Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wydaje mi się,bo nie mam 2 taryfy.

Nie wyobrażam sobie "życia" w 2 taryfie.Pranie,grzanie i jeszcze s...To jest właśnie stróżowanie.Pilnowanie godzin.

Nie masz, więc piszesz głupoty. Mając taryfę weekendową beż żadnego pilnowania godzin można bez większego problemu osiągnąć około 70-75% zużycia w taniej taryfie dla prądu BYTOWEGO.

Bo ja mam G12w i tyle mi wychodzi. Na pocieszenie powiem ci, że jak zainstalowałem PC, to też tego nie rozumiałem, że to jest możliwe. Fakt, że wtedy miałem do dyspozycji tylko taryfę G12.(nie było G12w, co jednak sporo zmienia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Liwko

    1595

  • Pyxis

    1293

  • bonetka

    1154

  • HenoK

    898

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Liwko.Ty jak zwykle nie na temat,a wszytko co robisz ty jest the best.Utrzymuj się w takim przekonaniu.Przez następne dwadzieścia lat.Połowa tych 24k postów to brednie.Argumentacja żadna.Ot mówi tak Liwko.Można się położyć jak jest chłodniej,ale...trzeba grzać całą noc aby przez 5min zanim się wstanie i wyjdzie z sypialni było ciepło.Bo tak jest zdrowiej.Bo tak mówi Liwko.A że resztę dnia ciepło idzie psu w dupkę-jeśli się ma psa rzecz jasna-to TO jest właśnie oszczędność:)

Ehh Liwko,kto cię słucha ten zimą w trampkach zasuwa aż miło. Trzym się kolego i smaruj posty tysiącami dalej.Zawsze to cieplej a i zyski bytowe większe.

pozdrawiam ;)

 

Kiedyś miałem cię w ignorowanych, widzę że popełniłem błąd wyciągając cię z pudła. Wracaj do siebie podobnych. Bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się,bo nie mam 2 taryfy.

Nie wyobrażam sobie "życia" w 2 taryfie.Pranie,grzanie i jeszcze s...To jest właśnie stróżowanie.Pilnowanie godzin.

Wybrałem wszystkie urządzenia do "życia" w klasie A+++ i ponad.Nawet dorwałem suszarkę Boscha z PC w klasie A+++.Tutaj trzeba pomyśleć o oszczędnościach.Ogrzewanie ma grzać kiedy potrzeba ,a nie kiedy jest druga taryfa.Cudowanie,ustawianie pompy.Grzejesz w T2 nawet jak nie potrzeba,na zapas?Co z sypialniami-tam też grzanie zawsze w T2 trzeba czy nie trzeba?Ciekaw jestem ilu grzało w normalnej taryfie i jak długo,aby porównać to z T2.Kilku napisało że po 1 sezonie,bo dużo płacili.Jaki to wyznacznik?Klimatyzację mam też odpalać w T2,nocą? :)

Aby było jasne.To jest moje zdanie.

 

Grzeje w 2T, w sypialni przykręciłem przepływy w podłogówce co spadła o 1st temperatura. Śpi sie super i ładowanie podłogówki nie jest mi straszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Kiedyś miałem cię w ignorowanych, widzę że popełniłem błąd wyciągając cię z pudła. Wracaj do siebie podobnych. Bez odbioru.

 

Nie ma w twojej powyższej wypowiedzi na temat temp w sypialni-najmniejszego sensu.Całą noc grzejesz,aby rankiem przez kilka minut mieć ciepło -potem wychodzisz.Grzejesz całą noc,aby rano mieć ciepło.Ale piszesz,że lepiej się kłaść spać gdy jest chłodniej.Nie ma tu logiki,a oszczędności żadnej.Adoptujesz sobie całą rzeczywistość do swoich warunków,warunków jakie sam sobie stworzyłeś i jakie są rzecz jasna najlepsze.Przeczytaj raz jeszcze co sam napisałeś i chwilkę,tylko chwilkę pomyśl.

Dzisiaj mam tak jak być powinno, chodzę spać gdy robi się chłodniej, a wstaję jak jest nieco cieplej. Tak jest nawet zdrowiej.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A że resztę dnia ciepło idzie psu w dupkę-jeśli się ma psa rzecz jasna-to TO jest właśnie oszczędność:)

Nie idzie ani w psią, ani w kocią, czy nawet kozią (jak ktoś ma) dup3, tylko wędruje w ściany (sprawdzić czy nie szkieleton), czyli w dom.

 

Jak ktoś grzeje dom prądem, to 2T zawsze będzie się opłacać bardziej. Nawet jak nie potrafi programatora włączyć. Ja nie grzeję prądem, do tego pracuję w domu a mimo tego jestem na plusie z tytułu G12W. Za to programatory umiem obsługiwać i używam. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma w twojej powyższej wypowiedzi na temat temp w sypialni-najmniejszego sensu.Całą noc grzejesz,aby rankiem przez kilka minut mieć ciepło -potem wychodzisz.Grzejesz całą noc,aby rano mieć ciepło.Ale piszesz,że lepiej się kłaść spać gdy jest chłodniej.Nie ma tu logiki,a oszczędności żadnej.Adoptujesz sobie całą rzeczywistość do swoich warunków,warunków jakie sam sobie stworzyłeś i jakie są rzecz jasna najlepsze.Przeczytaj raz jeszcze co sam napisałeś i chwilkę,tylko chwilkę pomyśl.

 

A powiedz mi jak to zrobić aby grzać całą noc i mieć na chwilę ciepło z rana...?

Piszesz że utrzymujesz 21-22* cały czas...

No popatrz ty się ja utrzymuję cały czas 21,6-22,6* a grzeję praktycznie w tanim prądzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 strony dyskusji, ale nikt ostatecznie nie dał przepisu na najlepsze ustawienie pompy. U siebie mam możliwość skorzystania z krzywej grzewczej oraz mogę dodać korygowanie tych danych przez czujnik wewnętrzny.

 

Mamy prawie 22:00 a ja wciąż mam saunę po wczorajszym grzebaniu w ustawieniach (porady mądrych forumowiczów :D)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
A powiedz mi jak to zrobić aby grzać całą noc i mieć na chwilę ciepło z rana...?

Piszesz że utrzymujesz 21-22* cały czas...

No popatrz ty się ja utrzymuję cały czas 21,6-22,6* a grzeję praktycznie w tanim prądzie...

 

Ale ja od tygodnia nie grzeję wcale.Pompa się zepsuła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 strony dyskusji, ale nikt ostatecznie nie dał przepisu na najlepsze ustawienie pompy. U siebie mam możliwość skorzystania z krzywej grzewczej oraz mogę dodać korygowanie tych danych przez czujnik wewnętrzny.

 

Mamy prawie 22:00 a ja wciąż mam saunę po wczorajszym grzebaniu w ustawieniach (porady mądrych forumowiczów :D)

 

Przydała by się przynajmniej chęć zrozumienia tego co się do ciebie pisze...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 strony dyskusji, ale nikt ostatecznie nie dał przepisu na najlepsze ustawienie pompy. U siebie mam możliwość skorzystania z krzywej grzewczej oraz mogę dodać korygowanie tych danych przez czujnik wewnętrzny.

 

Mamy prawie 22:00 a ja wciąż mam saunę po wczorajszym grzebaniu w ustawieniach (porady mądrych forumowiczów :D)

 

Ustaw po prostu czas działania pompy a potem koryguj temperaturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jak zmieniłeś deltę-rozumiem,że jest mniejsza ?

Moim zdaniem lepiej jest , aby sprężarka pracowała krócej lecz z większą mocą , ponieważ :

-mniej moto godzin sprężarki (żywotność)

-lepsze COP

-niższe koszty w T2

 

pzdr

 

Hmm ...

 

Wyczytałem że pompa niby powinna działać nonstop a nie na zasadzie grzanie , przerwa , grzanie i że niby najbardziej szkodliwe dla sprężarki są czeste cykle włączania/wyłączania , więc już sam nie wiem jak ma być faktycznie ...

 

Po zmianie delty różnica jest taka że pompa działa nonstop tak długo aż temperatura w pomieszczeniu wzrośnie do wymaganej i wtedy pompa jest wyłączana i działa tylko w czasie 22.00-6.00.

Poprzednio było tak że pompa działała kilka (naście minut) z dość dużą mocą , później przerwa , później włączanie samej obiegówki a potem spadek tempraratury i znów włączała się spreżarka. Sadzę że w ciiągu godziny włączała się z 3-4 razy.

 

Teraz jak działa nonstop bez przerwy to działa sporo ciszej i zapewne działa na niższej mocy

 

Co bym u mnie zyskał na pracy z "taktowaniem" ? Myślę że z taktowaniem pompa i tak by działała z 40minut na dobę a reszta to przestoje i kilkukrotne załączanie/wyłaczanie sprężarki ..

Co do ekonomii to sie nie powowiem , bo nie mam pojęcia co bardzo ekonomiczne i co jest "zdrowsze" dla pompy , częste włączanie wyłączanie czy dłuższa praca ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ...

 

Wyczytałem że pompa niby powinna działać nonstop a nie na zasadzie grzanie , przerwa , grzanie i że niby najbardziej szkodliwe dla sprężarki są czeste cykle włączania/wyłączania , więc już sam nie wiem jak ma być faktycznie ...

 

Po zmianie delty różnica jest taka że pompa działa nonstop tak długo aż temperatura w pomieszczeniu wzrośnie do wymaganej i wtedy pompa jest wyłączana i działa tylko w czasie 22.00-6.00.

Poprzednio było tak że pompa działała kilka (naście minut) z dość dużą mocą , później przerwa , później włączanie samej obiegówki a potem spadek tempraratury i znów włączała się spreżarka. Sadzę że w ciiągu godziny włączała się z 3-4 razy.

 

Teraz jak działa nonstop bez przerwy to działa sporo ciszej i zapewne działa na niższej mocy

 

Co bym u mnie zyskał na pracy z "taktowaniem" ? Myślę że z taktowaniem pompa i tak by działała z 40minut na dobę a reszta to przestoje i kilkukrotne załączanie/wyłaczanie sprężarki ..

Co do ekonomii to sie nie powowiem , bo nie mam pojęcia co bardzo ekonomiczne i co jest "zdrowsze" dla pompy , częste włączanie wyłączanie czy dłuższa praca ?

 

Odnośnie samego wyłączania PC , to w przypadku inwerterów są z tym mniejsze problemy.

Chodzi tylko o bezsensowne kilkunastominutowe interwały.

Hałas - zgoda , przy ciągłej pracy PC będzie niżej modulować.

Co do kosztôw- sprawa wielokrotnie tu już wałkowana :

jak najwięcej T2 bez utraty komfortu-ot , cała SZTUKA !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie samego wyłączania PC , to w przypadku inwerterów są z tym mniejsze problemy.

Chodzi tylko o bezsensowne kilkunastominutowe interwały.

Hałas - zgoda , przy ciągłej pracy PC będzie niżej modulować.

Co do kosztôw- sprawa wielokrotnie tu już wałkowana :

jak najwięcej T2 bez utraty komfortu-ot , cała SZTUKA !

 

Ale trochę nie rozumie o co chodzi z tym T2 ??

 

Mam ustawioną pracę pompy do 22.00-6.00 i od 13.00 do 15.00 , grzanie mam od 13.00-14.00 czyli termostat pilnuje pracy pompy i działa tylko w II taryfie.

Jak dom się przegrzeje/nagrzeje to termostat też wyłączy.

 

Wiec jaki zysk byłby w pracy z taktowaniem ? Co z tego że przez kilka minut pompa działa na dużej mocy jak później przez kilka minut nie działa a potem przez kilka minut obiegówka wychłodzi już temperaturę i znów pompa musi zaczynać od zera grzanie.

Z tego co czytam praca z dużą mocą nie jest ekonomiczna , więc jaki sens ?

 

To chyba jak z samochodem. Jechałbym 200km/h , paliwa mnóstwo ubywało a potem co pewien czas robiłbm sobie długie przerwy A gdybym jechał cały czas 100km/h bez zbytecznych przystanków to zapewne dojechałbym w tym samym czasie i spalił duuużo mniej paliwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...