Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC rurowe i rury antybakteryjne


Recommended Posts

Witam,

 

Założenia:

1. W GWC jest niska temperatura.

2. W GWC wieje (prawie) cały czas.

3. W instalacji wentylacyjnej z reku są filtry.

 

Tezy pośrednie:

A. Z 1. 2. => w GWC są słabe warunki dla życia, także bakterii. Nie mają za bardzo czym się tam pożywiać.

B. Z 3. => dodatkowo bakterie, które zdołają przeżyć i tak giną w filtrach.

 

Teza główna:

Rura antybakteryjna w GWC to, biorąc pod uwagę różnicę na korzyść PVC 2-3 krotną, eufemistycznie mówiąc lekka fanaberia.

 

A może decydując się na rury PCV popełniam jednak błąd życia? Czy tezy są słuszne? Decyzję muszę podjąc niedługo, a na forum nie znalazłem konkretnych uzasadnień stosowania rur antybakteryjnych.

 

Bubu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

no tak, odejdzie w niebyt, bo nie ma żwiru antybakteryjnego ;)

Wszakże jednak jakoś musimy powietrze transportować od czerpni do złoża i dalej do domu - a czym jak nie rurami antybakteryjnymi? ;)

Dylemat więc pozostaje.

 

A tak poważnie, to żwirowiec ma swoje wady: muszę mieć dwa złoża, muszę starannie dobrać żwir, starannie go później położyć, starannie go przykryć, etc. Obstaję jednak przy rurowym.

 

Bubu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A tak poważnie, to żwirowiec ma swoje wady: muszę mieć dwa złoża, muszę starannie dobrać żwir, starannie go później położyć, starannie go przykryć, etc. Obstaję jednak przy rurowym.

 

Bubu.

 

Ja tam zamierzam zrobić żwirowy jeden ale większy, zastosować zwyczajny żwir, zwyczajnie go wsypać i wyrónać, i też zwyczajnie przykryć, zasypać a potem najzwyczajniej w świecie eksploatować przez wieeeele lat :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak poważnie, to żwirowiec ma swoje wady: muszę mieć dwa złoża, muszę starannie dobrać żwir, starannie go później położyć, starannie go przykryć, etc. Obstaję jednak przy rurowym.

 

Bubu.

 

 

Zaręczam Ci, że na pewno nie musisz mieć 2 złóż a nawet starannie dobierać żwiru a na pewno nie potrzebujesz starannie układać (wszystkie kamyki jedną stroną do góry :D )

pzdr

rafgam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Drobna uwaga.

Naprawdę WARTO poważnie podejść do problemu żwiru, jeżeli decyzja budowy takiego GWC zapadła. Wielu nawiedzonych bardziej lub mniej ciągle zgłasza zastrzeżenia, że się zaśmierdnie, że sto wentylatorów nie uciągnie itd. Szczerze polecam dobranie żwiru płukanego o obłych kształtach ziaren. To powinny być kamienie, które woda obrabiała jakieś 10 000 lat (od trzeciorzędu - zlodowacenie). Rzeczne. Wszystko, co mogło być rozpuszczalne w takim kamieniu rozpuściło się zanim Egipcjanie zaczeli projektować piramidy. Zastosowanie łomu spowoduje kolosalny wzrost oporów przepływu, bo po prostu zamkną się szczeliny pomiędzy kamykami.

Ja za taki, jaki opisuję, płaciłem ok 46zł/m3. Nie tragedia cenowa.

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja GWC zrobiłem z wapienia łamanego, na wierzchu ułozyłem instalacje do ewentualnego płukania a od spodu odwodnienie. kamień od gruntu oddzieliłem membraną z brezentu i piasku. Piasek od strony ziemi........

Wykonany to było na jesieni - zobaczymy jak bedzie działac latem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Drobna uwaga.

Naprawdę WARTO poważnie podejść do problemu żwiru, jeżeli decyzja budowy takiego GWC zapadła. Wielu nawiedzonych bardziej lub mniej ciągle zgłasza zastrzeżenia, że się zaśmierdnie, że sto wentylatorów nie uciągnie itd. Szczerze polecam dobranie żwiru płukanego o obłych kształtach ziaren. To powinny być kamienie, które woda obrabiała jakieś 10 000 lat (od trzeciorzędu - zlodowacenie). Rzeczne. Wszystko, co mogło być rozpuszczalne w takim kamieniu rozpuściło się zanim Egipcjanie zaczeli projektować piramidy. Zastosowanie łomu spowoduje kolosalny wzrost oporów przepływu, bo po prostu zamkną się szczeliny pomiędzy kamykami.

Ja za taki, jaki opisuję, płaciłem ok 46zł/m3. Nie tragedia cenowa.

Pozdrawiam Adam M.

 

Co do Egipcjan :) zgadzam się częściowo - używając żwiru płukanego unikamy potencjalnego raczej niebezpieczeństwa obecności jakichś nieporządanych substancji na kamieniach (sama "masa" kamienia - gdyby była szkodliwa - pozostaje bez zmian). Nie podnoszę tu już możliwości "sterylnego" transportu i składowania żwiru. Natomiast co do oporu przepływu - na pewno przy każdym klińcu (byle nie całkiem drobnym) opory przepływu przez złoże będą mniejsze niż opory rury czerpni czy doprowadzenia do budynku (zreszta w siostrzanym watku ktoś to już policzył - opór złoża jest nieistotny)

Pozdrawiam

rafgam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do Egipcjan :) zgadzam się częściowo - używając żwiru płukanego unikamy potencjalnego raczej niebezpieczeństwa obecności jakichś nieporządanych substancji na kamieniach (sama "masa" kamienia - gdyby była szkodliwa - pozostaje bez zmian).

 

A cóż takiego moze się wydzielić z wnętrza kamienia co nie wydzieliło się przez wiele tysiecy lat? Kamień po tysiacach lat płukania w wodzie nie ma możliwosci być szkodliwym. Chyba że będzie duzy i spadnie na nogę :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż takiego moze się wydzielić z wnętrza kamienia

 

 

No właśnie wydaje mi się , że nic - niezależnie od tego czy kamień jest płukany czy nie. To adam_mk pisał o substancjach rozpuszczonych w kamieniu, które powinny być "wymyte" z niego - i z tym delikatnie polemizuję. Możliwe, że się mylę - przydałaby się opinia geologa o ew. substancjach mogących wydostawać sie z kamieni do przepływajacego powietrza.

Napisałem swój post jako głos w dyskusji o obniżeniu kosztów GWC żwirowego (którego jestem wielkim zwolennikiem) dzięki użyciu niekoniecznie płukanego, a przede wszystkim - niekoniecznie gładkiego żwiru. Stanowi on główną pozycję po stronie kosztów wykonania (choć oczywiście nie tragicznie wielką) szczególnie w przypadku GWC dla większego domu czy obiektów wymagajacych większej wentylacji.

Pozdrawiam

rafgam

 

PS - Jerzy - na kamieniu - szczególnie mokrym można się też poślizgnąć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafgam

Wyraźnie z Twojej wypowiedzi przebijają zielone peryferia Śląska. Nie wiem, czy ludzie tyle żyją (co ja), ale ja jeszcze pamiętam dymiące hałdy. A to tylko kamień, który był tam (głęboko pod ziemią) a teraz jest tu (na powierzchni). Sam się zapalał! Od samego leżenia! Lata całe deszcyk go polewał i nie mógł ugasić! Ludziska też nie mogli, puki nie odbadali o co chodzi.

Gleby kwaśne uzdatnia się wapnem palonym, gaszonym. Pozypuje się je i one zmieniają swoje ph. Kliniec ma się dobrze w swoim otoczeniu. W kamieniołomie. Jak kto może, to niech zajrzy do bardzo starych roczników "Młodego Technika". Tam opisywali Bełchatów i miejsca składowania nadkładu. Nadkład to ta ziemia i skała nad odkrywkowo wydobywanym złożem. Ileż z tym było problemów! Przede wszystkim z wydzielaniem się po deszczu tego kwaśnego, które reagowało w tej górce z tym zasadowym.

Tylko sama przyroda potrafi sobie radzić z tymi problemami. Góry wietrzeją, woda ten rumosz transportuje i obrabia. Płucze, płucze, płucze i osadza, gdzie jej wygodnie. Ale ona ma czas! :roll:

Tylko dlatego postuluję, aby odciąć się za małe pieniądze od rozważań - jakie reakcje zajdą w przywiezionym klińcu wapiennym w otoczeniu osadowo torfowym i kwaśnym wokół mojego domu. (taki przykład :lol: )

To, o czym wspominam, (jak zabrać kamień z jednego miejsca i jak go w innym bezpiecznie położyć) jest olbrzymim działem wiedzy. Wiem, że ona istnieje, bo otarłem się o ludzi, którzy w tej dziedzinie pracowali. Nie czuję się na siłach jej zgłębiać. Stosowałbym unik w postaci wystabilizowanego żwiru - I już.

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK :D , poddaję się :D , faktycznie nie brałem pod uwagę potencjalnego pochodzenia żwiru w Twoich okolicach. Sam zresztą także stosowałem do GWC płukany kamień :wink: jednak bynajmniej nie obły. Co do kształtu to pozostanę przy swoim zdaniu, że nie jest on specjalnie istotny co potwierdzają moje obserwacje (choć na pewno obły nie szkodzi).

Pozdrawiam i życzę idealnie działającego GWC

rafgam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Balsam lejesz na moje rany! :lol: Z tym kształtem kamienia!

Obejrzałem kilka GWC - i tam były opory. Może coś źle zrobili.

Też wyznaję materializm dialektyczny - Jak praktyka potwierdza teorię, to teoria jest prawdziwa!

:lol:

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Założenia:

1. W GWC jest niska temperatura.

2. W GWC wieje (prawie) cały czas.

3. W instalacji wentylacyjnej z reku są filtry.

 

Tezy pośrednie:

A. Z 1. 2. => w GWC są słabe warunki dla życia, także bakterii. Nie mają za bardzo czym się tam pożywiać.

B. Z 3. => dodatkowo bakterie, które zdołają przeżyć i tak giną w filtrach.

 

Teza główna:

Rura antybakteryjna w GWC to, biorąc pod uwagę różnicę na korzyść PVC 2-3 krotną, eufemistycznie mówiąc lekka fanaberia.

 

A może decydując się na rury PCV popełniam jednak błąd życia? Czy tezy są słuszne? Decyzję muszę podjąc niedługo, a na forum nie znalazłem konkretnych uzasadnień stosowania rur antybakteryjnych.

 

Bubu.

No dobra, ale zboczyliście z tematu :) , więc wracam do pytania PCV czy rura antybakteryjna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jak dla mnie - to PCV.

Przy grawitacyjnym nikt antybakteryjnych kanałów nie robi. (no bo i z czego?)

Pozdrawiam Adam M.

no jest taka rura firmy rehau, tylko że dużo, dużo droższa

Poza tym Rehau chwali się, że ich rury mają o wiele lepsze przewodnictwo cieplne.

 

Pozdrawiam Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...