JoShi 27.02.2008 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Zdaje się że wszystkim Dębe Wlk z tym Dębem k. Zegrza pomyliło bo gość był zielony i trzeba mu było tłumaczyć gdzie to jest, jak dojechać i na dodatek miał blachy z Legionowa. He he he. Skąd ja to znam. U mnie podczas budowy połowa dostaw leciała najpierw do Dębego, a kiedy nie mogli nas tam znaleźć to dopiero dzwonili i sprawa się wyjaśniała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
spiochu 27.02.2008 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Teraz zaś szukam operata do wyceny mojej działki , bank taką wycenę chce i muszę to sobie sama zrobić wiec szukam jak najtaniej ... Zna ktoś jakiegoś znachora od cen gruntów hihihi:) ? A jak to u was było ? z taką wyceną do banku , ma ktoś jakieś doświadczenia ? My na razie przymierzamy się do kredytu w Nordei, i tam oni mają kilku ludzi których operaty uznają. Znajomi powiedzieli jeszcze zeby sie w każdym banku pytać o takich których operaty nie są odrzucane do porawienia. Chętnie dowiem sie jak jest w innych bankach. My braliśmy kredyt w Polbanku tyle, że na dom prawie już gotowy. U nich operat szacunkowy robią na własny koszt ale oczywiście można też wziąć własnego specjalistę. I tu, podobnie jak w Nordei, mają listę osob od których nie odrzucają operatów. Oczywiście nie byłoby problemu ze sprawdzeniem czy nasz specjalista jest na ich liście. Natomiast z Nordeą było tak, że Pani twierdziła, że oni sami robią coś w rodzaju wyceny na podstawie ogłoszeń kupna-sprzedaży w okolicy.No, ale to było prawie rok temu więc może się coś zmieniło. No i sytuacja inna. A propos wycen - z tym jest o tyle kiepsko, że specjalista wycenia działkę, nieruchomość na podstawie transakcji z 2 ostatnich lat. A jak wiadomo teraz ceny są wyższe niż 2 lata temu, więc często wycena nie pokrywa się z ceną rynkową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Talbot 27.02.2008 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Witam, Czy ktoś z was przerabiał już akcję pod tytułem: utwardzenie drogi w Dębem Wielkim lub okolicach?Jak to robiliście, skąd wzięliście materiał i co to było?Nasz koparkowo-wywrotkowy oferuje gruz ceglany z rozbiórki po 250zł za wywrotkę (jakieś 13m3). Nie wiem czy prubuje mnie naciągnąc, czy jest normalna cena w tej okolicy.Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 27.02.2008 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2008 Jak to robiliście, skąd wzięliście materiał i co to było? Nasz koparkowo-wywrotkowy oferuje gruz ceglany z rozbiórki po 250zł za wywrotkę (jakieś 13m3). Próbuje cię naciągnąć. Cegła się do tego nie nadaje. Szybko się rozdrobni i będzie po utwardzeniu. My mięliśmy drogę utwardzoną takimi zeskrobkami po renowacji nawierzchni asfaltowej. Dostaliśmy to za darmo, któryś sąsiad załatwiał. Myślę, że jak by się z jakąś ekipą dogadać to nie zdarli by, bo oni za utylizację i tak muszą zapłacić. Oczywiście niezbędne jest pozwolenie z gminy na wysypanie czegokolwiek na drodze jeśli to jest droga gminna. Jednak, jeśli gmina nie robiła tam jeszcze wody i kanalizacji to szczerze odradzam jakąkolwiek inwestycję, bo po przejściu ekipy inwestycję trzeba będzie powtórzyć. Piszę z własnego doświadczenia, bo jak napisałam mięliśmy utwardzoną drogę, z naciskiem na mięliśmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wera13 28.02.2008 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 JoShi,My mamy trochę bardziej skomplkowaną sytuację.Droga jest gminna i w niej jest juz woda i kanalizacja, na tej drodze kończy się melioracja, a poza tym jest niżej położona niż pole po jej prawej stronie.I tak na prawde wszystko w nią wsiąka i stoi (sprawa pogorszyła sie jeszcze po położeniu wod-kan).Tą drogą musi dojechac do domów poza nami 4 rodzimy.Po róznych dotychczasowych naszych pracach na nasz koszt koparka już 1 czy 2 razy uładzała tą drogę. Ale po wczorejszym wiechaniu gruszek do zalewania chudziaka, droga jest NAPRAWDĘ nie przejezdna i te 4 rodziny są odcięte. W dwóch się kończy węgiel. Musimy na gwałt na własny koszt doprowadzić ją przynjamniej do stanu poprzedniego. I nie bardzo mamy jak. Jedyne co nam sie wczoraj po całym dniu dzwonienia udało załatwić to 1-2 wywrotni wątpliwej jakości gruzu za 250 każda, które mają przyjechac dziś.Nie mamy zielonego pojęcia co robić. A może komuś z Was udało się coś załatwić z gminą w podobnej sprawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.02.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 A może komuś z Was udało się coś załatwić z gminą w podobnej sprawie? Nie sądzę, żebyście coś z gminą załatwili a już na pewno nie szybko. Jedynie co może być szybko to pozwolenie na wysypanie czegoś na własny koszt. Nam ledwie udało się zmusić gminę do wysypania żwiru po przejściu ekipy od wodociągu. Gmina nam łaskę zrobiła, ze z grubsza przystosowała do użycia drogę, którą wcześniej sami za własne pieniądze utwardziliśmy. Na gminę raczej nie licz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wera13 28.02.2008 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Mamy już ustne pozwolenie na wysypywanie czego chcemy i ile chcemy na tą drogę - ciekawe czy trzeba sie jakoś pisemnie zabezpieczyc? A poza tym nie ma chyba innej rady jak robić zdjęcia, zbierać opinie i faktury od mechaników samochodwych i iść do gminy po odszkodowania. Ale nie ukrywam ze jestem załamana, pewnie zeby ciągnąć budowę to bedziemy musieli pare tysiecy władowac w tę drogę. Jakiś koszmar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.02.2008 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 Mamy już ustne pozwolenie na wysypywanie czego chcemy i ile chcemy na tą drogę - ciekawe czy trzeba sie jakoś pisemnie zabezpieczyc? Szczerze mówiąc to ja bym nie ryzykowała A poza tym nie ma chyba innej rady jak robić zdjęcia, zbierać opinie i faktury od mechaników samochodwych i iść do gminy po odszkodowania. Szczerze wątpię w skuteczność. Drogi w gminie jakie są wiadomo i 80% ludności powinna się ubiegać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wera13 28.02.2008 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2008 A poza tym nie ma chyba innej rady jak robić zdjęcia, zbierać opinie i faktury od mechaników samochodwych i iść do gminy po odszkodowania. Szczerze wątpię w skuteczność. Drogi w gminie jakie są wiadomo i 80% ludności powinna się ubiegać I może jakby się wszyscy ubiegali, to cos by się ruszyło, jak ich na naprawy dróg nie stać to niech cię ubezpieczają! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nieosiagalny 29.02.2008 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2008 A poza tym nie ma chyba innej rady jak robić zdjęcia, zbierać opinie i faktury od mechaników samochodwych i iść do gminy po odszkodowania. Szczerze wątpię w skuteczność. Drogi w gminie jakie są wiadomo i 80% ludności powinna się ubiegać I może jakby się wszyscy ubiegali, to cos by się ruszyło, jak ich na naprawy dróg nie stać to niech cię ubezpieczają! Ja mam działkę na ul. Polnej w lewo jadąc na Górki. Słyszałem od znajomego elektryka, że w jednym z ostatnich numerów "Co słychać" był artykuł o ul. Polnej i o tym jak bardzo gmina zaniedbuje drogi. Ja od swojej działki do samej ul. Polnej mam ok. 50 m. i razem z sąsiadem musiałem zrobić drogę dojazdową do naszych działek (on ma działkę jeszcze dalej za mną). Robiliśmy (a raczej on robił) to w tamtym roku i kosztowało nas to ok. 4500zł. Robiliśmy to w ten sposób, że najpierw zdjęliśmy wierzchnią warstwę ziemii (humus?) nałożyliśmy gruzu w miejscach gdzie było naprawdę nisko a potem nawieźliśmy takiej warstwy ziemii, która leżała kiedyś na drodze a właśnie ją zdejmowali i sąsiad miał świetny kontakt z gościem i mu przywiózł - nie mam pojęcia co to za gość, to było już dawno. Pamiętajcie aby nie kłaść gruzu ceglanego bo akurat do drogi to on jest za słaby. Podzwoncie po okolicznych koparkowych, lub tych co wiożą piach, żwir - oni mają jakieś kontakty i mogą taki gruz załatwić. Ale będzie ciężko i od razu Was ostrzegam o tym. Może komuś się przydać ten link: http://kucis.republika.pl/piach.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Michał 04.03.2008 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2008 Witam my jesteśmy już od jakiegoś czasu w trakcie utwardzania drogi dojazdowej na działkę (nie jest to droga gminna) co nie jest wcale takie proste i pochłonęło sporo środków, no ale nie mamy wyjścia - teren jest dosyć mokry i jak jej nie utwardzimy to nic nie wjedzie na dizałkęgruz braliśmy z dwóch źródeł - z jednego w postaci kawałków betonowych płytek chodnikowych i innych w cenie 200 zł za samochód niestety nie wiem ile ton to było tel. 501133944 z drugiego źródła tzw. tłuczeń z torów niestety drogi bo 800 zł za 25 ton - dużo to tego nie było bo jest ciężki, teraz mąż zamówił u nich coś co określili jako kruszony beton w cenie 1100 zł za 30 ton tel. 601 258 248 pozdrawiamOla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropka2 05.03.2008 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 witam, mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swego grona. zaczynamy budowe domu (projekt "wspaniały") w Dębem Wielkim:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiasu 05.03.2008 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 witam, mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swego grona. zaczynamy budowe domu (projekt "wspaniały") w Dębem Wielkim:) Witam na formum! W którym miejscu w Dębe będziecie budowali domek? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropka2 05.03.2008 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 hmmm...sprobuje wytlumaczyc. to jest chyba koscielna. znaczy przejezdza sie tory, jedzie prosto asfaltem. on potem skreca na gorki (chyba) ale na wprost jest dalej droga nieasfaltowa. wiec ta jeszcze kawalek prosto, koncza sie domy zaczynaja pola i tam wlasnie bedzie dom. z tego co wiem to po sasiedzku juz 2 domy sie buduja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arek-L 05.03.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 W takim razie witam sąsiadów! nasz stoi "na rogu" , w stronę oczyszczalni, jak asfalt skręca na Górki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropka2 05.03.2008 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2008 W takim razie witam sąsiadów! nasz stoi "na rogu" , w stronę oczyszczalni, jak asfalt skręca na Górki. przyznam ze kojarze tak mniej wiecej bo ostatnio na tych dzialkach bylam w wakacje. ale witam, milo mi. dobrze juz kogos znac. mamy juz mape do celow projektowych. w miedzyczasie kupimy projekt, reszta sie zalatwia (mama jest geodeta) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_ok 06.03.2008 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2008 witam, szukam ekipy do stanu surowego (fundamenty juz sa), ktora moze zaczac budowe od zaraz; wiazowna mozecie pomoc? pozdrawiam Piotr dzieki za wszystkie namiary i oferty; ekipa juz jest i buduje pozdrawiam Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiasu 06.03.2008 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2008 hmmm...sprobuje wytlumaczyc. to jest chyba koscielna. znaczy przejezdza sie tory, jedzie prosto asfaltem. on potem skreca na gorki (chyba) ale na wprost jest dalej droga nieasfaltowa. wiec ta jeszcze kawalek prosto, koncza sie domy zaczynaja pola i tam wlasnie bedzie dom. z tego co wiem to po sasiedzku juz 2 domy sie buduja A nasz domek jest za szklarniami. Rzut beretem od Was... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 08.03.2008 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 Hej Nie macie moze namiarow na kogos chetnego do kopania rowow? Musimy pociagnac wode od studni do domu. Pozdr. Aska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arol_62 09.03.2008 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Prosze o namiary na ekipe do stanu surowego(fundament jest juz gotowy)Domek maly budowa w systemie Solbet 36 cm.Budowa kolo Sulejowka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.