Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi.

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... Dopiero jak mi wyszło, że Mammaagi dyszała blada w słuchawkę to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam :o Teraz za to żałuję, że nie pogadałam z nim nawet przez chwilę... :(

Dlaczego, DLACZEGO nie przeczytałam tego wątku wcześnieeeeej?! http://manu.dogomania.pl/emot/to_koniec.gif

 

 

:lol: no to juz wiesz czemu Długi mial takie powodzenie na zlocie :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067137
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 455
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi.

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami...

 

od dziś to będzie moja ulubiona wersja wydarzeń :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067269
Udostępnij na innych stronach

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, ..(...).. to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam :o

 

ale Jagna - gdyby nawet -

to Dlugi od tamtego czasu napewno myl rece ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067274
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi.

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami...

 

od dziś to będzie moja ulubiona wersja wydarzeń :lol: :lol: :lol:

 

 

całkiem niezła wersja zdarzeń. :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067275
Udostępnij na innych stronach

Długi naonczas prezentował obrzydliwą pewność siebie :wink: , przekonany o swoim nieodpartym męskim uroku i utwierdzany w tym przekonaniu przez ścielące się do stóp osobniczki. Zęby mi same zgrzytały na takie zadęcie, a na po usteczkach mełło się jadowite "niedoczekanie twoje..." Ze szczękościsku nie mogłam się tego wina napić :x :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067287
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi.

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami...

 

od dziś to będzie moja ulubiona wersja wydarzeń :lol: :lol: :lol:

 

 

całkiem niezła wersja zdarzeń. :lol: :lol: :lol:

Kobiety są jednak straszne :o :o

 

To jak w ty dowcipie o zamiesszaniu w kradzież zegarka ... dłłłłłłuuuugi - współczuję ...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067298
Udostępnij na innych stronach

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, ..(...).. to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam :o

 

ale Jagna - gdyby nawet -

to Dlugi od tamtego czasu napewno myl rece ;)

Zochna, przypominam, że spotkanie odbywało się w mrocznych piwnicach, gdzie kręciło się mnóstwo ponętnych kobiet a do kibelka daleko było....Na szczęście Długi okazał się być Tym Dobrym (nie licząc długich podróży taksówkowych z pustym kubłem i w TYCH spodniach od TEGO dresu...), który jedynie "zwydyszał" kogoś przez telefon http://manu.dogomania.pl/emot/frajer.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067381
Udostępnij na innych stronach

Długi naonczas prezentował obrzydliwą pewność siebie :wink: , przekonany o swoim nieodpartym męskim uroku i utwierdzany w tym przekonaniu przez ścielące się do stóp osobniczki. Zęby mi same zgrzytały na takie zadęcie, a na po usteczkach mełło się jadowite "niedoczekanie twoje..." Ze szczękościsku nie mogłam się tego wina napić :x :wink:

 

 

Aggi ..no pisz! Długi sie na nas wypiał to chocaz ty cos napisz! Udało ci spuścic z niego powietrze? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067403
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi.

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... Dopiero jak mi wyszło, że Mammaagi dyszała blada w słuchawkę to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam :o Teraz za to żałuję, że nie pogadałam z nim nawet przez chwilę... :(

Jagna, Twoja wersja jest fajna, ale nie ma ważnego wątku. DRESÓW Długiego !!!

Pozdrawiam wszystkich weekendowo :D :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067420
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi.

I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... Dopiero jak mi wyszło, że Mammaagi dyszała blada w słuchawkę to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam :o Teraz za to żałuję, że nie pogadałam z nim nawet przez chwilę... :(

Jagna, Twoja wersja jest fajna, ale nie ma ważnego wątku. DRESÓW Długiego !!!

Pozdrawiam wszystkich weekendowo :D :wink:

 

 

 

ojjj w dresach ponoć dziury byly i trzymaly sie jeno na tych szwach

wiec mozna przyjac ze D oddawał sie radosnym czynnościom wlasnie w tych dresach

 

ps. te dresy to juz kultowe na tym forum 8)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067424
Udostępnij na innych stronach

Aggi ..no pisz! Długi sie na nas wypiał to chocaz ty cos napisz! Udało ci spuścic z niego powietrze? :D

Nie mogę biedakowi chleba odbierać :wink: , zresztą on twierdzi, że wszystko lepiej pamięta :roll: . Dlatego staram się tylko mieć oko, żeby jakichś konfabulacji nie uskuteczniał :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067428
Udostępnij na innych stronach

O, przepraszam, o dresach zapomnieć się nie da i napomknęłam o nich tutaj przy okazji, więc jest jasne, że mi to nie umknęło....

Na szczęście Długi okazał się być Tym Dobrym (nie licząc długich podróży taksówkowych z pustym kubłem i w TYCH spodniach od TEGO dresu...), który jedynie "zwydyszał" kogoś przez telefon http://manu.dogomania.pl/emot/frajer.gif

Opis Aggi był taki, że do końca życia będę widziała Długiego w tym dresie.... :-? :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067440
Udostępnij na innych stronach

O, przepraszam, o dresach zapomnieć się nie da i napomknęłam o nich tutaj przy okazji, więc jest jasne, że mi to nie umknęło....
Na szczęście Długi okazał się być Tym Dobrym (nie licząc długich podróży taksówkowych z pustym kubłem i w TYCH spodniach od TEGO dresu...), który jedynie "zwydyszał" kogoś przez telefon http://manu.dogomania.pl/emot/frajer.gif

Opis Aggi był taki, że do końca życia będę widziała Długiego w tym dresie.... :-? :lol:

 

brakuje mi tylko koloru dresu, był kiedyś?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067479
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam! Tu jest. Cuuuudne!! http://manu.dogomania.pl/emot/hahaha.gif

...w stroju jak najbardziej domowym , znaczy w dość obcisłej koszulce i dość słynnych już wtedy spodniach od dresu :lol:

 

te spodnie od dresu - sztandarowe odzienie długiego - wiśniowe w kolorze, kolana miały tak wypchane, że je sobie długi prawie przydeptywał, ale.... najistotniejszy był kompletny brak szwów w części centralnej :roll: , co umożliwiało w sprzyjających okolicznościach, pełną inwigilację. Długi nie utrudniał jej zanadto i nie szarpał sie bez sensu z jakąś tam bielizną... :wink: To chyba tłumaczy dlaczego do mnie przychodziły liczne koleżanki. :lol:

Poza tym długi w tym galowym stroju, w klapkach na bose nogi, w lutym, uzbrojony w pusty kubeł na smieci odbywał dalekie podróże taksówką :lol: :lol:

http://manu.dogomania.pl/emot/smiech.gif

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1067507
Udostępnij na innych stronach

Wolę nie pytać. I tak jak przyjdzie Długi to mi da....http://manu.dogomania.pl/emot/Biczowanie.gif

 

ja moge robic za bata ...musze tu oznajmnic ze solidarnosc samiecka jest silniejsza niz solidarnosc jajnikow ..no!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1068295
Udostępnij na innych stronach

Wolę nie pytać. I tak jak przyjdzie Długi to mi da....http://manu.dogomania.pl/emot/Biczowanie.gif

 

ja moge robic za bata ...

Mmmm...Selimm....skoro tak, to jakoś tak mniej straszne się to wydaje...http://manu.dogomania.pl/emot/niegrzeczny.gif

 

jakis sabat czarownic przeciw Długiemu czy co....

Jaki sabat, jakie przeciwko? Przecież my tu fanclub zakładamy! :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/49990-jak-sie-poznali%C5%9Bcie/page/14/#findComment-1068781
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...