Andrzej Wilhelmi 02.03.2006 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2006 Zapach kota robi swoje, może nie odstraszy wszystkich myszy ale na pewno nie będzie gniazd z małymi, resztę załatwi łapka z przynętš. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 03.03.2006 00:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Jak będzie głodny to prędzej ukradnie coś ze stołu niż zapoluje Nie macie racji z tym, że kot nie łapie. Wystarczy go przez 1 dzień nie nakarmić, bo faktycznie jak sie nażre Whiskasu, to śpi najedzony kot też poluje dla zabawy i zaspokojenie instynktu Whiskas jest najgorszą karmą z możliwych razem z Kitecatem trucizna jest niebezpieczna, bo nie wiadomo, kto jeszcze zechce jej spróbować (małe dzieci np) raczej rozstaw kilka łapek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buba48 03.03.2006 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Jest jeszcze inne rozwiązanie. Można sobie zafundować węża! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 03.03.2006 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Jest jeszcze inne rozwiązanie. Można sobie zafundować węża! Ja jednego nawet mam, ale nie widziałem, żeby łapał myszy Ale do domu go nie wpuszczam, bo to wąż... ogrodowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 03.03.2006 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Kot nie musi być łowny. Wystarczy sama jego obecność i zapach. Myszy poszukają spokojniejszego miejsca, po co zadzierać z taką ruchliwa wrsją U mnie kotka łapie wszystko co jej sie nawinie pod rękę - robaki, komary, myszy, koniki polne i wszelakie inne robactwo i najczęściej tego wcale nie je, przynosi do kuchni i układa "dla mnie" koło lodówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 03.03.2006 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 przynosi do kuchni i układa "dla mnie" koło lodówki. Może robi zapasy na gorsze czasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 03.03.2006 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 przynosi do kuchni i układa "dla mnie" koło lodówki. Może robi zapasy na gorsze czasy? e tam, czeka na barter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cypek 03.03.2006 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Przynosi na wymianę. Zna się na interesach, daje padlinę, oczekuje na paluszki - najlepiej słone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jalek 03.03.2006 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Kot jest najbardziej skuteczny. Kot the best. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 03.03.2006 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 A może by tak sowę na pół etatu?????????? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 03.03.2006 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Sama obecność kota na nasze myszy nie działała. Kota na początku też nie wiedziała o co z tymi myszami chodzi, więc mieliśmy kota, myszy i łapki. Początkowo taka "humanitarną" łapke - klateczkę, ale po jakimś czasie nie nadążaliśmy z wypuszczaniem złapanych myszek do puszczy, wiec mąż zastawił kilka łapek niehumanitarnych i osobiście wyrzucał ich zawartość. Ostatnio kocia jakby zaczęła sie interesować gryzoniami i nawet przyłapałam ja na konsumpcji. Stan najedzenia kociny nie miał żadnego znaczenia dla łowności (tzn. zawsze jest taki sam - naszym zdaniem wystarczający, zdaniem kocicy nie!) Na truciznę nigdy bym się nie zdecydowała - dzieci , kot , pies ! W dodatku swiadomość, że gdzieś tam pod podłogą, pod szafką itp. leżą i rozkładają się mysie truchła!!!! Brrr!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oli_oli 03.03.2006 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Po truciznie to one raczej się nie rozkładają, najczęsciej wyłażą wtedy z ukrycia i "umieraja" na środku pokoju lub zasuszają sią w ciemnym koncie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurek 04.03.2006 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2006 Czy ultradzwięki nie są szkodliwe dla naszego słuchu, pytam bo byłwm w domu gdzie był odstraszacz i było mi niedobrze (prawie wymioty)do momentu wyłączenia odstraszacza .A może tylko ja reaguję na to w ten sposób,a może ktoś jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oli_oli 04.03.2006 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2006 HHAaaaa wydało się to ty mysz jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurek 05.03.2006 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Chyba tak skoro tak to na mnie działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
leśko1719512795 09.01.2015 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 u teściów w domu, myszy co roku w zimie włażą w przestrzenie między stropami....masakra jak budzisz się w nocy i słyszysz jak tam w nocy urzędują, gorzej że nie ma ich jak wykurzyć, żeby było śmieszniej to mają nawet kota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 09.01.2015 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2015 Może kot pacyfista , wegetarianin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.