rzyraf 14.03.2006 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 Jeden z naszych szczniaczków znalazł ostanio nowy domek. A w tym domku spotkał nowego towarzysza. Przyznam że jestem zdziwiony, już na drugi dzień kotek pokochał swoja Filkę http://calkieminnypiesek.republika.pl/sprzedane/apis1.jpg http://calkieminnypiesek.republika.pl/sprzedane/apis2.jpg http://calkieminnypiesek.republika.pl/sprzedane/apis3.jpg http://calkieminnypiesek.republika.pl/sprzedane/apis4.jpg http://calkieminnypiesek.republika.pl/sprzedane/apis5.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bingo-ada 14.03.2006 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 rzyraf, cudne! Szczególnie trzy pierwsze zdjęcia słodziutkie! Kibicuję Twoim szczeniaczkom od początku, również na Molosach, więc korzystając z okazji serdecznie pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 14.03.2006 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 rewelacja! ps. widocznie pies nie byl dosc czysty i kot postanowil wziasc sprawy we wlasne rece...tfu! język Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 14.03.2006 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2006 jakie to cudne http://www.kolobok.wrg.ru/smiles/he_and_she/girl_in_love.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 15.03.2006 08:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Bingo-ada: Dziękuję Cieżko znaleźć dobrych właścicieli - dwójkę już mam, pieski u nich mają chyba lepiej niż u mnie W sobotę jedziemy do następnych:) tak samo pukniętych jak my:) zielonooka: hmmm, psy niestety nie są tak czyste jak koty. One, kurczę, w ogóle nie sa czyste:) Pozdrawiam gorąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 15.03.2006 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Jakie one słodkie Ciekawe co powie kocurek jak sunia urośnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 15.03.2006 08:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 eeee. to jest APIS - piesek, nie sunia. Myslę, ze będzie szczęsliwy - miał juz dużego towarzysza:) który odszedł na drugą stronę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 15.03.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Upssssssss przepraszam Jakoś tak mi się wydawało, że to sunia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 15.03.2006 08:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 hihihi, myslę, że sie nie obraził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 15.03.2006 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 A tak a propos to z Apis'a rośnie kanapowy piesek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rzyraf 15.03.2006 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Filki lubia kanapy:) fotele:) i inne miekkie meble. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.03.2006 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 rzyraf - ten buras jest identyczny jak moje kocisko tyle ze moj by nie zaprzyjaznil sie z psem podrap za uchem kota czysciocha i psiaka -flejtuszka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 15.03.2006 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Bambus pije wodę z miski razem /jednoczesnie/ z Pepe. Tez wydawalo mi sie to kiedyś niemozliwe . Jak wychodzą na spacer to ida w trojkę, znaczy w czwórke, bo smycz trzyma Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 15.03.2006 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 nie wszyskie koty chodzą na spacery na smyczy niektóre leca przy nodze albo wleką sie w tyle tak jak zdjeciu : "spacer wzdłuz rzeki Bug"http://foto.onet.pl/upload/24/87/_586378_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 15.03.2006 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 osz Pepe, nasz pies idzie na smyczy, która trzyma Tomek, koty gonią za nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.03.2006 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 a to ja sie pochwale ze z moim kotem na spacery chodze (ostatnio) on musi wychodzic bo nie usiedzi w domu - jak jest zimno to tylko na siusiu i potem chce wracac bo mu zimno wiec wychodze jak wariatka, kot sie "odlewa" pod drzewkiem i oboje wracamy ( kot nie ma smyczy biegnie jak pies przy nodze) okoliczni ludzie z o siedla juz nas znaja i mniej lub bardziej dyskretnie pukaja w czolo ps. znajde to wkleje fotke z naszego spaceru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 15.03.2006 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 to my... na spacerze... chyba przed kims uciekamy http://foto.onet.pl/upload/5/9/_586425_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 16.03.2006 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 to my... na spacerze... chyba przed kims uciekamy http://foto.onet.pl/upload/5/9/_586425_n.jpg a może gonimy na obiadek... A swoja droga nie boisz sie ze jakiś pies w trakcie spaceru bedzie chcia sie "zaprzyjaźnić" z Twoim sierściuchem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.03.2006 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 boje sie.... ale co mam zrobic? Maniek to kot ktory przyszedl do nas jako juz kot dorosły I jest kociskiem z uksztaltowanym charakterem i ...nie ma dyskusji z nim chce wyjsc i koniec A przyszedl do nas ... tak wlasnie z ulicy, nie wzielismy go ze schroniska czy od znajomych... zameldowal sie na Wigilie- zjawił sie pod drzwiami znienacka, dal poczestowac rybka i zawinal ogon i wyszedl, po 3 dniach zjawil sie znowu .... po prostu i tak juz został na poczatku bywal tylko w dzien - nocami wychodzil ale z czasem zostawal coraz dluzej... czasami spi w domu, czasami wychodzi, czasami przez tydzien siedzi w domu a czasem 2 dni go nie ma.... (podejrzewam nawet ze odwiedza potajemnie naszych sasiadow ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 17.03.2006 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 A moje zwierzaki jakoś nie mogą się zaprzyjaźnić! Psica namiętnie obwąchuje kocicę, czego kocia nie znosi, więc prycha i łapką macha. Psica odskakuje, ale chęć zaproszenia koleżanki do zabawy jest silniejsza niż strach przed nią, więc próbuje znowu. Kocica jest zdegustowana zachowaniem psicy i ucieka na akwarium. I tak sobie żyją tolerując się nawzajem, ale o przyjaźni nie ma mowy. Szkoda.PS. Czemu nie moge napisać słowa "obwąchuje"? Próbowałam już dwa razy poprawiać i nic. Czyżby jakaś cenzura?Wychodzi jakieś śmieszne "beee" zamiast drugiej części tego niewinnego słowa. Coś kiepsko działa ten automatyczny cenzor!"o b w ą c h u j e"Przechytrzyłam go! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.