Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A obecny wątek winen służyć użytkownikom (obecnym i przyszłym) pomp ciepła i niech tak pozostanie.

 

Święte słowa, mam nadzieję, że adwersarze to zrozumieją...

 

Bo nie ma nic gorszego dla przyszłego użytkownika PC, gdy musi się przekopać przez 198 stron tego wątku, gdzie 1/3 to nic nie wnoszące do tematu kłótnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Liwko

    1595

  • Pyxis

    1293

  • bonetka

    1154

  • HenoK

    898

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Prosimy już bardzo,bardzo o zaniechanie w tym wątku tematu opłacalności. :cry:

 

Obiecuje sie nie odzywac wiecej ;-)

 

Ot strasznie mnie wkurza jak ktos przeinacza fakty w sobie wygodny sposob, zeby "jego bylo na wierzchu".

Juz nie mowiac juz o tym, ze "wie lepiej" jakie byly podstawy mojej decyzji wyboru systemu CO - kaprs, snobiz, etc.

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to, że przeciwnicy PCi dokonując "analizy ekonomicznej" biorą pod uwagę oprocentowanie lokaty czy kredytu, a powinni brać jedynie marżę banku + ew. część prowizji. A to nie 5 czy 8% tylko 1 czy 2%. Co więcej analizy związane z cenami powinny uwzględniać inflację nośników energii, która jest bardzo często wyższa nie tylko od marży ale i całego oprocentowania.

 

Oczywiście jest jakaś granica opłacalności (o tym pisałem wyżej), ale nie jest to granica ostra. Przykład z farelką, która kosztuje 50zł a nie 10000zł, czyli 200 razy mniej od ogrz. el. Dla lepszego komfortu to można się szarpnąć nawet na kilka farelek (w różnych pomieszczeniach) :lol:

 

Różne warianty (ogrz. niecentralne el, centralne el. centralne PCI) ma swój "zakres zastosowań na osi zapotrzebowania na ciepło". Te zakresy się w części pokrywają na swych końcach przy pewnych przedziałach zapotrzebowania, i tam można oczywiście dyskutować i dywagować ale tylko dywagować, gdyż zmienność parametrów (cen, inflacji, pogody, ew. błędów wykonawczych) nie pozwoli na precyzyjne wyliczenie, który system będzie korzystniejszy. A jak pokazały ostatnie 2 lata wszelkie prognozy długoterminowe (i nie chodzi mi tylko o pogodę :wink: )można sobie "włożyć w buty".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak pokazały ostatnie 2 lata wszelkie prognozy długoterminowe (i nie chodzi mi tylko o pogodę :wink: )można sobie "włożyć w buty".

Dokładnie tak, święte słowa. Pc jest inwestycją długoterminową z bardo niskim ryzykiem i sporą stopą zwrotu, na pewno większą niż obligacje. Dodatkowo nie jest to brane pod uwagę, ale po jej zamontowaniu jej nie jesteśmy w plecy te np. 40kzł jak w przypadku zapłacenia rachunku za prąd na tą kwotę, lecz wciąż posiadamy urządzenie i instalację zwiększającą wartość nieruchomości. Można też ją sprzedać, w prawdzie ze stratą, ale jednak. Podobnie jak w przypadku kredytu na zakup własnego mieszkania a nie czynszu za wynajem. Mimo to oczywiście najlepiej ja wykonać po minimalnych kosztach. No, ale miało być koniec o opłacalności, więc kończę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie dylematy ekonomiczne dotycza nie tylko sposobu ogrzewania, ale rowniez wielkosci budynku, sposobu jego termoizolacji, a nawet lokalizacji samej inwestycji.

 

Ostatecznie sprowadza sie do tego zeby placic jak najmniej rachunkow za jakikolwiek nosnik energii, a juz szczegolnie gdy budujemy na kredyt.

Wziecie 15tys wiecej kredytu na doplacenie do PCI to koszt 60zl na jednej racie, a jesli dzieki temu bede mial miesieczne rachunki nizsze o 120zl to i tak jestem wygrany, bo tej roznicy 15 tys zl nigdy bym fizycznie niemial i nie polozyl bym ich do banku i nie czekal az mi procent urosnie itp, a nawet gdybym je mial to bym znalazl szybko zagospodarowanie dla nich i napewno nie bylo by to ogrzewanie mojego domu.

 

J-J zainwestowal w ocieplenie, i prawie nie musi ogrzewac domu, ale wydal na to troszke wiecej niz przecietny inwestor, inni zamiast pasywniaka maja energooszczedne domy z bardziej skomplikowanym i drozszym zródłem ogrzewania ale przyswieca im jeden cel - tanie uzytkowanie, a niekoniecznie tania inwestycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do Nibiarzy i nie tylko. :p

Jeśli w menu zegarowym np.7.3 ustawiam sobie czas podbicia krzywej , to jak z waszej praktyki działa zapis:

poniedziałek godz.23.00-05.00?

Ja rozumiem to w ten sposób , że załączam w poniedziałek o 23.00 ,a wyłączenie następuje we wtorek o 05.00. 8)

Dobrze rozumiem? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimawku

dobrze się domyślasz przez tyle czasu PC utrzymuje tę większą temperaturę ( podbitą )

Piwopijco

wiesz ja kupowałam 9 lat temu i wtedy moje kosztowało ciut więcej niż 1/3 tej ceny ..ale dzisiaj tyle kosztują :o ( i ktoś te holenderskie " wieczne " łóżka przecież kupuje )

jeszcze tyko słowo ...

Jastrząb

to wolne forum i nie ma potrzeby żeby z niego znikać :(

Chyba nikt nie miał tego na myśli. Po prostu uważamy że każdy Człowiek jest WOLNY i niech sam podejmuje decyzję , liczy , porównuje itd ( czy kupuje bez zastanowienia ) . Ja nigdy nie ośmieliłabym się wpływać na zdanie Kogokolwiek odnośnie czegokolwiek ( przekonywać do czegoś ) ..owszem mogę mieć swoje zdanie ( i przeważnie mam ) ale to wcale nie znaczy że ktoś ma je popierać .

Bartosz

ma Hydrolek ( serdecznie pozdrawiam :) . Kilka osób się przymierzało .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jest to, że przeciwnicy PCi dokonując "analizy ekonomicznej" biorą pod uwagę oprocentowanie lokaty czy kredytu, a powinni brać jedynie marżę banku + ew. część prowizji. A to nie 5 czy 8% tylko 1 czy 2%. Co więcej analizy związane z cenami powinny uwzględniać inflację nośników energii, która jest bardzo często wyższa nie tylko od marży ale i całego oprocentowania.

 

Oczywiście jest jakaś granica opłacalności (o tym pisałem wyżej), ale nie jest to granica ostra. Przykład z farelką, która kosztuje 50zł a nie 10000zł, czyli 200 razy mniej od ogrz. el. Dla lepszego komfortu to można się szarpnąć nawet na kilka farelek (w różnych pomieszczeniach) :lol:

 

Różne warianty (ogrz. niecentralne el, centralne el. centralne PCI) ma swój "zakres zastosowań na osi zapotrzebowania na ciepło". Te zakresy się w części pokrywają na swych końcach przy pewnych przedziałach zapotrzebowania, i tam można oczywiście dyskutować i dywagować ale tylko dywagować, gdyż zmienność parametrów (cen, inflacji, pogody, ew. błędów wykonawczych) nie pozwoli na precyzyjne wyliczenie, który system będzie korzystniejszy. A jak pokazały ostatnie 2 lata wszelkie prognozy długoterminowe (i nie chodzi mi tylko o pogodę :wink: )można sobie "włożyć w buty".

 

Skoro po mnie inni odpisują to się odniosę, a co :)

 

Z Twojego rozumowania wynika że nie warto liczyć opłacalności choć to normalna czynność w inwestowaniu i jak najbardziej wiarygodna itp.,

Wyobraź sobie że nie kazdy liczy zwroty wg PBs (prosty okres zwrotu- mało wiarygodna metoda) i nie jest to jedyna metoda obliczania opłacalności inwestycji. Proponuje poczytać trochę.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Skoro po mnie inni odpisują to się odniosę, a co :)

 

Z Twojego rozumowania wynika że nie warto liczyć opłacalności choć to normalna czynność w inwestowaniu i jak najbardziej wiarygodna itp.,

 

1. To nie jest wątek o inwestowaniu !!

2. Większość z nas buduje dom dla siebie a nie na sprzedaż, więc patrz pkt.1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie masz warunki-szczególnie dla zrzutu? :o

 

Mam piaszczysty teren z dość wysokim stanem wód gruntowych. Mam już jedną studnię głębinową i po pierwsze w moim terenie wykonuje się ją błyskawicznie, poza tym jest chłonny grunt. W razie czego można zrobić 2 zrzutowe. Nie mam jeszcze zrobionych badań wody, ale na oko po odstaniu ok i raczej warunki stabilne bo płasko i wachania poziomu wód też stabilne. Woda na ok. 1,5 m pod powierzchnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojego rozumowania wynika że nie warto liczyć opłacalności choć to normalna czynność w inwestowaniu i jak najbardziej wiarygodna itp.,........

 

Nie dość że jesteś genialnym ekonomistą wizjonerem, to jeszcze masz zakusy psychologiczne. :wink: Moje rozumowanie jest takie, że niedokładne obliczenia i niedokładna wiedza jest gorsza od braku tejże wiedzy, gdyż może zbudować fałszywy obraz zagadnienia. Jestem inżynierem czyli człowiekiem o umyśle ścisłym i liczby to dla mnie rzecz święta (niektórzy mówią że zbyt świeta gdyż nawet samochodem poruszam się z przepisowymi prędkościami), bo w przeciwieństwie do ekonomistów (patrz co się działo ostatnie 2 lata) ja się pomylić nie mam prawa. Jeśli wyniki obliczeń zależą w przeważającym stopniu od zmiennych mocno nieprzewidywalnych to ja się nie podejmuje obliczania niczego bo to profanacja mojej świętości.

 

Dlatego też napisałem (chyba nie zrozumiałeś), że nie można dokładnie określić w tym przypadku ostrej granicy opłacalności. Jedyne co można zrobić to oszacować (bo to raczej tego terminu należy używać) pewne przedziały np. na osi zapotrzebowania na ciepło, w których:

- dane rozwiązanie jest opłacalne z dużym prawdopodobieństwem,

- nie można kategorycznie określić opłacalności,

- dane rozwiązanie jest opłacalne z małym prawdopodobieństwem.

Przyjąć granice prawdopodobieństw i wtedy jest zbudowane jakieś kryterium, ale niestety też dość słabe i rozmyte z uwagi na przyczyny, o których pisałem wyżej. A to oznacza że ten środkowy przedział jest dość szeroki.

 

Można też umownie przyjąć jakieś ostre kryterium urzędowe, ale dla naszego tematu nie widzę takiej potrzeby oraz nie wyobrażam sobie jak je teoretycznie wyliczyć w sposób "odpowiedzialny".

 

Jest jeszcze jedna różnica postrzegania świata między nami - ty piszesz o największej opłacalności (podejście ekonomiczne) a ja o rozwiązaniach najbardziej optymalnych (podejście techniczne - oczywiście z uwzględnieniem aspektów kosztowych).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam piaszczysty teren z dość wysokim stanem wód gruntowych. Mam już jedną studnię głębinową i po pierwsze w moim terenie wykonuje się ją błyskawicznie, poza tym jest chłonny grunt. W razie czego można zrobić 2 zrzutowe. Nie mam jeszcze zrobionych badań wody, ale na oko po odstaniu ok i raczej warunki stabilne bo płasko i wachania poziomu wód też stabilne. Woda na ok. 1,5 m pod powierzchnią.

 

Pytanie z jak głębokich pokładów masz wodę w tej studni (temperatura). Teraz jest dobry moment aby to zbadać. Niebawem mają przyjść delikatne mrozy, a to dobry moment na test studni.

Nie wiem o jakiej PCi myślisz, bo od tego zależy przepływy testowy.

Skombinuj pompę głebinową i jak masz możliwość to zrób sobie lodowisko lub powódź. Pompuj wodę ze studni non-stop ile tylko możesz do zalania działki (nawet dobę czy dwie).

1. Zbadaj przepływ (np. beczka i stoper),

2. Po długotrwałym pompowaniu pobierz próbkę wody do testów (długie pompowanie może dać zncznie gorsze wyniki niż przy krótkim pompowaniu).

3. Sparwdź temp. wody na końcu tego testu (czy aby nie pompujesz zimnych wód podskórnych).

4. Sprawdź jak spadło lustro wody w studni przy tak intensywnym pompowaniu.

 

Nie sugeruj się tym co masz na 1,5m bo to ma najprawdopodobniej mało wspólnego z wodami głębinowymi. Możesz mieć nawet rzekę czy staw w sąsiedztwie a pokłady głębinowe to zazwyczaj "inna woda". Także to nie musi świadczyć o chłodnności gruntu, bo np. na 2,5m możesz mieć idealną warstwę nieprzepuszczalną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...