

 

Mireeeeeek!!! :evil:

A toś mi dyplomatycznie odpowiedział !! :wink: :lol: :lol:

Ja bardzo przepraszam, ale cuda :wink: to inny departament. Termin wejścia w owocowanie jest różny u różnych odmian, ale tu nakładają się wpływy genetyczne i fenotypowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronilan, Rovral Flo w/g przepisu na opakowaniu, jak wygniło całkiem to niestety trzeba dosiać.

Tu też sprostuję nie te preparaty te są na szarą pleśń (Botrytis), na śniegową (Fusarium) - Alert, Sportak Alpha, Sarfun, Tospin

 

 

PS. Mam nadzieję, że nie jesteś zły Mirku :wink: ale ja na Fuzariozach zjadłam tzw. zęby :wink:

 

Zajrzałem do "Ochrona drzew i krzewów iglastych" Łabanowski, Orlikowski i s-ka i zwątpiłem. Cyt. zgorzel siewek (Pythium spp.,Fusarium spp.) nasiona moczyć Sarfun+Rovlar. Podlewać Previcur +Rovlar lub Fongarid+Rovlar. No i tak- Previcur bierze Phytophtorę i Phytium a co Fusarium? w powyższym zestawie (Previcur+Rovral)

W/g opisu Rovral Flo (iprodion) -szara pleśń,zgnilizna nasion, zgorzel siewek, zgnilizna sadzonek, fuzarioza, rizoktonioza, opieńkowa zgnilizna korzeni. Bierze to fusarium czy nie? :D .Jeśli wprowadziłem w błąd to nieświadomie. I nie jestem zły- chcę wiedzieć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, informacja faktycznie mało precyzyjna. Ale- to jest tylko informacja orientacyjna. Wejście w okres owocowania zależy od gleby, wilgotności, nawożenia a nawet cięcia. Również wystawy i warunków pogodowych w danych latach. Trzeba tę informację traktować jako orientacyjną. Podobnie jak z szyszkami na koreance- widziałem 4-latkę z szyszką (miała 20 cm!!!).

 

 

Mireeeeeek!!! :evil:

A toś mi dyplomatycznie odpowiedział !! :wink: :lol: :lol:

Ja bardzo przepraszam, ale cuda :wink: to inny departament.

 

:lol: :lol:

 

Ściskam

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ronilan, Rovral Flo w/g przepisu na opakowaniu, jak wygniło całkiem to niestety trzeba dosiać.

Tu też sprostuję nie te preparaty te są na szarą pleśń (Botrytis), na śniegową (Fusarium) - Alert, Sportak Alpha, Sarfun, Tospin

 

 

PS. Mam nadzieję, że nie jesteś zły Mirku :wink: ale ja na Fuzariozach zjadłam tzw. zęby :wink:

 

Zajrzałem do "Ochrona drzew i krzewów iglastych" Łabanowski, Orlikowski i s-ka i zwątpiłem. Cyt. zgorzel siewek (Pythium spp.,Fusarium spp.) nasiona moczyć Sarfun+Rovlar. Podlewać Previcur +Rovlar lub Fongarid+Rovlar. No i tak- Previcur bierze Phytophtorę i Phytium a co Fusarium? w powyższym zestawie (Previcur+Rovral)

W/g opisu Rovral Flo (iprodion) -szara pleśń,zgnilizna nasion, zgorzel siewek, zgnilizna sadzonek, fuzarioza, rizoktonioza, opieńkowa zgnilizna korzeni. Bierze to fusarium czy nie? :D .Jeśli wprowadziłem w błąd to nieświadomie. I nie jestem zły- chcę wiedzieć!

Już spieszę z wyjaśnieniami.

Co do fuzarioz na trawach i na iglakach (generalnie) jest inne postępowania z prostej przyczyny - na trawach dominuje F. nivale, F. culmorum, avenaceum, graminearum a na iglakach Fusarium oxysporum. To inne garunki o innym cyklu rozwojowym i nieco innym sposobie atakowania roślin. Co co Phytium i Phytophtora to nie są patogeny traw.

Teraz cytat - tj. Sarfun + Rovral - sarfun załatwia sprawę Fusarium i częściowo Phytopthrora, tez tą bieże Rovral i dodatkowo inne patogeny wtórne które w tym co nazywam zestawem kontrolnym są i dobijają rośliny a więć Botrytis anawet Alternaria.

Dalej Previcur +Rovral - podobnie a Previcur bieże też Fusarium.

Rovral Flo to pobożna życzenie Orlikowskiego - owszem też tłoszku, ale w ciągu innych preparatów najmniej, to że znalazł się w tym spisie jest spowodowane bardziej tym że zgorzel to zawsze kompleks grzybów.

 

A teraz Ciebie dobiję :wink: I powiem prawdę o której się głośno nie mówi - żaden z preparatów jakie istnieją na świecie nie jest skuteczny na Fusarium oxysporum (wspomniane 3 dni i po planatacji). Są lepsze lub gosze i bardziej wszystko zależy od innych czynników niż od preparatu. W przypadku tej choroby to dmuchanie na zimne.

 

PS. Żeby nie nudzić innych tymi łacińskimi wywodami możemy podagać na priva, emaila lub gg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam pięknie :)

 

Mam naturalny żywopłot z sosenek , w tej chwili ma ok.1,5-2,0 wysokości i chciałabym go przyciąć , żeby nie rósł wyżej ale się zagęszczał . Wiem mniej więcej kiedy i jak to zrobić ale mam pytanie - jakim preparatem zabezpieczyć miejsce cięcia ? Czy są jakieś specjalne do iglaków ?

 

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosny się nie tnie na starym drzewie. Uszczykuje się tzw, świeczki (V), co ogranicza wzrost i powoduje zagęszczanie.

 

Wiem , wiem , źle się wyraziłam . Chciałam tylko zapytać czy te miejsca uszczknięcia się czymś zabezpiecza czy tak po prostu zostawia .

 

Pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie dotyczące pleśni. Trawnik lekko "uczesałam" i póki co pleśń zeszła ale odkryłam ją prawie na całej wysokości na tujach szmaragdowych pod które podchodzi trawnik. Czy to samo zejdzie czy nie ryzykować? Czy Sportak może być? A może to inna pleśń?

Zupełnie nie wiem jak sobie radzić z chorobami grzybowymi i strasznie mnie to irytuje :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie ...planuję posadzić mnóstwo róż, od pnących przez pienne i krzaczaste.

Problem w tym, że zupełnie nie mam doświadczenia z różami :oops:

I chciałam się zapytać, czym je pryskać i kiedy, żeby nie zostały przez nic pożarte, bo słyszałam, że są na to podatne...

Mogę prosić o radę plissssssssssssss............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie ...planuję posadzić mnóstwo róż, od pnących przez pienne i krzaczaste.

Problem w tym, że zupełnie nie mam doświadczenia z różami :oops:

I chciałam się zapytać, czym je pryskać i kiedy, żeby nie zostały przez nic pożarte, bo słyszałam, że są na to podatne...

Mogę prosić o radę plissssssssssssss............

Powinnaś trochę poszperać w necie na temat szkólkarzy, dobrzy mają fajne stronki gdzie jest dość szczególowy opis odmian. Piszę tak bo od ilości odmian róż to mam mętlik i zawsze sprawdzam ich podatność na mączniaka bo to jest największy problem - trudny do zwalczania. Inne choroby czy szkodniki zazwyczaj można znacząco ograniczyć już jednym opryskiem, ale z mączniakiem nie ma żartów.

Podziwam Agacka - róże są piękne ale co roku okrywanie na zimę, cięcie :o to nie na moje lenistwo ( oczywiście część odmian nie trzeba okrywać ale to te nazwijmy - mniej szlachetne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie dotyczące pleśni. Trawnik lekko "uczesałam" i póki co pleśń zeszła ale odkryłam ją prawie na całej wysokości na tujach szmaragdowych pod które podchodzi trawnik. Czy to samo zejdzie czy nie ryzykować? Czy Sportak może być? A może to inna pleśń?

Zupełnie nie wiem jak sobie radzić z chorobami grzybowymi i strasznie mnie to irytuje :evil:

Po pierwsze to różne pleśni na trawie i na tujach i zupełnie inne gatunki. Do tego aby problem zdiagnozować bez aszibki przydałby się lepszy opis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciornastek dzięki za rady...ale dalej nie wiem czym i kiedy pryskać...

Agacka - jak zdrowe to nie pryskasz. W przyrodzie nie ma jakiś sztywnych zasad. Cała zabawa polega na tym że jednego roku jest jedna choroba a drugiego inna. I w zaleceniach jest cyt. "Po wystąpieniu objawów" lub "po wykryciu pierwszych..........". Oczywiście trzeba trochę obserwować i przewidywać np. wilgotno, ciepło - może być mączniak, sucho niezbyt ciepło -mszyce. Gdy temp. powyżej 30 st. mszyce "zasypiają" i przestają się mnożyć. W pzrypadku wielu roślin uprawnych istnieje coś takiego jak zygnalizacja tj. na podstawie badań wiadomo że średnia temp X i ilość opadów Y to sprzyja wystąpieniu szkodnika lub choroby wtedy robi się zabieg profilaktyczny, do tego jeszcze dochodzą progi szkodliwości. Niemal dla każdego agrofaga i gatunku rośliny jest inne postępowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie dotyczące pleśni. Trawnik lekko "uczesałam" i póki co pleśń zeszła ale odkryłam ją prawie na całej wysokości na tujach szmaragdowych pod które podchodzi trawnik. Czy to samo zejdzie czy nie ryzykować? Czy Sportak może być? A może to inna pleśń?

Zupełnie nie wiem jak sobie radzić z chorobami grzybowymi i strasznie mnie to irytuje :evil:

Po pierwsze to różne pleśni na trawie i na tujach i zupełnie inne gatunki. Do tego aby problem zdiagnozować bez aszibki przydałby się lepszy opis.

 

Wygląda to podobnie jak na trawie. Biały, gęsty trochę pylący nalot. Oblepia głównie środek tui (pień) gałązki są wolne. Czuć intensywnie zapach grzybów. Pleśń widać od ziemi do połowy tui (ok.1m) nie wiem natomiast co z korzeniami. Rozgarnełam korę, wygląda dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...