Do użytkowników ogrzewania podłogowego - parę pytań

[Bodiniusz]

Witam,

 

oglądam sobie właśnie jeden domek do kupienia (strasznie śmiszny układ pomieszczeń, ale to inna sprawa). Domek ma sporo pomieszczeń (w tym cały salon, kuchnię itd) w kaflach / marmurach. W tych podłogach ma ogrzewanie podłogowe (wodne, grzane piecem 2-f Vaillant). Na piętrach również ma ogrzewanie podłogowe (w sypialniach parkiet, poza tym kafle).

 

Ponieważ w necie znalazłem tylko jedną wadę tego rozwiązania - koszt montażu, który u mnie nie występuje, mam pytania do ludzi, którzy od jakiegoś czasu używają takiego ogrzewania:

 

1. Czy rzeczywiście jest taniej (dom jest 3-warstwowy, szczelne okna - wydaje się ciepły)? Czy koszty ogrzewania są zgodne z oczekiwanymi / deklarowanymi przez twórców tego ogrzewania.

 

2. Czy rzeczywiście zimą odczuwa się dobry "rozkład" temperatury (im niżej tym cieplej) - np. w porównaniu z pomieszczeniami grzanymi kaloryferami? (akurat w tym domu takich nie ma).

 

3. Ja teraz mieszkam w bloku, mam mozaikę, trochę dywanów i praktycznie chodzimy bez kapci. Czy te marmury w salonie oznaczają, że trzeba się będzie koniecznie przyzwyczajać do kapci, czy zostaną na tyle ogrzane, że można biegać boso / w skarpetkach?

 

4. Czy to nie jest tak, że właściwie trzeba podłogę dogrzewać przez cały rok - no może z pomicięciem krótkiego okresu upałów pow. 35 st. C?

 

5. Czy taki zwykły, gazowy, dwufunkcyjny Valliancik jest odpowiedni do ogrzewania podłogowego (wiadomo, że działanie jest nieco inne: niższa temperatura wody w układzie, większa pojemność cieplna "grzejników" itd.)

 

6. Gdybyście mieli teraz wybór ponownie, zdecydowalibyście się na ogrzewanie podłogowe?