Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam piaszczysty teren z dość wysokim stanem wód gruntowych. Mam już jedną studnię głębinową i po pierwsze w moim terenie wykonuje się ją błyskawicznie, poza tym jest chłonny grunt. W razie czego można zrobić 2 zrzutowe. Nie mam jeszcze zrobionych badań wody, ale na oko po odstaniu ok i raczej warunki stabilne bo płasko i wachania poziomu wód też stabilne. Woda na ok. 1,5 m pod powierzchnią.

 

Pytanie z jak głębokich pokładów masz wodę w tej studni (temperatura). Teraz jest dobry moment aby to zbadać. Niebawem mają przyjść delikatne mrozy, a to dobry moment na test studni.

Nie wiem o jakiej PCi myślisz, bo od tego zależy przepływy testowy.

Skombinuj pompę głebinową i jak masz możliwość to zrób sobie lodowisko lub powódź. Pompuj wodę ze studni non-stop ile tylko możesz do zalania działki (nawet dobę czy dwie).

1. Zbadaj przepływ (np. beczka i stoper),

2. Po długotrwałym pompowaniu pobierz próbkę wody do testów (długie pompowanie może dać zncznie gorsze wyniki niż przy krótkim pompowaniu).

3. Sparwdź temp. wody na końcu tego testu (czy aby nie pompujesz zimnych wód podskórnych).

4. Sprawdź jak spadło lustro wody w studni przy tak intensywnym pompowaniu.

 

Nie sugeruj się tym co masz na 1,5m bo to ma najprawdopodobniej mało wspólnego z wodami głębinowymi. Możesz mieć nawet rzekę czy staw w sąsiedztwie a pokłady głębinowe to zazwyczaj "inna woda". Także to nie musi świadczyć o chłonności gruntu, bo np. na 2,5m możesz mieć idealną warstwę nieprzepuszczalną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 30,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Liwko

    1595

  • Pyxis

    1293

  • bonetka

    1154

  • HenoK

    898

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mam piaszczysty teren z dość wysokim stanem wód gruntowych. Mam już jedną studnię głębinową i po pierwsze w moim terenie wykonuje się ją błyskawicznie, poza tym jest chłonny grunt. W razie czego można zrobić 2 zrzutowe. Nie mam jeszcze zrobionych badań wody, ale na oko po odstaniu ok i raczej warunki stabilne bo płasko i wachania poziomu wód też stabilne. Woda na ok. 1,5 m pod powierzchnią.

 

Pytanie z jak głębokich pokładów masz wodę w tej studni (temperatura). Teraz jest dobry moment aby to zbadać. Niebawem mają przyjść delikatne mrozy, a to dobry moment na test studni.

Nie wiem o jakiej PCi myślisz, bo od tego zależy przepływy testowy.

Skombinuj pompę głębinową i jak masz możliwość to zrób sobie lodowisko lub powódź. Pompuj wodę ze studni non-stop ile tylko możesz do zalania działki (nawet dobę czy dwie).

1. Zbadaj przepływ (np. beczka i stoper),

2. Po długotrwałym pompowaniu pobierz próbkę wody do testów (długie pompowanie może dać znacznie gorsze wyniki niż przy krótkim pompowaniu).

3. Sprawdź temp. wody na końcu tego testu (czy aby nie pompujesz zimnych wód podskórnych).

4. Sprawdź jak spadło lustro wody w studni przy tak intensywnym pompowaniu.

 

Nie sugeruj się tym co masz na 1,5m bo to ma najprawdopodobniej mało wspólnego z wodami głębinowymi. Możesz mieć nawet rzekę czy staw w sąsiedztwie a pokłady głębinowe to zazwyczaj "inna woda". Także to nie musi świadczyć o chłonności gruntu, bo np. na 2,5m możesz mieć idealną warstwę nieprzepuszczalną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu przyjeżdża instalator odpowietrzać dolne źródło. Nadal mam wrażenie, że pompa nie daje pełnej mocy. Temperatura dolnego źródła po pracy pompy około 15-20min spada do -1 i stabilizuje się na -2 do -3. Bardzo mnie to denerwuje, bo przecież przy 180mb odwiertów, chyba powinna być znacznie większa.

Instalator mi mówi, że to dlatego "że dom nie jest wykończony, że nie jest ocieplony" itd... Moim zdaniem jak mam ustawioną temperaturę w środku na 16st, jest około 13, to to właśnie jest wynikiem mostków termicznych. Temperatura dolnego źródła i tak powinna być znacznie wyższa. Pompa ma grzać wodę do 28 st w podłodze i ma z tym problem.

Jak sądzicie, kto ma rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojego rozumowania wynika że nie warto liczyć opłacalności choć to normalna czynność w inwestowaniu i jak najbardziej wiarygodna itp.,........

 

Nie dość że jesteś genialnym ekonomistą wizjonerem, to jeszcze masz zakusy psychologiczne. :wink: Moje rozumowanie jest takie, że niedokładne obliczenia i niedokładna wiedza jest gorsza od braku tejże wiedzy, gdyż może zbudować fałszywy obraz zagadnienia. Jestem inżynierem czyli człowiekiem o umyśle ścisłym i liczby to dla mnie rzecz święta (niektórzy mówią że zbyt świeta gdyż nawet samochodem poruszam się z przepisowymi prędkościami), bo w przeciwieństwie do ekonomistów (patrz co się działo ostatnie 2 lata) ja się pomylić nie mam prawa. Jeśli wyniki obliczeń zależą w przeważającym stopniu od zmiennych mocno nieprzewidywalnych to ja się nie podejmuje obliczania niczego bo to profanacja mojej świętości.

 

Dlatego też napisałem (chyba nie zrozumiałeś), że nie można dokładnie określić w tym przypadku ostrej granicy opłacalności. Jedyne co można zrobić to oszacować (bo to raczej tego terminu należy używać) pewne przedziały np. na osi zapotrzebowania na ciepło, w których:

- dane rozwiązanie jest opłacalne z dużym prawdopodobieństwem,

- nie można kategorycznie określić opłacalności,

- dane rozwiązanie jest opłacalne z małym prawdopodobieństwem.

Przyjąć granice prawdopodobieństw i wtedy jest zbudowane jakieś kryterium, ale niestety też dość słabe i rozmyte z uwagi na przyczyny, o których pisałem wyżej. A to oznacza że ten środkowy przedział jest dość szeroki.

 

Można też umownie przyjąć jakieś ostre kryterium urzędowe, ale dla naszego tematu nie widzę takiej potrzeby oraz nie wyobrażam sobie jak je teoretycznie wyliczyć w sposób "odpowiedzialny".

 

Jest jeszcze jedna różnica postrzegania świata między nami - ty piszesz o największej opłacalności (podejście ekonomiczne) a ja o rozwiązaniach najbardziej optymalnych (podejście techniczne - oczywiście z uwzględnieniem aspektów kosztowych).

 

 

 

 

Szacunek to szacunek ma niewiele współnego z istotnymi obliczeniami inżynierskimi na potrzeby konkretnych rozwiązań.

Tak samo w oplącalności można szacować lub mniej lub bardziej dokładnie określić opłącalność.

 

 

A co to rozwiązań optymalnych to dla większości optymalne jest to że mają mieć ciepło i jak najmniej przy tym biegać a takie warunki dają nie tylko PCi.

Więc rozpatrywanie PCi nie pod względem ekonomicznym to naciąganie.

 

 

Pinok, a co Ty do mnie, toż nie ja tylko zacząłem i nie ja tylko ciągnę temat.

Daj szansę się odnieść. Już kończę :).

 

Terplace jeśli jest sens to możemy tu dokończyć

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=4079538#4079538

 

 

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szacunek to szacunek ma niewiele współnego z istotnymi obliczeniami inżynierskimi na potrzeby konkretnych rozwiązań.

Tak samo w oplącalności można szacować lub mniej lub bardziej dokładnie określić opłacalność.

Aby dokonać obliczeń opłacalności należy mieć stabilne dane wejściowe a tych brak.

 

A co to rozwiązań optymalnych to dla większości optymalne jest to że mają mieć ciepło i jak najmniej przy tym biegać a takie warunki dają nie tylko PCi.

Więc rozpatrywanie PCi nie pod względem ekonomicznym to naciąganie.

Nie rozumiesz pojęcia optymalizacji technicznej, która jak pisałem także zawiera funkcje kosztowe, ale jest szersza, gdyż wiąże ze sąbą więcej el. dot. zapotrzebowania budynku na ciepło.

Także uważam że w niektorych przypadkach PCi nie ma sensu, także w twoim. Daleki jestem od głoszenia teorii że PCi jest jedynym słusznym rozwiązaniem, w przeciwieństwie do ciebie uważającego grzanie prądem za najekonomiczniejsze. Nigdzie nie napisałem że PCi nie należy rozpatrywać pod względem ekonomicznym. Pisałem tylko, że przy pewnym przedziale zapotrzebowania na ciepło trudno jest jednoznacznie określić opłacalność. Szkoda że tego nie rozumiesz.

 

Terplace jeśli jest sens to możemy tu dokończyć

Z mojego punktu widzenia nie ma sensu dyskusja z fanatykiem jakiegoś rozwiązania, gdyż z definicji taka osoba nie słucha argumetów innych, a chcę tylko za wszelką cenę usprawiedliwić swój wybór. Mogę ci tylko życzyć abyś uzyskał małe zapotrzebowania na ciepło (nie wywalając przy tym góry kasy), łagodnych zim i skutecznych modlitw o niski wzrost cen energii i wysokiej emerytury. Życzę powodzenia i kończę tę jałową dyskusję.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie masz warunki-szczególnie dla zrzutu? :o

 

Mam piaszczysty teren z dość wysokim stanem wód gruntowych. Mam już jedną studnię głębinową i po pierwsze w moim terenie wykonuje się ją błyskawicznie, poza tym jest chłonny grunt. W razie czego można zrobić 2 zrzutowe. Nie mam jeszcze zrobionych badań wody, ale na oko po odstaniu ok i raczej warunki stabilne bo płasko i wachania poziomu wód też stabilne. Woda na ok. 1,5 m pod powierzchnią.

 

Mi przy poszukiwaniach wody na dzialce robil badania geofizyk metoda elektrooprowa. Kazdy rodzaj gruntu ma inny opor el. Rozklada sie dlugie druty na powierchni i mierzy. To co wyszlo z pomiaru b. dobrze zgadzalo sie z tym do czego sie dowiercila ekipa od studni. Koszt niewielki bo chyba 300PLN. A warto wiedziec czy gdzies po drodze nie masz wartwy nieprzepuszczalnej zeby wtopy nie bylo :-)

 

Wazne jest na jakiej glebokosci w studni glebinowej masz wode. 1.5 to pewnie wody poweirchniowe. Zajrzyj do ruru oslonowej i zmiarez jakos. Ja tez mam wode plytko. Tylko ze warstwa wodonosna to dopiero na 60-metrze :-(, po 3 metrach piachu na powierchni jest 60m ilow.

 

A badanie wody koniecznie!! Ja mam 3g zelaza w m^3 wody :-) Po roku uzytkowania studni zrzutowej mialbym pewnie kilkadziesiat kilo tlenkow zelaza zatykajacych studnie :/

 

 

 

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w kwestii monitoringu zużycia prądu przez PC.Jak w jakimś poście wcześniej napisałem zamontowałem sobie podlicznik.Sprzęt kupiony na alledrogo za ok.400 zł ( SchellCount EEM34ELC ) - dwutaryfowy ( do tego zegar sterujący za 25 zł i skrzyneczka za 30 zł i własna robocizna ).Orientowałem się w innym sprzęcie ale licznik dwutaryfowy firmy F&F kosztuje 700 zł.

Po pierwsze ...teraz nie ma "moja pompa orientacyjnie zużywa ( choć mozna to obliczyć w przybliżeniu )

Po drugie...dla niedowiarków mamy niezbite dowody.

Po trzecie ...to mobilizuje do kombinowania z jak najekonomiczniejszymi ustawieniami PC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec- nie oceniaj mnie bo nie znasz i nie jestem ani ani fanatykiem ani genialnym wizjonerem ekonomistą więc dostosuj się do rzeczowej dyskusji a nie do osobistych wycieczek.

 

Na moją odpowiedz zapraszam tu jeśli chcesz coś zrozumieć:

http://forum.muratordom.pl/jak-madrze-i-tanio-ogrzac-maly-dom,t179439-180.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończcie już z tym liczeniem PC kontra prąd :). Czy ktoś wie o ile prąd zdrożeje choćby w tym roku, a co dopiero za kilka lat? Każda podwyżka prądu działa na korzyść PC.

 

chyba na korzyść węgla :) Jak by nie było PC im droższy prąd, tym droższa będzie jej praca.

 

Ja jestem gorącym zwolennikiem PC. Sam za rok zaczynam budowę na 100% będę miał PC jako źródło ogrzewania CO i CWU. Ale każdy ma swoje zdanie. Nie rozumiem tylko po kiego wała, co jakiś czas zagląda tu dumny "nieposiadacz":

 

 

Powiedz mi dlaczego odnosze wrazenie, ze Ty wychodzisz z zalozenia ze PC jest be, droga, dla frajerow, i zadne argumenty Cie nie przekonaja?

 

Marcin

PCi nie jest be,nie jest dla frajerów ale jest droga.

Argumentem przekonującym dla mnie byłaby cena.Jeśli mam zainwestować kupę kasy i wyjść na 0 dopiero po kilkunastu latach(w porównaniu do innego rozwiązania wyłącznie bezobsługowego,nie piszę o paliwach stałych),to wolę za tą kasę lepiej ocieplić dom,wybrać bardziej energooszczędne rozwiązania,strzelić sobie płytę fundamentową czy wpakować w bardziej komfortowe rzeczy do domu.

Tracę tylko możliwość bycia trendy i chwalenia się przed znajomymi ;) Ale z tym sobie poradzę,pochwalę się niskimi rachunkami za prąd ;)

 

i za wszelką cenę stara się wmówić tym co mają już PC, że są nieszczęśliwymi ludźmi. Ba, zazwyczaj to on wie lepiej czy użytkownicy PC są zadowoleni czy nie, i ile prądu im ta PC zabiera. Dodając do tego kwiatki w stylu: dla szpanu itd.

 

Po czym 2 strony tematu są rozmywane na nic.

 

Człowieku, załóż sobie osobny temat (tytuł do wyboru):

 

dlaczego nie mam PC

PC - wybór dla idiotów

nie mam PC - nie jestem szpanerem

 

albo sam wymyśl jakiś tytuł, i tam kontynuuj swoje rozważania, a nie wchodzisz tu i rozwalasz temat.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ...teraz nie ma "moja pompa orientacyjnie zużywa ( choć mozna to obliczyć w przybliżeniu )

Po drugie...dla niedowiarków mamy niezbite dowody.

Po trzecie ...to mobilizuje do kombinowania z jak najekonomiczniejszymi ustawieniami PC.

A miało być tak pięknie: bezobsługowo, instalujesz i zapominasz, itp. itd. :). No chyba że traktowac to jako hobby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na mojej ulicy mamy:

-jedną PC

-trzy ekogroszki i solary

-jeden ekogroszek

- trzy gazy w butli

 

I WOGÓLE NIE ROMWIAMY O OGRZEWANIU :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

 

No bo o czym tu rozmawiac. O zbawiennych efektach noszenia worków z eko-goszkiem czy butli z gazem na siłę woli, hart ducha czy ogólnie samopoczucie :lol: :wink:

 

marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na mojej ulicy mamy:

-jedną PC

-trzy ekogroszki i solary

-jeden ekogroszek

- trzy gazy w butli

 

I WOGÓLE NIE ROMWIAMY O OGRZEWANIU

 

Przecież rozmawialiśmy ;) co prawda ulicę dalej :)

Na twojej ulicy jest jeszcze olej opalowy :).

 

rume napisał:

Skończcie już z tym liczeniem PC kontra prąd . Czy ktoś wie o ile prąd zdrożeje choćby w tym roku, a co dopiero za kilka lat? Każda podwyżka prądu działa na korzyść PC.

 

 

chyba na korzyść węgla Jak by nie było PC im droższy prąd, tym droższa będzie jej prac

 

Ja pisałem o porównaniu PC z ogrzewaniem na prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ...teraz nie ma "moja pompa orientacyjnie zużywa ( choć mozna to obliczyć w przybliżeniu )

Po drugie...dla niedowiarków mamy niezbite dowody.

Po trzecie ...to mobilizuje do kombinowania z jak najekonomiczniejszymi ustawieniami PC.

A miało być tak pięknie: bezobsługowo, instalujesz i zapominasz, itp. itd. :). No chyba że traktowac to jako hobby :)

 

 

HOBBY!!!Moja zona wie,że jak mnie nie ma w zasięgu wzroku to jestem w pomieszczeniu gospodarczym i grzebię przy ustawieniach PC.Nie bo muszę ale chcę i lubię,zawsze lubiłem dochodzić do obsługi sprzetu własną drogą a nie z instrukcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanowczo jako hobby mozna to potraktowac. Jesli ktos lubi "grzebac" i wyciagac ze wszystkiego co sie da max mozliwosci to zdecydowanie PCi.

Ja kupuje tel. kom. z ktorych da sie wycisnac wiecej niz producent przewidzial standardowo, mozna z nich "normalnie" korzystac i sa bardzo dobre, no ale...

Jesli da sie cos udoskonalic to czemu nie :lol: :wink:

Tak powaznie, to PCi sa generalnie bezobslugowe, tylko jest cos takiego ze wciaga czlowieka mimo wolnie do "poszperania" i poustawiania, a moze da sie jeszcze lepiej?

Wiecie ze poprzez tego typu "zabawy" czlowiek sie rozwija i doskonali znajomosc urzadzen, wiekszosc instalacji grzewczych dziala podobnie, kwestia tylko "paliwa". Czy to gaz czy prad a sterowniki sa nieomalze takie same.

 

BTW:Powtorze pytanie, ktore kiedys zadalem, moze ktos juz dzialal w tym kierunku.

Czy ustawialiscie zamiast krzywej grzewczej wartosc stala temp. np. zasilania?

Nie daje mi spokoju jedna rzezc, czy przy tak duzej bezwladnosci oplacalne jest setrowanie "pogodynka", czy lepiej ustawic sterownikiem pokojowym i zadac odpowiednio tanie godziny zeby zmniejszyc dodatkowo koszty grzania?

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie sugeruj się tym co masz na 1,5m bo to ma najprawdopodobniej mało wspólnego z wodami głębinowymi. Możesz mieć nawet rzekę czy staw w sąsiedztwie a pokłady głębinowe to zazwyczaj "inna woda". Także to nie musi świadczyć o chłonności gruntu, bo np. na 2,5m możesz mieć idealną warstwę nieprzepuszczalną.

 

Ciągnę wodę z 15 metrów, wiem, że jest to woda podskórna, ale czy to coś zmienia? Przecież ta woda ma temperaturę około 10 oC, przy pompowaniu basenu non stop przez 24 h poziom opadł niewidocznie. Przez całe 15 metrów jest piach, żółty piach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tlobo napisał:

Dzisiaj znowu przyjeżdża instalator odpowietrzać dolne źródło. Nadal mam wrażenie, że pompa nie daje pełnej mocy. Temperatura dolnego źródła po pracy pompy około 15-20min spada do -1 i stabilizuje się na -2 do -3. Bardzo mnie to denerwuje, bo przecież przy 180mb odwiertów, chyba powinna być znacznie większa.

Instalator mi mówi, że to dlatego "że dom nie jest wykończony, że nie jest ocieplony" itd... Moim zdaniem jak mam ustawioną temperaturę w środku na 16st, jest około 13, to to właśnie jest wynikiem mostków termicznych. Temperatura dolnego źródła i tak powinna być znacznie wyższa. Pompa ma grzać wodę do 28 st w podłodze i ma z tym problem.

 

Nie wiem jaki masz grunt :o , a od rodzaju gruntu bedzie zalezala "jakosc" temp DZ. No chyba ze ci ktorys odwiert nie dziala :-?

Ja mam swieza chate. :D PCi odpalona 13.01.2010. Musze grzac, bo leci wykonczeniowka. W domu 20stC, DZ nie schodzi ponizej +3stC, a zdarzalo sie, ze pompka hasala 13h w ciagu doby. Mam 3 x 100 mb odwiertu 40PE w gliniastym terenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...