zielonooka 10.03.2006 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi. I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... Dopiero jak mi wyszło, że Mammaagi dyszała blada w słuchawkę to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam Teraz za to żałuję, że nie pogadałam z nim nawet przez chwilę... Dlaczego, DLACZEGO nie przeczytałam tego wątku wcześnieeeeej?! http://manu.dogomania.pl/emot/to_koniec.gif no to juz wiesz czemu Długi mial takie powodzenie na zlocie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 10.03.2006 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi. I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... od dziś to będzie moja ulubiona wersja wydarzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 10.03.2006 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, ..(...).. to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam ale Jagna - gdyby nawet - to Dlugi od tamtego czasu napewno myl rece Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 10.03.2006 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi. I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... od dziś to będzie moja ulubiona wersja wydarzeń całkiem niezła wersja zdarzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 10.03.2006 14:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Długi naonczas prezentował obrzydliwą pewność siebie , przekonany o swoim nieodpartym męskim uroku i utwierdzany w tym przekonaniu przez ścielące się do stóp osobniczki. Zęby mi same zgrzytały na takie zadęcie, a na po usteczkach mełło się jadowite "niedoczekanie twoje..." Ze szczękościsku nie mogłam się tego wina napić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 10.03.2006 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi. I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... od dziś to będzie moja ulubiona wersja wydarzeń całkiem niezła wersja zdarzeń. Kobiety są jednak straszne To jak w ty dowcipie o zamiesszaniu w kradzież zegarka ... dłłłłłłuuuugi - współczuję ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 10.03.2006 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, ..(...).. to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam ale Jagna - gdyby nawet - to Dlugi od tamtego czasu napewno myl rece Zochna, przypominam, że spotkanie odbywało się w mrocznych piwnicach, gdzie kręciło się mnóstwo ponętnych kobiet a do kibelka daleko było....Na szczęście Długi okazał się być Tym Dobrym (nie licząc długich podróży taksówkowych z pustym kubłem i w TYCH spodniach od TEGO dresu...), który jedynie "zwydyszał" kogoś przez telefon http://manu.dogomania.pl/emot/frajer.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.03.2006 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Długi naonczas prezentował obrzydliwą pewność siebie , przekonany o swoim nieodpartym męskim uroku i utwierdzany w tym przekonaniu przez ścielące się do stóp osobniczki. Zęby mi same zgrzytały na takie zadęcie, a na po usteczkach mełło się jadowite "niedoczekanie twoje..." Ze szczękościsku nie mogłam się tego wina napić Aggi ..no pisz! Długi sie na nas wypiał to chocaz ty cos napisz! Udało ci spuścic z niego powietrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 10.03.2006 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi. I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... Dopiero jak mi wyszło, że Mammaagi dyszała blada w słuchawkę to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam Teraz za to żałuję, że nie pogadałam z nim nawet przez chwilę... Jagna, Twoja wersja jest fajna, ale nie ma ważnego wątku. DRESÓW Długiego !!! Pozdrawiam wszystkich weekendowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.03.2006 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Przeczytałam całą opowieść Długiego i Aggi (bo to stanowi jak się okazuje nieodłączną całość), ale jak to przy braku czasu bywa, czytałam w pośpiechu od końca, cofając się stopniowo, żeby zakumać o co chodzi. I wyszło mi w tej wersji, że Aggi sobie mieszkała na przeciwko Długiego, który się co wieczór onanizował, a ona wtedy tłukła się z radości garami... Dopiero jak mi wyszło, że Mammaagi dyszała blada w słuchawkę to zrozumiałam, że coś jest nie tak i przeczytałam na spokojnie. Ufff.... ulżyło mi, bo ja Długiemu na spotkaniu rękę podałam Teraz za to żałuję, że nie pogadałam z nim nawet przez chwilę... Jagna, Twoja wersja jest fajna, ale nie ma ważnego wątku. DRESÓW Długiego !!! Pozdrawiam wszystkich weekendowo ojjj w dresach ponoć dziury byly i trzymaly sie jeno na tych szwach wiec mozna przyjac ze D oddawał sie radosnym czynnościom wlasnie w tych dresach ps. te dresy to juz kultowe na tym forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 10.03.2006 15:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Aggi ..no pisz! Długi sie na nas wypiał to chocaz ty cos napisz! Udało ci spuścic z niego powietrze? Nie mogę biedakowi chleba odbierać , zresztą on twierdzi, że wszystko lepiej pamięta . Dlatego staram się tylko mieć oko, żeby jakichś konfabulacji nie uskuteczniał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 10.03.2006 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 O, przepraszam, o dresach zapomnieć się nie da i napomknęłam o nich tutaj przy okazji, więc jest jasne, że mi to nie umknęło.... Na szczęście Długi okazał się być Tym Dobrym (nie licząc długich podróży taksówkowych z pustym kubłem i w TYCH spodniach od TEGO dresu...), który jedynie "zwydyszał" kogoś przez telefon http://manu.dogomania.pl/emot/frajer.gif Opis Aggi był taki, że do końca życia będę widziała Długiego w tym dresie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 10.03.2006 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 O, przepraszam, o dresach zapomnieć się nie da i napomknęłam o nich tutaj przy okazji, więc jest jasne, że mi to nie umknęło.... Na szczęście Długi okazał się być Tym Dobrym (nie licząc długich podróży taksówkowych z pustym kubłem i w TYCH spodniach od TEGO dresu...), który jedynie "zwydyszał" kogoś przez telefon http://manu.dogomania.pl/emot/frajer.gif Opis Aggi był taki, że do końca życia będę widziała Długiego w tym dresie.... brakuje mi tylko koloru dresu, był kiedyś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 10.03.2006 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 brakuje mi tylko koloru dresu, był kiedyś? Wiśniowe! A drugie zielone! http://manu.dogomania.pl/emot/hura.gif Dobrze piszę, Aggi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 10.03.2006 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Znalazłam! Tu jest. Cuuuudne!! http://manu.dogomania.pl/emot/hahaha.gif ...w stroju jak najbardziej domowym , znaczy w dość obcisłej koszulce i dość słynnych już wtedy spodniach od dresu te spodnie od dresu - sztandarowe odzienie długiego - wiśniowe w kolorze, kolana miały tak wypchane, że je sobie długi prawie przydeptywał, ale.... najistotniejszy był kompletny brak szwów w części centralnej , co umożliwiało w sprzyjających okolicznościach, pełną inwigilację. Długi nie utrudniał jej zanadto i nie szarpał sie bez sensu z jakąś tam bielizną... To chyba tłumaczy dlaczego do mnie przychodziły liczne koleżanki. Poza tym długi w tym galowym stroju, w klapkach na bose nogi, w lutym, uzbrojony w pusty kubeł na smieci odbywał dalekie podróże taksówką http://manu.dogomania.pl/emot/smiech.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.03.2006 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 no wlasnie - nigdy nie zostalo wyjasnione w jakim to celu te podróże były.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 10.03.2006 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Wolę nie pytać. I tak jak przyjdzie Długi to mi da....http://manu.dogomania.pl/emot/Biczowanie.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 10.03.2006 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 Wolę nie pytać. I tak jak przyjdzie Długi to mi da....http://manu.dogomania.pl/emot/Biczowanie.gif ja moge robic za bata ...musze tu oznajmnic ze solidarnosc samiecka jest silniejsza niz solidarnosc jajnikow ..no! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 10.03.2006 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2006 jakis sabat czarownic przeciw Długiemu czy co.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 11.03.2006 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2006 Wolę nie pytać. I tak jak przyjdzie Długi to mi da....http://manu.dogomania.pl/emot/Biczowanie.gif ja moge robic za bata ... Mmmm...Selimm....skoro tak, to jakoś tak mniej straszne się to wydaje...http://manu.dogomania.pl/emot/niegrzeczny.gif jakis sabat czarownic przeciw Długiemu czy co.... Jaki sabat, jakie przeciwko? Przecież my tu fanclub zakładamy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.