Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Batuta Gosi i Grzegorza- komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 105
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

widzę, że jestem pierwsza. Muszę na wstępie napisać, że będziecie mieszkać w moim ulubionym regionie kraju- w pobliżu morza. Miałam okazję przejeżdżać przez Lębork w ubiegłe wakacje, które to spędziłam w Łebie.

A mieszkanie "na swoim" przerabiam od początku małżeństwa, czyli jakieś 8 lat i nie wyobrażam sobie innej sytuacji.

Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że jestem pierwsza.

 

witaj tabaluga1

gratuluję refleksu :wink:

 

Muszę na wstępie napisać, że będziecie mieszkać w moim ulubionym regionie kraju- w pobliżu morza. Miałam okazję przejeżdżać przez Lębork w ubiegłe wakacje, które to spędziłam w Łebie.

 

Tu się nie sposób z Tobą niezgodzić. Okolica jest faktycznie piękna, tylko trzeba umieć patrzeć. Zapewne nie odkryję Ameryki jeśli powiem , że Ci "znad" Bałtyku tęsknią za górami. :D Mam nadzieję ,że pogoda dopisała w czasie wakacji w Łebie.

 

 

A mieszkanie "na swoim" przerabiam od początku małżeństwa, czyli jakieś 8 lat i nie wyobrażam sobie innej sytuacji.

Życzę powodzenia.

 

Tylko pozazdrościć. Szkoda, że wcześniej się "na swoje " nie zdecydowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że jestem pierwsza.

 

witaj tabaluga1

gratuluję refleksu :wink:

 

Muszę na wstępie napisać, że będziecie mieszkać w moim ulubionym regionie kraju- w pobliżu morza. Miałam okazję przejeżdżać przez Lębork w ubiegłe wakacje, które to spędziłam w Łebie.

 

Tu się nie sposób z Tobą niezgodzić. Okolica jest faktycznie piękna, tylko trzeba umieć patrzeć. Zapewne nie odkryję Ameryki jeśli powiem , że Ci "znad" Bałtyku tęsknią za górami. :D Mam nadzieję ,że pogoda dopisała w czasie wakacji w Łebie.

ten anonymus to ja. Teraz widzę, że udało mi się już zalogować. Coś pozmieniali i nie loguje się już automatycznie- po prostu trzeba na piechotkę.

Jeśli chodzi o pogodę, to niestety była wyjątkowo fatalna- druga połowa lipca. Ciągle deszcz, wiatr- kąpaliśmy sie chyba tylko dwa lub trzy razy. Ale cóż, może kiedyś (nie wiem tylko kiedy- no bo zaczyna się budowa i wieeeeelki kredyt).

No i życzę więcej szczęścia w poszukiwaniu działki.

 

A mieszkanie "na swoim" przerabiam od początku małżeństwa, czyli jakieś 8 lat i nie wyobrażam sobie innej sytuacji.

Życzę powodzenia.

 

Tylko pozazdrościć. Szkoda, że wcześniej się "na swoje " nie zdecydowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś im jednak fiksuje na tym forum- pod cytatem napisałam jeszcze kilka zdań i -wcięło.

No cóż- ten anonymus to ja- od kiedy wprowadzili zmiany na forum trzeba logować się na piechotkę- nie automatycznie jak to było wcześniej.

Pogoda niestety była fatalna- druga połowa lipca. Deszcz, wiatr, zimno jak... :evil: :evil: :evil: Częściej korzystaliśmy więc z kurtek i ciepłych ubrań niż kostiumów kąpielowych. No ale może kiedyś...(na pewno nie prędko- bo budowa i duuuży kredyt)

 

No i życzę więcej szczęścia w poszukiwaniu działki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

master111111 - gratuluję znakomitego wstępu , świetnie się czyta.... mam tylko jedną uwagę

Swoją drogą to żal mi tych wszystkich rolników, którzy sprzedają swoją ziemię. Żyje to takie niezaradne, umieją tylko narzekać na Unię. Unia to Unia tamto. :evil: Sprzedają to ziemię, którą z takim trudem ich ojcowie gromadzili. Dostanie taki trochę grosza i co robi ? Kupuje najczęściej jakieś pierdoły żeby się na wiosce pokazać, zamiast starać się zainwestować i pomnożyć swój majątek, wyjść z dołka. Co będzie jak już nie będzie miał co sprzedawać ? Taka jest mentalność Polskiej wsi – to oczywiście niesprawiedliwy uogólnik :) .

.... nie ulegajmy sterotypom, dobrze że zdajesz sobie sprawę że jest to "niesprawiedliwy uogólnik". Nie ma jednej "przeciętnej" polskiej wsi (tu gdzie mieszkam, cena gruntów rolnych nie spada poniżej 10tys/ha, a często przekracza 20tys.zł i jest jej mało w obrocie, bo nie ma chętnych do sprzedaży)

Są rolnicy i zamożni i biedni, większość zaś radzi sobie średnio. Natomiast prawdą jest że bez względu na dochody, poziom życia, specjalizację (lub jej brak), wykształcenie itd, wszyscy jak jeden mąż narzekają i zawsze jest im źle 8) . Tyle tylko, że jest to przypadłość chyba wszystkich rolników na świecie, a że w Polsce jest ich bardzo dużo, to i narzekań słychać wiecej niz gdzie indziej....

 

... to tak na marginesie oczywiście, czekam na ciąg dalszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

master111111 - gratuluję znakomitego wstępu , świetnie się czyta....

miło wiedzieć, że ktoś czyta te moje perypetie przed budowlane, a tym bardziej jak się jeszcze podobają. To jak wiatr w żagiel ...

.... nie ulegajmy sterotypom, dobrze że zdajesz sobie sprawę że jest to "niesprawiedliwy uogólnik". Nie ma jednej "przeciętnej" polskiej wsi (tu gdzie mieszkam, cena gruntów rolnych nie spada poniżej 10tys/ha, a często przekracza 20tys.zł i jest jej mało w obrocie, bo nie ma chętnych do sprzedaży)

Są rolnicy i zamożni i biedni, większość zaś radzi sobie średnio. Natomiast prawdą jest że bez względu na dochody, poziom życia, specjalizację (lub jej brak), wykształcenie itd, wszyscy jak jeden mąż narzekają i zawsze jest im źle 8) . Tyle tylko, że jest to przypadłość chyba wszystkich rolników na świecie, a że w Polsce jest ich bardzo dużo, to i narzekań słychać wiecej niz gdzie indziej....

 

UPS...Obiecuję, że od dziś o rolnikach złego słowa więcej nie powiem. Tym bardzie, że zakupując naszą działkę stałem się rolnikiem. O sobie żle mówić nie należy i tym bardziej o ukochanej żonie.

Coś prawie jak paradoks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wasz koparkowy to niezły cfaniczek :D

Myślę, że wszystko miał już wcześniej obmyslone.Zagarnie raz łyżką, rozłoży ręce i powie, że jedzie do domu. Wiadomo, że w takiej sytuacji 3/4 klientów się ugnie i dopłaci za "nieprzewidziane wcześniej trudności". Pewnie byliście ne pierwszymi i nie ostatnimi nabitymi w ten sposób w butelke.

No ale bylo minęlo, macie za sobą kolejne doświadczenie przy kolenych rozmowach z wykonawcami przynajmniej. I jescze na dodatek te kilka rur zamiast jednej hahha, niezłe przygody od samego początku. Ciekaw jestem następnej części na temat wyboru projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Jak czytam Wasze zmagania z wyborem projektu to zaraz mi się przypomina jak to było z nami :D Właściwie było tak samo. Trwało to chyba z pół roku, było kilka 100% projektów, które mieliśmy już kupować aż w końcu....domek który rozpoczeliśmy budować zobaczyliśmy pewnego dnia, a już dwa dni temu zamawialiśmy go w biurze projektowym.

Z tymi dachami to było zupełnie odwrotnie niż u Was. NAjpier wszyscy nam naopowiadali żebyśmy decydowali sie tylko na dwuspadowy, że dużo taniej, że funkcjonalniej.........no i właściwie szukaliśmy tylko domu o dachu dwuspadowym, a i tak kupiliśmy kopertowy :D :D . Wybór naszego projektu to był po prostu impuls, który zburzył wszelkie wcześniejsze koncepcje :D

Bardzo jestem ciekaw jak to Wam wyjdzie z tą piwnicą, my porzuciliśmy ten pomysł ze względu na koszty, przed którymi wszyscy nas straszyli.

Czekam na opowieści o kredycie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
No wiecie, taką piękną działkę tak paskudnie zepsuć! :wink: :lol:

Gratuluję tych imponujących dołów. Może garnki zaczniecie lepić z tej gliny? :lol:

 

 

Witam siłaczka, :D

 

nie martw się o działkę :wink:. Najładniejszy kawałek, ten na zdjęciu, dalej jest nietknięty. No przynajmniej jeszcze przez jakiś czas, bo niedługo i tam koparka ruszy wykonując drogę. :lol: Glina jak się patrzy. Garncarstwo hmmm... kto wie. Chociaż wolałbym piaseczek, a to ze względu na przepuszczalność w stosunku do wody i planowaną budową oczyszczalni przydomowej. 8)

 

Aż mnie strach ogarnia na myśl, co nam przy naszych wykopach wyjdą za niespodzianki. :o

 

Jako niespodziankę i ciekawostkę dodam, że w miejścu wykopu znajdowały sie dwie nitki drenażu na głębokości ok.0,5 m z takich okrągłych ceranicznych cegieł :) Zapewne to jeszcze poniemieckie dzieło, choć ni jak nie potrafię sobie wyobrazić jak takie coś mogło działać.

Życzę Ci jak najmniej niespodzianek :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...