Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom murowany w 1 sezon???


Recommended Posts

Doprecyzuję pytanie. Wzgląd ekonomiczny pomijam. Powiedzmy, że mam pieniadze. Chodzi mi o względy technologiczne tzn. czy uda sie pozbyc na tyle wilgoci technologicznej zeby nie wycierac ciągle okiem albo nie mieszkac w laźni parowej. Słyszalem, że jest to możliwe ale może ktos to przerobił w praktyce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli tak to jakie tego byly plusy i minusy i czy bylo to warte takiego zachodu.

Jeśli nie będziesz miał gdzie mieszkać na koniec roku( sprzedaż mieszkania np.), to warte będzie zachodu.

Jeśli baaaardzo chcesz mieć swój dom i mieszkać w nim jak najszybciej, to warte będzie zachodu.

Jeśli odpowiedź na te pytania nie jest krytyczna, to nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sabe - tu się całkowicie mylisz!!!!!!!!!!

JA piwnicę wybudowałam w pierszym sezonie, później zima i od wiosny 2005 do zimy wybudowałam i wykończyłam cały dom (poza kafelkami i podłogami - właśnie to kończę) i dom niestety osiada. Największe problemy jakie mam już teraz - to pękające płyty kartonowe na połaczeniach ze ścianami (pomimo zastosowania silikonu w tych połączeniach, i rusztu stalowego. Kolega zastosował w domu "tynki" z płyt GK i po 5 latach wszystko poprawiał. Fakt mieszkamy na Górnym Śląsku i to może być przyczyną potęgującą takie zachowanie się domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza łopata 2 kwietnia, wprowadzilismy się 17 grudnia. W lecie było ciepło, więc podeschło, teraz wilgoci nie czuć nigdzie. Tylko jedna uwaga - ja mam wentylacje mechaniczną, więc cała wilgoć jest z domu wywiewana / wylewana rurką z rekuperatora... ;)

 

No i pęka wszystko rzecz jasna - dom siada. Ale żeby nie pękało trzeba by z pięć lat poczekać przed tynkowaniem i kartongipsami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak przedmówca. Tyle, że nie wszystko pęka, a tylko część. W salonie np. nic się nie dzieje. Co do wilgoci to przy płytach G-K właściwie nie występuje, może odrobine na początku parowały szyby, ale nie specjalnie mocno. Ale fakt, że podczas budowy lato i jesień były "suche" więc w momencie zamieszkania dom był już dość "wyschnięty"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My także mamy zamiar wybudować i wprowadzić się w tym roku, z utęsknieniem czekamy na wiosnę (prawdziwą wiosnę) aby rozpocząć prace. Budujemy mały domek "kamyczek" z karemzytobetonu pióro-wpust. Wewnątrz płyta G-K w tym również ścianki działowe, strop drweniany - wszystko to po to aby do minimum ograniczyć wilgoć technologiczną. Ale i tak zakładam w kosztorysie wypożyczenie na około 1 tydzień osuszacza z tej firmy http://www.dry-pol.pl myślę że to i tak się opłaca w relacji do sezonowania budynku i zwiększonego ogrzewania na przyszłą zimę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iz+wo

 

gdzie mozna zobaczyc twoja chatke i jak wykonczysz strop?

nasza chatka na razie jest na papierze a projekt to: http://www.krajobrazy.com.pl/index.php?strona=domek&nazwa=KAMYCZEK . Belki stropu będą zamocowane na wieszakach mojej konstrukcji, między belki wełna, od dołu stelaż wełna 3 cm i płyty G-K. od góry płyta OSB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopanie fundamentów od 23 kwietnia, w lipcu stan surowy, październik dach, listopad tynki, kwiecień wylewki i okna, maj stolarka, koniec czerwca zamieszkanie. Mimo tego że ciężki dom tynkowany był po ok. pół roku od rozpoczęcia budowy nie ma żadnych pęknięć. Natomiast tynki zewnętrzne wykonywane były po kilku latach i niestety na zewnątrz widać lekkie pęknięcia (może zły tynk?)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w internecie taką oto centralę wentylacyjną

http://alen.pl/product_info.php?cPath=46&products_id=167

Można też kupić kratki wentylacyjne z czujnikiem wilgoci,.

Decyzja należy do Was

 

Pozdro

Zygmor

 

 

uważasz, że taki wentylatorek będzie w stanie wyciągnąć z pomieszczeń wilgoć technologiczną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam mam dylemat czy leciec jak najszybciej i wprowadzic sie w 2006, czy tylko postawic mury i zadaszyc, pozostawic przez zime a wionsa 2007 wykonczyci sie wprowadzic?

czy sadzicie ze jesli odczekam hmm te 4-6 miesiecy to dom usiadze i juz nie popeka ? o mi sie niewydaje :-?

Teoretycznie na œwieżo usypany/wyrównany piach można lać ławy dopiero po upływie 2 (dwóch) lat - tak mnie uœwiadomiła znajoma - naczelnik referatu budownictwa wykonujšc mi odbiór częœciowy. Sam jeŸdziłem tzw żaba do ubijania.Wymiana gruntu u mnie trwała wraz z utwardzaniem ok. 2 m-cy (ręcznie).

A dom i tak odrobine siadł w jednym narozniku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...