wbrat 03.03.2006 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Nie mam zamiaru rozpoczynać kolejnej dyskusji co jest lepsze. Sam nie mogę zupełnie podjąć decyzji - znam zalety i wady obu rozwiązań, ale jest jedno ale... wypadałoby jeszcze zobaczyć oba rozwiązania na własne oczy przed podjęciem decyzji. I tu pojawia się problem. Bo niby gdzie? U rodziców w domu są (chyba) cem.-wap. z gładzią gipsową. I co to oznacza? Jest to bardziej podobne do gipsowych, czy raczej do cem.-wap.? W pralni mają za to bez gładzi - widać wielkie grudy piachu i wygląda to fatalnie. Ale podobno można cem.-wap. zrobić tak, by tych grud nie było. Tak więc nadal nie wiem nic. Dlatego też przyszło mi do głowy następujące pytanie: czy są jakieś miejsca ogólnie dostępne (sklepy itp. - najlepiej w warszawie ), gdzie można zobaczyć, dotknąć i przekonać się na własne oczy, które rozwiązanie jak wygląda? To by mi chyba najbardziej ułatwiło decyzję... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 03.03.2006 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Jeszcze jedno mnie zastanawia. Generalnie tynk gipsowy jest malo odporny na wilgoc. Ciekaw jestem, co w zwiazku z tym robily osoby decydujace sie na ten tynk z łazienką, pralnią itp.? Dawaliście tam inny rodzaj tynku, czy raczej przymykaliście oko na tę niedogodność tynku gipsowego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hydrogenium 03.03.2006 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2006 Powiem co wiem ico myslę. Tynki gipsowe wymyślili iemcy ponieważ stwierdzili że gładkie ściany są the best. Niestety po iluś tam latach moda się zmieniła i zapragneli spowrotem sciany fakturowane w tym celu ymyślili odpowiedniatapete i po krzyku. Moim zdaniem tyk cem-wap jest leprzy pod wzgledem technicznym (pod warunkiem że jest dobrze położony i z odpowiedniej mieszanki). Jeżeli zapragniesz mieć gipsowy, wystarczy umiejętnie zrobiona gładź i gotowe (podkreślam umiejętnie). Z drugiej strony każdemu tynkowi cem-wap można nadać dowolna fakturę, nie trzeba przyjmować za konieczność rys powstałych przy zacieraniu, można na niego z powodzeniem nakładać różnego rodzaju tynki mineralane, akrylowe, polikrzemianowe, mozaikowe, itp co daje szeroki wachlarz możliwości dla fantazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcelina632 04.03.2006 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2006 w brat mogę powiedzieć że róźnica między tynkiem cement. a gipsowym jestduźa poniewarz tynk cem-wap. oddycha a gipsowy nie . A co do tynkucem-wap to morzesz zrobić źe będzie gładki tylko że na ślichte to znaczy trzecią warstwe potrzebny inny piach co prawda jest drosszy ,ale niebędzie (grud) jakto nazwałeś .Wprawdzie mogą powstać drobne rysyale po zamalowaniu raz i drugi nikną prawie wszystkieumnie tak zrobili i nie narzekam jestem zadowolona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzel 04.03.2006 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2006 U mnie polożyli tynki cementowo -wapienne ostatnia warstwa została wykonana przy użyciu piasku kwarcowego. Faktura jest, gładz, jest i niepomalowane tynki sa białe. Uwazam ta technologie a optymalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julek27 04.03.2006 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2006 Ja mam tynki gipsowe rigips rimat 2000. W swoim skłądzie maja takie opiłki jakby styropianu czy czegoś tam co ma sprawiać, że są lekkie i jednocześnie minimalna dodatkowa izolacja.W łazience natomiast cementowo-wapienny sam wykonawca od gipsowych nie polecał bo faktycznie pojawia się taka pajęczynkę.Co do oddychania to chyba gips jest materiałem w miarę naturalnym i nie zachowuje sie jak klej i oddycha tak myslę ale moge się mylić.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gourmand 04.03.2006 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2006 Pozdrawiam forumowiczów. Pozwolę sobie na zabranie głosu w tej dyskusji. Na początku zaryzykuję stwierdzenie, że nie ma złych tynków, lecz coraz częściej niestety, są źli fachowcy którzy je wykonali. Przyczyn tego dopatruję się w pogoni za zarobkiem, nawet za cenę spartaczonej roboty, a także w upadku sztuki budowlanej. Kryzys ten korzeniami sięga lat 60 - 80, kiedy to należało być inżynierem ( nieważne od czego), a dobry rzemieślnik był w totalnej pogardzie. Chęć pozostania dobrym murarzem, tynkarzem czy cieślą była przejawem braku ambicji. W ten sposób m.in. przekazywanie tradycji dobrej pracy zostało przerwane, a brak umiejętności kombinowania poczytywano jako brak operatywności. Teraz nazywa się to chyba kreatywnością. Fachowcy mogą mnie poprawić. Dotyczy to również sztuki budowlanej, kiedy to starzy fachowcy odchodzili nie mając komu przekazać swej wiedzy. Dziś powoli odradzające się rzemiosło nadrabia zaległości, jednak z różnymi skutkami. Ale dlaczego pozwoliłem sobie na ten troszkę przydługi wywód, skoro miało być o tynkach. Do rzeczy więc. Zanim zaczęto stosować sztucznie stworzone wynalazki w postaci plastyfikatorów, klejów, styropianów itp., to od wieków stosowano zaprawy i tynki wapienne. Do barwienia używano naturalnych barwników, a do wzmocnienia zaprawy stosowano m.in. jajka. Nie ma więc, moim zdaniem, bardziej naturalnego tynku jak cementowo- wapienny. Tynk ten najlepiej znosi wilgoć, stosunkowo szybko wysycha, jest odporny mechanicznie, a dobrze wykonany ładnie się prezentuje. Żeby był gładki? Cóż, każdy dobry fachowiec na ostatnią warstwę użyje dobrze przesianego drobnego piasku. Wtedy nie będzie potrzeba gładzi gipsowej, ani też piasku kwarcowego, który ostatnio staje się modny. Przecież ten piasek jest niczym innym jak powrotem do starej, dobrej technologii. Jeśli ktoś lubi wybitnie gładkie ściany to niech je gipsuje, i niech mu sprawiają radość. Jest to sprawa bardzo indywidualna. Są dwa miejsca w domu, gdzie zalety i wady tynków łatwo sprawdzić. Moi poprzednicy już to częściowo potwierdzili, że w kuchni podczas gotowania i w łazience w czasie kąpieli, zalety cementowo-wapiennego oraz wady gipsowego wyraźnie uwidaczniają się. W tej sytuacji, na oddychanie ścian za bardzo nie można liczyć. Raczej należy zadbać o dobrą wentylację, szczególnie w dobie bardzo uszczelnionych domów. W przeciwnym razie, nawet najlepszy tynk nie uchroni nas przed wilgocią w domu. Kończąc, nie odważę się nikogo przekonywać do konkretych wyborów, a swój głos traktuję wyłącznie jako udział w dyskusji. Dziękując za cierpliwość, pozdrawiam raz jeszcze to szacowne grono. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 06.03.2006 07:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Czyli podsumowując, decydując się na tynki gipsowe i tak w kuchni i łazienkach powinno się zrobić cem.-wapienne (a w zasadzie to chyba nawet bez wapnia powinny być). To trochę podwójna robota jest. W takim razie wybiorę chyba jednak cem.-wap., choć mam problemy ze znalezieniem ekipy - wszyscy do których dzwonie robią tylko gipsowe... Czy cem.-wap. robi się tylko ręcznie, czy można też maszynowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrul 06.03.2006 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Jak chcesz obejrzeć takie tynki to idz na pierwszą lepszą budowę bloku - w Warszawe chyba coś znajdziesz - i sobie obejrzysz, jak dobrze trafisz to nawet zobaczycz jak kładą. 5 zł na piwo i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.03.2006 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Czyli podsumowując, decydując się na tynki gipsowe i tak w kuchni i łazienkach powinno się zrobić cem.-wapienne (a w zasadzie to chyba nawet bez wapnia powinny być). odwrotnie radze wykonac tynki wapienno - cementowe ... z wapnem i mała ilościa cementu ... a tam gdzie płytki mozna dodac wiecej cementu ... czyli cementowo - wapienne ... Czy cem.-wap. robi się tylko ręcznie, czy można też maszynowo? maszynowo wykonuje sie zaprawe i maszynowo mozna zaprawe narzucic na sciane recznie sciaga sie jej nadmiar i ręcznie zaciera ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gourmand 06.03.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Witam forumowiczów.WBRAT, pamiętaj o jednym, podstawą tynku cementowo-wapiennego jest wapno a nie cement!!!!!! Nazwa powinna być raczej odwrócona. Cement do tynku powinien być dodawany tylko do wzmocnienia go. Kiedyś, starzy fachowcy nie pozwalali sobie nawet na najmniejszą ilość cementu w tynku na ścianie. Tynk z dużą ilością cementu nie ma sensu. Woda w kuchni czy łazience płynęłaby ci poprostu po ścianie. ynki wapienne robione mogą być również maszynowo, niemniej jednak ja osobiście preferuję ręczne wykonanie. Warunek jest tylko jeden, tynkarz musi mieć pewną rękę i proste oko. Zanim kogoś zatrudnisz, popatrz wcześniej na prace wykonane przez niego. Jeśli sam się na tym nie znasz, trudno, musisz wziąć kogoś do towarzystwa, kto byłby w stanie ocenić jakość pracy.Należy jednak oddać sprawiedliwość maszynom, że one chyba jednak produkują równiejsze ściany, oczywiście jeśli operator przykłada się do roboty. Kończąc, przychylam się również do opinii jaką wcześniej wyraził HYDROGENIUM. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.