Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

No i raz jeszcze - gaz czy pr?d??


Wybieram ogrzewanie:  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wybieram ogrzewanie:



Recommended Posts

Gość KrzysztofP

Przyznaję gaz wychodzi taniej.

 

Mam bezpośrednie porównanie, ciężko chyba będzie znaleźć komukolwiek lepsze. Sąsiedzi także wyrzucili drogi MPEC, tyle, że ogrzewanie założyli na gaz. Mieszkanie mają identyczne jak moje nawet rozkład taki sam - są sąsiadami z tego samego piętra *mieszkanie jest symetryczne). Tyle, że oni mają swoje mieszkanie od strony południowej.

 

Do rzeczy.

 

Rachunek za gaz za ostatni miesiąc mieli 135 zł, za prąd 25zł. Ja zapłaciłem za prąd 180 zł. Tak więc mają miesięcznie 20 zł oszczędności. Jak na dwojga emerytów to całkiem spora sumka - rocznie 240zł. Tyle, że mój rachunek jest za okres kiedy nie miałem pieca akumulacyjnego, ani nawet termostatu, ani baterii termostatycznych w łazience, że nie wspomnę o prehistorycznej słuchawce, przez którą woda lała się całkiem bez sensu. Dam Wam znać jak będzie sie sytuacja przedstawiała dalej. Sąsiedzi pierwszy sezon grzeją gazem i rachunek też był pierwszy w sezonie. Oczywiście grzeją gazem ziemnym, a nie dwukrotnie od niego droższym propanem!

 

Do Dave - bardzo Cię proszę wytłumacz mi jednak w którym miejscu się mylę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 293
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość KrzysztofP

No cóż - muszę sprostować. podałem Wam nie do końca prawdziwe dane.

Otóż moje dane były średnią miesięcy październik - listopad, dane sąsiadów był za listopad (gaz) październik (prąd). Moje aktualne zużycie 10 listopad - 10grudzień to 240 zł, żużycie prądu sąsiadów to 35 zł za ten okres. Czyli sąsiedzi razem 170zł, ja 240 zł.

Stosunek drogiej taryfy do taniej 1:5 tak więc mnie średnio kilowatogodzina kosztowała 22,5 gr

 

Dotyczy to jednak okresu, gdy nie miałem pieca akumulacyjnego, a jedynie sterowanie mniej więcej tak jak opisywałem to wcześniej. Teraz mam już podłączony piec (w jednym pokoju). Myślę, że uda mi się zejść ze stosunkiem drogiej taryfy do taniej do poziomu 1:8 - 1:10. Czyli z ceną 1 kWh do poziomu 20,5 gr. W taniej taryfie w większości odbywa się gotowanie. Prawie wyłącznie: pranie, prasowanie, zmywanie naczyń (zmywarka), grzanie CWU, odkurzanie, ogrzewanie mieszkania.

 

Oczywiście gdybym miał kominek, czy inne tańsze źródło ciepła średnia cena byłaby jeszcze niższa, ale nie dyskutujemy tu na ten temat. Dyskusja przypominam dotyczy zagadnienia gaz czy prąd.

 

Podsumujmy ile średnio za kWh płaci Dave (z wyłaczeniem kominka)

jest to jak sam pisał około 26-30gr za 1 kWh za propan + ok 36gr za prąd jednotaryfowy. Nie wiem ile zużywa Dave gazu, jeśli przyjąć to co pisał, że nie dogrzewa na razie gazem i zużywa dziennie ok 5,5 kWh na CWU i gotowanie to daje nam 165kWh z propanu oraz 111kWh zużytego prądu (po ok 36gr za kWh) to daje średnią cenę kWh 30 - 32,5 gr (zależnie jaką wyjściową cenę propanu przyjmiemy). Widać więc ewidentnie, że wychodzi to znacznie drożej niż kWh uzyskana tylko z prądu. Oczywiscie cena nieco spadnie jeśli zwiększy się zużycie gazu na dogrzewanie domu, ale nie ma szans by zbliżyła sie nawet do mojej średniej ceny prądu!

 

Myślę, że ta informacja jest o tyle cenna, że pozwala podsumować wszystkie wydatki energetyczne w domu (za wyjatkiem kominka) Tak więc w mnożąc średnia cenę kWh przez ilość zużytych kWh otrzymujemy kwotę do zapłaty za energię potrzebną w domu. Tak więc ja gotuję średnio za 23gr, podgrzewam CWU za 23gr i ogrzewam mieszkanie za 23gr ŚREDNIO!.

 

Wyjaśnię jeszcze dlaczego mój rachunek za prąd jest mimo wszystko zbliżony do tego co płacą sąsiedzi za sporo tańszy przecie gaz ziemny(ok 13 gr za kWh). Sąsiedzi Ci zużywają dużo mniej CWU (jest to dwoje oszczędnych emerytów - ja mam rodzinę czterosoobową - oni robią pranie raz na tydzień - ja raz dziennie, że nie wspomnę o myciu).

Ja sumarycznie zużywam mniej energii dzięki odpowiedniemu sterowaniu ogrzewaniem. Tak więc w nocy żużywam 0 (słownie zero) energii na ogrzewanie kuchni, łazienki, przedpokoju, pokoju dziennego. Nad ranem jeszcze w taniej taryfie podnoszę temperaturę do wymaganego poziomu ( za wyjątkiem łazienki). W łazience mam turbowentylator uruchamiany razem ze światłem, który w zasadzie od razu po wejściu zapewnia komfort cieplny w łazience (ok 25C). Z koleji w dzień utrzymuję w sypialni niższą temperaturę (bo rodzina przebywa w pokoju dziennym).

Dzięki temu zaoszczędzam łącznie kilkadziesiąt procent energii - co widać przy porównaniu rachunków z sąsiadami - gdybym zużywał tyle co oni - płaciłbym prawie dwa razy więcej. Całość systemu jest b. komfortowa. Nie narzekam ani ja ani rodzina na brak ciepłej wody, ani na chłód ( mam małe dzieci i ciepłolubną żonę).

 

Co do wody - nie bardzo rozumiem argumenty o niespodziewanych gościach i braku wody - jak taka sytuacja się zdarzy nawet kilka razy do roku, to nic prostszego jak przełączyć zegar na pracę ciągłą - kosztuje to tyle samo wysiłku co włączenie światła. Dodatkowy, łączny koszt dogrzania CWU w drogiej taryfie na pewno nie przekroczy 10 zł rocznie.

Od kilku dni grzeję zbiornik tylko raz - nad ranem - na razie wody starcza (zbiornik 60l) co daje ponad 200l CWU (bo grzeję na maksa). Straty ciepła na zbiorniku dogrzewają mi łazienkę w ciągu dnia. Wieczorem (jak idziemy już spać) woda ma już temp tylko ok. 45C (czyli mam w rezerwie jeszcze ok. 70l wody). Straty w nocy są więc bardzo małe.

Zauważyłem że zużywamy dużo mniej wody (nie tylko ciepłej) po zamontowaniu baterii termostycznych i nowej słuchawki prysznicowej. Po prostu nie traci się wody która ucieka gdy się reguluje temperaturę.

 

W ciągu dnia nie dogrzewam wody ze względu na małą moc zainstalowanego przyłącza.

 

Dave, czy potrzebujesz jeszcze dodatkowych dowodów?

 

Zdrówka wszystkim i dzięki za inspirację do działań oszczędnościowych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodzę w dyskusje liczbowe bo mnie to przerasta ;), nie chce mi się liczyć, jestem leniwy, mam już zainstalowany system ogrzewania, ... itd

 

dwa komentarze:

....Tak więc w nocy żużywam 0 (słownie zero) energii na ogrzewanie kuchni, łazienki, przedpokoju, pokoju dziennego.....

 

KrzysztoP - nie ma czegoś takiego w przyrodzie. Oczywiście, że ogrzewasz kuchnię, łazienki, pokój dzienny - poprzez przegrody (ściany, drzwi, inne) jest przekazywana energia cieplna - różnice temperatur między przegrodami i rodzaj przegród wpływaja na wydatek energetyczny. Myslę również, że są pewne straty wynikajace z istotnego oziębienia i nastepnie podgrzania pomieszczenia do porzadanej temperatury :-? . Ale oczywiście sumarycznie oszczędzasz na obniżeniu temperatury. :lol:

 

... Na forum też wyczytałam, że propan jest ok 4 razy energetyczniejszy od gazu ziemnego....

 

Becik - obawiam się, że nie jest tak różowo. Stosunek kaloryczności propan do gazu ziemnego (niestety nie pamietam której wersji - bo też są dwie) to jakieś 1m3 propanu=2,4 m3 gazu ziemnego :(

 

Ale mimo to ja póki co cieszę się, że mamy taką zimę - właśnie dostałem rachunek za okres od 4/11/03 do 4/12/03 za ogrzewanie propanem (240m2, kubatura ok 750m3) i cieplą wodę (6 osób) zapłaciłem 326PLN brutto. I byle tak do końca zimy - czego wszystkim życzę :D

 

Ps

(oczywiscie kominek ma tu swój udział) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co tam - powtórzę drugą część mojej wypowiedzi która skasowała się przy okazji..

Też miałam dylemat - gaz czy prąd? I wybrałam instalację CO na propan nie tylko z myślą o perspektywie dociągnięcia do nas gazu ziemnego ( co podobno ma nastąpić tylko nie wiem kiedy :( ), ale w perspektywie nieznajomości tego co będzie. Bo jeśli się okaże że rozwiązanie jest nietrafione to wyłożę jeszcze trochę kasy, postawię w domku piecyki elektryczne i zapomnę na jakiś czas o moim CO, albo przerobię kotłownię na węglową lub olejową.... Ale jeśli sie okaże że Wasze ("prądowców") rozwiązanie jest chybionym - to co? będziecie kuli ściany i posadzki i układali w nich rurki? Skąd wiecie jaka będzie cena prądu za 10 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość KrzysztofP
Ale co tam - powtórzę drugą część mojej wypowiedzi która skasowała się przy okazji..

Też miałam dylemat - gaz czy prąd? I wybrałam instalację CO na propan nie tylko z myślą o perspektywie dociągnięcia do nas gazu ziemnego ( co podobno ma nastąpić tylko nie wiem kiedy :( ), ale w perspektywie nieznajomości tego co będzie. Bo jeśli się okaże że rozwiązanie jest nietrafione to wyłożę jeszcze trochę kasy, postawię w domku piecyki elektryczne i zapomnę na jakiś czas o moim CO, albo przerobię kotłownię na węglową lub olejową.... Ale jeśli sie okaże że Wasze ("prądowców") rozwiązanie jest chybionym - to co? będziecie kuli ściany i posadzki i układali w nich rurki? Skąd wiecie jaka będzie cena prądu za 10 lat?

 

Przede wszystkim zwróć uwagę, że po pierwsze my "prądowcy" na starcie jesteśmy do przodu, a jeśli jednak ktoś ma obawy co do cen energii w przyszłości, to może sobie przecie na etapie budowy położyć same rurki tak by w przyszłości mieć ogrzewanie wodne obojętnie czym opalane. Łatwość adaptracji ogrzewania elektrycznego też jest nieco złudna - przy typowym domu to jest trochę mnocy i do gniazdek się tego wszystkiego nie podłączy, więc tak czy inaczej kucie (na upartego listwy)...

 

Ja chcę problem ogrzewania wogóle rozwiązać inaczej - mianowicie chcę zrobić ogrzewanie ciepłym powietrzem rozprowadzonym do pokojów kanałami.

 

Płacenie jednak teraz więcej za eksploatację, oraz więcej za instalację ogrzewania propanowego moim zdaniem nie ma sensu.

 

Z drugiej strony tendencja cen prądu jest spadkowa, cen ropy (gazu) zwyżkowa. Jako źródło energii dla produkcji prądu można używać wielu surowców - od najtańszych typu węgiel, czy uran poczynając. Zwróć uwagę choćby na to jak stabilne są ceny prądu ( u mnie cena w drugiej tarryfie ostatnio minimalnie spadła), a jak niestabilne są ceny ropy/gazu.

 

A tak w ogóle to moja filozofia budowania polega na szukaniu najbardziej energooszczędnych rozwiązań, a nie najtańszych źródeł energii, bo jak zauważyłaś ceny mogą pójść do góry i może to dotyczyć wszystkich nośników. Nawet więc gdyby ogrzewanie prądem było droższe w eksploatacji to wybrałby je ze względu na znacznie niższe nakłady inwestycyjne. Za różnicę ceny dociepliłbym dom i w rezultacie mógłbym mieć i tak niższe koszty eksploatacji.

 

Jeśli uwzględnić jeszcze ten czynnik w naszych rozważaniach, to po zainwestowaniu różnicy kosztów inwestycji w docieplenie domu (bądż inne rozwiazania np typu rekuperator, czy GWC) tak na oko koszty eksploatacji propanu wyjdą ponad dwa razy wyższe niż prądu.

 

Do am

Oczywiście masz rację - miałem na myśli brak aktywnego ogrzewania tych pomieszczeń - zastosowałem nieuprawniony skrót myślowy.

 

Wydaje mi się że płacisz jednak sporo - napisz jak często używasz kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Becik. Ja nie wybierałem ogrzewania elektrycznego dlatego, że prąd jest tani. Zdaję sobie sprawę, że ciężko znaleźć droższy nośnik energii niż prąd. Jednak decydując się na prąd postanowiłem tak zbudować dom aby rachunki za ogrzewanie były do przyjęcia. No i zbudowałem dużo wełny dużo styropianu. Obniżyłem roczne zapotrzebowanie na ciepło o ponad 60% w porównaniu do projektu. Ogrzewnanie elektryczne wybrałem dlatego że to wg mnie najlepszy i najwygodniejszy sposób na ciepło w domu.

Ale jeśli sie okaże że Wasze ("prądowców") rozwiązanie jest chybionym - to co?

Podwyżki prądu nie będą dla mnie katastrofą. Nawet gdyby prąd podrożał o 100% to moje średnie rachunki za ogrzewanie i CWU miesięcznie wyniosą ok 500 zł (w skali roku). Hmm tylko jak bardzo jest prawdopobne to, że drożeje tylko prąd i nic innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrzysztofP - pewnie, ze wolałbym spalać gaz ziemny - zapłaciłbym mniej. Ale póki co nie mam :cry: . Przyznam szczerze - być może po poprzedniej zimie - nastawiałem się na znacznie wyższe koszty ogrzewania i dlatego jestem bardzo zadowolony. Jak juz kiedys pisałem mam bardzo rozległy dom, nieregularna bryła, mnóstwo scian zewnetrznych (360m2), duzo okien. Nie jest to więc dom bardzo ekonomiczny.

Co do kominka to rzeczywiście wpływa na ilość spalanego gazu - mam porównanie ze znajomymi, któryz za ogrzanie gazem ziemnym domu 150m2 (też nowy) zapłacili w październiku ok 380PLN, ja za ten sam okres 450PLN (tylko, że u nich nie ma kominka)

 

Palę kominkiem dosyć duzo - w ciagu ostatniego tygodnia w kominku nie wygasało. Inna sprawa, że kominek służy mi głownie do podniesienia temperatury w domu. Na kocioł gazowy ustawiam sobie temperaturę 20st, a w domu mam 22-23stopnie. Jestem ciepłolubny, chodzę po domu w podkoszulku, dzieci biegają boso po podłodze.

Gdybym ponosił wieksze koszty na ogrzewanie to pewnie zachowywałbym się bardziej racjonalnie - póki co "nie oszczędzam".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak dlugo jeszcze bede musial prostowac nieprawdziwe informacje ktore mi ktos tu wciska ? KrzysztofP - prosze nie wkladac mi czegos czego nie mowilem. Koszt 1kWh z propanu to 0,25-0,26zl a nie 0,26-0,30. Koszt uwzglednia sprawnosc kotla, koszty dzierzawy i przegladu. I nie wiem jak ty liczysz taryfe elektryczna i skad u ciebie taka niska. W ZE Wroclaw przy proporcji 1:5 taryfy I do II 1kWh wychodzi 0,24zl a przy proporcji 1:10 0,22zl. Prawde mowiac proporcja 1:5 jest juz wysrubowana i wymaga wyrzeczem w postaci gotowania i wlaczania CO i CW w okreslonych porach. Propan daje komfort tego ze nie ma takich ograniczen. A roznica 1gr na 1kWh daje calorocznie zaledwie ok 100 wiecej. Sadze ze za komfort moge tyle zaplacic. Co do znizkowej tendencji cen pradu to jeszcze nie spotkalem sie w zyciu z jego obnizka. Ale moze za krotko zyje ? Programator z allegro odradzam dla instalci na gaz. Zbyt czeste wlaczanie kotla nie daje dobrych efektow.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak dlugo jeszcze bede musial prostowac nieprawdziwe informacje ktore mi ktos tu wciska ? KrzysztofP - prosze nie wkladac mi czegos czego nie mowilem. Koszt 1kWh z propanu to 0,25-0,26zl a nie 0,26-0,30. Koszt uwzglednia sprawnosc kotla, koszty dzierzawy i przegladu. I nie wiem jak ty liczysz taryfe elektryczna i skad u ciebie taka niska. W ZE Wroclaw przy proporcji 1:5 taryfy I do II 1kWh wychodzi 0,24zl a przy proporcji 1:10 0,22zl. Prawde mowiac proporcja 1:5 jest juz wysrubowana i wymaga wyrzeczem w postaci gotowania i wlaczania CO i CW w okreslonych porach. Propan daje komfort tego ze nie ma takich ograniczen. A roznica 1gr na 1kWh daje calorocznie zaledwie ok 100 wiecej. Sadze ze za komfort moge tyle zaplacic. Co do znizkowej tendencji cen pradu to jeszcze nie spotkalem sie w zyciu z jego obnizka. Ale moze za krotko zyje ? Programator z allegro odradzam dla instalci na gaz. Zbyt czeste wlaczanie kotla nie daje dobrych efektow.

 

D.

 

Dave, a czy Ty miałeś w ręku ten "programator" (a tak na prawdę termostat)? Tak się składa, że jednym z programowalnych nastaw jest właśnie m. innymi minimalny czas pracy kotła. W Szczecinie cena prądu (w taniej taryfie) spadła Ty może nie widziałeś, ale ja owszem. Możesz przedzwonić do ZE i się zapytać jeśli mi nie wierzysz.

 

Różnica wcale nie jest na poziomie 1gr i dobrze o tym wiesz. Nawet jeśli przyjąć podawaną przez Ciebie cenę 25gr za kWh z propanu, to średnia cena energii, którą Ty płacisz (uwzględniając też Twoje zużycie prądu do celów innych niż CWU i CO) jest wyższa. Moja średnia cena 1 kWh 22,5 gr zawiera także koszty prądu zużywanego przez komputer, pralkę, lodówkę, żelazko, etc. Nie pisz mi proszę o braku komfortu - mam ciepłą wodę przez cały dzień, ciepło w pomieszczeniach w których przebywam. Posiłki żona przygotowuje wtedy kiedy jest taka potrzeba, a nie kiedy jest tania taryfa, zmywarkę do naczyń uruchamia wtedy kiedy jest zapełniona - programator czasowy włącza ją wtedy kiedy jest tania taryfa (kosztował 20zł), podobnie z pralką, czy grzaniem CWU i CO - nikt nie chodzi i nie pilnuje z zegarkiem w ręku kiedy będzie tania taryfa!. To co Ty nazywasz komfortem jest zwykłym marnotrastwem energii na które z powodu posiadania ogrzewania wodnego (obojętnie czym opalanego) nie możesz nic poradzić.

 

U mnie 1 kWh kosztuje 43gr w taryfie drogiej, 18gr w taniej. Napisz ile konkretnie we Wrocławiu kosztuje prąd (także jednotaryfowy) - będzie jakieś porównanie. Ztego co wiem w Olsztynie 1 kWh kosztuje 16gr (taryfa tania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Algorytm PI wlasnie na tym polega ze czasy wlaczania kotla sa skracane. Nie musze miec go w reku - wszystkie dzialaja podobnie. Zreszta zaawansowane Eurostery tez to maja. Ale to nie jest najlepszy sposob sterowania kotla gazowego. W elektrycznym moze sie sprawdzac.

Co do cen - to caly czas domagam sie aby ktos wreszcie oddzielil ceny placone latem od cen placonych zima i na tej podstawie okreslil proporcje taryf WYLACZNIE dla grzania CO i CW.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Algorytm PI wlasnie na tym polega ze czasy wlaczania kotla sa skracane.

 

D.

 

Dave, ale Ty jesteś zadufany w sobie. Skoro ten termostat ma możliwość zdefiniowania minimalnego czasu pracy kotła... to możesz mi wierzyć lub nie, ale algorytm PI uwzględnia tą nastawę i będzie działać w oparciu o ten minimalny czas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sensowny czas pracy kotla gazowego to min. 5-10min. A w takim ukladzie gdyby ustawic min. czas na 5min cala korzysc algorytmu PI nie ma sensu - po 5 min uklad dogrzeje pomieszczenia i nie ma potrzeby kolejnych wlaczen przy krotszym czasie. A jesli nie dogrzeje to tez wlaczanie za chwile na 5 min jest bez sensu. Lepiej nagrzac do temp. zadanej i wtedy wylaczyc kociol. Ja nie widze sensu algorytmu PI w instalacjach gazowych.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dave - nie przeczę , że masz rację co do algorytmu PI. W tym sterowniku można też całkowicie ten algorytm wyłączyć. Nawet jednak bez algorytmu PI ten sterownik ma duuużo więcej funkcji w porównaniu z eurosterami za podobną cenę ( seria 2000-2020). Jak choćby możliwość ustawienia 6 temperatur dziennie, inteligentne uczenie się tak aby uzyskać zadaną temperaturę dokładnie w ustawionym czasie, etc.

 

Generalnie jestem z tego sterownika zadowolony - mam go zamontowanego dopiero od wczoraj i jeszcze z całą stanowczością wypowiadać sie nie mogę lecz wyglądo on bardzo obiecująco.

 

Przy okazji - sam napisałeś o kolejnych stratach związanych z gazem - brak możliwości precyzyjnego ustawiania temperatury ze względu na minimalny czas pracy kotła.

 

Proszę Cię jeśli nie byłby to dla Ciebie kłopot o napisanie raz jeszcze (bo pewnie gdzieś już w tym wątku było to napisane, ale nie mogę znaleźć).

Jak dokładnie skalkulowałeś cenę 1 kWh z propanu. Chodzi mi o cenę jaką Ty płacisz z uwzględnieniem opłaty za zbiornik, opłaty za przegląd instalacji i komina, ilosci rocznie zużytego gazu, etc. Proszę Cię o to ze względu na to iż biorąc ceny z sieci nijak nie chce mi wyjść cena poniżej 30gr za 1 kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...