Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dzienniczka Ewy i Zygmunta WB-3388


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 245
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...

witam :-)

tyle razy czytałam Twe porady ogrodowe (gratuluję pięknych rododenndronów!!!), ale nigdy nie odwiedziłam Twego dziennika :oops:

ale dziś to naprawiłam ;-)

wygląda na to że początek tego roku nie był Wam przychylny....ale ufam że teraz po uzyskaniu prawa do drogi się to zmieni

pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia64, sylvia1, Ivonesca, szczepek,

Dziękuję Kochani, wydawało się, że wszystko pojdzie gładko i bez większych problemów, a tu zmiana przepisów właśnie na początku lipca 2006 i sprawa drogi urosła do rangi wielkiego prolemu. Ale mamy to już za sobą i to dzięki bardzo miłym i kulturalnym ludziom mieszkającym kilkaset metrów od naszwej działki. Niestety ci co mieszkają bliżej to są ludzie poniżewj krytyki. Dorwali się do pieniędzy i udają ROKEFELERÓW, ale kultury nawet za grosz.

Potrawią wydawać sądy o ludziach nie znając ch i nie widząc na własne oczy.

To jest generalnie towarzystwo poniżej krytyki..

Najciekawsze w tym jeszcze jest to, że nikt, podkreślam NIKT z tych bliższych czy dalszych sąsiadów nie oriętuje się w tym, że kupując działkę na sąsiadującym z moją działką terenie wszedł jednocześnie w posiadanie trzech odcinków krzyżujących się ze sobę dróg o jednej wspólnej nazwie. Dwie z nich mają 6m szerokości a ta trzecia koło mnie niecałe 4m, ale w niej rosna jeszcze 100-letnie lipy, inaczej miałaby niepełne 5m. My zamierzamy tą drogą dowozić materiały budowlane, zaś sąsiedzi protestują, bo sądzą, że będziemy jeździć też pozostałymi odcinkami tej samej drogi, ale do tamtych nie mamy prawa, więc ozostajemy przy naszym węższym odcinku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, przez przypadek znalazłam Twoj dziennik na forum i widzę ze nie tylko ja załatwiam tak długo pozwolenie, czy to może chodzi o starostwo w miescowości P?

Zapytam także o PC bo bardzo mnie ten temat interesuje, zwróciłam na nia także uwagę z 2 powodów szwedzka i w przystępnej cenie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
No i tak czekając na upragnione pozwolenie na budowę znaleźliśmy sobie zajęcie: kupiliśmy cegłę rozbiórkową z myślą na obudowę kominka w salonie. Cegła jest pełna i nietypowa bo o wymiarze 7cm, sporo większa od typowej 6cm. Czyścimy ją codziennie po trochu, nawet nam to idzie nie najgorzej. Już 200 cegieł wyczyszczonych spoczywa na paletach i poczeka na swoją kolej...

 

Ponieważ również kombinuję w tym kierunku mam pytanie: w jaki sposób czyścicie tą cegiełkę rozbiórkową ?

P.S. Ładne kanie na działeczce... tylko pozazdrościć !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

Dziękuję kochani za miłe słowa, to działa na nas jak eliksir.

Bo okres jest trudny ceny niepewne.

Trudno kupować materiały nie mając prawomocnej decyzji...

I jeszcze ten strajk na pocztach, który wszystko przedłuży, bo niewiadomo kiedy będzie kontynuowana procedura odwoławcza przez "kochanych" sąsiadów. A oni dalej chodzą tak żeby się z nami nie spotkać, widać, że mają nieczyste sumienie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopuser,

jak czyścimy cegiełki?

Po prostu meselkiem i młotkiem, drobne nierówności ścieram pocierając cegłą o cegłę.

 

annkier,

Dobrze kombinujesz z tym P, my zaczęliśmy od w-z na jesieni 2004, ale był błąd na mapce zignorowany przez nas i pierwsza decyzja lokalizowała nam dom na przeciw bramy, kolejne wystąpienie o w-z w sierpniu 2005, decyzja pod koniec roku. Teraz zaczęły się schody, bo działka leśna - trzeba odlesić, działka też rolna - trzeba odrolnić. Następnie droga dojazdowa z której korzystamy od 30 lat i prawo do niej... wreszcie musieliśmy kupić udziały w tej drodze, ale niezdążyliśmy na czas i z tego powodu odmowa pozwolenia. Zaraz złożyliśmy kolejny wniosek i teraz mamy decyzję.

 

    [Zapytam także o PC bo bardzo mnie ten temat interesuje, zwróciłam na nia także uwagę z 2 powodów szwedzka i w przystępnej cenie]

 

Zdecydowałem się na Thermogolv, bo oferta, jaką od nich otrzymałem przebiła wszystkie poprzednie ceną. Początkowo ustawiałem się na Ochshnera - "Europa Mini", później na Stiebla i Nibe...

 

Kasia64,

Ty podtrzymujesz nas na duchu, dziękujemy. Ten domek, który obecnie będziemy rozbudowywać też wybudowałem własnymi rękoma. Domek drewniany, ale pracy było co nie miara. Ten teraz też będzie miał tylko murowane ściamy zewnętrzne reszta w drewnie. Dlatedo większość prac będę wykonywał sam.

 

Ivonesca,

Wiemy, że warto i dlatego zdecydowaliśmy się na rozbudowę, bo po prostu nam w nim za ciasno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia2006,

Sanitarne dokonywaliśmy dotychczas, bo, działka duża i tej samosiejki sporo było. Te dwa poprostu przeszkadzają, ale to już zalatwione w urzędzie tylko czekam na uprawomocnienie i mogę ciąć. Obecnie przesadzamy to co mogłoby przeszkadzać, dobrze że pogoda sprzyja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

edyryt,

Jak Ci to powiedzieć, gmina "B" Nie jest tą dobrą gminą, bo jak narazie pisma, którymi dysponujemy które gwarantują nam korzystanie z naszej drogi, a wydane przez "B" burmistrz tejże potrafił nam rzucić odrażająco mówiąc, że to nie jest dla niego argument. Najciekawsze jest to, że większe prawa do tej drogi mają ci którzy wybudowali się przy niej 10 lat temu niż my którzy z niej korzystamy od 30 lat. To jakaś paranoja, to chyba możliwe jest tylko w "polsce".

Źeby nie ciągnęć sprawy drogi po sądach choć napewno byśmy wygrali, ale za ile lat, woleliśmy kupić udziały w tym jednym , który przebiega koło naszej bramy i po sprawie. Niestety sąsiedzi zaprotestowali, bo ich znajomość tego co posiadają jest zerowa. I wreszcie musieliśmy im to wytłumaczyć i chyba skończą się protesty, bo nie zamierzaliśmy korzystać z tegoo odcinka za blokadami, którym oni jeżdżą, a oni tak myśleli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy śmiać się czy płakać. Przypomina mi się historia która teraz dotyczy mnie bezpośrednio. A mianowicie szwagier mego dziadka mieszkający opodal (za zgodą mego przodka) jeżdził na swe pole wozem konnym, przez działki czy też pola znajdujące sie pomiędzy jego domem a tymże polem uprawnym. W latach 50--tych już minionego wieku zrobiono zdjęcia lotnicze a na nich widnieje dróżka, którą naniesiono na mapy.Jakie zdziwenie było mego ojca gdy w latach 90-tych zechciał ogrodzić swój dobytek i okazało się iż ma dróżkę której on sam nigdy nie widział.Niestety nie można jej przejąć poprzez zasiedzenie gdyż NIE MA ONA WłAśCICIELA. i koło się zamyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...