Majka 16.03.2006 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Smutno mi, kociak wyszedł przewietrzyć futro razem z drugim /Tolkiem/, wrócił tylko jeden. Szukaliśmy do północy, rankiem też. Zapadł sie pod ziemię. Tyak wyglądahttp://majkagw.photosite.com/~photos/tn/1303_200.ts1131903406000.jpg wiem, że go nie widzieliście, ale może choć dobre słowo................ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iskra 16.03.2006 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 A wiesz gdzie zwykle chodził??To przejdż jeszcze raz wszystkie te miejsca. I kiciaj.Nasza kotka znalazła się po 12 h, brudna jak niebieskie stworzenie, wyglądała jakby plątała się po jakiejś budowie - ślady cegły.Ale przyszła.Jeśli nie jest w takiej sytuacji, ze nie może się uwolnić z miejsca gdzie pchnęła kota jego ciekawość to wróci.Iskra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 16.03.2006 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Majka,koty to znikające duszki, lubią czasem zaszyć sie tak, żeby ich ludzkie oko nie dosięgło. Poszwęda sie trochę i... niebawem usłyszysz jak tęsknie miauczy za swoją kochaną pańcią!! Uśmiechnij się,proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 16.03.2006 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Zapewne wróci sam, ale na wszelki wypadek połaź po okolicy za dnia i poszukaj włóczykija. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 16.03.2006 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 A masz psa? My szukaliśmy naszej kotki sami wiele razy, jak kiedyś znikła i nic. A po 3 dniach usłyszała ją psica, jak miauczała w piwnicy kilka bloków dalej. Ciekawska kicia zajrzała, wpadła i nie mogła wyjść, bo okno było uchylone i ślizgała się po szkle. Nic jej się nie stało, była tylko strasznie lekka, chyba odwodniona. Nie martw się, może tak jak Mantra - siedzi gdzieś w piwnicy i nie może wyjść. Ja to już po tych 3 dniach nie miałam nadziei i znalazła się! Właściwie to Nadi ją znalazła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 16.03.2006 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Majeczko, przecież wróci!!! To kot. Wiosna idzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 16.03.2006 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Wici rozesłane. Miejsca w obrębie pół kilometra przeszukane /to wieś/. Pepe i Tolek posmutnieli, byli na poszukiwaniach. Wczoraj przeszukiwalismy również cały dom. Wszelkie zakamarki, w nocy obudziłam się zlana potem, że może wskoczył mi do pralki i go wyprałam co za bzdury przychodzą do glowy Bambus został wykastrowany miesiąc temu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 16.03.2006 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Majeczko! Ja tez kici w panice szukałam w pralce jak była malutka. Współczuję i trzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martadela 16.03.2006 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Ach te koty... Mój św. pamięci Maniek już jako kastrat poszedł się łajdaczyć, wrócił po ponad tygodniu z rozdartym uchem, ale zadowolony z siebie był niesłychanie. Przez trzy dni gęba mu się nie zamykała, tyle miał do opowiedzenia. W ogóle każde z moich kotów "przepadało" kilka razy i zawsze się odnajdywały... Myślę że w Bambusie obudziła się wiosna trochę połazi i wróci. Acha Maniek do końca swych dni mimo że kastrowany interesował się marcującymi kotkami. Pozdrawiam, Marta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 16.03.2006 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Majka, wiem że to żadne pocieszenie, ale jak moje kocisko poszło w tany to wróciło po dwóch tygodniach, złajdaczony strasznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 16.03.2006 16:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 dzieci się martwią, ja dzisiaj nie byłam w stanie pracować. Sasiedzi telefonowali, że szukali i nic Może ktos porwał Bambusa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.03.2006 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Majka...kociska czasem i po paru tygodniach wracaja mysle ze moze byc to co pisane bylo wczesniej - wiosne poczul połajdaczy sie i wroci.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 16.03.2006 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 eh, wrócilismy do domu. Bambusa nie ma. Dzieci poszły porozwieszać ogloszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 16.03.2006 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Majka Wroci. Mojej siostry urwal sie na tydzien Wczoraj wrocil A Tolek nic nie wie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 17.03.2006 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Majka, kastrowany kot mojego brata 'urwal sie' ostatnio na 4 dni. Mysleli juz ze nie wroci...Czy twoj kotek mial adresowke? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 17.03.2006 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Majka, kastrowany kot mojego brata 'urwal sie' ostatnio na 4 dni. Mysleli juz ze nie wroci...Czy twoj kotek mial adresowke? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga_koty 17.03.2006 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Mam nadzieję, że kicia się odnajdzie i że nic mu nie jest ... I dlatego właśnie moje koty nie wychodzą na zewnątrz ... Chyba bym umarła gdyby któregoś dnia, któryś nie wrócił .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zuza35 17.03.2006 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Ale jak utrzymać kota w domu? Przeprowadzam się z mieszkania, więc moja kicia nie wie co to wychodzenie, ale obawiam się, że jak poczuje to polubi. Co mam zrobić? Nie otwierać okien? Tak chyba nie mogę... Majka, nie martw się. Ja wiem co czujesz, ale naprawdę jeden dzieć to dla kota nic. Gdzieś zabałaganił i wróci jak zgłodnieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 17.03.2006 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 No i co z Bambusem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 17.03.2006 10:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Nie wrócił.czekamy. Kot nie miał adresówki, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.