Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 30,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Liwko

    1595

  • Pyxis

    1293

  • bonetka

    1154

  • HenoK

    898

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Ja sklaniam sie ku CK.

 

tez mam od nich oferte i tez 16kW , kiedys chcieli dac 14kW ale jak przedstawilem badania geotech. powiedzieli ze lepiej dac 16 ze wzgledu na grunt.

 

Tak sie zastanawaim. Oni CK pisza o rurce if 18 i 11-14mb na m2 podlogowki ( okolo max 120m w jedynm ciagu)

 

Hydrualicy kotrzy tez byli by zaintersowani wykonaniem podlogowki umnie przewiduja 6mb / m2 podlogowki i przy rurce fi 16 (max 100m w jedynm ciagu)

 

Roznica pomiedzy CK a firma hydraulikow jest dosc znacza - nie wspomne o cenie. Zadzwonielm do CK i kazalem przestawic odkladne zestawienie abym mogl sobie porowniac.

 

Zatem : czy ktos ma podlogowke instawlowana przez CK przy okazji zakupu PC ?

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ja sklaniam sie ku CK.

 

tez mam od nich oferte i tez 16kW , kiedys chcieli dac 14kW ale jak przedstawilem badania geotech. powiedzieli ze lepiej dac 16 ze wzgledu na grunt.

 

Tak sie zastanawaim. Oni CK pisza o rurce if 18 i 11-14mb na m2 podlogowki ( okolo max 120m w jedynm ciagu)

 

Hydrualicy kotrzy tez byli by zaintersowani wykonaniem podlogowki umnie przewiduja 6mb / m2 podlogowki i przy rurce fi 16 (max 100m w jedynm ciagu)

 

Roznica pomiedzy CK a firma hydraulikow jest dosc znacza - nie wspomne o cenie. Zadzwonielm do CK i kazalem przestawic odkladne zestawienie abym mogl sobie porowniac.

 

Zatem : czy ktos ma podlogowke instawlowana przez CK przy okazji zakupu PC ?

 

pozdr.

 

gęstsze rurki pozwalają na niższą temperature zasilania a co za tym idzie lepszy COP pompy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rurki układam możliwie gęsto 10-15 cm i petle nie za długie bo jak nie ,to wtedy są duże opory i wychodzi duza pompa obiegowa ( zużycie prądu) , a schłodzenie duże, co pogarsza parametry instalacji. Układam nie dłuższe petle niz 60 m dla rurki 16mm , a schłodzenie uzyskuję 3.5 - 4.5 C. Juz słyszę te zarzuty, że trzeba obliczyć. Można obliczyc , ale warto też przewymiarować bo zawsze można obniżyć temperaturę zasilania, dopasowac do potrzeb i uzyskać większy COP. Jak zwymiarujemy na styk a potem zechcemy jednak postawić meble czy połozyć skórę tygrysa :D to sie efektywnośc zminiejszy a podniesienie temperatury zmniejszy COP. Radzę dac za dużo rurek i w krótkich petlach , choć to troche drożej ale z pwnością sie opłaci.

Moc pompy ciepła powinna odpowiadać możliwościom dolnego źródła , dlatego że zastosowanie przewymiarowanej pompy spowoduje spadek temperatury parowania i spadek COP. Układowi wymiennik gruntowy - sprężarka towarzyszy konkretna temperatura parowania. Jeśli dostawca twierdzi że z powodu słabych warunków gruntowych trzeba zwiekszyć moc pompy ciepła to jest dyletantem i nie warto dalej z nim rozmawiać. :evil: W skrajnym przypadku doprowadzi to do wyczerpania energii zgromadzonej w gruncie w połowie zimy i grzanie droższe niż elektryczne.

W naszym klimacie moc pompy ciepła dobiera się maksymalnie na zapotrzebowanie instalacji dla -10C, bo niższe temepratury występują sporadycznie a i tak potrzebujemy dodatkowe źródło ciepła np. kominek na wypadek W. Nie ma sensu dodawać mocy ze względu na potrzeby c.w.u. bo przez 10-11 miesięcy mamy więcej mocy niż suma faktycznej mocu c.o. i ciepłej wody. W te mroźne chwile wato ogrzać deficyt elektrycznie, albo właczyć ogrzewanie elektryczne ciepłej wody. W ten sposób pompa ciepła nie staje się super droga a i efektywnośc jej pracy wzrasta bo ma długie cykle pracy . Przewymiarowana pompa ciepła w wysokich temperaturach zewnetrznych pracuje z ekonomiką ciężarówki z wiadrem piachu. Krótkie cykle pracy spowodowane nadmiarem mocy dodatkowo pogarszają ekonomike pracy sprężarki i zagrażaja awarią.

Jedynie wspominany tu wcześniej DAIKIN na swojej stronie napisał że sensowne jest dobranie ich pompy ciepła na 60% szczytowego zapotrzebwania co odpowiada gdzieś -5C . Podoba mi sie uczciwe podejście choc brakuje szerszej argumentacji co może powodowac lekceważenie tej fundamentalnej uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie wspominany tu wcześniej DAIKIN na swojej stronie napisał że sensowne jest dobranie ich pompy ciepła na 60% szczytowego zapotrzebwania co odpowiada gdzieś -5C . Podoba mi sie uczciwe podejście choc brakuje szerszej argumentacji co może powodowac lekceważenie tej fundamentalnej uwagi.

 

DAIKIN rzeczywiscie jasno okreslil, ze czesc ciepla pokrywac powinna grzalka, bo bedzie to i tak najbardziej ekonomiczne. Gdyby nie to, ze moim zdaniem nie maja doswiadczen z instalacji w Polsce i ich zachowania w przypadku prawdziwej zimy, a nie tej ostatniej, to pewnie pociagnalbym temat i wybral Altherme. System bardzo mi sie podobal, oferta tez byla przejrzyscie przygotowana.

 

Przy okazji mam pytanie, na co zwrocic uwage przy przygotowywaniu odbiornikow ciepla dla kotla gazowego kondensacyjnego (gaz ziemny), by kiedys ewentualnie przejsc na pompe ciepla? Niby podlogowka i grzejniki powinny miec parametry podobne jak te dla pompy ciepla, ale moze cos jeszcze warto uwzglednic? Uwaga o gesciej kladzionych rurkach do podlogowki i krotkich petlach wydaje mi sie jak najbardziej wskazana takze dla kotla kondensacyjnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie idzie przede wszystkim o zwiększenie powierzchni dolnego źródła ciepła przy słabych warunkach gruntowych. W pompach bezpośredniego parowania nie można w nieskończoność dodawać sekcji kolektora gruntowego. W pewnym momencie kolejna sekcja to także konieczność kolejnej z typoszeregu pompy.

 

Kompletnie nie zgadzam się z doborem mocy pompy ciepła do temperatury -10 st.C. Chyba, że patrzymy wyłącznie przez pryzmat ostatniej zimy. Taki dobór to typowe przekładanie na nas rynek podejścia skandynawskiego, gdzie energia elektryczna jest jak dla nich tania i można sobie pozwalać na dobory pompa ciepła 60-70% pokrycia strat reszta kocioł. U nas przy takim doborze instalator "przewozi" klienta z kosztami eksploatacji. Czego się nie robi żeby zjechać z ceną...... Kiedyś (chyba rok temu) jedna Pani pisała o super pompie powietrznej, która przy temp. - 5 st.C uaktywniała grzałkę elektryczną. Rachunki za prąd "zabijały". Tylko, że wszystko było OK. W karcie katalogowej było info, że jest grzała chyba 3/6/9 kW i się nada od -5 st.C na zewnątrz. Tylko przed zakupem nikt tego klientce nie wytłumaczył jak system będzie chodził. Ale cena zakupu była bardzo kusząca. W każdym razie sam w życiu nie dam sobie wtrynić pompy na pokrycie 70% zapotrzebowania. Nie dam jednak też sobie wtrynić przewymiarowanej pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, pompa mniej więcej na 100% zapotrzebowania. Do temperatury zewnętrznej takiej jaka u mnie strefa klimatyczna. Akurat II, więc -18 st.C. Zresztą bilans cieplny powstaje poprzez liczenie strat przy określeniu temp. wewnętrznych i normatywnej zewnętrznej. W Polsce są to temp. od -16 do -24 st.C, w zależności od strefy.

Myślę tylko o c.o. Wszędzie będę miał podłogówkę, zastanawiam się jeszcze nad zastosowaniem w całym domu ceramiki, gresów, kamienie, itp. czyli materiałów, które najlepiej przewodzą ciepło. Jeśli tak zrobię to otrzymam możliwość zaprojektowania barrrrrdzo niskotemperaturowej instalacji i wysokiego COP. Ciepłej wody użytkowej nie zamierzam więc robić z jednego kombajnu. Albo osobna pompa do cwu, albo podgrzewacz elektryczny.

 

Co do podłogówki też się zgadzam, że zagęszczenie rur powinno być jak największe, gdyż chcę mieć podłogę ciepłą równomiernie na całej powierzchni, a nie gorącą miejscami i chcę mieć instalację z wysokim COP. Długości obiegów? Wyjdzie z projektu i będzie zależało od średnic rurek. Przy 18-stce maksymalna, dopuszczalna długość pętli wynosi 120 m, przy 16-stce 100 m. Ilość i długość poszczególnych pętli wyjdzie z projektu. W każdym razie po wstępnych przymiarkach u mnie pompa obiegowa wychodzi jedna, 40-stka. Niezależnie czy te obiegi będą ciut dłuższe, czy krótsze. Zresztą zużycie energii pompy obiegowej przy wszystkim (kompresor pc) to pikuś.

Poza tym instalacja z gęsto ułożonymi rurkami to też instalacja dużej pojemności, więc będzie skuteczniejsza w odbiorze mocy, zwłaszcza gdy pompa ciepła będzie przekazywać ją w nadmiarze w stosunku do potrzeb (wrzesień, październik, marzec).

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do rurek w podłodze ja nie argumentuję teoretycznie ale objasniam jak i dlaczego to robię. Instalacja podłogowa dla gazu może być dobra dla pompy ciepła , ale niekoniecznie. Kryterium dla gazu to zapewnienie kondensacji czyli temperatury wody 40 a nawet 45C a to za dużo dla pompy ciepła. Zawsze warto zrobić podłogówkę o niższej temperaturze bo i komfort cieplny wyższy i zawsze można wykorzystac pompe ciepła w przyszłości.

Każdy może sobie kupic pompe ciepła dowolnej wielkości - to jego forsa . napisałem tylko dlaczego nie zgadzam się na montowanie na 100% zapotrzebowania ciepła w danej strefie klimatycznej. Taka moc jest potrzebna kilka godzin w roku - wg średniej z 10 lat (polecam jeszcze raz program Copelanda).

Jestem jednocześnie przeciwnikiem stosowania grzałki szeregowo z pompą ciepła : pompa i tak pracuje w ekstremalnych warunkach a włączenie grzałki jeszcze pogarsza jej efektywność. zamiast tego proponuje uruchomienie równolegle i niezależnie dodatkowego ogrzewania : rozpalic kominek lub po prostu właczyć grzejnik elektryczny w pokoju dziennym - to sie doda do bilansu w całym domu. Ponieważ sytuacja taka występuje sporadycznie a znacznie ułatwia ( a czasem jest jedyną szansą) zbudowanie dobrego układu z pompą ciepła. Automatyczne załaczanie grzałki to przegięcie i świadczy o bezradności autora pompy ciepła.

Mam tak dobraną pompę, mieszkam w V strefie klimatycznej i nic sie nie dzieje. W tym roku ani razu nie rozpalałem w kominku. W ubiegłym kilka razy zapaliłem choć w zasadzie wystarczyło właczenie grzałki w zasobniku wody , sterowanej zegarem w taryfie nocnej. Jak jest duży mróz to jest słonecznie i bezwietrznie.

Nie przywiązuję róniez spcjalnej wagi do marki pompy ciepła, montowałem różne i różne serwisuję. Zaglądając w bebechy wiele można sie dowiedzieć o "renomowanych producentach" i komponentach jakie stosują. O powodzeniu przedsięwzięcia decyduje jakość kolektora gruntowego i instalacji odbiorczej.

Najczęściej spotykam sie z przewymiarowaniem popmy ciepła , wyczerpaniem zakumulowanego w gruncj\ie ciepła i spadkiem COP. Trudno wyjaśnic użytkownikowi że przyczyną zimna jest zbyt duża moc sprężarki. Chciał przecież dobrze bo chciał mieć "na zapas". Nawet gdyby żródło dolne było wystarczające to przecież jasne jest że za duż pompa ciepła będzie się właczała na najkrótsze możiwe cykle. roruch sprężarki to pobór prądu kilkakrotnie większego niz w normalnej pracy i pewnien okres pracy jałowej zanim proces sie ustabilizuje. Poza tym w takim trybie pracy istnieje ryzyko zakłócenia obiegu oleju i zatarcie sprężarki. Sztuczne wydłużenie cyklu pracy jest mozliwe ale oczywiście pogorszy jakośc regulacji temperatury.

Pompa z bezpośrdnim odparowaniem wcale nie musi być efektywniejsza. trzeba pamietac że korzystamy z ciepła zakumulowanego w pewnej objetości gruntu. W bezpośrednim odparowaniu przewody montuje się płytko i na mniejszym obszarze niż w wymieniiku glikolowym - wieksze tez ryzyko wyczerania źródła i spadku COP. O ewentualnej awarii i możliwościach naprawy nawet nie myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rury układasz za rzadko :roll:

to układaj gęściej :D wmnie wystarcza . Nie można przesadzać z zagęszczeniem bo rurki zaczną oddawac ciepło między sobą zamiast grzać jastrych :D . Ale pewnie wiesz lepiej sądząc z dumnego napisu przy nicku.Poza tym odpowiedź jest niegrzeczna bo nie zawiera konkretnej propozycji ; proponujesz co 9 cm? czu może co 5?

A i jeszcze raz o długości : pęte długie to duże opory, zawsz opłaci się je zmniejszyć a pompa obiegowa pracuje non stop to jej zuzycie energii to wcale nie"pikuś" o ile to sie pomierzy lub policzy w bilansie COP całego układu. I nic nie "wyjdzie z projektu" bo to są właśnie zalożenia do projektowania. Oprócz oporu samej instalacji trzeba dodac opory węzła cieplnego i wymiennika. Tu też mam wiele smutnych doświadczeń z instalacjami, któe w efekcie radosnej twórczości i oszczędaniu na kształtkach miały przepływ o połowę mniejszy i schodzenie 8-10C. Dla kotła to nieistotne , łatwo nadrobi temperaturą zasilania i trudno to nawet zauważyć wzrostem temperatury spalin, ale dla pompy ciepła to juz tragedia :cry: , którą nawet trudno wyleczyć bo opory rosną w kwadracie przepływu i w końcu pomp zabraknie .

Ale w końcu to nie ja jestem "elita" i nie muszę tego wiedzieć na pewno.

Średnia temperatura sezonu grzewczego w Polsce to +2 do +4C. Dobór pompy na poziomie -10C czyli 75% mocy obliczeniowej zapewnia produkcję 90-95% potrzebnej w sezonie energii cieplnej.Bezpośrenio prądem ogrzewamy więc 0-5% zapotrzebowania w taryfie nocnej z pewnym COP=2 w stosunku do dziennej.

Nie rozumiem też rezygnacj z ogrzewania c.w.u. z jednej pompy skoro przez ogromną większość roku mamy nadmiar mocy? Każda pompa zrobi wodę 45-48C nie schodząc z COP poniżej 3.Mnie to zadowala tym bardzie że tylko w taryfie nocnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rury układasz za rzadko :roll:

to układaj gęściej :D wmnie wystarcza . Nie można przesadzać z zagęszczeniem bo rurki zaczną oddawac ciepło między sobą zamiast grzać jastrych :D . Ale pewnie wiesz lepiej sądząc z dumnego napisu przy nicku.Poza tym odpowiedź jest niegrzeczna bo nie zawiera konkretnej propozycji ; proponujesz co 9 cm? czu może co 5?

A i jeszcze raz o długości : pęte długie to duże opory, zawsz opłaci się je zmniejszyć a pompa obiegowa pracuje non stop to jej zuzycie energii to wcale nie"pikuś" o ile to sie pomierzy lub policzy w bilansie COP całego układu. I nic nie "wyjdzie z projektu" bo to są właśnie zalożenia do projektowania. Oprócz oporu samej instalacji trzeba dodac opory węzła cieplnego i wymiennika. Tu też mam wiele smutnych doświadczeń z instalacjami, któe w efekcie radosnej twórczości i oszczędaniu na kształtkach miały przepływ o połowę mniejszy i schodzenie 8-10C. Dla kotła to nieistotne , łatwo nadrobi temperaturą zasilania i trudno to nawet zauważyć wzrostem temperatury spalin, ale dla pompy ciepła to juz tragedia :cry: , którą nawet trudno wyleczyć bo opory rosną w kwadracie przepływu i w końcu pomp zabraknie .

Ale w końcu to nie ja jestem "elita" i nie muszę tego wiedzieć na pewno.

.

widzę, że Cię uraziłem,

nie bierz tego tak do siebie,

w końcu rozstaw rur w podłogówce zwłaszcza przy pompie ciepła powinien być wyliczony, i stwierdzenie tego typu "rurki układam możliwie gęsto 10-15 cm" jest nie precyzyjne,

mało tegoi śmiem twierdzić, że ten rozstaw przy temperaturach zasilania rzędu 30-35C jest za mały,

wiem bo to liczę i sprawdza się w praktyce, taki rozstaw sprawdzi się przy kotle który gdy będzie za zimno podniesie temperaturę zasilania,

 

a co do propozycji rozstawu rur to ode mnie go nie dostaniesz, z prostej przyczyny rozstaw ten powinien być wyliczony,

instalacji podłogowej nie powinno się robić na czuja, w dodatku przy pompie ciepła,

 

swoją drogą dochodzisz do ciekawych wniosków,

jak to było?,

aż muszę przekopiować,

 

Nie można przesadzać z zagęszczeniem bo rurki zaczną oddawac ciepło między sobą zamiast grzać jastrych

 

czyżby fizyka w Twoim wykonaniu była inna?,

jaki może być przepływ ciepła pomiędzy rurami, gdy temperatura sąsiadujących ze sobą rur jest taka sama :o

 

nie podkładaj się, nie uchodzi :roll:

 

to było odnośnie rozstawu rur w grzejniku podłogowym,

 

co do drugiej części Twojej wypowiedzi,

bardzo nie lubię jak ktoś wmawia mi rzeczy których nie zrobiłem :evil:

gdzie i kiedy pisałem o oporach pętli,

nie staraj się być złośliwy, bo to się nie opłaca,

na Tym Forum stosuje się rzeczowe argumenty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można przesadzać z zagęszczeniem bo rurki zaczną oddawac ciepło między sobą zamiast grzać jastrych

 

czyżby fizyka w Twoim wykonaniu była inna?,

jaki może być przepływ ciepła pomiędzy rurami, gdy temperatura sąsiadujących ze sobą rur jest taka sama

 

Rury nie beda oddawac ciepla miedzy soba, tylko woda w nich zawarta bedzie wracac niemal w tej samej temperaturze co do nich weszla. I wlasnie wtedy pompa przestanie dzialac (automatyka ja wylaczy).

Oczywiscie, jesli rury biegnace obok siebie beda mialy inna temperature, to ta cieplejsza bedzie grzala zminiejsza, ale to zalezy od ulozenia rur, nieprawdaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że Cię uraziłem,

nawyżej rozbawiłeś :D , nie jestem obrażalski :D

ode mnie go nie dostaniesz, z prostej przyczyny rozstaw ten powinien być wyliczony,

zapotrzebowanie budynków w W/m2 jest podobne, więc i rozstaw zblizony, nie liczysz przeciez do milimetra ?

czyżby fizyka w Twoim wykonaniu była inna?

widocznie inna bo w moim wydaniu rura oddaje ciepło do zimniejszego otoczenia i jej temperatura na długości stale spada, jeśli spotkają sie zbyt blisko dwa odcinki o różnej temperaturze ( a zawsze maja różną ) to w mojej fizyce następuje wymiana ciepła (a co najmniej pogorszenie wymiany z otoczeniem) i spadek sprawności wymieniika podłogowego. Nie bądź bezpodstawnie złośliwy :D .

Powiem więcej , w mojej fizyce podręcznikowej wydajność rurki liczona W/mb spada wraz z zagęszczeniem. Nie ma sensu przesadzć z zagęszczeniem bo przekroczymy granicę śmieszności. Każda funkcja ma swoje optimum.

Ale jeśli chcesz to układaj w dwu albo trzech warstwach - moze wtedy wystarczy zasilic zimną wodą?

 

Co do drugiej częsci wypowiedzi, to nie była skierowana do Ciebie bo nie jesteś jedynym uzytkownikiem forum o ile to zauważyłeś :D. Staram sie być mertoryczny do granic mozliwości i pisze tylko to co sprawdziłem w eksploatacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hydrol napisał:

Powiem więcej , w mojej fizyce podręcznikowej wydajność rurki liczona W/mb spada wraz z zagęszczeniem. Nie ma sensu przesadzć z zagęszczeniem bo przekroczymy granicę śmieszności. Każda funkcja ma swoje optimum.

Ale jeśli chcesz to układaj w dwu albo trzech warstwach - moze wtedy wystarczy zasilic zimną wodą?

 

Wydajność płyty grzewczej rośnie wraz z wzrostem zagęszczenia rur. Oczywiście zakładając, że temperatura zasilania pozostaje ta sama i manipulujemy tylko rozstawem. Wystarczy sprawdzić to u projektanta w jakimkolwiek programie do projektowania instalacji c.o. Tak więc przy zmniejszeniu rozstawów z 10 do 5 cm i przy tej samej tem. zasilania strumień ciepła przekazywany przez podłogówkę zwiększa się, a nie zmniejsza się co w ogóle nie podlega dyskusji.

 

 

 

Najczęściej spotykam sie z przewymiarowaniem popmy ciepła , wyczerpaniem zakumulowanego w gruncj\ie ciepła i spadkiem COP. Trudno wyjaśnic użytkownikowi że przyczyną zimna jest zbyt duża moc sprężarki. Chciał przecież dobrze bo chciał mieć "na zapas". Nawet gdyby żródło dolne było wystarczające to przecież jasne jest że za duż pompa ciepła będzie się właczała na najkrótsze możiwe cykle. roruch sprężarki to pobór prądu kilkakrotnie większego niz w normalnej pracy i pewnien okres pracy jałowej zanim proces sie ustabilizuje. Poza tym w takim trybie pracy istnieje ryzyko zakłócenia obiegu oleju i zatarcie sprężarki. Sztuczne wydłużenie cyklu pracy jest mozliwe ale oczywiście pogorszy jakośc regulacji temperatury.

 

Masz oczywiście rację, że kolektor gruntowy zbyt mały do danej pompy ciepła to skutek taki, że temperatura czynnika w gruncie będzie szybciej spadać i co za tym idzie COP. Jednakże jak już pisałem, i powtórzę, typoszereg urządzeń z bezpośrednim parowaniem jest taki, że w ramach konkretnej jednostki nie można zmieniać w szerokim zakresie ilości pętli kolektora. Zwiększenie pompy nie oznacza pozostanie przy tym samym kolektorze, ale jednocześnie także zwiększenie kolektora, zwiększenie powierzchni dolnego źródła ciepła.

 

Pompa z bezpośrdnim odparowaniem wcale nie musi być efektywniejsza. trzeba pamietac że korzystamy z ciepła zakumulowanego w pewnej objetości gruntu. W bezpośrednim odparowaniu przewody montuje się płytko i na mniejszym obszarze niż w wymieniiku glikolowym - wieksze tez ryzyko wyczerania źródła i spadku COP. O ewentualnej awarii i możliwościach naprawy nawet nie myślę.

 

Każda źle zrobiona instalacja nie musi mieć wysokiego COP. Wcale nie trzeba montować rur kolektora z bezpośrednim parowaniem płytko. Jeśli ktoś tak robi to uważam osobiście, że robi niewłaściwie. Kiedyś nawet dyskutowałem w ramach innego tematu z kimś na forum na ten temat. Faktycznie chyba jedna z firm dostarczających pc z bezpośrednim odparowaniem zakłada umieszczenie kolektora na głębokości ok. 0,8 m. Reszta ok. 1,5 m. Przynajmniej z tych co znam. To, że powierzchnia wymiennika jest mniejsza niż glikolowego, a temperatura w gruncie niższa to nic dziwnego. Mało tego, tak może być i tak jest prawidłowo. Obieg termodynamiczny nie posiada obiegu pośredniego (dodatkowa wymiana ciepła i związana z tym różnica temperatur) i sumarycznie takie rozwiązanie jest sprawniejsze. Temperatura odparowania (nie glikolu!!!) w rozwiązaniu pośrednim jest zawsze niższa niż w parowaniu bezpośrednim.

 

O ewentualnej awarii czy naprawach musisz myśleć przy każdej z pomp ciepła tak samo. To, że kolektor jest z bezpośrednim parowaniem nie oznacza, że trzeba się go bardziej obawiać. Jest nawet odwrotnie. Martwisz się o parownik w domowej chłodziarce? Pompa bezpośrednie parowanie/woda to układ odwróconej chłodziarki. Jeśli instalator zna się na chłodnictwie, a nie tylko na instalacjach grzewczych (a musi jeśli instaluje pompy ciepła) to nie powinien bać się serwisowania.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamontujesz to pogadamy. Rurki daj jak radzi CK a nie hydraulik. Każdy zakłada że awaria nie wystąpi u niego - a jednak sie zdarzają :lol: Nieszczelnośc parownika gruntowego to praktycznie zniszczenie sprężarki - ucieknie i gaz i olej. Awaria kolektora gruntowego nie tylko że mało prawdopodobna, nie grozi uszkodzeniem pompy ciepła i łatwo ja usunać albo po prostu zamknąć ukszkodzona petlę i "aby do wiosny" :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rurki, będą tak jak zaleca dostawca systemu. Jedna firma ma robić całość, żadnych łączonych instalacji.

Myślę, że we właściwie skonstruowanym urządzeniu nie powinna zniszczyć się sprężarka, przecież powinna być automatyka zabezpieczająca. Po coś w końcu jest np. presostat niskiego ciśnienia, aby odłączyć pompę kiedy nada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsiadając do samochodu, pociągu itp. tez zakładamy, że szczęsliwie dojedziemy do celu. I to jest logiczne, bo przyjmując inne założenie, raczej zostaniemy w domu.

Awarie moga nastapić zawsze, ale mozna taką ewentualność "osłabić" poprzez fachowe podejście do sprawy.

O ile kolektor "glikolowy" może wykonac praktycznie kazdy "fachowiec", to w przypadku kolektora potocznie zwanym "bezpośrednim parowaniem" sam "fachowiec" nie wystarczy. Tu trzeba mieć sporo umiejetności, oraz odpowiedni sprzet.

Pomimo fabrycznej gwarancji, producent wymaga 24 godzinnej "próby szczelności powietrznej" oraz dodatkowo próby "szczelnosci azotowej" w okreslonych cisnieniach - o czym rózni "fachowcy" zapominają.

Co do skutków ewentualnej nieszczelnosci kolektora, to "zapopmina się" o waznym czynniku w przypadku kolektora glikolowego - o jego utulizacji i ewentualnych skutkach ubocznych dla środowiska - była juz o tym mowa w tym wątku.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...