Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

No i raz jeszcze - gaz czy pr?d??


Wybieram ogrzewanie:  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wybieram ogrzewanie:



Recommended Posts

Co do ceny komina to nie kazdy musi miec Schiedla i bez problemu wymuruje komin za 1tys. Ja mowie o mozliwosciach jakie istnieja. Jesli ktos mowi ze sa to ceny z sufitu to znaczy sie nie zna - nie poda ktora pozycja i bedziemy dyskutowac.

D.

 

Dziwne, że inni forumowicze piszą o rzeczywistych poniesionych nakładach na CO a ty o możliwościach. Ludzie wydają po 18, 20 tys. albo i więcej a ty upierasz się, że można mieć kotłownię za 12 tys. Co gorsza ty też poniosłeś większe koszty więc nie ma ani jednego przykładu na kotłownię za trochę ponad 10 tys. Nikt też nie pisze, że miał takie oferty ale zrezygnował na korzyść droższych. I dlatego uważam, że bierzesz ceny z sufitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 293
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Po kolei - nie porownuje gotowania na gazie z plyta ceramiczna bo to nie ma sensu. Wydatek na plyte ceramiczna z ekonomicznego punktu widzenia nigdy sie nie zwroci (komfort to zupelnie inna sprawa). Przy gotowaniu na zwyklej kuchence elektrycznej i gazowej zarowno sprawnosc jak i komfort jest podobny a wtedy w zuzycie na poziomie 2,6kWh nie wierze - to moze dotyczyc plyty ale i tak nie zwroci nigdy nakladow na jej zakup. U mnie nic sie nie smali (propan BP) a jesli komus smali to chyba powinien wymienic dysze. Ja na prad wydaje sie 90zl nie na miesiac a na 2 miesiace a praktycznie caly czas ktos jest w domu. Jezeli ktos pisze ze 200zl rocznie to zaden zysk i nie ma sie czym przejmowac to niech za chwile nie pisze zebym do kosztow kWh doliczal 100zl na przeglad kotla czy 360zl dzierzawy bo to przeciez zaden koszt...

Propan kupuje sie latem a nie zima i nikt normalny nie bedzie zima go kupowal i liczyl kosztow kWh po tamtych cenach (zreszta spekulacyjnych wg mnie).

Zbiornik 200l za 1200zl a ja mam zbiornik 120l za 700zl. Dodatkowo moj zbiornik ma grzalke elektryczna wiec tez moge grzac pradem w II taryfie gdy ona jest a komfort i tak mam nieporownywalny - kapac moze sie i 5 osob pod rzad. A te 500zl zaoszczedzone na inwestycji wystarczy mi na wiele lat grzania propanem.

Ja nie bronie propanu jako takiego ale raczej sprzeciwiam sie tezom o oplacalnosci energii elektrycznej. Zamiast propanu mozesz uzyc OO (nawet nieco tanszy) czy gazu ziemnego (wtedy w ogole nie ma sensu zastanawiac sie nad pradem). Ja po prostu oczekuje dowodow na to ze prad jest oplacalny jako zrodlo energii. Poki co nikt ich nie dal. A kotlownie za 12tys da sie wybudowac, ceny moge podac na kazdy skladnik.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na prad wydaje sie 90zl nie na miesiac a na 2 miesiace a praktycznie caly czas ktos jest w domu.

 

A ja 100-120 pln co miesiąc w mieszkaniu 50m2 ogrzewanym przez MPEC. Jest nas dwójka. Nie używama elekt. czajnika. Ze sprzętu do gotowania jedynie mikrofala i bardzo rzadko elektr. piekarnik.

 

Nadal chcesz porównywać w sposób bezpośredni rachunki? Nie widzisz, że to bez sensu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Propan kupuje sie latem a nie zima i nikt normalny nie bedzie zima go kupowal i liczyl kosztow kWh po tamtych cenach (zreszta spekulacyjnych wg mnie).

 

Chyba, że:

1) Ktoś latem nie będzie miał pieniędzy na pełny zbiornik.

2) Jeden zbiornik nie wystarczy mu na cały sezon. Co jest więcej niż prawdopodobne w przypadku ogrzewania tylko propanem.

 

A że są spekulacyjne to tym bardziej świadczy na niekorzyść niepewnych cen lpg. A jeżeli i latem staną się spekulacyjne? Co zrobisz, jeżeli przyszłego lata BP zażąda od Ciebie 1,8pln za 1 litr gazu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kotlownie za 12tys da sie wybudowac, ceny moge podac na kazdy skladnik.

 

No to porównujmy składniki.

 

Tu są ceny kabelków do podłogówki. Nie wiem, czy najlepsze na rynku. Jeszcze się tak dokładnie nie wgryzałem.

Tak czy inaczej wynika z tego, że bez problemu możesz kupić 'grzejnik' na cały dom o mocy 15 600 kWh za 2 440 PLN

Do tego jeszcze 10 (dziesięć) sterowników do każdego z pomieszczeń za 480 pln

 

I za ok 3000 pln masz całą instalację elektrycznego ogrzewania.

 

Jeżeli chcesz, żeby była akumulacyjna potrzebujesz zamiast standardowych 5cm jakieś 9cm wylewki. Czyli jakieś 4m3 betonu (na 100m2) więcej, to jest ok 700pln

 

12 000 - 3700 = 8 300 pln zaoszczędzone na starcie

I otrzymujesz:

- cieplutką podłogę wszędzie

- brak grzejników w pokojach

- oddzielną sterowalność w każdym z pomieszczeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi :-)

 

Dzisiaj rozmawiałem dokładniej z kolega, który ogrzewa dom wyłącznie prądem. Mogę więc podać konkrety dotyczące rachunków.

 

Jak już wcześniej pisałem, porównywanie rachunków nie jest zbyt miarodajne, no ale zawsze to jakieś pojęcie. Dla większej jasności postram się przedstawić sytuację:

- dom ma ok 150m2

- środkowa szeregówka

- układ trochę dziwny, bo aż 4 (cztery!) kondygnacje, na parterze ok 40m2 na pozostałych trochę mniej

- domownicy: 2 dorosłych + 2 dzieci

- ocieplenie domu: 10cm styropian

- okna: najzwyklejsze drewniane (standard poniżej najtańszych z PCV)

- drzwi wejściowe (bez wiatrołapu): niby antywłamaniowe itp. ale kolega bardzo na nie narzeka i wymienia jako słaby punkt w kwestii cieplnej, gdyż nie sa za szczelne

- ogrzewanie: elektryczna podłogówka (bez akumulacji) we szystkich pomieszczeniach, moc 13kWh, działa tylko i wyłącznie w II taryfie (w innych godzinach programatory jej na to nie pozwalają)

- c.w. - dwa bojlery razem 200l (praktycznie grzane tylko w II taryfie do ponad 80stC, co wystarcza na wszystkie potrzeby domowe, plus jedna wielka lub dwie zwyczajne wanny do kąpania, oczywiście jeżeli ktoś ma od czasu do czasu wielką ochotę moczyć się w gorącej wodzie przez 3godz. to woda dogrzewa się w I taryfie)

- całość działa od 5 lat

- temp. w domu nie spada poniżej 19st.C

- gdy jest rzeczywiście zimno na dworze parter grzeje pełne 10h II taryfy

- pozostałe kondygnacje raczej nie wykorzystują całych 10h włączając się i wyłączając zgodnie z wolą sterowników

 

i wreszcie koszty:

- w miesiącach letnich: 150-200pln/m-c za prąd (za wszystko - łącznie z całym sprzętem elektronicznym, kręcącymi się bez przerwy komputerami, gotowaniem na płycie ceramicznej, piekarnik ceramiczny - często na chodzie, mirofala, czajniki itp, swiatłem i oczywiście c.w.)

 

- w miesiącach zimowych ok 700pln

 

czyli na rok: 1200+4200=5400pln

 

Jak już też wcześniej wspomniałem, rozmawiałem z inną osobą grzejącą tylko i wyłącznie elekt. podłogówką i mówiła mi o domu ok 200m2 i kosztach za ogrzewanie na poziomie 4000pln rocznie.

 

Tak to wygląda u innych w praktyce i jakoś nie odbiega mi znacząco od 'zeznań' osób grzejących propanem. Ale jak mówiłem, każdy dom to inny przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czytaliście ten artykuł o Gazoholikach we WPROST ???

 

http://www.wprost.pl/ar/?O=51728

 

 

Do tej pory uważałem, że:

- prąd jest raczej drogi

- propan nie tańszy wcale

- gaz ziemny choć droższy niż drewno czy węgiel i na pewno nie 'za darmo' (czyt: rachunki za grzanie raczej wysokie), to jednak znacznie tańszy od prądu - lepszy pod względem ekonomicznym

 

Teraz mam coraz więcej wątpliwości i coraz bardziej podoba mi się prąd - za prostotę i przewidywalność. No i za małe koszty inwestycyjne :-)

A główne grzanie i tak zamierzam wykonywać drewnem :-)

 

pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glowna zaleta propanu jest jego rynkowa cena uzalezniona od ceny barylki ropy. I kazdego lata tylko od tego zalezy wiec nie obawiam sie ani szokujacych cen ani gwaltownych zmian. Nie jest mozliwe zeby latem kosztowal 1,8 bo gdyby kosztowal to bym kupil 10 konwektorow po 2kW za 1tys i dogrzewal dom pradem (przy grzaniu kominkiem). Naprawde nie widze problemu. Jesli ty dla domu 150m2 potrafisz znalezc kable grzejne za 2500zl (16zl za 1m2) to ja bardzo prosze o dokladny kontakt do producenta. Chetnie zainstalowalbym sobie cos takiego w 2 lazience, na schodach i podjezdzie do garazu a z tego co patrzylem ceny rzeczywiste sa przynajmniej 5 krotnie wyzsze.... Poza tym naprawde nie wierze ze wylewka nagrzana do godz 6 rano utrzyma cieplo do 13... Albo wieczorem nie wlaczy sie uklad bo temp. spadnie zbytnio..

Ciesze sie ze podajesz jakies konkretne koszty eksploatacji. Wynika z nich ze minimalny wydatek na CO elektryczne w miesiacach zimowych to 500zl. Ja znam osoby ktore grzeja dom gazem ziemnym i wydaja na gaz zima 250zl miesiecznie... Zysk roczny to 1,5tys a wiec wydatek na gaz bardzo szybko sie zwroci. Ja na propan do celow grzewczych wydaje miesiecznie zima 300zl plus 100zl na zuzyte drzewo czyli rocznie dodajac dzierzawe i przeglady 2900zl. Wydatek na ogrzewanie rzedu 4tys rocznie uwazam za nieoplacalny ekonomicznie chocby nie wiem jak tania byla instalacja. Aha - temp. mam 21 w dzien i 20C w nocy. Nie dopuszczam do temp nizszej rzedu 19C.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dave, ja tez mogę napisac, że na propan wydaje srednio 200pln miesięcznie tylko, że mam dodatkowo piec na paliwo stałe w którym pale drewnem. Z propanu kozystam de facto tylko w najwieksze mrozy albo wtedy kiedy nie mam siły bądź nie chce mi się pilnować pieca. Mógłbym nawet się pochwalić, że ostatni raz tankowałem trzy lata temu. To jednak nie zmieni faktu, ze propan jest jednym z najdroższych źródeł ciepła. Tak więc na etapie budowy domu kiedy stoimy przed wyborem: rurki czy kabelki trzeba się naprawdę mocno zastanowić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glowna zaleta propanu jest jego rynkowa cena uzalezniona od ceny barylki ropy. I kazdego lata tylko od tego zalezy wiec nie obawiam sie ani szokujacych cen ani gwaltownych zmian. Nie jest mozliwe zeby latem kosztowal 1,8 bo gdyby kosztowal to bym kupil 10 konwektorow po 2kW za 1tys i dogrzewal dom pradem (przy grzaniu kominkiem).Naprawde nie widze problemu.

Też bym chciała, żeby nie było możliwe.Wszyscy sobie tego życzmy. Jeśli o mnie chodzi to będę wtedy mniej płacił za paliwo do auta. Ale od lat paliwko tylko drożeje i to w całej chyba Europie. Przypomnij sobie ile płaciło się za ropkę, benzynę, czy LPG 2 lata temu. Ja mam nadzieję, że za rok nie bedziesz musiał się pochwalić fakturą za te konwektory :-) Wtedy do kosztów ogrzewania gazowego (to ile w końcu Ciebie one wyniosły, bo do tej pory pisałeś o możliwościach jakie są) dodasz jeszcze koszty ogrzewania elektrycznego.

Jesli ty dla domu 150m2 potrafisz znalezc kable grzejne za 2500zl (16zl za 1m2) to ja bardzo prosze o dokladny kontakt do producenta. Chetnie zainstalowalbym sobie cos takiego w 2 lazience, na schodach i podjezdzie do garazu a z tego co patrzylem ceny rzeczywiste sa przynajmniej 5 krotnie wyzsze.... Poza tym naprawde nie wierze ze wylewka nagrzana do godz 6 rano utrzyma cieplo do 13... Albo wieczorem nie wlaczy sie uklad bo temp. spadnie zbytnio..

ponawiam link: http://www.into.pl/ogrzewanie/cennik.html

masz tam np. pozycję:

*150m, 1,56kW = 250pln Netto, 305,00pln Brutto

oraz

* - Przy zakupie co najmniej 2 sztuk kabli tego samego typu, oznaczonych gwiazdką, udzielamy 20% upustu od ceny netto

Daje nam to 1500m (wow! naprawdę dużo) kabli o mocy15,6kW za cenę 2440pln

Nie wiem, co to jest za oferta. Nie byłem w tym sklepie. Link znalazłem na tym forum. Rozmawiałem jednak z tym kolegą od podłogówki i podawał podobne ceny za kable.

 

Ciesze sie ze podajesz jakies konkretne koszty eksploatacji. Wynika z nich ze minimalny wydatek na CO elektryczne w miesiacach zimowych to 500zl. Ja znam osoby ktore grzeja dom gazem ziemnym i wydaja na gaz zima 250zl miesiecznie...

Zysk roczny to 1,5tys a wiec wydatek na gaz bardzo szybko sie zwroci.

Człowieku co z Tobą?????

Czyt Ty wogóle nie czytasz tego, co inni piszą?

Po pierwsze ! - każdy wie, że póki co gaz ziemny jest tańszy zarówno od prądu jak propanu.

1kWh z gazu ziemnego kosztuje ok 0.14gr (tak? albo ciut mniej)

1kWh z propanu kosztuje 0.26gr (wg Ciebie, ja Ci mogę policzyć tak, że będize kosztować i 0.37gr)

Jeżeli więc weźmiesz te 250pln za gaz ziemny, to otrzymasz minimum 465pln za propan. Minimum, bo jeżeli będziesz grzał tylko propanem (tak jak mój kolega tylko prądem, bez kominka), to będziesz tankował drugi raz w zimie i zabulisz za propan potwornie.

Nie będę już tego liczył, bo i tak nie słuchasz.

 

Po drugie - ja znam takich, co za grzanie gazem ziemnym płaca w domku 80m2 ponad 300pln miesięcznie. A widziałeś przykłady rachunków za gaz ziemny z artykułu we Wprost?

 

Po trzecie - przecież oczywistym jest, że każdy dom będzie miał inne rachunki.

 

Ja na propan do celow grzewczych wydaje miesiecznie zima 300zl plus 100zl na zuzyte drzewo czyli rocznie dodajac dzierzawe i przeglady 2900zl.

 

To oczywiście jest nie tak i sporo już o tym w tym i innych wątkach było.

Spróbuj grzać samym propanem, a zobaczysz co się stanie z tą sumą 300pln.

Licząc w skrócie - mówisz o 10800kWh z jednej Twojej butli z propanem,

czyli wg tego samego co piszesz w innych miejscach brakuje Ci ok. 10tys.kWh na ogrzanie domu (już pomijam c.w.). Rozumiem, że weźmiesz to z kominka. Ale bez kominka rachunki za propan będą po prostu dwa razy większe, czyli 600pln za miesiąc.

Wychodzi liczba bardzo realna, a obawiam się, że zapłaciłbyś jeszcze więcej. Nie sądzę jednak, po tym co tu zobaczyłem, byś się nam do tego przyznał.

A tak poza tym:

* 1800l propanu po (Twoje) 1,34pln brutto = 2400pln

(jeżeli uważasz, że nawet jedna butla to dla Ciebie za dużo na sezon, to ja już nie wiem, o czym my tu rozmawiamy)

* dzierżawa 640pln

RAZEM: 3040pln

a gdzie przegląd i drewno ???

Chyba zbliżysz się do owych 4tys.pln

 

Wydatek na ogrzewanie rzedu 4tys rocznie uwazam za nieoplacalny ekonomicznie chocby nie wiem jak tania byla instalacja.

A ktoś inny napisze - "Wydatek rzędu 2900pln na ogrzewanie uważam za nieopłacalny ekonomicznie choćby nie wiem jak wygodne to było. Ja będę palił węglem i zaoszczędzę 1500pn"

A jeszcze ktoś inny - "Wydatek rzędu 1400pln na ogrzewanie uważam za straszliwy, choćby nie wiem jak zimno mi miało być. Ja mam grubą pierzynę i na ogrzewanie nie wydam nic."

 

O czym Ty wogóle piszesz Dave ????

 

Aha - temp. mam 21 w dzien i 20C w nocy. Nie dopuszczam do temp nizszej rzedu 19C.

D.

 

Ja też tak uważam. Nie mam również ochoty przepłacać za ogrzewanie i dlatego chcę mieć kominek i palić drewnem, bo umiem liczyć i wiem ile może kosztować porządne grzanie tak prądem jak i (jeszcze droższym) propanem jak i (tańszym, ale wcale nie tanim oraz bardzo niepewnym cenowo na przyszłośc) gazem ziemnym.

 

Ty natomiast Dave wybacz, ale liczyć nie potrafisz wcale. Albo też celowo mieszasz tu i zdajesz się nie dostrzegać oczywistych faktów.

Nie mam zamiaru dłużej prowadzić tu w ten sposób jałowej dyskusji z Tobą na temat propanu. Każdy kto umie liczyć, potrafi wyciągnąć z zamieszczonych tu opini własne wnioski.

 

pozdrawiam

i życzę łagodnej zimy

Robert[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o te ceny kabli to prosze zauwazyc ze nie bedzie sie stosowac tylko kabli 150m bo do pomieszczen malych trzeba bedzie stosowac krotsze gdzie cena 1m wzrasta o 100% !

Co do cen eksploatacyjnych to mnie interesuja CENY MINIMALNE. Kazdy stara sie stosowac takie rozwiazania ktore dadza mu minimalne koszty. Ja WIEM ze sa tacy ktorzy przy ogrzewaniu gazem osiagaja koszt minimalny rzedu 250zl w miesiacach zimowych. Ja osiagam koszt minimalny rzedu 400zl miesiecznie. I prosze nie mowic ile ja place i zuzywam bo to najlepiej wiem ja. Na CW i gotowanie idzie mi rocznie 6tys kWh Mniej wiecej drugie tyle na CO. Koszt na CO to 300zl plus 100zl za drewno miesiecznie plus 360zl dzierzawy rocznie plus 100zl przeglad - razem 2900zl na CO. Co ci tu nie pasuje ? Palenie weglem nie dla mnie tak samo jak palenie tylko drewnem. Mam komfort ze nie musze sie troszczyc o dokladanie do pieca i nawet jak nie rozpale kominka to mam cieplo.

Ja pisze o REALNYCH i namacalnych wydatkach na ogrzanie domu. Szkoda ze tego nie rozumiesz. Nie musisz dyskutowac i nie musisz sie emocjonowac. Ja uwazam ze koszt 1kWh na poziomie 0,26gr uwzgledniajacy zarowno cene paliwa jak i sprawnosc kotla i oplaty eksploatacyjne jest dla mnie korzystny bo jest taki zarowno do CO, CW jak i gotowania. A w obliczenia gdzie CO, CW i gotowanie realizowane jest wylacznie w II taryfie nie wierze. Zawsze to bedzie stosunek rozny od 100-0% i wtedy 1kWh bedzie zblizona do mojej. No i dolicz oplate za wieksza moc przylaczeniowa, grubsze kable. Dlatego interesuja mnie realne wydatki. A te sa najnizsze przy gazie i wszelkich kombinacjach ogrzewania z kominkiem. Ja bez gazu schodze do 2900zl rocznie. I uwazam ze to naprawde niezle. A ogrzewania akumulacyjnego podlogowego w calej chacie nie chce miec. To mozna sobie zrobic w lazience, kuchni czy wiatrolapie a nie w salonie i pokojach z dywanami, parkietem czy panelami.

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff - ale się dyskusja rozwinęła :D

 

Wtrące swoje trzy grosze. Nie będę próbował udowadniać, co jest tańsze propan czy prąd. Z jednego prostego powodu:

Moim zdaniem nikt przy zdrowych zmysłach nie inwestuje w ogrzewanie propanem tylko dlatego, że lubi to źródło energii. Podstawowym powodem inwestowania w instalacje z propanem jest "nadzieja" na przejście na gaz ziemny po pewnym (jak najktrótszym :wink: ) czasie. Nikt nie kwestionuje, że gaz ziemny jest najtańszy (poza paliwami stałymi oczywiście).

 

Zwrot z inwestycji w kotłownię gazową powinno się wiec analizować z uzwględnieniem przejścia po pewnym czasie na gaz ziemny

 

U mnie było tak - od zawsze zakładałem grzanie olejem (jakoś nie mam zaufania do ogrzewania prądem - chociaż - czytając wszystkie posty może się mylę). Nawet wpłaciłem zaliczkę na kocioł. Nagle okazało się, że być może będę miał gaz ziemny na osiedlu. Po wielu spotkaniach z gazownią temat upadł w 2004 roku. Jednak mam realną szansę na gaz ziemny w ciągu 3 lat. Na moim osiedlu ok 80% instalacji to właśnie butla z gazem. Zmieniłem zdanie i mam instalację za propan.

Świadomie wybrałem droższe (w chwili obecnej) paliwo niż np. olej opałowy, po to by za klika lat cieszyć się nisższymi rachunkami za gaz ziemny.

Celowo zainwestowałem z kocioł kondensacyjny (pewnie zaraz ktoś mnie będzie przekonywał, że to nie ma sensu, bo nigdy się nie zwróci itp :D ), po to, żeby zminimalizować koszty eksploatacyjne.

 

Teraz mam pieniądze - nie wiem co będzie za 5lat. Jak wydałbym mniej na instalację c.o. to na pewno wydałbym na coś innego - na pewno nie wpłacałbym do banku czy do funduszu po to, żeby pieniądze "pracowały". Być może wybrałbym się na jakiś daleki urlop z rodziną - a tak - ponieważ wydałem dużo (naprawdę dużo) na kotłownie - nigdzie w tym roku nie pojechałem. Mam jednak nadzieję, że dzieki tej inwestycji będę mógł wyjeżdżać w przyszłości.

 

Wiele było tego typu dyskusji (wełna/styropian, porotherm/max, ...) - najczęsciej każdy pozostał przy swoim zdaniu. Tak pewnie będzie i tym razem :roll:

 

Ja nie żałuję, że mam instalację na propan.

Aha - mogę podać jakieś konkrety :wink: kosztów

Dom rozległy, nieekonomiczny (dużo przegród zewnętrznych) 240m2. Dość dobrze ocieplony (12cm styropian na ścianach, 21cm wełny w dach, 10cm styropianu na podłodze). Rachunek za ogrzewanie i cwu (na stałe mieszka 6 osób - nie oszczędzamy wody) za pażdziernik (było parę dni naprawdę mroźnych z temp -10st w nocy i -6 w dzień) to ~400PLN brutto. Ogrzewanie pierwszy sezon (ba pierwszy miesiąc :D ). W tym okresie trochę dogrzewałem kominkiem - ale nie za dużo - starałem się "pracować" nad optymalizacją pracy kotła bez dodatkowych źródeł ciepła. Mam stałą cenę propanu przez cały rok (1,4PLN za litr), nie interesuje mnie to, czy butla jest już pusta - to monitoruje dostawca gazu. Rachunki płacę raz na miesiąc na podstawie rzeczywistego zużycia gazu na podstawie wskazań licznika.

Za całą instalację ze zbiornikiem podziemnym zapłaciłem 1700PLN. Do końca przyszłego roku nie płacę dzierżawy za zbiornik - później rozważam wpłacenie kaucji (o ile będzie kasa), którą odbieram po zakończeniu dzierżawy za butlę (wiem, wiem - strata niezainwestowanych pieniędzy - ale chyba się opłaci)

 

Pozdrawiam Wszystkich zwolenników gazu i prądu

8) 8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gotowaniu na zwyklej kuchence elektrycznej i gazowej zarowno sprawnosc jak i komfort jest podobny a wtedy w zuzycie na poziomie 2,6kWh nie wierze.

Jaki sens ma porównywanie z tobą czegokolwiek jeśli ty w nic nie wierzysz nawet w to co sam napiszesz. Przecież te 800 kWh to była wartość którą ty podałeś. A teraz nagle ilość kWh jest nieważna. Ważna jest tylko kwota - Dave na gotowaniu oszczędza 200 zł. Dobra oszczędzaj ile chcesz. Ja w takm razie twierdzę, że tracę na gotowaniu 50 zł.

Jezeli ktos pisze ze 200zl rocznie to zaden zysk i nie ma sie czym przejmowac to niech za chwile nie pisze zebym do kosztow kWh doliczal 100zl na przeglad kotla czy 360zl dzierzawy bo to przeciez zaden koszt...

Ja tak nie uważam. Każdy zysk, lub koszt jest ważny. My i tak nie zmienimy swoich decyzji ale może (mam nadzieję) te dyskusje czytają też ci którzy dopiero podejmą decyzje i wyciągną z niej wnioski.

Propan kupuje sie latem a nie zima i nikt normalny nie bedzie zima go kupowal i liczyl kosztow kWh po tamtych cenach (zreszta spekulacyjnych wg mnie).

Nawet cena letnia jest wysoka. Sądzę jednak, że ci co decydują się na propan powinni mieć na uwadzę, że czasami przyjdzie im tankować w zimie jeśli kiedyś znudzi im się ogrzewać dom tylko kominkiem.

Zbiornik 200l za 1200zl a ja mam zbiornik 120l za 700zl. Dodatkowo moj zbiornik ma grzalke elektryczna wiec tez moge grzac pradem w II taryfie gdy ona jestD.

Super! Widzę, że w końcu zrozumiałeś, że grzanie prądem jest opłacalniejsze.

Komfort i tak mam nieporownywalny - kapac moze sie i 5 osob pod rzad. A te 500zl zaoszczedzone na inwestycji wystarczy mi na wiele lat grzania propanem.

Ja nie widzę różnic w komforcie. Mam tyle ciepłej wody dziennnie ile potrzebuję. To, że mój zasobnik nagrzewać się będzie tylko tańszym prądem oznacza tylko tyle, że dobrałem zbiornik o odpowiedniej pojemności. Gdybym potrzebował aby codziennie kąpało się 5 osób pod rząd to kupiłbym większy zbiornik. Mimo to z mojego zbiornika mogę wylać jednorazowo ponad 400 litrów wody o temp. 45 stopni. Komfort mam więc taki sam jak ci co wodę ogrzewają kotłem gazowym.

Ja po prostu oczekuje dowodow na to ze prad jest oplacalny jako zrodlo energii. Poki co nikt ich nie dal.

Dowody dało wiele osób. Wystarczy tylko dokładnie poczytać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, toż to jasne, że Dave potrzebuje fachowej pomocy. Wybrał rozwiązanie droższe (w instalcji i eksploatacji) oraz gorsze (mniej wygodne, bardziej niebezpieczne). Być może źle skalkulował koszty przy wyborze źródła ogrzewania. Widocznie jest człowiekiem, ktory nigdy się do błędu nie przyzna, bo mogłoby to zdruzgotać jego słabą psychikę.

 

Faktem jest istnienie potrzeby prostowania jego tez, bo jak chyba wszyscyśmy tu zauważyli ma bardzo silne skłonności do przeinaczania faktów.

 

Odnosząc się nieco merytorycznie. Bzdurą na kółkach są jakiekolwiek oszczędności na gotowaniu przy korzystaniu z propanu. Straty ciepła przy gotowaniu na gazie z tytułu konwekcji szacowane są na 30-40 % w porównaniu do najprostszych "palników" elektrycznych (które są zbliżone cenowo do gazowych - często nawet tańsze). Jeśli ktoś ma płytę ceramiczną może liczyć na dodatkowe 10-15% oszczędności. Tak samo zyskuje się grzejąc wodę w czajniku elektrycznym. Tak więc straty ciepła przy gotowaniu na gazie równoważą wyższą cenę prądu w drogiej taryfie. Jeśli do tego doliczyć znacznie szybsze zużywanie się garnków na gazie...

 

Jako ciekawostkę dodam, że gotowanie bez przykrywki zwiększa zapotrzebowanie na energię 3-4 krotnie! Kto więc chce oszczędzać na gotowaniu niech pamięta o przykrywce!

 

Zdrówka dyskutanci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkich zwlaszcza ostatniego anonima ktoremu brakuje odwagi by przyznac sie kim jest (i byc moze z tego powodu potrzebuje pomocy :-)) Nie widze sensu dalszej dyskusji. Poczekam na rachunki za prad.

 

D.

 

 

Chyba na rachunek za gaz, podczas najbliższego tankowania chciałeś napisać? Dave czy Ty się przyznałeś kim jesteś? Czy myślisz że jesteś mniej anonimowy od tego anonima tylko dlatego, że masz podpis Dave? Zwróć też uwagę, że przy długim pisaniu posta system wylogowuje. Poza tym liczą się merytoryczne argumenty, na które moim zdaniem przegrałeś sromotnie.

 

Tak czy inaczej dobrze, że nie będziesz się już starał tu siać zamętu. Myślę, że na podstawie tego co tu zostało napisane większość czytelników wyrobi sobie zdanie na temat opłacalności ogrzewania propanem (czy też nawet gotowania na nim). Moi rodzice mają propan z małych butli (takich mieszczących się w kuchence). Płacą za tą wątpliwą przyjemność gotowania na gazie ok. 70-80 zł miesięcznie. Po tej całej dyskusji chyba kupię im w prezencie jakąś niedrogą płytę termiczną - myślę, że rachunki za prąd nie zwiększą się im o więcej niż 30-40 zł.

 

Pozdro

KrzysztofP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...