bikosa 29.03.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 Hje, a gdzie kupiłaś ten środek?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 29.03.2006 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 w sklepie ogrodniczym. Poprosiłam o srodek na psy i koty. Pani poleciła mi własnei ten, gdyż jest skuteczny. No i faktycznie jest. BYł tez w aerozolu ale z tego co usłyszłam to w aerozolu jest w przypadku zamknietych pomieszczeń, jeśli chodzi o zapachy na dworze-trawa, to poleciła mi w proszku.Srodek ten nie szkodzi kwiatom ani trawie, utrzymuje sie ok.2 miesiace, po tym czasie zapobiegawczo można go wysypać-chyba że koty już zrezygnują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bikosa 29.03.2006 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2006 a czy jest to wyczuwalne/smrodliwe dla czlowieka?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 30.03.2006 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 hmm, ma dość specyficzny zapach. Czuć go wtedy, kiedy np nachylę, nad kwiatami.Ma dość ostry zapach( tytoniu???) chyba ważne żeby kotom śmierdział widocznie zawiera w sobie coś, co je zniechęca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.03.2006 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 w sklepie ogrodniczym. Poprosiłam o srodek na psy i koty. Pani poleciła mi własnei ten, gdyż jest skuteczny. No i faktycznie jest. BYł tez w aerozolu ale z tego co usłyszłam to w aerozolu jest w przypadku zamknietych pomieszczeń, jeśli chodzi o zapachy na dworze-trawa, to poleciła mi w proszku. Srodek ten nie szkodzi kwiatom ani trawie, utrzymuje sie ok.2 miesiace, po tym czasie zapobiegawczo można go wysypać-chyba że koty już zrezygnują A napiszesz jak się nazywa? Dzięki - pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 30.03.2006 15:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 jasne jak tylko wrócę z pracy od razu napiszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.03.2006 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 serdeczne dzięki bo powybijam sierściuchy ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 30.03.2006 18:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Środek nazywa się" KRET,PIES, KOT-STOP reiss-aus" firma: TARGET w skład wchodzi: wosk roślinny, torf ogrodniczy, substancje resorbujące (cokolwiek by to znaczyło ), i kompozycje zapachowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 30.03.2006 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Środek nazywa się" KRET,PIES, KOT-STOP reiss-aus" firma: TARGET w skład wchodzi: wosk roślinny, torf ogrodniczy, substancje resorbujące (cokolwiek by to znaczyło ), i kompozycje zapachowe jesteś WIELKA Jutro jadę na łowy Miłego wieczorka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 30.03.2006 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Właśnie się przymierzam mam dosyć tych pasożytów co wyżerają spiewające ptaki. Ludzie kupuja kotka dla dzieci pózniej jak sie znudzi wywożą do lasu, / pieski też/ i mamy dużo szkodników które powstały aby zadowolic nieodpowiedzialnych ludzi. I dlatego inni muszą ich utylizować. O, utylizować szkodaniki, które mi przeszkadzają. Jest to jakiś pomysł! Naprawdę niezły! To jak? Sam zeżresz trutkę czy muszę ci ją do piwska wepchnąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 30.03.2006 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Znaczy, ja nie rozumiem.. Kotki są cacy, ptaszki są be? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 30.03.2006 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 I jeszcze coś dopiszę.Dlaczego tak rzadko można obecnie usłyszeć śpiew słowika?Po prostu- śpiewa nisko w krzewach, a jak śpiewa, to zapomina o niebezpieczeństwie. Gatunek został prawie wyżarty przez polujące nocami koteczki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 30.03.2006 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Rozumiem, ptaszki lepsze, bo śpiewają. Ślicznie.A jak już wybijecie koty, to wybijecie słowiki, bo będzie ich za dużo i będą śpiewały za głośno. I tak powybijacie wszystko po kolei. Rośliny, które będą przeszkadzały waszym sztucznie hodowanym, ale za to drogim, roślinkom itd.Człowiek bezlitośnie wybił do nogi i do wymarcia 30 tys. gatunków zwierząt. Już nigdy nie zobaczę ptaka Dodo, a chciałabym. Nie umiał latać, ale za to dekoracyjnie się dusił jak mu się złamało kark - jakby tańczył. No i co miłośnicy ptaszków?? A słyszeliście o pingwinach siwych? Większe niż cesarskie były. Nie ma, niszczył hodowlane ławice, trzeba było wytępić. Pingwin też ptak, było nie było. Jesteście hipokrytami i egostami, zwykłe szkodniki. Kiedyś zostaniecie sami w tych swoich zmutowanych ogrodach, produkowanych do wykalania oczu sąsiadom i się podusicie, mam nadzieję, że spektakularne to choć będzie. Adios! Ps. To oczywiście do tych dwóch miłośników ptaszków. Całej reszcie polecam grzechotki, takie drewniane. Ładny dźwięk wydają, ale kot do domu nie podejdzie. Działa to jak strach na wróble. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 30.03.2006 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 I jeszcze coś dopiszę. Jestem przekonana, że ptaszki was obchodzą tyle co zeszłoroczny śnieg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 30.03.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Czy jest tu lekarz??? Pieseczki i koteczki nie są tworem ewolucji naturalnej, w przeciwieństwie do dodo i słowika, na przykład.I gdzie ja pisałem o wybiciu kotów?Zuza, skąd się w tobie bierze tyle nienawiści? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 30.03.2006 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Lekarz? No cóż, może prawdy za dużo? Typowa prymitywna reakcja. Nie zapomnij mi powiedzieć, że jest ci mnie żal. Logiczne, skoro można było wybić naturalnego dodo, to można też wybić nienaturalne koty i psy. A istnieje coś bardziej nienaturalnego niż współczesny człowiek? Zawsze mi się wydawało, że jeżeli coś się wyprodukowało to należy być za to odpowiedzialnym, a tu się okazuje, że odpowiedzialność oznacza, że można to bezlitośnie wybić i otruć. Ileż to człowiek się dowie od miłośników ptaszków i roślinek mutantów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 30.03.2006 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 Do listy "grzechow" bezpanskich kotow dopiszmy jeszcze zbiki. Zastanawiam sie , czy powieszenie domowemu kotu na szyi dzwoneczka , moze skutecznie ograniczyc jego "ptasie lowy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Goni_Mnie_Peleton 30.03.2006 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2006 A co do przyczyn wyginiecia dodo , to najbardziej przyczynily sie do tego zdziczale domowe zwierzeta , glownie psy i swinie , ktore nie tylko polowaly na te ptaki ale i niszczyly ich gniazda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 31.03.2006 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2006 A co do przyczyn wyginiecia dodo , to najbardziej przyczynily sie do tego zdziczale domowe zwierzeta , glownie psy i swinie , ktore nie tylko polowaly na te ptaki ale i niszczyly ich gniazda. Psy i świnie na Mauritiusie? A skąd się tam wzięły? Przywieźli je ludzie. I jak to mają w zwyczaju zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje zwierzaki, teraz zrzucają na nie odpowiedzialność za swoje czyny. Nie ma tak łatwo. Za wymarcie ptaka dodo wyłączną winę ponoszą ludzie. To oni dla zabawy (początkowo dla pożywienia, ale dodo niespecjalnie nadawały się do spożycia, to był sam tłuszcz) wybili w ciągu 3 - 4 lat całą populację i głodząc swoje zwierzęta zadbali o wyniszczenie ich gniazd. Zresztą chciałabym zobaczyć świnię, która poluje na 25 kg ptaka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 31.03.2006 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2006 Do listy "grzechow" bezpanskich kotow dopiszmy jeszcze zbiki. Zastanawiam sie , czy powieszenie domowemu kotu na szyi dzwoneczka , moze skutecznie ograniczyc jego "ptasie lowy". Dorzuć jeszcze wilki, bizony, tury, niedźwiedzie, bobry, jastrzębie złote i orły. I konika Przewalskiego. Możesz także winić koty za smog i wyczerpanie zasobów naturalnych. A co sobie będziesz żałował? A prawda jest taka, że człowiek żbikom i słowikom i wielu innym gatunkom tak ogranicza teren życia, tak truje ich naturalne środowisko, że nic im więcej nie potrzeba. A kot domowy powinien żyć w domu. I jako taki powinien być kontrolowany przez właściciela. Nie powinien być puszczany samopas, choćby dla jego własnego bezpieczeństwa. Koty dzikie też zresztą kiedyś były domowymi. Jak śmieć zostały przez wspaniałego człowieka wyrzucone to muszą sobie jakoś radzić. Dla twojej przyjemności mają zdechnąć z głodu na ochotnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.