ozzie 06.03.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Mam w domu 3 wychodzace koty, najstarszy od czasu do czasu w zeszlym roku polowal na ptaki. No i tu pojawia sie problem... Moj najstarszy kot choc lubi przebywac w domu jest kotym typowo wychodzacym. Jest on mieszancem persa, ma dlugie puchate futro i kocha przebywanie na dworze. Nawet zima nie chcial przychodzic do domu na noc. Dwa mlodsze kociaki moga bez problemu mieszkac tylko w domu, ale Pilchard Zupelnie nie wiem co mam teraz robic, czy trzymac cala trojke zamknieta w domu? Mieszkamy pod Warszawa. Bacznie wysluchuje wiadomosci w radio, przegladam internet. Jak w takiej sytuacji zachowuja sie inni kociarze? Czy myslicie, aby jeszcze nie panikowac, obserwowac na bierzaco sytuacje i kiedy bedzie duze ryzyko, dopiero wtedy zamknac koty w domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 06.03.2006 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 mam ten sam problem, moja kocica jest wychodząco mieszkająca.I niestety jest ptasim mordercą.Zdaje się, że trzeba będzie trzymac kota w domu. Już mam próbke lamentów i choroby sierocej od 1 dnia, ale rzeczywiście lepiej zostawić kota w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek30022 06.03.2006 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 A czy pamiętacie jak to było kilka lat temu z BSE. Czy tej choroby już nie ma. Jest ale to, że ktoś zachorował na tę chorobę już nie jest wiadomością godną publikacji. Tak będzie i z ptasią grypą. Jak już wszędzie będzie, Premier a może i Prezydent stanie oko w oko z tym zagrożeniem sprawa ucichnie. A tak jestem ciekaw czy jakby znleziono martwe ptaki nie w jednym miejscu ale np. w 100, to czy starczyło by nam kombinezonów ochronych, masek, mat itp oraz ludzi do pilnowania 100 miejsc ( strefa bezpieczeństwa ma podobno 3 km średnicy.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 06.03.2006 11:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Zamieszczam to co znalazlam na dogomani: PTASIA GRYPA a KOTYInformacja od Komisji Zdrowia FIFe W pierwszym tygodniu marca wirus H5N1 wykryto u domowego kota, który został znaleziony martwy na niemieckiej wyspie Ruegen. Od połowy lutego ponad 100 ptaków zginęło na wyspie a testy potwierdziły infekcje H5N1. W przeciwieństwie do ptaków nie ma dowodów na to że koty domowe są nośnikami wirusa. Wszystkie dostępne dowody wskazują na to, że kocie infekcje pojawiają się w związku z wybuchami epidemii H5N1 u ptaków dzikich i hodowlanych. Eksperymentalne doświadczenia wykazały, że wirus H5N1 może zarazić domowe koty, które następnie mogą przekazać wirusa kotom następnym. PORADA 1Koty powinny być trzymane w zamknięciu w promieniu 3 km na obszarze, gdzie odnotowano u dzikich ptaków wirus H5N1, by zapobiec jakiemukolwiek kontaktowi tych gatunków. W razie wystąpienia kontaktu bądź wykazywania symptomów infekcji koty powinny odbyć kwarantannę w celu dalszych badań. PORADA 2Koty powinny być trzymane w zamknięciu na obszarach, gdzie drób został zainfekowany wirusem H5N1, by zapobiec możliwemu kontaktowi tych gatunków. W razie wystąpienia kontaktu bądź wykazywania symptomów infekcji koty powinny odbyć kwarantannę w celu dalszych badań.KONKLUZJANie ma oczywistych dowodów na to, że koty odgrywają rolę w transmisji (przenoszeniu) wirusa H5N1. Obecnie żadne wybuchy epidemii u kotów domowych nie zostały odnotowane. Ryzyko, że kot zostanie zainfekowany jest bardzo ograniczone, ale nie może być całkowicie negowane.Nie karmcie swoich kotów surowym drobiem bądź innym mięsem dzikiego ptactwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 06.03.2006 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 A w Niemczech ludzie masowo koty do schronisk oddają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 06.03.2006 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 A w Niemczech ludzie masowo koty do schronisk oddają zawsze wiedzialam ze z nimi cos jest nie tak tzn nie z kotami.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 06.03.2006 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 a u nas do weterynarza, żeby je uśpic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 06.03.2006 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Tez się zastanawiam co robić. Bo jak Bambus i Tolek zostaja w domu, to tylko harce im w glowie. Potrafią wielką doniczkę przewrócić. Jak je przetrzymać w domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 07.03.2006 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Ptasiej grypy obawiam się w minimalnym stopniu. Zagrożenie dla wychodzącego kota może i jest ale minimalne. Natomiast bardzo ale to bardzo niebezpieczna dla niego może się okazać ludzka głupota i uleganie panice nakrecanej przez media. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 07.03.2006 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 niestety zagrożenie dla kota jest i to spore. Szczególnie dla moich bojowych. Uwielbiaja sport, jakim jest czajenie się na ptaki i jak którys będzie osłabiony, to przed nimi nie zwieje. A wtedy mamy grype w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 07.03.2006 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 http://wiadomosci.onet.pl/1273389,,,,,,4698,itemspec.htmlto chyba normalne, że właściciele rożnych zwierzaków chcą ich w miare możliwości chronić, nawet jeśli podawane informację są błędne.szczególnie , że kotowate po prostu polują na ptaki.Ale masz rację G.N., nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu;) I tylko żal mi tych pięknych ptaków.Ta masowa eksterminacja jest naprawdę okrutna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 07.03.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 a u nas do weterynarza, żeby je uśpic To ci humanitarnie nastawieni tak robią... Są jeszcze tacy, co potrafią się zwierząt w inny sposób pozbyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vilemo 07.03.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 nie wiem czy to cos moze pomoc, ale moze mozna kotom wychodzacym (oczywiscie poza okolicami torunia) zakladac na szyje obroze z dzwoneczkiem, zeby odstraszac potencjalne ofiary? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 07.03.2006 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 Też trochę się boję. Nie wyobrażam sobie trzymania w domu mojej kotki. Tym bardziej latem, kiedy będzie jej łatwo po prostu zwiać. Obroża z dzwoneczkiem ją unieszczęsliwia, a ja boję się, że zaczepi się o coś, poza tym dzwoneczek informuje nie tylko ptaki, ale też np. psy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martta 07.03.2006 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2006 a u nas do weterynarza, żeby je uśpic To ci humanitarnie nastawieni tak robią... Są jeszcze tacy, co potrafią się zwierząt w inny sposób pozbyć Moja przyjaciółka jest weterynarzem od soboty pogoniła juz 3 osoby , które przyszły uśpić kotka . Brak słów Bez komentarza bo ban murowany Nasze koty to kastraty i szczególnie teraz specjalnie po dworzu nie buszują, jak będzie potrzeba- to będziemy je trzymać i latem w domku .Bo jeden jest łowny i ptaszka upolować potrafi . A już na pewno nikomu z nas przez myśl nie przeszło, żeby kota dać do uśpienia. Pozdrawiam P.S. Lecę robić obiadek dzisiaj kurczaki serwuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 08.03.2006 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Te trzy koty z Austrii chore na ptasią grypę (stwierdzoan odmiana H5N1) wyzdrowiały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 08.03.2006 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 jeśli one zyja to my tez możemy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.03.2006 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Tomek teraz wyprowadza na smyczy psa i za nim gonią dwa koty. Nie ustepują ani na krok, więc można uznać, że sa bezpieczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 08.03.2006 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Tomek teraz wyprowadza na smyczy psa i za nim gonią dwa koty. Nie ustepują ani na krok, więc można uznać, że sa bezpieczne. Dopóki Tomek nie zacznie paszczą łowić ptaków a koty za nim.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 08.03.2006 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Tomek teraz wyprowadza na smyczy psa i za nim gonią dwa koty. Nie ustepują ani na krok, więc można uznać, że sa bezpieczne. Dopóki Tomek nie zacznie paszczą łowić ptaków a koty za nim.... Wszystko jest możliwe, podobno właściciel upodobnia się do swojego podopiecznego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.