Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

No i raz jeszcze - gaz czy pr?d??


Wybieram ogrzewanie:  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wybieram ogrzewanie:



Recommended Posts

Krzysztof ja mogę odpowiedzieć.

Dave zużywa 1800 litrów propanu który kupuje latem - w tym roku 1,33 zł/litr

Za dzierżawę zbiornika od BP płaci 366 zł

Przegląd pieca to 100 zł

Wizyta kominiarza nie jest wliczana.

A więc roczne koszty to 2860 zł

 

Przy sprawności systemu 90% ilość energii uzyskana z 1800 litrów propanu to: 10854 kWh

 

Koszt 1kWh wynosi: 0,2635 gr

 

Inna sprawa, że są sposoby na to aby energia z propanu była tańsza. Bo można tankować więcej propanu i nie płacić opłat za dzierżawę zbiornika. Można też płacić dużo więcej. Zastanawia mnie jednak ciągle czy zakładana sprawność odpowiada rzeczywistości czy to tylko wartość brana z reklamówek producentów piecy. Dla mnie to oczywiście nie ma znaczenia bo ja sprawność swojego systemu grzewczego znam z dokładnością do 1%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 293
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzieki Jezier za przypomnienie ale chyba na poczatku watku to tez jest. Co do sprawnosci 90% to odpowiada ona mniej wiecej rzeczywistosci. Kotly maja sprawnosc max. rzedu 91-92% a min. rzedu 87-88% tak wiec srednio wychodzi ok. 90%. Cena oczywiscie najbardziej zalezy od ceny propanu ktora jest bardzo zmienna (ja przy pierwszym tankowaniu 2 lata temu mialem 1kWh za 0,17zl). A jesli ktos bedzie ryzykowal i kupowal od nieautoryzowanych sprzedawcow moze zejsc rownie nisko z cena. Ale wtedy naraza sie na kary od wlasciciela zbiornika i na to ze kupi propan-butan. A sterowniki z algorytmem PI sa dosc popularne. Na pewno produkuje je honeywell ale mysle ze niektore eurostery tez ja maja. Moj sterownik tez ma podobna funkcje ale ja wylaczylem - lepiej jest jak kociol wlaczy sie raz na jakis czas, nagrzeje ile trzeba i sie wylaczy niz zeby co chwila sie wlaczal na moment.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam podstaw by polemizować z deklaracjami producentów kotłów - przyjmuję więc też 90% sprawności, tyle, że fachowa literatura podaje też straty 5% na przesyle i 5% na sterowaniu (domyślam się że chodzi właśnie m. innymi np. o ten minimalny czas pracy kotła i być moze jeszcze zanacznie większą bezwładność systemu). Licząc nawet taniego kominiarza co dwa lata (co jest i tak wbrew przepisom) czyli 50 zł rocznie dodatkowo i tak wychodzi ponad 30gr za 1kWh (przy sumarycznej sprawności 80%). Teoretycznie mogłoby być trochę lepiej licząc globalnie razem z CWU (sprawność 90%), ale po zsumowaniu ze sprawnością gotowania (50-60% - straty konwekcyjne są niestety duże ) znowu mamy w najlepszym wypadku 80%.

Po uwzględnieniu kosztów prądu zużywanego przez DAve'a mamy rzeczywisty, globalny koszt 1kWh 31gr (oczywiście nie uwzględniamy kominka, bo ten nie ma związku z dykusja gaz - czy prąd). Co jest kwotą znacząco większą od nawet 24gr za mieszaną taryfę we Wrocławiu.

 

Zwróćcie że te obliczenia są bardzo optymistyczne - prawie wszędzie coś zostało zaokrąglone na korzyść gazu.

 

Te obliczenia powyżej oczywiście nie uwzględniają możliwości nieogrzewania (aktywnego) nieużywanych pomieszczeń o której pisałem wcześniej - z tego tytułu można mieć dodatkowe oszczędności myślę, że co najmniej na poziomie 20%.

 

Przy okazji - niestety nagrzewanie bojlera 60l tylko raz dziennie to za mało - przy nieco tylko większym zużyciu wody niż standardowo, wieczorem woda była już tylko letnia. Wracam więc do grzania także w dzień (oczywiście tylko w taniej taryfie, bo praktycznie zawsze to wystarcza). Spróbuję jeszcze ocieplić bojler - może to wystarczy. Jak się będę budował to wezmę od ZE odpowiednią moc, bo na razie mam formalnie tylko 5kW (bezpiecznik przedlicznikowy 33A, a jak zliczyłem odbiorniki to wyszło prawie 30 kW ;-) ).

 

A tak swoją drogą, to ta dyskusja jest dla mnie niezłą wprawka przed budową :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Jezier za przypomnienie ale chyba na poczatku watku to tez jest. Co do sprawnosci 90% to odpowiada ona mniej wiecej rzeczywistosci. Kotly maja sprawnosc max. rzedu 91-92% a min. rzedu 87-88% tak wiec srednio wychodzi ok. 90%. Cena oczywiscie najbardziej zalezy od ceny propanu ktora jest bardzo zmienna (ja przy pierwszym tankowaniu 2 lata temu mialem 1kWh za 0,17zl). A jesli ktos bedzie ryzykowal i kupowal od nieautoryzowanych sprzedawcow moze zejsc rownie nisko z cena. Ale wtedy naraza sie na kary od wlasciciela zbiornika i na to ze kupi propan-butan. A sterowniki z algorytmem PI sa dosc popularne. Na pewno produkuje je honeywell ale mysle ze niektore eurostery tez ja maja. Moj sterownik tez ma podobna funkcje ale ja wylaczylem - lepiej jest jak kociol wlaczy sie raz na jakis czas, nagrzeje ile trzeba i sie wylaczy niz zeby co chwila sie wlaczal na moment.

 

D.

 

Dave - nie wiem dlaczego tak się uczepiłeś tej funkcji PI - jest ona bardzo dobra (pozwala na dodatkowe oszczędności) oczywiście niekoniecznie w przypadku gazu, ale już do prądu jak najbardziej. Tak jak pisałeme sterownik PT30 ma jeszcze inne zalety. Co do Eurosterów - w żadnym nie znalazłem funkcji PI - może napiszesz konkretnie który to model? Nie twierdzę, że jest to jedyny na świecie sterownik z PI, ciekaw jestem jednak, czy Honeywell o którym piszesz kosztuje 189zł? Moim zdaniem ten sterowik ma po prostu rewelacyjny stosunek cena/jakość.

 

Jeszcze jedna uwaga do dyskusji. Wiem, pisałem już o tym - ale warto o tym wspomnieć, bo rzecz jest ważna - za różnicę w kosztach instalacji prądu i gazu można istotnie docieplić dom i mieć z tego tytułu dodatkowo znacząco mniejsze zużycie energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

W pismie budujemy dom podane jest kilka przykładów kosztów ogrzewania (podłogówka) wyłącznie prądem.

Pozwolę sobie zacytować

1) - 170m2 1452 kWh taryfa droga

14 497 kWh w taryfie taniej. Czyli roczny koszt ogrzewania (wyłącznie prąd) 3000 zł (okołó)

 

2) 154 m2 całkowite zużycie energii (nie tylko ogrzewanie) w okresie 16.06 do 02.04 4200 kWh droga taryfa 16,5 tys kWh taryfa tania.

 

3) osiedle domów jednorodzinnych pow 154 m2 na dom. Zużycie energi za 3 lata 10 tys droga taryfa 50 tys tania taryfa.

co daje rocznie odpowiednio 3,3 tys w drogiej i 16,7 tys w taniej taryfie.

(zużycie całkowite prądu CWU oświetlenie, ogrzewanie, etc).

 

Ja od siebie napiszę, że za okres kiedy mam piec akumulacyjny stosunek drogiej taryfy do taniej wynosi 17:1, czyli za jedną kWh średnio płacę 19,5 gr (z uwzględnieniem gotowania i innego zużycia, a nie tylko ogrzewania).

Ciekawy jest wynik ankiety na tym forum na temat wyboru źródła ogrzewania dodatkowego... Prąd wygrywa nawet z gazem ziemnym... a propan propaguje chyba tylko Dave ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze ze tylko ja. Rozejrzyj sie wokol i zobacz ile butli jest wokol. Z podanych konkretnych przykladow wynika ze stosunek drogiej taryfy do taniej wychodzi 1:10 do 1:4. W tym drugim przypadku w taryfie ZE Wroclaw srednia kWh wychodzi na poziomie 0,25 a wiec analogicznie jak na propanie. Podawane przez ciebie straty na przesyle nie istnieja. Dom jest caloscia i jesli jakas energia cieplna wchodzi w podloge a nie w grzejnik to nie znaczy ze jest ona stracona. Sprawnosc 90% uwzglednia straty na sterowaniu bo kociol ma z reguly sprawnosc wieksza. O kosztach instalacji nie bede znowu mowil - bo koszty taniej instalacji gazowej sa podobne do kosztow ogrzewania akumulacyjnego na prad o czym bylo wielokrotnie wczesniej mowione. Sterowniki Honeywella z algorytmem PI kosztuja ok 220-250zl ale nie widze sensu ich kupowania. W zupelnosci wystarcza zwykly Euroster za 100-150zl.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dave w sposób typowy dla siebie nie odpowiadasz na argumenty. Zwróć uwagę, że te przykłady NIE są z domów z piecami akumulacyjnymi tylko z domów, gdzie źródłem ciepła jest podłogówka (niekoniecznie akumulacyjna). Dodatkowo są to wyniki za cały prąd, a nie tylko za ogrzewanie, ty za energię zużywaną na oglądanie TV, pranie, lodówkę płacisz 36 gr, ciągle zapominasz dodać tej kwoty do rachunku.

Co do sterowników, co z tego, że Honeywell robi drozsze, sterowniki z funkcją PI (ale i tak mniej funkcjonalne, bo nie mają możliwości ustawienia 6 temp. w ciągu dnia, czy też funkcji ustawienia temp na zadaną goszinę)? Poza tym nie dyskutuj ze mną bardzo Cię proszę na temat strat związanych z przesyłem, czy związanych ze sterowaniem, lecz ludźmi, którzy piszą książki na ten temat. Jakoś tak się dziwnie składa, że wszyscy piszą tak samo (5% strat na przesyle, 5% strat na sterowaniu). Byc może ludzie Ci biorą pieniądze za rozsiewanie plotek, a Ty wiesz lepiej... może... Z drugiej strony przykład moich sąsiadów pokazuje, że koszt ogrzewania prądem jmoże być zbliżony do kosztów ogrzewania gazem ziemnym.

 

Nawet jednak gdyby koszty eksploatacji i inwestycji były zbliżone (co nie jest prawdą), to ja bym wolał grzać prądem - dużo bardziej komfortowo, a w przypadku tylko dogrzewania to już w ogóle nie ma o czym mówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz jak widac dla Ciebie grzanie o 5 rano do 22C oznacza komfort a dla mnie koszmar :-) Dla Ciebie gotowanie w okreslonych godzinach i grzanie CW tez tylko w tych godzinach to komfort a dla mnie nie. Ceny podales Ty a nie ja. A chetnie zobaczylbym podobne rachnki od konkretnych uzytkownikow z rozbciem na lato i zime - bo wtedy bez problemu mozna oddzielic CO od reszty. I wtedy mozna wyliczyc rzeczywista srednia wartosc kWh dla CO. Poki co bede czekal az ktos poda swoje rechunki.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coz jak widac dla Ciebie grzanie o 5 rano do 22C oznacza komfort a dla mnie koszmar :-) Dla Ciebie gotowanie w okreslonych godzinach i grzanie CW tez tylko w tych godzinach to komfort a dla mnie nie. Ceny podales Ty a nie ja. A chetnie zobaczylbym podobne rachnki od konkretnych uzytkownikow z rozbciem na lato i zime - bo wtedy bez problemu mozna oddzielic CO od reszty. I wtedy mozna wyliczyc rzeczywista srednia wartosc kWh dla CO. Poki co bede czekal az ktos poda swoje rechunki.

 

D.

 

Dave, znowu kłamiesz! Pisałem wyraźnie, że w kwestii gotowania nie zwracam uwagi kiedy jest taryfa, prawda jest taka, że gotuje moja żona, a ona nawet nie wie kiedy jest jaka taryfa. Że też prawie każdy Twój post trzeba prostować, ciągle konfabulujesz i to w dodatku w zakresie faktów, które były opisane nawet w tym wątku! Po co Dave to robisz?

 

Przykłady które podałem wyżej nie są z mojego podwórka, są zamieszczone w gazecie, której tytuł podałem - jeśli twierdzisz, że je wymyśliłem, to kup to pismo i sobie sprawdź, nie zaśmiecaj jednak proszę Cię forum takimi insynuacjami!

Jeszcze kilka sprostowań.

Oczywiście nie podgrzewam całego domu o 5 rano do 22C - dla mnie były to faktycznie koszmar (choć moja żona by się ucieszyła). Pisałem o podgrzeaniu pomieszczeń nieużywanych - w moim przypadku ok 5:30 zaczynało się podgrzewać w pomieszczeniach innych niż sypialnia. Nie wiem dokładnie o której godzinie, bo sterownik, z którego tak się naśmiewasz (a do kupna którego wcale Cię nie namawiałem) potrafi sam włączyć ogrzewanie tak by o zadanej tgodzinie uzyskać żądaną temperaturę (ja ustawiam tylko, że o 6:00 ma być 22C). W pokoju dziennym mam obecnie piec akumulacyjny kupiony za 1500 zł (7KW) więc tej metody już tam nie stosuję. W sypialni podnoszę temp do 20,5C o 6 rano i do 22C w godzinie w której zaczyna się droga taryfa (w tym czasie oczywiście raczej nikt tam nie przebywa).

 

Wybacz, ale kuriozalne jest dla mnie to że rozpatrujesz sprawę czasu grzania ciepłej wody w kategorii komfortu. Dla mnie wystarczającym komfortem jest to że mam ciepłą wodę w kranie wtedy kiedy jej potrzebuje i w ilości jaką potrzebuję, a nie fakt czy jest ona grzana o określonej godzinie.

 

Bilbo podawał Ci jakie są koszty instalacji podłogowej (ok 3000 tys pln).

 

Zastanawiam się po co Ci potrzebne rozbicie rachunku na lato i zimę. Jeśli używamy jednego (prąd) medium zamiast dwuch (prąd i gaz), to należy właśnie zsumować rachunki a nie je dzielić po to by uzyskać obraz całości kosztów eksploatacyjnych, tak by idąc za Twoim przykładem nie okazało się, że np. ogrzewanie jest tańsze, ale za to gotowanie droższe (co jak się okazuje nie ma miejsca- przynajmniej w skali globalnej). Tak więc konkretnie Ty jeśli nawet przyjąć sprawność 90% instalacji gazowej (co według specjalistów nie jest prawdą jeśli sam piec ma sprawność 90%) i tak sumarycznie płacisz więcej, bo trzeba dodać pieniądze za prąd w taryfie całodobowej.

Swoją drogą czy ktoś wie ile prądu zużywa pompka wymuszająca obieg w instalacji CO? Całkiem możliwe, że do rocznego rachunku podawanego przez Ciebie należy jeszcze dodać 100-200 zł za prąd z tego tytułu. Ten przykład dobitnie pokazuje, że tylko całościowe porównanie ma sens.

 

Ufff. Ile człowiek się musi napisać by wyprostować te wszystkie przekręty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce sie powtarzac. Wszystko co mialem do powiedzenia powiedzialem. Podlogowka za 3tys to pobozne zyczenia - do tego trzeba dodac koszt grubszej wylewki, specjalnych (drozszych) klejow do wykonczenia podlog, wieksze zapotrzebowanie na moc, specjalne plytki, panele (drozsze) etc. Samo sterowanie przy 15 pomieszczeniach to zgodnie z cena sterownika ktora podales 3tys. Prosze skoncz wiec z ta demagogia. Ja wole poczekac na rachunki za prad z rodzialem: I i II taryfa latem i zima. Dopiero wtedy bedzie mozna cos konkretnego powiedziec. Na razie to o pradzie mozna jedynie swobodnie teoretyzowac. Poki co wiec zegnam do czasu pojawienia sie konkretow.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagłosowałam za gazem (będzie z sieci) lecz boję się kosztów użytkowania - wszyscy znajomi straszą, że drogo wychodzi, więc chyba pokuszę się o drugie źródło ogrzewania - kominek z rozporowadzeniem ciepa. Ale te dylematy czekają nnie dopiero w 2005 więc mam jeszcze rok czasu na decyzję. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Juras,

ale, przecież, Dave tak nie może. w końcu propanu używa sporadycznie, a głównie grzeje kominkiem. Z regóły nie wypala na raz całego drewna z zeszłego roku więc trudno będzie dokładnie policzyc ile kosztuje kombinacja: propan+prąd (Dave chyba jednak używa prądu-w końcu czymś trzeba zasilać ten piec gazowy) + drewno. Mógłbym spróbować policzyć takie koszty u siebie ale ja mam drewno za darmo więc nie policzę bo nawet nie wiem ile go w metrach sześc. spalam. Poza tym moja chata nie słyszała ozadnej PN więc nie było by do czego odnośić wyników.

Pzdrawiam wszystkich i idę dołożyć do pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dave, a dlaczego uważasz, że potrzeba 15 sterowników? Póki co liczyliśmy koszty kwh w porównaniu propan- prąd bez udziału dodatkowych sterowników (dzięki którym można dodatkowo obniżyć koszty. Sterownik równie dobrze może być tylko jeden - wystarczy precyzyjnie dobrać kable grzewcze.

 

Swoją drogą to ciekaw jestem jakim cudem w normalnym domu znajdziesz 15 ogrzewanych pomieszczeń. Ja choćbym pękł to znajduję 3 łazienki, 3-4 sypialnie, pokój dzienny, kuchnia, korytaż - razem 10 pomieszczeń. Tak na prawdę sensowne jest sterowanie temperaturowe tylko kuchni, PD i sypialniach - w pozostałych pomieszczeniach wystarczą sterowniki czasowe ( ja nawet w kuchni i łazience, korzystam tylko z termostatu, który jest w grzejniku). Poza tym nie do każdego pomieszczenia jest sens kupowac termostat z PT 30 z funkcją PI, wystarczy PT 20, który też pozwala na ustawienie dowolnych 6 temperatur niezależnie dla każdego dnia tygodnia i kosztuje 120 zł.

 

 

A jak ktoś się uprze, to może kupić 10 grzejników konwektorowych za łącznie 1500 zł (2KW każdy) i nawet ze sterownikami zamknie się w kwocie 3500-4000 zł jeśli różnicę w cenie instalacji gazowej zainwestuje w docieplenie, to w rezultacie i tak będzie miał niższe koszty eksploatacji niż w przypadku propanu.

 

Jeśli zaś rozwazamy gaz czy propan jako dodatkowe źródło ciepła, podstawowym jest kominek), to sprawa wygląda jeszcze korzystniej dla prądu. Przecież nawet zakładając, że palimy w kominku tylko w dzień, możemy wogóle nie zużywać prądu w drogiej taryfie ( bo z prądu korzystamy tylko w nocy, a między 6 a 8 rano dom się nie wychłodzi na tyle by była potrzeba grzana w tym czasie prądem, szczególnie jeśli przed 6 rano nagrzejemy pomieszczenia sypialniane do 20,5C, a inne (w których nie przebywamy) do 21-22C co chyba żadnym dyskomfortem nie jest ( bo w momencie jak zaczniemy z nich korzystać temperatura spadnie do poziomu 20C).

 

Jeśli wychodzimy rano do pracy, to znowu korzystając z taniej taryfy między 13-15 nagrzejemy dom do komfortowej temperatury, a jak wrócimy z pracy, to dokładamy do kominka i z prądu nie korzystamy. Jeśli nie wychodzimy do pracy to palimy po prostu w kominku. Energia elektryczna jest idealnym uzupełnieniem kominka (z rozprowadzeniem ciepła), szczególnie, że prąd w drugiej taryfie kosztuje 16-20gr zależnie od regionu za 1kWh i nie wymaga po instalcji praktycznie żadnych dodatkowych czynności z naszej strony (zamawianie gazu, umawianie się z serwisantem, etc). Śmiem twierdzić, że dogrzewanie prądem jest konkurencyjne cenowo do dogrzewania gazem ziemnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiem twierdzić, że dogrzewanie prądem jest konkurencyjne cenowo do dogrzewania gazem ziemnym.

 

A to się ubawiłem :lol:

Masz już takie ogrzewanie ? Czy dopiero budujesz i zgodnie ze swoją teorią zamierzasz je mieć ?

Nie, nie będę dyskutował. To nie ma sensu.

 

Owszem mam - gdybyś poczytał uważnie ten wątek to byś wiedział, ze płacę praktycznie tyle samo co moi sąsiedzi (w identycznym mieszkaniu) ogrzewający właśnie gazem ziemnym. Sąsiedzi mają o tyle korzystniej, że mieszkają nad ogrzewanym mieszkaniem - pode mną aktualnie nikt nie mieszka i jest tam utrzymywana temperatura antyzamarzeniowa.

Zresztą uwzględniając sprawność instalacji gazowej (80 %) wychodzi ewidentnie, ze efektywna cena prądu w drugiej taryfie jest zbliżona do gazu 18gr/kWh - prąd 16,5gr/kWh - gaz ziemny. Owszem parę lat temu róznica była większa (opłacał sie nawet gaz ze zbiornika). Niestety wszystko wskazuje na to że z powodu niekorzystnych umów z Rosją ceny gazu wzrosną jeszcze bardziej.

 

W swoim przyszłym domu również mam zamiar ogrzewać wyłacznie prądem, raczej nawet bez wspomagania się kominkiem.

 

Skoro potrafisz myśleć wyłącznie stereotypowo i pewne rzeczy nie mieszczą Ci się w głowie to nie dyskutuj - nikt Cię nie zmusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. w stanach (troche bardziej wolny rynek) ceny gazu i oleju opalowego

sa na tym samym poziomie, nasze ceny loeju sa bliskie cenom oleju

w USA -> gaz jest tanszy niz na swiecie

2. pare lat temu obiecano podwyzke cen gazu o 100% wciagu kilku lat

i jest rocznie kilka do kilkunastu procent

3. efektywizacja gospodarki to rowniez mniejsza energochlonnosc

wiec nadwyzki en. elelktrycznej co moze zklaniac do zmian proporcji

cenowych na korzysc elektrycznosc

4. w naszym kraju bazowym surowcem do produkcji elektrycznosci

jest wegiel

5. jak pisze polski instalator w niemczech wchodza nowe normy

obejmujace zuzycie energii na poziomie pierwotnym

stad gaz ma sprawnosc (dla srodowiska) 0.9,

a elektrycznosc (konwersja kopalin na prad, transmisja) < 0,5

ma to zwiazek z podatkami/karami za emisje C02

6.zalozmy, ze mamy swiatowa strukture cen

badania w szwecji pokazaly - rysowali calkowity koszt zakumulowany

inwestycji i koszt energii w kolejnych latach (1970 - 1985)

ze najlepsze skutki daja systemy biwalentne

np, olej/gaz (teraz pellets ;-) ) i druga taryfa.

pompy ciepla daja oszczednosci po > 10 latach. (przy uwzglednieniu

inwestycji!)

7. nieprzewidywalne sa formy wspierania przez panstwo

pewnych rozwiazan poprzez dotacje czy ulgi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, ale się kłócicie! Wystarczy zajrzeć do ostatniego Muratora - są tam statystyki kosztów ogrzewania różnymi źródłami energii. Wynika z tego ewidentnie prąd jako najdroższy, niewiele tańszy gaz z butli, potem olej, gaz ziemny i inne (węgiel drewno).

 

Ale koszt instalacji ogrzewania elektrycznego jest też znacząco niższy od pozostałych. Liczyłem to na swój dom i inwestycja w inne niż elektryczne ogrzewanie zwróciłaby mi się po kilku (do 10) latach. Dlatego na takie się decyduję - czy słusznie dam Wam znać za rok po przyszłym sezonie grzewczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie zaczęliśmy budować, ale już wiemy, że będzie to gaz :(

Moi znajomi swój dom ogrzewają tylko prądem. Dwa dni temu mieli awarie dostawy prądu w całej wsi. Ciemności sa nawet miłe ( mozna wszędzie porozpalać świece) gorzej z temperaturą.Teraz myślą co zrobić aby się zabezpieczyć przed nastepną awarią i zimnicą w domu. Ja osobiście gazu się boję , wolałabym prąd. Jedyne co mnie przekonuje to miny w\w znajomych kiedy dostają rachunek za ogrzewanie tak dla mnie bezpiecznym prądem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...