Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dożyca odeszła za Tęczowy Most :-(


CCI

Recommended Posts

Bardzo mi przykro :( ale pocieszcie sie tym że tam gdzie jest ma wspaniale tak jak i dożyca.

Dlatego ja tak ciagle trąbię ludziom o kupowaniu psów z prawdziwych hod dobrych hod a jeżeli bez rod to ze schroniska. Mówie STANOWCZE NIE rozmnażaczom psów bez rod. W schroniskach jest wiele psów nierasowych (mianem określam psy bez rod) potrzebujących pomocy po co mnożyc nastepne potem niestety widać efekty :( :( :( :(

Szkoda ze wiekszosć ludzi tego nie rozumie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bardzo mi smutno z powodu tej slicznej Laluni :cry:

Dorota, wspolczucia z powodu odejscia Felusia :cry: Tak mi przykro, ze musialas przez to wszystko przechodzic. Nasz Dorcio schroniskowy (ktory ma teraz troszke ponad 5 miesiecy) jest z nami od ponad miesiaca i jest kochany. Kiedy byl jeszcze w schronisku bylo podejrzenie nosowki, pierszy test wykryl nosowke, ale na szczescie drugi i trzeci test nie wykryl obecnosci tego wstretnego wirusa. Pozytywny wynik zwiazany byl z badaniem po pierwszym szczepieniu. Wszytko dobrze sie skonczylo, ale przez 10 dni mialam straszne nerwy, bo nie wiedzialam co bedzie z malym. Pozdrawiam ciebie serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CCI - wydaje sie ze obie czujemy to samo :cry: :cry: :cry:

OZZIE - bardzo dziekuje za cieple slowa :cry: :cry: :cry:

 

Dodam tylko ze piesio byl z rodowodem, zakupiony w PETSTORE w Usa - no i jak tu nie narzekac - jak znowu czlowiek nacina sie na ludzi bezdusznych w tym kraju...............jak pojechalam z mezem powiadomic ich ze piesek jest chory i ze powinni cos zrobic bo maja wirusa - zapytali tylko "kiedy przywieziesz psa to wymienimy ci go na zdrowego" - na co im powiedzielismy stanowczo - NIGDY - PIESIO JEST NASZ I GO KOCHAMY - ON NIE JEST nasza ZABAWKA i nie ma sluzyc nam jako zabawka ktora po zepsuciu sie wyrzuca.....

Brak sanepidow, brak kontroli, brak czegokolwiek juz mnie tu nic nie zdziwi w tym bezdusznym panstwie............tu tylko na kase wszystkim oczy sie swieca...........a uczuc niestety nie ma.......... w szpitalu wszyscy sie na nas dziwnie patrzeli.........bo dlaczego placzemy przeciez to tylko byl pies.................

 

BAZNADZIEJA........ :cry: :cry: :cry: :cry:

 

Pozdrawiam rowniez i zycze zdrowia przede wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko ze piesio byl z rodowodem, zakupiony w PETSTORE w Usa - no i jak tu nie narzekac - jak znowu czlowiek nacina sie na ludzi bezdusznych w tym kraju...............jak pojechalam z mezem powiadomic ich ze piesek jest chory i ze powinni cos zrobic bo maja wirusa - zapytali tylko "kiedy przywieziesz psa to wymienimy ci go na zdrowego" - na co im powiedzielismy stanowczo - NIGDY - PIESIO JEST NASZ I GO KOCHAMY - ON NIE JEST nasza ZABAWKA i nie ma sluzyc nam jako zabawka ktora po zepsuciu sie wyrzuca.....

Brak sanepidow, brak kontroli, brak czegokolwiek juz mnie tu nic nie zdziwi w tym bezdusznym panstwie............tu tylko na kase wszystkim oczy sie swieca...........a uczuc niestety nie ma.......... w szpitalu wszyscy sie na nas dziwnie patrzeli.........bo dlaczego placzemy przeciez to tylko byl pies.................

No właśnie o tym słonko pisałam z dobrych hod a nie o pseudo :x liczacych tylko kasę. Znam w Polsce taką rozmnazalnię niestety nie jedną :x psów z rod też chcieli wymienić szczeniaka :x A tych dobrych na pozór jest naprawdę niewiele :( nic pseudohod. nie obchodzą nasze uczucia liczy sie tylko kasa niestety i dopóki ludzie nie zmądrzeja i będa kupowac psy od pseudohod szczególnie te bez papierów to niestety będziemy mieć takie przypadki jak dozycy czy trojaczków. Wstyd mi za ludzi :oops: ale samej nie uda mi sie zmienić świata mogę tylko mówić głosno NIE rozmnazaczom i rozgłaszać tam gdzie mogę pomagają mi w tym skrzywdzne zwierzęta tylko za jaką cene ? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi przykro :( ale pocieszcie sie tym że tam gdzie jest ma wspaniale tak jak i dożyca.

Dlatego ja tak ciagle trąbię ludziom o kupowaniu psów z prawdziwych hod dobrych hod a jeżeli bez rod to ze schroniska. Mówie STANOWCZE NIE rozmnażaczom psów bez rod. W schroniskach jest wiele psów nierasowych (mianem określam psy bez rod) potrzebujących pomocy po co mnożyc nastepne potem niestety widać efekty :( :( :( :(

Szkoda ze wiekszosć ludzi tego nie rozumie.

 

Zgadzam sie w 100%!!! Tez jestem przeciwna bezmyslnemu rozmazaniu zwierzat. Pamietam, jak wzielam moja Boni ze schroniska, wiedzialam od poczatku, ze zaraz po pierwszej cieczce bedzie wysterylizowna. Nie ma co ukrywac, Boni to zwykly kundelek, dla obcych pewnie "nic nadzwyczajnego", nikt ne chcialby jej szczeniakow. Jednak nie wyobrazacie sobie, jak bardzo na mnie naskoczyla jedna sasiadka, jak jej o tym powidzialm. Dla niej to bylo takie nieludzkie, takie okropne... Ja oczywiscie jej nie sluchalam i Boni wysterylizowalam. A za kilka mies. ta sama kobita opowidziala m , jak to po targowiskach chodza ludzie i biora psy na (te, ktore ludzie chca oddac za darmo) .. jedzenie :o . I powiem wam, ze jesli nawet to jakies plotki, to ja wole spokojnie spac i nie zastanawiac sie, co sie dzieje z dziecmi mojej pupulki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co by to dało? :-?

jak ktoś kocha zwierzęta to nie musi mieć takiego plakatu, jak ktoś jest bydlęciem to nie sadze zeby taki widok go wzruszył

pamietam taki obrazek z dzieciństwa - wlasnie przed kosciołem (jeszcze wtedy uczeszczałam dośc regularnie :wink: ) był tłok i masa ludzi na schodach koscioła - oczywiście w trakcie mszy wszyscy rozmodleni skupieni cos tam spiewaja - i na te schody przed kościołem wbiegł nagle mały kundelek (nie wiemczy bezpański czy był na spacerze i za daleko odbiegł) po peostu wskoczył na te schody - nie szczekał ani nie zaczepiał ludzi - tak się krecił,

i jakis facet stojacy niedaleko mnie przerwał spiewanie rozłożył rozmodlone raczki i z całej siły posłal mocnym kopniakiem tego psa na dól schodów :-? ledwo sie podniósl na dole i zwiał utykając

oczywiscie nikt z dorosłych obok ludzi niezareagował (moze sie bali nie wiem :-? )

ja to pamietam do dzisiaj :evil: wtedy byłam szoku , dziś pewnie też ale dzis chyba bym mu tez przykopała ( i pewnie miałabym rozprawe w sadzie za naruszenie nietykalności osobistej "człowieka" ehhh)

:-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie tak myśli wielu- lepiej nic nie robić:-?

 

Nawet, gdyby poruszyło się kilka sumień- byłoby Coś!

 

Myślę, że u nas o wielu sprawach trzeba trąbić od podstaw,

pokazywać palcem tak ,żeby kłuło w ślepe gały

 

To może co któremuś trafi do serca i ...do rozumu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory nie mogę się otrząsnąć, ani przestać myśleć... Myśląc o adopcji Lali zaczęłam szukać informacji o dogach i trafiłam na stronę dogiadopcje, na której również można było o niej przeczytać. I o wielu innych psach. Nie przyszłoby mi nawet do głowy, że tylu psom (rasowym w końcu) trzeba było szukać domów, bo ich poprzedni właściciele... No właśnie, trudno uwierzyć, że można tak traktować zwierzęta. Rozumiem, że niektórzy ludzie chcą rozmnażać je dla pieniędzy, trudno, ale czy to tak trudno zapewnić im godziwe warunki? Nie rozumiem. To już nawet jeden głupek z drugim mógłby sobie myśleć, że ten pies trzymany w kiepskich warunkach będzie gorzej wyglądał i mniej za niego zgarnie... Już rozumiem, dlaczego nie wolno kupować psów na giełdzie samochodowej, bazarze, czy pod płotem wystawy psów. Tylko co się z tymi zwierzakami stanie, jak ktoś ich nie kupi? To, co z tymi wyżłami, o których było na tej stronie. Och, jak strasznie się czuję, kiedy myślę, że to ludzie - niestety istoty mojegogatunku - są winni tym cierpieniom. I nie mogę tego k... pojąć, jak mogą na to patrzeć, jak mogą do tego doprowadzać. Te plakaty to wcale nie jest głupi pomysł, może nawet nie plakat na płocie, ale zdjęcie w gazecie. Gdybym nie trafiła na te strony w internecie do głowy by mi nie przyszło, że znęcanie się nad zwierzętami przybiera takie rozmiary... Potwornie się czuję, kiedy o tym myślę i piszę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kofi - no wlaśnie :-?

NIE KUPOWAC!

ale to sie tak latwo mowi nie przechodząc obok pudelka po butach gdzie siedza male kociaczki czy szczeniaczki i nie zastanawiac coz nimi u licha bedzie jak ich nie kupimy :-?

tylko ze... naprawde nakreca sie wtedy to wszystko, ja sobie tlumacze to tak ze jak kupie tego 1 to bedzie to kosztem 100 innych :-?

ale nie moge z reka na sercu powiedziec ze nierozumiem ludzi ktorzy sie"łamią" w takim momencie :-? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory do głowy mi nie przychodziło, że te zwierzęta mogą być z takich hodowli... Ja jednak jestem strasznie naiwna... Autentycznie, nie przypuszczałam... Teraz powoli do mnie dociera... Rzeczywiście - jeśli ktoś kocha, albo przynajmniej lubi zwierzęta, nie sprzedaje ich pod płotem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Właśnie zaczęliśmy zastanawiać się, jak nasza 9 letnia dama (dość humorzasta i neurotyczna - po chorobach) przyjęłąby taką lokatorkę. Mnie jej głuchota nie przeszkadza, nasza sunia robi dość hałasu. Zastanawiamy się nad jakimś psem, który dotrzymałby jej towarzystwa, bo siedzi sama w domu, pewnie jej nudno. Do tej pory nie mieliśmy warunków, teraz mamy. Ale boję się, że Nadi mogłaby jej nie zaakceptować? :roll: Co o tym sądzicie? A może je spotkać? Tylko, że to byłaby cała wyprawa. My jesteśmy z Olsztyna, a Nadi ma chorobę lokomocyjną... No i jak by tu wracać z dwoma dużymi psami? Jutro będziemy u naszej pani wet, pogadamy co ona na ten temat sądzi.
Kofi, mam psa dla Ciebie

:wink:http://www.dogiadopcje.republika.pl/doadopcji.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzałam. Znowu biały i głuchy, bardzo chciałabym go wziąć, ale mamy ostatnio trochę problemów (znowu zdrowie mojej Nadi - to już tak zostanie :( , i zdrowie dziecka :( ), nie wiem czy będziemy mogli. Szczerze mówiąc wszystko przemawia raczej na nie :( Ale będę próbowała urobić męża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...