Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Od piątku mocno wieje , noce też już chłodne. Dziś w nocy miałem 3 stopnie. W domu robi się chłodniej ale ciągle jeszcze na tyle ciepło że nie trzeba uruchamiać ogrzewania. Jak będzie trzeba to nacisnę jeden przycisk i włączy się ogrzewanie , wiec jakiegoś wysiłku to nie wymaga.

 

Może też uda mi się odpalić choć raz kominek , bo od początku nie był jeszcze ani razu używany i ciagle jest fabrycznie nowy , tyle że najpierw muszę kupić drewno bo nic nie mam :)

 

Choć zapewne skończy się na włączeniu przycisku , bo wymaga to mniej pracy niż kupno drewna , połupanie , rozpalenie i itd ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Liwko

    1595

  • Pyxis

    1293

  • bonetka

    1154

  • HenoK

    898

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zastanawiam się jakim cudem odpalacie CO jak macie ładnie ocieplone domki.

 

Nie odpaliłem CO- pracuje w automacie wg zadanych parametrów. Mam duży dom i sterowanie strefowe. W niektórych pomieszczeniach utrzymuje się wciąż temperatura ok 24*, ale w niektórych spadła do 22,0*, szczególnie tych od strony północnej. Normalnie w sezonie grzewczym temperatura w pomieszczeniach na poziomie 22* wystarcza w zupełności, ale w okresie przejściowym (a taki obecnie się zaczął), może być odczuwalny delikatny dyskomfort. PC uruchomiła się z 23 na 24 września i ładuje ciepło tylko do pomieszczeń, które tego wymagają (wg zadanych temperatur na sterownikach). W pokojach od południa temperatura wzrosła dzisiaj do 25*.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tak jak u mnie...dzisiaj w nocy sterownik stwierdził, że czas zacząć :D

No dzisiaj jednak mój "osobisty" i najdokładniejszy sterownik temperatury, znaczy moja żona stwierdziła że 23 to stanowczo za mało i tez sobie "pyknałem" 2 godzinki.

Wczoraj jej gorąco, dzisiaj zimno, za babą nie nadąży :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, ja wiosną ustawiłem sobie, że PC włączy mi grzanie, jeśli pogodówka pozwoli - a warunki dla pogodówki zapuściłem proste - żeby włączyć grzanie musi być na dworze przez 48h temperatura poniżej 10 stopni :p

zrobiłem tak, żeby mi się z powodu jednej czy dwóch chłodnych nocy pompa nie włączyła w lecie :p

 

no i jeszcze się PC nie włączyła... ale przez ten wiaterek (wczoraj wiatr rozwalił mi trampolinę - przytwierdzoną do podłoża nie wywrócił, więc tylko powyginał rury i porwał siatkę), temp w domu dobiła do 22

niby ok, a jakoś nieprzyjemnie....

dziś na szczęście nie wiało tak, temp się podniosła do 23, więc nie włączam jeszcze grzania :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż, ja wiosną ustawiłem sobie, że PC włączy mi grzanie, jeśli pogodówka pozwoli - a warunki dla pogodówki zapuściłem proste - żeby włączyć grzanie musi być na dworze przez 48h temperatura poniżej 10 stopni :p

zrobiłem tak, żeby mi się z powodu jednej czy dwóch chłodnych nocy pompa nie włączyła w lecie :p

 

no i jeszcze się PC nie włączyła... ale przez ten wiaterek (wczoraj wiatr rozwalił mi trampolinę - przytwierdzoną do podłoża nie wywrócił, więc tylko powyginał rury i porwał siatkę), temp w domu dobiła do 22

niby ok, a jakoś nieprzyjemnie....

dziś na szczęście nie wiało tak, temp się podniosła do 23, więc nie włączam jeszcze grzania :p

 

Przy tych parametrach (przez 48h poniżej 10* może zacząć ci grzać w grudniu.:o

A tak na serio- jak ten warunek zostanie spełniony, ale po dwóch godzinach temperatura przekroczy 10* ale tylko na chwilę, to znowu musisz czekać na załączenie 2 dni?

Edytowane przez magdaseb
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis skrobanie szyby w samochodzie. 3,5C na termometrze zew. Poprzedniej nocy pompa wystartowała na godzine inaugurując sezon 25 września, tej nocy 3 godzinki. Nie wiem jak u was ale u mnie jak jest poniżej 23 stopni to zimno. Obecnie w domu 23,2

Jak nie ma słońca to przy średniej dobowej poniżej 15 trzeba już cos grzać. Jak jest słońce to może pare stopni mniej można wytrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak u was ale u mnie jak jest poniżej 23 stopni to zimno. Obecnie w domu 23,2

Jak nie ma słońca to przy średniej dobowej poniżej 15 trzeba już cos grzać. Jak jest słońce to może pare stopni mniej można wytrzymać.

 

u mnie bardzo podobnie.

To kwestia indywidualnego poczucia komfortu. Byłem kiedyś na początku pażdziernika na wypadzie weekendowym, mieliśmy wynajęty domek.Pogoda podobna jak teraz - czyli w dzień ciepło, noce zimne lub bardzo zimne. Nie było dostępu do sterowania CO, w domku było zauważalnie zimno jak dla nas. Po interwencji, przyszła właścicielka (mieszkała kilkanaście metrów dalej) otworzyła sterownik z czujką i powiedziała - wszystko jest ok, przecież jest 18 stopni, to najlepsza temperatura do spania, w domu taką mam i jest ok :bash:

 

Tutaj na forum też znajdziesz miłośników naprawdę różnych temperatur w domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jeszcze nie nie ma potrzeby odpalania ogrzewania. Wczoraj jeszcze miałem 23 stopnie w salonie, pokoje sypialne 21,5 i to jest wystarczająca. Obecnie na zewnątrz mamy 1st na plusie.

 

U mnie rano -1stopień.

 

Na polach biało i mgła ...

 

W salonie jest 23 stopnie ale w innych pomieszczeniach trochę zimniej.

 

Dziś uruchamiam już ogrzewanie. Noce zimne więc nie ma na co czekać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać, każdy w inny sposób odczuwa, czy w domu jest jeszcze wystarczająco ciepło, czy już nie. U mnie ogrzewanie załączyło się w nocy z 23 na 24 września, a Kaszpir uruchamia dzisiaj (26.09). u jeszcze innych włączy się 1 października, a jeszcze inni uruchomią po 15.10...

 

Dla mnie sprawa jest oczywista- odczuwanie ciepła przy temperaturze w pomieszczeniu 22* jest inne w lato, gdzie na zewnątrz mamy 30 stopni ciepła, a inne teraz, gdy na zewnątrz 8*, a w nocy nawet tylko 1*.

 

I ocieplenie nie ma tu nic do rzeczy. Ja odczułem delikatny dyskomfort już 23.09 i wtedy również włączyła się PC (zgodnie z zadanymi parametrami).

Nie wyobrażam sobie zwlekania z rozpoczęciem grzania kilka/kilkanaście dni, mimo że temperatura powietrza w domu nie spadła poniżej 22*, dla zaoszczędzenia kilkunastu kWh...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
U mnie rano -1stopień.

 

Na polach biało i mgła ...

 

W salonie jest 23 stopnie ale w innych pomieszczeniach trochę zimniej.

 

Dziś uruchamiam już ogrzewanie. Noce zimne więc nie ma na co czekać ...

 

Przy takiej aurze i słoneczku na zewnątrz wystarczy podmuchać cieplutkim powietrzem wieczorkiem i tak do końca października pewnie będzie. To jest zaleta takiego układu jak mój. Ogrzewanie na zawołanie.

Podłogówka to ogrzewanie na zimę a nie na koniec lata czy jesień :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takiej aurze i słoneczku na zewnątrz wystarczy podmuchać cieplutkim powietrzem wieczorkiem i tak do końca października pewnie będzie. To jest zaleta takiego układu jak mój. Ogrzewanie na zawołanie.

Podłogówka to ogrzewanie na zimę a nie na koniec lata czy jesień :)

 

Nie lubię ogrzewania nadmuchowego , a obecnie najzimniej jest u mnie w łazienkach od północy.,

Pomieszczenia od południa nie potrzebują jeszcze zbytnio ogrzewania.

 

Włączę po prostu termostat i zapomnę o problemie.

Pompa i tak zbytnio się nie napracuje , więc o koszty się nie boję ...

 

Ogrzewania nadmuchowego nie lubię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan

 

Ogrzewania nadmuchowego nie lubię.

 

Wydaje się to nieco dziwne co napisałeś....Masz przecież klimatyzację, która dmucha kiedy trzeba zimnym powietrzem- a to jest raczej mniej przyjemne ? Reku tez dmucha. Mniej odczuwalnie, ale jednak.

Nic osobistego, to tylko moje spostrzeżenia.

Według mnie, cały bajer polega na tym, aby tak zlokalizować urządzenia nadmuchowe, aby spełniały swoje zadanie, ale nie przeszkadzały. I ta cała filozofia nieprzyjemnego "dmuchania" legnie w gruzach. A tak, każdy broni swego.

Bez względu na indywidualne zdanie każdego z nas, możliwość ogrzania domu z PC nadmuchem ciepłego powietrza w takich przejściowych okresach, to mistrzostwo świata. Zarówno w komforcie jak i w ekonomicznym aspekcie. Mnie nie stać, aby w takim czasie jak teraz, odpalać tak bezwładne systemy jak ogrzewania podłogowego. Czy zasilane są z PC czy z czystego prądu. Mówię o kosztach wprowadzenia " w ruch" takiej bezwładnej masy. Na zawołanie się nie da. Na pewno nie ekonomicznie.

I tyle.

Edytowane przez TwojPan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się to nieco dziwne co napisałeś....Masz przecież klimatyzację, która dmucha kiedy trzeba zimnym powietrzem- a to jest raczej mniej przyjemne ? Reku tez dmucha. Mniej odczuwalnie, ale jednak.

Nic osobistego, to tylko moje spostrzeżenia.

Według mnie, cały bajer polega na tym, aby tak zlokalizować urządzenia nadmuchowe, aby spełniały swoje zadanie, ale nie przeszkadzały. I ta cała filozofia nieprzyjemnego "dmuchania" legnie w gruzach. A tak, każdy broni swego.

Bez względu na indywidualne zdanie każdego z nas, możliwość ogrzania domu z PC nadmuchem ciepłego powietrza w takich przejściowych okresach, to mistrzostwo świata. Zarówno w komforcie jak i w ekonomicznym aspekcie. Mnie nie stać, aby w takim czasie jak teraz, odpalać tak bezwładne systemy jak ogrzewania podłogowego. Czy zasilane są z PC czy z czystego prądu. Mówię o kosztach wprowadzenia " w ruch" takiej bezwładnej masy. Na zawołanie się nie da. Na pewno nie ekonomicznie.

I tyle.

 

Co do ekonomi to nie wiem.

Za cały tok ogrzewanie łącznie z ciepłą wodą wyszlo mnie 900zł i jestem zadowolony.

 

Wolę ogrzewanie podłogowe niż nadmuchowe.

 

Nie lubię grzać klimą i tyle , choć w niektórych przypadkach jak potrzeba to czemu nie ...

Ale jak jest to rozwiązanie chwilowe.

 

Dziś po przyjściu z pracy było chlodno już w domu , więc odpaliłem grzanie klimą i szybko zrobiło się przyjemnie. Przed chwilą klimę wyłączyłem bo jest już ciepło i czekam na odpalenie się pompy ciepła i podłogówki.

 

COP mojej pompy jest wyższy niż COP mojej klimy i nie widzę żadnego sensu grzać klimą jak mam pompę i podłogówkę ...

 

Mam do wyboru ogrzewanie nadmuchowe i ogrzewanie podłogowe i wybieram podłogowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan

 

Dziś po przyjściu z pracy było chlodno już w domu , więc odpaliłem grzanie klimą i szybko zrobiło się przyjemnie. Przed chwilą klimę wyłączyłem bo jest już ciepło i czekam na odpalenie się pompy ciepła i podłogówki.

 

COP mojej pompy jest wyższy niż COP mojej klimy i nie widzę żadnego sensu grzać klimą jak mam pompę i podłogówkę ...

 

Mam do wyboru ogrzewanie nadmuchowe i ogrzewanie podłogowe i wybieram podłogowe :)

I o tym pisałem powyżej.

A ja wybieram nadmuchowo/podlogowe z jednej PC :). Czyli tak jak opisałeś to powyżej, ale niestety nie zrealizowałeś. Fajnie, że przyznajesz że taki szybki sposób jest przyjemny, a na 100% najlepszy z możliwych. Szczególnie jesienią, ale nie tylko. Szyty na miarę naszych czasów.

Na klimatyzatorach czy klimakonwektorach- bez różnicy. Byle by z jednej jednostki PC.

Mocno polecam każdemu inwestorowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...