Gość 12.03.2006 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 ale moment to jest wątek o kociołkach i piecach a nie o tym czy mnie mąż zabije jak sobie podgrzeje:) 1)czy kociolek dolnego spalania a własciwie jego zaladowanie starcza na dluzej niz zwykła miałówka 2)czy trzeba go po kazdym zaladowaniu wygaszac czy mozna dokładac i dokładac i dokładac .... całą zime Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 ale moment to jest wątek o kociołkach i piecach a nie o tym czy mnie mąż zabije jak sobie podgrzeje:) 1)czy kociolek dolnego spalania a własciwie jego zaladowanie starcza na dluzej niz zwykła miałówka 2)czy trzeba go po kazdym zaladowaniu wygaszac czy mozna dokładac i dokładac i dokładac .... całą zime ad1 - zależy czym załadaujesz i jaki kociołek, jeśli drewnem to raczej nie , jeśli ferrumka załadujesz węglem to raczej tak i to nawet dwukrotnie. Ważna jest też wielkość komory załadowczej. ad2 - można dokładać całą zimę czyszcząc tylko popielnik (chodzi Tobie o miałowce pleszewskie zapewne co?)-tpo jest własnie spalanie...górne ale dolne Jeśli palisz drewnem czy węglem zawsze spala sie całość, ale miał...pali się tylko u góry i wypala po trochu aż do dołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.03.2006 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 to jezeli mozesz podac jakies firmy sprzeajace prawdziwe kotły dolnego spalania nie chodzi tu o rekalme ale o fakt iz niektórzy pisza ze kocioł jest dolnego spalania a na zdjeciu w górnej czesci kotła jest przelotnp Zebiec tak ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.03.2006 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 pytanie kolejne do fachowca na czym, po co, i jak działa, jak powinna działac elektronika w kotłach np dolnego spalania czy powinna byc sprzeżona z dmuchawą.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 11:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 to jezeli mozesz podac jakies firmy sprzeajace prawdziwe kotły dolnego spalania nie chodzi tu o rekalme ale o fakt iz niektórzy pisza ze kocioł jest dolnego spalania a na zdjeciu w górnej czesci kotła jest przelot np Zebiec tak ma Nie do końca -zwróc uwagę iż w Zębcu dolniaku jest zastawka z blachy która zasłania wylot do góry. A typowe dolniaki ?Ferrum, Kostrzewa keramik, buderus logano111 i wszystkie "holsgazowce"(Janussz nie bij ) To z najbardziej tu znanych - innych jest naprawdę dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.03.2006 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 a Dakony, Per-eka, Termo-techy...??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
volder1 12.03.2006 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Dzięki Mały za błyskawiczne, zwięzłe i proste wyjanienie. Ciagne dalej kolejne proste pytanie: - rozdzielacze } - kolektory } co to jest i jak działa i kiedy się montuje? - sprzęgło hydrauliczne } Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 11:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 pytanie kolejne do fachowca na czym, po co, i jak działa, jak powinna działac elektronika w kotłach np dolnego spalania czy powinna byc sprzeżona z dmuchawą.. Elektronika...przede wszystkim pracą wentylatora(o ile takowy jest) czyli regulacją jego obrotów w zależności od temperatury na kotle(histereza oraz moc), przedmuchami (żeby palenisko nie wygasło jesli kocioł osiągnął zadana temperaturę), wyłączeniem kociołka+pompy po wypaleniu sie opału(po co ma wychładzać sie cały układ) oraz włączeniem (wentylatora+pompy-jeśli zapaliło się paliwo i zaczęło grzać) i...tyle. Można to też rozbudowac o sterownik pokojowy/pogodowy, ale to już są wersje komfortowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 11:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 a Dakony, Per-eka, Termo-techy...??? Dakon to właśnie Buderus L111 i 111D, co do reszty to naprawdę jest ich w grom i szczerze mówiąc trzeba by każdy zobaczyć wewnątrz/przekrój żeby ocenic co i jak. Muszę na razie uciekać. ps http://www.per-eko.pl/main.php?show=opis&subinc=ksu to jest górniak...mimo że piszą o dolniaku - wystarczy że płomien wejdzie na "górę"opału...i pali się całośc wkładu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzesiek13 12.03.2006 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Podaj konkretny model to sprawdzimy. Dakon to teraz buderus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.03.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Dokan DORTermoTech UKN pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joanna i Janusz 12.03.2006 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 dobre....jeszcze, jeszcze Spokojnie, muszę sobie robić przerwy na podnoszenie szklanicy z... A poważnie czy wyrażamy się dość jasno i w miarę "nieuczenie"? w miarę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 17:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Dokan DOR TermoTech UKN pozdrawiam Dakon dor = Buderus logano111 Termotech - muszę skoczyć do Castoramy - tam stoją...bo na stronie producenta jest tylko opis "dole spalanie" a ja jakoś średnio w to wierzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Dzięki Mały za błyskawiczne, zwięzłe i proste wyjaœnienie. Ciagne dalej kolejne proste pytanie: - rozdzielacze } - kolektory } co to jest i jak działa i kiedy się montuje? - sprzęgło hydrauliczne } Jadymy dalej: - rozdzielacze - to dwie rury z kilkoma/kilkunastoma wyjściami.W jedną tłoczona jest gorąca woda z kotła żeby wejść w rurki do podłogówki tudzież grzejników, a wraca drugimi rurkami i z powrotem do kotła.Jedno zasilanie z powrotem nazywa sie pętlą. Rozdzielacz grzejnikowy jest tzw "goły" czyli dwie beleczki z wyjściami,a do pdłogówki "kompletny" ma wmontowane zaworki na każdy obwód(pętlę) - kolektory? to są rozdzielacze, ale o ile "rozdzielacz" jest z reguły "fabryczny" z mosiądzu to "kolektor" często montowany w kotłowni wykonuje się samemu przy pomocy spawacza. Ale ogólnie suży do tego samego. Chyba że chodzi Ci o coś jeszcze innego.Np kolektory dachowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
volder1 12.03.2006 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Dokładnie chodzi mi narazie o łopatologiczne wyjanienie tego schematu, a więc o kolektory w kotłowni http://www.republika.pl/volder1/zdjecia/schemat.jpg.doc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julekd 12.03.2006 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Czy istnieje przelicznik, choć zgrubny w kwestii: czy jak podniosę temperaturę w domu o 1 C to zurzycie gazu wzrośnie o 10% ?? Oczywiście, że zgrubny istnieje i mozna go zgrubnie ustalić już na etapie projektowania CO. Każdy budynek ma jakieś obliczeniowe straty/zyski ciepła. Dla obliczonej wartości zysków/strat dobierany jest kocioł (jego wydajność - np. 18kW). Wartość strat/zysków uzależniona jest bezpośrednio od różnicy temperatur między powietrzem w pomieszczeniach i powietrzem zewnętrznym. Im wyższa temp. obliczeniowa w pomieszczeniach tym więcej trzeba dostarczyć ciepła a co za tym idzie potrzeba większego kotła. Trzeba przeliczyć teraz ilość paliwa jakie trzeba dostarczyć dla większego zapotrzebowania a potem praeliczyć ilość paliwa na złotówki. Proste to do kończ nie jest ale jak ktoś zawzięty to da się. A już po wybudowaniu to namacalnie, empirycznie patrząc na zmieniającą sie grubośc portfela bądź przy pomocy liczników ciepła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julekd 12.03.2006 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Dokładnie chodzi mi narazie o łopatologiczne wyjanienie tego schematu, a więc o kolektory w kotłowni http://www.republika.pl/volder1/zdjecia/schemat.jpg.doc W kotłowni kolektory mają za zadanie utrzymanie stałej temperatury i saleg ciśnienia przed wszystkimi obiegami - takie wyrównanie szans na starcie. Kazdy obieg jest regulowany osobno (podłogówka i grzejniki) bo pracują na różnych parametrach (podłogówka ma niższe parametry niż grzejniki). Odpowiedzialne za to są zawory mieszające (trójdrogowe) z siłownikami sterowanymi przez widoczny na rycinie regulator pogodowy. Rozdzielacz na piętrze przy podłogówce to znowu wyrównanie szans na starcie np. dla kilku pomieszczeń i regualcja temperatury niezależnie dla każdego pomieszczenia (stąd zawory termostatyczne). Tak ja to rozumiem ale jak się mylę to prosze o korektę bo raczej specjalizuję się w wentylacji i klimatyzacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 18:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Julek - dokładnie trafiłes w sedno sprawy - akurat w tym wypadku kolektor jako taki przedstawiony jest dośc schematycznie,ale ogólnie wygląda dokładnie jak "goły" rozdzielacz dwuobwodowy. Ten schemat przedstawia akurat bardziej skomplikowaną automatykę ogrzewania.Normalnie wystarczy trójnik rozdzielający podawanie gorącej wody do grzejników (zawór 3d nie jest tu niezbędny) oraz do podłógówki(tu akurat jest celem ograniczenia temperatury wpływającej cieczy do pętli). A pogodówka? Choroba cos się ostatnio słabo w naszych zwariowanych warunkach sprawdza... PS przy komplecie głowic termostatycznych warto zamontować pompę elektroniczną(sama reguluje swoje obroty w zależności od zapotrzebowania na przepływ cieczy) . Uniknie się wtedy głośniejszej pracy instalacji przy pozamykanej większości zaworów. Niby drobiazg i może byłby kosztowny ale zwróciłem uwagę że ostatnio ceny pomp typu upe znacznie spadły. Uciekam na razie bo własnie małżonka stwierdziła, że "z tym ogrzewaniem to jesteś jakiś zboczony"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
volder1 12.03.2006 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Mały napisał:Wczeniej nie raz o tym pisałem. Mam 2 lata i moje uwagi: Zawór podmieszajšcy to bardzo wskazana rzecz(albo 3-d). Akumulatory ciepła (-bufory) to nie zbedny wydatek ,ale oszczędnoć Wkład kominowy (przy zwykłym, murowanym kominie) to wymóg No i suche drewno (ten jeden sezon to minimum). Janusz napisał:Palšc cokolwiek najpierw musimy to odgazować, a następnie zgazować. Drewno w ognisku też podlega tym prawom. Palšc węgiel drzewny na grillu mamy etap tylko zgazowania. Zgazowania, bo wczeniej drewno zostało odgazowane i pozostał sam węgiel. Handlowa nazwa, to "węgiel drzewny". Spalanie czystego węgla nosi nazwę zgazowania. Palšc ognisko w "przyduchę" strasznie nam kopci. Wiaterek już stwarza lepsze warunki. Ale i wiaterek nie pomoże wiele jak drewno mokre. Para wodna nie dopuszcza tlenu do gazów, a więc zamiast gazy spalić się, ulatujš sobie w sinš dal. W zwišzku z tym moje pytanie: Biorę pod uwagę kupno FEXA. Czy palšc w FEXIE węglem też następuje efekt zgazowania węgla, a dodajšc papiery i mieci następuje zgazowanie papierów i jak to jest wydajne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2006 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Aby to wyjaśnić musiałbym zapisać m.w. cała stronę więc podaję stronkę do poczytania.Dość ciekawie zresztą wyjaśnione. http://www.ekokotly.com.pl/page.php?art=4 Tu zobaczysz co to takiego to od-,do-,z...gazowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.