Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak sie poznaliście


Aggi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 455
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

te drzwi miały "mleczną" szybę - czyli teatrzyk cieni :wink:

a jak chciałam z detalami - to zwisałam z balkonu :wink:

firanek nie miał, tylko popsute żaluzje 8) 8) 8)

on - to on, przyzwyczajony! Ale te nieszczęsne... (hmmm jak by to ująć :-? ) istoty, co one przeżywały :o :lol: :lol: w chwilach ekstazy widząc w oknie morde moja i mojej koleżanki Małej Ani, usmiechniete z kiepami w ustach :lol:

W zyciu sie lepiej nie bawiłam :lol: :lol:

 

Musiały przeżywać straszne chwile bo trzeba wam wiedzieć,że mała Ania dość paskudna była :-? .Umówiłem ją kidyś z moim kolega takim co w akademiku bzyknął najbrzydszą laskę zwaną pospolicie Sarenką i wiecie co mi powiedział po randce.............:

Tak mi powiedział O!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o milosci bylo. meskiej.

czy o takiej samej co tu dlugi zaczal opowiadac?

z ta meska czescia zadnia?

 

Szkoda , ze nie chadzasz Zochna na premiery do nowoczesnych kin , szkoda .

Moglabys spotkac ciekawych ludzi i wogole

:roll: :roll:

A czy o portfolio juz poprosilas?

 

dlugi a opowiesz nam o tym jaka to kawalerka nasza Aggi nawiedzala?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlugi a opowiesz nam o tym jaka to kawalerka nasza Aggi nawiedzala?

 

 

Za dużo to ja nie mogę powiedzieć bo choć łaziła za nią banda śliniących się i skamlących to na szczęście do domu ich nie ciągneła.

Raz przywlokła takiego niewyrośniętego - kolegę ze szkoły he he , nawet grzeczny chłopaczek ale przywitałem go w stroju jak najbardziej domowym , znaczy w dość obcisłej koszulce i dość słynnych już wtedy spodniach od dresu :lol: i więcej nie przyszedł :lol: :lol: :lol:

Potem przywlokła jeszcze kiedyś jakiegoś świńskiego blondyna ,

nie polubiłem go :evil: ,

on mnie też :evil: ,

ja byłem większy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te drzwi miały "mleczną" szybę - czyli teatrzyk cieni :wink:

a jak chciałam z detalami - to zwisałam z balkonu :wink:

firanek nie miał, tylko popsute żaluzje 8) 8) 8)

on - to on, przyzwyczajony! Ale te nieszczęsne... (hmmm jak by to ująć :-? ) istoty, co one przeżywały :o :lol: :lol: w chwilach ekstazy widząc w oknie morde moja i mojej koleżanki Małej Ani, usmiechniete z kiepami w ustach :lol:

W zyciu sie lepiej nie bawiłam :lol: :lol:

 

Musiały przeżywać straszne chwile bo trzeba wam wiedzieć,że mała Ania dość paskudna była :-? .Umówiłem ją kidyś z moim kolega takim co w akademiku bzyknął najbrzydszą laskę zwaną pospolicie Sarenką i wiecie co mi powiedział po randce.............:

Tak mi powiedział O!

 

ciekawe ze te brzydkie mary sie zawsze pamieta :lol:

kiedys ...albo nie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczynałem studia to w akademiku mieszkało 500 chłopa i 5 dziwoj .Wszystkie były ładne :lol: :lol: :lol: . Szczególnie w piątek i sobotę wieczór. Później dopiero wywalczyliśmy coby akademiki były koedukacyjne choć skaza pozostała :lol: :lol:

 

 

ok, ok ale czemu Sarenka? :wink:

 

 

i wogole czekam na dalszy ciag histori i co bylo z ta szyba :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C.D. (specjalnie dla Żaby) opowiadanie: " O zboku za oknem"

 

................ Dzień dobry panie Bogdanie powiedziała kobieta w średnim wieku ,nieznana mi zupełnie chociaż w jej rysach było coś niepokojąco znajomego. Jestem Mammaaggi powiedziała wyciągając do mnie rękę.

Nachyliłem się aby ucałować jej zadbaną dłoń czując jednocześnie jak spada mi z serca ogromny kamień niepokoju - nie byłem już w domu sam a Mammaaggi była miła i podchodziła do mnie z nie ukrywaną sympatią..

Po chwili wiedziałem już wszystko. Była na zakupach i umówiła się z córką a przy okazji chciała zobaczyć z kim przyszło jej dzielić mieszkanie. Prowadząc grzeczną konwersację zaprosiłem Mammaaggi na salony sam udając się do kuchni aby przyrządzić jakiś gorący napitek. Postawiłem czajnik na kuchence i wychodząc drugimi drzwiami szybko obiegłem mieszkanie sprawdzając czy nie pozostały jakieś zdradzające nasz styl życia a niezbyt mile widziane przez mammy ślady. Kiedy wracałem usłyszałem trzask podnoszonej żaluzji Rzuciłem się w stronę a salonu a krzk NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!! zamarł mi w gardle.

Spojrzałem na Mammaaggi . Stała trzymając się kurczowo parapetu z nienaturalnie poszarzałą twarzą. Ładnie sobie tutaj mieszkacie wyszeptała.....................................................................

Pierwszy rzut oka utwierdził mnie w moich przypuszczeniach..........

On tam był.............................................

C.D.N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...