Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

witam po raz pierwszy,

Proszę o opinie na temat elektronicznych odstraszaczy myszy dostępnych np na allegro. Czy warto kupić , czy nie są szkodliwe dla ludzi ???

Niestety dzisiaj potwierdziłem obecność szkodników, aha a ściany mam

K-G.

 

/marek

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/
Udostępnij na innych stronach

Niestety kot to nie maszynka do łapania myszy. Poluje jak mu się chce - i nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy będzie mu się chciało. Jak będzie głodny to prędzej ukradnie coś ze stołu niż zapoluje.

Przypuszczam że nie masz zadomowionej już rodzinki gryzoni :D a raczej przypadkową wizytę pojedynczego osobnika. W takim przypadku wystarczy zwykła pułapka na myszy. Jako przynęta najlepsza jest kiełbasa lub skórka chleba. Jeśli "najazd" myszy jest liczniejszy najskuteczniejsza jest trutka - a najlepsza z nich ta w płynie. Nasącza się nią kosteczki suchego chleba.

Przedstawione rozwiązania są solidnie przepraktykowane przeze mnie a z kotami praktycznie związany jestem od swoich urodzin - od zawsze w domu było i jest kilka sztuk :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1049313
Udostępnij na innych stronach

Myszy są cwane - zeżrą kiełbaskę nie złapawszy się na łapkę. Moja córka mówiła że to dobrze, bo zyskujemy jej zaufanie i następnym razem da się łatwo złapać ...

 

Przetrenowałam trutkę i łapki. Zamierzam nabyć kota - ale przy kocie będę musiała zrezygnować z trutki bo może się okazać zabójcza dla kota.

 

Nie wolno dawać myszom okazji do wejścia do domu - trzeba zakleić wszystkie dziury, nie otwierać okien tarasowych etc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1049505
Udostępnij na innych stronach

Najlepszą przynętą na myszy sprawdzoną przezemnie to włoskie orzechy zrobione na miazgę a to zu wagi na łapke jaką miałem tzn zamiast haczyka była łyżeczka a łapka działała jak klips do bielizny. W kazdym bądż razie skuteczność 100 %.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1049525
Udostępnij na innych stronach

U moich znajomych tej zimy był nawał myszy (ponad 20) i to takie cholery były że wskakiwały w nocy na głowę. Łapek było naustawiane pełno i parę się złapało, trutki były też porozstawiane i znikały kartonami (pare padło).

 

Kupiłem im odstraszacz elektroniczny i trochę ustało. Należy pamietać że gryzonie wynosza się po okreslonym czasię a nie od razu jak usłyszą dźwięk.

Czy to naprawdę działa, czy myszy wyzdychały od trutki to nie gwarantuję.

 

 

Mam pytanko w zwiazku z kotem: czy sama obewcnośc kota w domu (zapach) nie odstrasza myszy ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1049526
Udostępnij na innych stronach

Nie da się w ten sposób odizolować domu - nawet jakby zamurować wszystko i wchodzić kominem... To jest natura - jak będzie chciała mysz wejść - to wejdzie. Parę lat temu mojej żonie mysz weszła drzwiami - tak po prostu, w biały dzień. Narobiła wrzasku :D , próbowała w jakikolwiek sposób odstraszyć, zagrodzić drogę - a ona po prostu była sprytniejsza i wskoczyła obok nogi... Nastawiłem pułapkę i rano mysz była moja...

Po prostu czasami sie zdarza i nic się na to nie poradzi. Myszy domowe nie są wcale teraz jakąś plagą (no może pomijając młyny i piekarnie :( ), współczesny dom też nie jest dla nich jakąś szczególną atrakcją. Nikt teraz nie magazynuje żywności w spiżarniach jak to kiedyś na wsiach bywało.

A myszy kota się nie boją. Mało tego potrafią żyć obok siebie w zgodzie jak w kreskówkach :D. Kot naprawdę musi mieć ochotę żeby polować - i też traktuje to wyłącznie sportowo a wręcz rekreacyjnie. Pewnym odstępstwem jest kotka wychowująca małe. Ale wtedy po operacji "mysz" zostajemy z kocim przychówkiem. I też nie ma reguły - moja kotka np. wyraźnie ponad myszy przedkłada ptaszki... :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1049530
Udostępnij na innych stronach

Nasze dwa dachowce Tolek i Bambus uwielbiają ten sport. Łowią wszędzie gdzie tylko sie da. W domu dawno juz myszy nie ma, ale przynoszą z pola i to częściowo skonsumowane. :roll:

racja. koty są łowne, mniej łowne i leniwe..... i wcale to nie idzie w parze że są głodne. lub mniej głodne.....

nawej jak sa najedzone jak bąki.... to łowią dla sportu, przynoszą chwalą się... i zostawiają na progu....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1049850
Udostępnij na innych stronach

Nie macie racji z tym, że kot nie łapie. Wystarczy go przez 1 dzień nie nakarmić, bo faktycznie jak sie nażre Whiskasu, to śpi. Przecie głupi nie jest, żeby z pełnym brzuchem skakać. Z pustym jest wyjątkowo ruchliwy, wiem coś o tym.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1050078
Udostępnij na innych stronach

Widzę że problem jest dość powszechny ,i metody zwalczania szkodnika tradycyjne, ale może ktoś sprawdzał skuteczność dźwięków wysokiej częstotliwości , takie urządzenie kosztuje ok. 100 pln więc lepiej popytać czy warto inwestować.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49304-myszy-w-domu/#findComment-1050660
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...