Goni_Mnie_Peleton 17.03.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Sprawdzę to ..... Sprawdz , Kodeks Wykroczen , Rozdzial XIX , Art. 166. Kto w lesie puszcza luzem psa , poza czynnosciami zwiazanymi z polowaniem , podlega karze grzywny albo karze nagany. Pomijam fakt , ze mysliwi moga strzelac do bezpanskich psow walesajacych sie po lesie. Pomijam dlatego , ze jesli puszczasz psa w kagancu trudno go uznac za bezpanskiego , aczkolwiek kaganca mozna nie dostrzec. W srodku lasu nawet w kagancu pies jest "szkodnikiem" , ploszacym zwierzyne. Wnioskuje wiec ze twoja milosc do zwierzat ogranicza sie tylko do pieskow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 17.03.2006 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 No cóz, jako leśnik muszę przyznać, że wypuszczanie luzem psa w lesie(obojętnie jakiej rasy) jest zabronione, i słusznie I jeszcze jedno - wszystkie rasy psów zostały wyhodowane przez człowieka, który kierował się jakimiś tam kryteriami- wyglądem najczęściej, przydatnością do polowania, stróżowania itp., nie zawsze było to dobre dla rasy (chów wsobny)- stąd skłonność niektórych ras do zapadania na typowe dla nich choroby. Ale co można powiedzieć o psach, które hodowano do ścigania i łapania zbiegłych niewolników, czyli do polowania na ludzi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 17.03.2006 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Sprawdzę to ..... Sprawdz , Kodeks Wykroczen , Rozdzial XIX , Art. 166. Kto w lesie puszcza luzem psa , poza czynnosciami zwiazanymi z polowaniem , podlega karze grzywny albo karze nagany. Pomijam fakt , ze mysliwi moga strzelac do bezpanskich psow walesajacych sie po lesie. Pomijam dlatego , ze jesli puszczasz psa w kagancu trudno go uznac za bezpanskiego , aczkolwiek kaganca mozna nie dostrzec. W srodku lasu nawet w kagancu pies jest "szkodnikiem" , ploszacym zwierzyne. Wnioskuje wiec ze twoja milosc do zwierzat ogranicza sie tylko do pieskow. Fakt tak jest...przyznaję Ci rację,ale ten las akurat do ktorego chodzę nie jest nawiedzany przez mysliwych wiec ryzyko postarzało jest zerowe,nie widzialam tam tez nigdy w zyciu zadnej zwierzyny{to jest las ze starą zwirownią}A co do zwierząt wogole to kocham je na maksa wszystkie bez wyjątku!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 17.03.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 czyli idąc Twoim tokiem myslenia ,te psy nawet nie powinny chodzić na szkolenia Bardzo zlosliwa to proba zrozumienia mego toku myslenia. Wrecz przeciwnie , uwazam , ze psy ras uznanych za agresywne powinny z mocy ustawy przechodzic obowiazkowe szkolenia. Inna sprawa , ze wg mnie powinno sie zmierzac do zaprzestania lub przynajmniej ograniczenia hodowli tych psow. Podzielam w tym wzgledzie poglad jednej z forumowiczek ze najlepiej osiagnac to w sposob stopniowy i naturalny , nie dokonujac masowej eksterminacji tych w gruncie rzeczy niewinnych psow. A Ty aha26 rozglaszajac wszem i wobec , ze psy te nie sa z natury agresywne w gruncie rzeczy wyrzadzasz tej rasie niedzwiedzia przysluge. Byc moze ktos zasugerowany takimi opiniami , kupi takiego psa a potem przerazony jego mozliwosciami zdecyduje sie porzucic go lub oddac do schroniska. Problem ten nie dotyczy tylko psow agresywnych , ludzie niestety czesto decyduja sie na psy , ktore sa dla nich nieodpowiednie i ktorym nie moga zapewnic odpowiednich warunkow i dlatego mamy tyle bezpanskich psiakow. Boleje nad tym bardzo bo lubie zwierzeta , aczkolwiek problem walesajacych sie psow i kotow rozwiazalbym w sposob , ktory "animalsi" mogliby uznac za drastyczny i radykalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 17.03.2006 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Aha26 nawet w niewielkim lasku zyja dzikie zwierzeta , ktore biegajacy luzem pies moze sploszyc. Zajac szarak np , ostatnio jego populacja w Polsce gwaltownie spada , jest wiele ptakow gniezdzacych sie na ziemi ....To ze Ty ich nie widujesz nie znaczy , ze ich tam nie ma.Zdziwilabys sie moze ile gatunkow dzikich zwierzat moze zyc w zwyklym ogrodzie , jesli tylko nie jest to przystrzyzony rowno trawniczek i pare tuji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 17.03.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Monika zgadzam się z Tobą, ale proponuję, żebys dla zdrowia zrobiła to samo, co ja powyżej. Ta dyskusja osiągnęła już tak niski poziom, że trzeba by wykop jak pod piwnicę zrobić, żeby się dostosować. Wyglšda na to, że masz rację. Żal mi tylko, że żaden niezacietrzewiony i zrównowazony hodowca amstafa lub innego agresywnego psa tu sie nie wypowiedział (łšcznie z autorem watku ). Chetnie wymieniłabym z nim opinie . Żal mi, że ani Ty Zuzo, ani Ty Aha nie jeste�cie w stanie dostrzec zza waszych emocji innego spojrzenia na �wiat niż Wasze. Zwłaszcza, że stojš za nimi ludzkie tragedie, a tych nigdy nie daje się tłumaczych w czarno-białych barwach. Cieszę Się Zuzo, że nie masz tzw. agresywnego psa, bo moim zdaniem, mimo wiedzy tematycznej i miło�ci do zwierzšt nie byłaby� dobrym opiekunem takiego psa. Głównie ze względu na dużš pobudliwo�ć - takie psy potrzebujš spokojnego i zrównowazonego pana. Szkoda, że nie ustosunkowła� się do moich uwag na temat klimatu Twoich wypowiedzi. Mój post nie był agresywny. Przynajmniej miałam taka intencję. Reasumujšc, ja równiez nie mam ochoty prowadzić dyskusji przy tak podwyższonej temperaturze. Chetnie tu wrócę jak/jesli opadna emocje lub ktokolwiek zechce brać pod uwagę inne niż własne opinie. Przykro mi, że nie znalazłam tu zrozumienia dla swojej, w sumie nienajwiekszej, ale zawsze tragedii. Niefajnie jest zyć z nieczynnym srodkowym palcem u prawej reki. Okazuje się, że całość się kręci wokół tragedii jaką jest nieruchomy palec. Możesz być przekonana, jeżeli jesteś w stanie, że nawet gdyby pies jakiś mi odgryzł rękę to i tak nie byłabym za eksterminacją psów tej rasy. Gdyż tym tokiem rozumowania idąc to należałoby wytłuc albo choć izolować wszystkich ciemnych szatynów z niebieskimi oczami, bo tak wyglądał Ted Bundy. Dorzuć jeszcze brunetów w typie Mansona. Ba, idąc dalej ogólnie każdy brunet powinien być spacyfikowany w dzieciństwie, gdyż ma duże szanse być potomkiem Hiszpana, którzy byli przystosowywani do walki na arenach. A rudzi to zapewne po Wikingach, którzy wiadomo, że byli chowani i rodzeni do podbojów i zabijania. Ja już nie mówię o Grekach, w końcu wiadomo jak Spartanie eliminowali te dzieci, które się do zabijania nie nadawały. Co do poziomu dyskusji... Mam kolegę, przyznam, że prostak, ale ja znam różnych ludzi, także sól tej ziemi, nikogo nie dyskryminuję, jeżeli ma ogólnie coś do powiedzenia, mawia: "bułkę przez bibułkę, a ch... gołą ręką". Wyjątkowo to ordynarne, ale w końcu kim ja jestem, żeby oceniać (tylko cham wylazły na salony fuka na innych za język prosty i "swojski"). I drogie panie, właśnie to mi przypominają. Z plecenia głupot w pięknej słownej otoczce to ja żyję. Ale prywatnie wolę szczerość. Przynajmniej mam tu pole do manewru. I co za tym idzie, język może zastosowałam plebejski, ale nie posunęłam się do tego, żeby np. wyrywać zdania i wypowiedzi z kontekstu i tym szermować. Nie imputuję też nikomu czegoś, czego nie wiem. Sama natomiast przez dwie strony muszę tłumaczyć, że mój pies na krwiożerczą bestię się nie nadaje, bo zanim dobiegnie do przeciwnika to się zdyszy za bardzo, a drugi ucieknie. Moje wypowiedzi są przez interlokutorów siekane na kawałki i wstawiane w dowolnej kolejności. Np. to, że mnie cudze dzieci nie obchodzą... to też było w kontekście, ale co to szkodzi, jeżeli możecie wykorzystać to do własnych celów? A agresji we mnie nic a nic. Jak jej użyłam to uprzedziłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 17.03.2006 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Ach i jeszcze jedna informacja, która zapewne zostanie zignorowana, bo szanowni państwo wybierają sobie, resztę skrzętnie omijając. Czepiam się psów, jakiego spotkam to wytargam, nawet te uważane za właścicieli za agresywne nie są w stanie mnie od siebie odgonić. NIGDY nie ugryzł mnie pies, żaden. Chyba nawet żaden nie warknął. Sama psów kilka miałam, zazwyczaj z odzysku, wszystkie łagodne, chociaż przejścia mają za sobą takie, że lepiej nie opowiadać. Choć może mam coś na palec Moniki. Mój duży pies ma zrosty na czaszce, miał ją w dwóch miejscach pękniętą - od bicia. A na grzbiecie ma wszerz blizny paskowate z kropkami - sztacheta z nabitymi gwoździami. Stosując wasze metody insynuacji. Pewnie był sąsiadem peletona... Ale on nie jest człowiekiem, więc dalej jest pełen miłości do wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 18.03.2006 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 czyli idąc Twoim tokiem myslenia ,te psy nawet nie powinny chodzić na szkolenia Bardzo zlosliwa to proba zrozumienia mego toku myslenia. Wrecz przeciwnie , uwazam , ze psy ras uznanych za agresywne powinny z mocy ustawy przechodzic obowiazkowe szkolenia. Inna sprawa , ze wg mnie powinno sie zmierzac do zaprzestania lub przynajmniej ograniczenia hodowli tych psow. Podzielam w tym wzgledzie poglad jednej z forumowiczek ze najlepiej osiagnac to w sposob stopniowy i naturalny , nie dokonujac masowej eksterminacji tych w gruncie rzeczy niewinnych psow. A Ty aha26 rozglaszajac wszem i wobec , ze psy te nie sa z natury agresywne w gruncie rzeczy wyrzadzasz tej rasie niedzwiedzia przysluge. Byc moze ktos zasugerowany takimi opiniami , kupi takiego psa a potem przerazony jego mozliwosciami zdecyduje sie porzucic go lub oddac do schroniska. Problem ten nie dotyczy tylko psow agresywnych , ludzie niestety czesto decyduja sie na psy , ktore sa dla nich nieodpowiednie i ktorym nie moga zapewnic odpowiednich warunkow i dlatego mamy tyle bezpanskich psiakow. Boleje nad tym bardzo bo lubie zwierzeta , aczkolwiek problem walesajacych sie psow i kotow rozwiazalbym w sposob , ktory "animalsi" mogliby uznac za drastyczny i radykalny. to nie jest złośliwa interpretacja ......idę tylko Twoim tokiem myślenia czyli-pies rasy agresywnej jest mordercą i nic na to nie mozna poradzić a więc SZKOLENIE nic nie da bo im nic nie pomoze. Myslę,ze powinieneś zasięgnąc informacji u treserow psow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 18.03.2006 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Moniko naprawdę przykro mi,ze masz chory palec,ale ja tez bylam pogryziona przez psa-kundelka,nieszczepionego,groziły mi zastrzyki w brzuch ,ale mimo tego nie twierdzę ,ze wszustkie kundelki są złe.Ja wręcz bardzo lubię kundelki! Proszę pokaż gdzie stwierdziłam, że jakiekolwiek PSY SĽ ZŁE. Ja wypowiedizałam się PRZECIWKO HODOWLI! A wlaciweie za drastycznym jej ograniczeniem, bo eksterminacja nie wchodzi w grę - to chyba oczywiste. Nie znam aż tak radykalnych osób, które nawet jesli nie lubia zwierzšt, chciałyby je mordować. Ale np. obowišzkowa kastracja, nadzór, pozwolenia i montoring, sš moim zdaniem koniecznociš. Zwłaszcza dzikie hodole powinny byc likwidowane, że nie wspomnę o procederze walki psów, KTÓRE SĽ FAKTEM, niestety również w naszym kraju. Tylko wszyscy wolš udawać, że problemu nie ma. A z tego co wiem przepisy wielu innych krajów sa o wiele bardziej resrykcyje w zakresie hodowli psów. No, chyba że wolimy się cigać ze stadnardami białoruskimi i rosyjskimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 18.03.2006 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 ja tez jestem za likwidowaniem wszystkich pseudohodowli,jestem za likwidowaniem i surowy karaniem za walki psow,jestem takze za obowiązkowym szkaoleniem takich ras.....i jestem takze za uzyskiwaniem pozwolen na trzymanie takich psow,ale nie jestem za ich powolną eliminację gdyz dobrze prowadzony pies nie stwarza zagrozenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 18.03.2006 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Z plecenia głupot w pięknej słownej otoczce to ja żyję. Ale prywatnie wolę szczerość. . Szczeroc nie wyklucza kulturalnej i nacechownej szacunkiem wypowiedzi. ...nie posunęłam się do tego, żeby np. wyrywać zdania i wypowiedzi z kontekstu i tym szermować. Nie imputuję też nikomu czegoś, czego nie wiem. Sama natomiast przez dwie strony muszę tłumaczyć, że mój pies na krwiożerczą bestię się nie nadaje, bo zanim dobiegnie do przeciwnika to się zdyszy za bardzo, a drugi ucieknie. Moje wypowiedzi są przez interlokutorów siekane na kawałki i wstawiane w dowolnej kolejności. Np. to, że mnie cudze dzieci nie obchodzą... to też było w kontekście, ale co to szkodzi, jeżeli możecie wykorzystać to do własnych celów? quote] Strasznie cię rani sposób w jaki można odczytac Twojš wypowied. Ja nieczego nie wyrywałam z kontekstu. Pokzałam Ci tylko zdania, które wiadczš o agresywnej formie twoich wypowiedzi. Sama o to prosiła. Znasz inny sposób? Napierw chcesz, żeby ci cos pokazać,a potem traktujesz to jako atak na siebie. A agresji we mnie nic a nic. Jak jej użyłam to uprzedziłam. . Ty sama wiesz to najlepiej. Ja mogę tylko mówić jak odbieram Twoje wypowiedzi. Może tak: jakie widzisz warunki konieczne do prowadzeia dobrej dyskusji? Ja widze dwa podstawowe: 1. szacunek dla adwersarza niezależnie od prezentowanych poglšdów 2. próba ZROZUMIENIA co intrlokutor chce powiedzieć i zastanowienia się nad tym. Krótko mowišc wstepna gotowoć do uznania choćby częci racji drugiej strony. Co do pierwszego warunku, nie mam pewnoci, ale nie sšdzę żeby nie szanowała innych - więc wstęp mamy dobry. W drugim jednak przypadku odnosze wrażenie, że ABSOLUTNIE nie zamierzasz dopucić do siebie żadnych racji ludzi, którzy mylš inaczej niż Ty. W każdym razie ja nie czuję się przez Ciebie wysłuchana. Ba, mam wrażenie, że kompletnie nie zauwżasz, że - ani nie jestem agresywna, ani zamknieta, ani nie bronię zatwardziale swojego zdania. Wręcz przeciwnie, możesz mnie do czego przekonać. Może co spowoduje we mnie inne nastawienie? Tego nie wiem. Niestety, zakładajšc z góry, że we wszystkim nie mam racji i wyłapujšc wyłšcznie te aspekty moich wypowiedzi, które możesz oprostestować, nie masz szans do niczego mnie przekonać. No, chyba że Ci nie zależy, a Twoje wypowiedzi majš służyć wyłšczbie wywalaniu wlasnej frustracji w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 18.03.2006 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 ja tez jestem za likwidowaniem wszystkich pseudohodowli,jestem za likwidowaniem i surowy karaniem za walki psow,jestem takze za obowiązkowym szkaoleniem takich ras.....i jestem takze za uzyskiwaniem pozwolen na trzymanie takich psow,ale nie jestem za ich powolną eliminację gdyz dobrze prowadzony pies nie stwarza zagrozenia. Całš swojš wypowied zaczęlam od stwierdzeia faktu, że jestem przeciwna hodowli, bo... etc. Nie podałam jednak żadnych gotowych rzwišzań. Mam wiadomoć, że problem jest złożony (jak każdy ). Zło się stało - rasy powstały. Sama - w zyciu, nawet po swoim przykrym dowiadczeniu, nie zdobyłabym sie na uspienie, czy jak nazwała eliminację zdrowych zwierzšt.. brrrrr... Ja też szanuję i podziwiam dzieła Stwórcy, choć nie prędko używam słowa miłoć. Problem gronych ras można rozwišzywac tylko powoli, bardzo uważnie, tak aby jak najmniej istot - ludzkich, czy nie - ucierpiało. Ale najpierw z szacunkiem trzeba uznać, że problem JEST. Mój głos nie jest w tej sprawie ani agresywny ani radykalny. Jednak bardzo nie podobaja mi się wypowiedzi takie jak autora watku, które deprecjonujš zagrożenia i wykazujš kompletny brak zrozumienia dla OFIAR przeróznych wypadków. Takie stawianie sprawy - niewinne psy i li ludzie - Powiedzcie taki tekst matce, która straciła dziecko. A to przeciez radykalny przypadek. Nie znacie dzieci bojšcych się psów? Albo pajšków czy węży? Szacunek dla drugiej istoty jest kluczem do rozwišzyawania takich problemów. Szacunek tak dla zwierzat, jak i dla potrzeb innych ludzi. A tego ostatniego tego zabrakło mi w wypowiedzi autora. Dlatego wypowiedziałam się pod postem YEYO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 18.03.2006 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 aha26 wmawiasz mi rzeczy , ktorych nie napisalem a potem sie ze mna nie zgadzasz. Probujesz isc tokiem mojego myslenia , ale moze lepiej skup sie na swoich wywodach , bo brak w nich logiki. W ramach przecwiczenia szarych komorek odpowiedz sobie na 2 pytania: 1/ Czy Monika B mialaby niesprawny palec gdyby ugryzl ja kundelek? 2/ Ciebie jak pisalas pogryzl kundelek , czy uwazasz zatem , ze gdyby to byl amstaff twoje obrazenia bylyby podobne? Aby nie dac Ci pretekstu do podazania moim tokiem myslenia udziele na te pytania odpowiedzi( ciekaw jestem czy odpowiesz podobnie) ad1 / z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic ze Monika B nie pamietalaby dzisiaj o pogryzieniu gdyby ugryzl ja kundelek. ad2/ z duzym prawdopodobienstwem mozna stwierdzic , ze Ty aha26 mialabys dzis bardziej przykre wspomnienia gdyby zaatakowal Cie amstaff. W niektorych krajach zrozumiano juz , ze jedynym rozwiazaniem problemu psow wyhodowanych do walki jest zakaz ich hodowli. Tak jest np w Wielkiej Brytanii. W innych prawo jest bardzo restrykcyjne w stosunku do osob , ktore chca takie psy posiadac lub hodowac. W Polsce w zeszlym roku Sejm uchwalil obowiazek badan psychologicznych dla potencjalnych wlascicieli takich psow , oraz koniecznosc dodatkowych ubezpieczen. Z tego co wiem prawo to jeszcze nie obowiazuje. Moim zdaniem to kolejny krok w dobra strone , choc szkoda ze od razu nie zaproponuje sie rozwiazan brytyjskich , ktore dotycza takze mieszancow ras agresywnych. Problem jest powazny , nagonka na amstaffy mnie nie wkurza , wrecz przeciwnie. Nie rozumiem ludzi , ktorzy z taka zacietoscia bronia prawa do hodowli tych psow probujac udowodnic ze sa one lagodne jak baranki. A moze ci , ktorych ta nagonka wkurza sa wielbicielami walk psow? Trudno mi sobie wyobrazic aby pod nickiem aha26 lub Zuza35 kryla sie jakas krwiozercza osoba , ale moze jednak tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 18.03.2006 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Do Monika B,Goni Mnie Peleton- wiele się z Waszych postów dowiedziałam (np. pies w lesie ) Dziękuję. Gdyby nie te pełne stoickiego spokoju, merytoryczne niekiedy wypowiedzi, czas tu spędzony uważałabym za bezpowrotnie stracony. Dałoby się tę dyskusję(?) podsumować krótką parafrazą powiedzenia: Mówił dziad po wielokroć mądrze do obrazu a obraz doń w ten sam sposób - ani razu. łączę pozdrowienia ara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 18.03.2006 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Do Monika B,Goni Mnie Peleton- wiele się z Waszych postów dowiedziałam (np. pies w lesie ) Dziękuję. Gdyby nie te pełne stoickiego spokoju, merytoryczne niekiedy wypowiedzi, czas tu spędzony uważałabym za bezpowrotnie stracony. Dałoby się tę dyskusję(?) podsumować krótką parafrazą powiedzenia: Mówił dziad po wielokroć mądrze do obrazu a obraz doń w ten sam sposób - ani razu. łączę pozdrowienia ara Podsumujmy te mądre wyważone wypowiedzi. Czego się dowiedziałam o sobie od tych wspaniałych ludzi: 1. Mam hodowlę amstafów 2. Nienawidzę ludzi, a dzieci bym chętnie eksterminowała 3. Jestem za hodowaniem psów ludojadów, żeby te pozabijały wszystkich ludzi 4. Jestem fanatyczną zwolenniczką walk psów 5. i radia Maryja 6. Jestem nieodpowiedzialnym hodowcą, bo trzymam psy zabójcze Gratuluję polotu i poziomu polactwa. Czyli przytakiwaniu każdemu idiotyzmowi, byleby w tej samie grupie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 18.03.2006 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 zuza35, do tego słowotoku dopiszże sobie, dziewczyno: po siódme: -sama jestem jak amstaff, hau-hau pozdrawiam ara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 18.03.2006 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Podsumujmy te mądre wyważone wypowiedzi. Czego się dowiedziałam o sobie od tych wspaniałych ludzi: 1. Mam hodowlę amstafów 2. Nienawidzę ludzi, a dzieci bym chętnie eksterminowała 3. Jestem za hodowaniem psów ludojadów, żeby te pozabijały wszystkich ludzi 4. Jestem fanatyczną zwolenniczką walk psów 5. i radia Maryja 6. Jestem nieodpowiedzialnym hodowcą, bo trzymam psy zabójcze Gratuluję polotu i poziomu polactwa. Czyli przytakiwaniu każdemu idiotyzmowi, byleby w tej samie grupie. Proszę o dowody, gdzie Ci którakolwiek z tych rzeczy zarzuciałam. Moim zdaniem zarzucam ci wyłšcznie nieumiejetnoc dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 18.03.2006 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 bbbb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 18.03.2006 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Podsumujmy te mądre wyważone wypowiedzi. Czego się dowiedziałam o sobie od tych wspaniałych ludzi: 1. Mam hodowlę amstafów 2. Nienawidzę ludzi, a dzieci bym chętnie eksterminowała 3. Jestem za hodowaniem psów ludojadów, żeby te pozabijały wszystkich ludzi 4. Jestem fanatyczną zwolenniczką walk psów 5. i radia Maryja 6. Jestem nieodpowiedzialnym hodowcą, bo trzymam psy zabójcze Gratuluję polotu i poziomu polactwa. Czyli przytakiwaniu każdemu idiotyzmowi, byleby w tej samie grupie. Proszę o dowody, gdzie Ci którakolwiek z tych rzeczy zarzuciałam. Moim zdaniem zarzucam ci wyłšcznie nieumiejetno�c dyskusji. Uderz w stół a nożyce się odezwą? Ponieważ jestem chamką niegodną rozmowy z kulturalnymi ludźmi to sama sobie poszukaj. Mam w nosie rozmowy. Jeżeli teraz zainteresuję się Wami to będą to "argumenty" na Waszym poziomie, jak te w liście powyżej. A potem się obraże, jeżeli w końcu coś trafnego uda się Wam powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 18.03.2006 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 zuza35, do tego słowotoku dopiszże sobie, dziewczyno: po siódme: -sama jestem jak amstaff, hau-hau pozdrawiam ara Teraz będziesz musiała umyć ręce, bo z chamem gadasz, nie wiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.