Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DZIENNIK BUDOWY GOGI25


Recommended Posts

No tak. Zaczęło się. Po wielu perypetiach kupiłam z mężem działkę 0,49ha. Na niej stoi stary malutki 100letni domek, pobudowany za carskich czasów z carskiej cegły. Ma grube 0,5m mury. Jest nas troje i póki co możemy w nim mieszkać, no ale wiadomo- taki ładny kawałek ziemi z pięknym sadem i 80 letnim dębem trzeba jakoś wykorzystać.

Zapadła decyzja-BĘDZIEMY BUDOWAĆ DOM. Troszkę poczytałam od czego musimy zacząć i dzisiaj poczyniłam pierwsze kroki. Pojechałam do gminy zapytać, co muszę zrobić skoro wygasł dla naszej działki plan zagospodarowania przestrzennego terenu w 2002roku. Byłam zdziwona odpowiedzią, gdyż przemiły pan powiedział, że tu zastosować można skróconą procedurę i dostałam WNIOSEK O WYDANIE DECYZJI USTALENIA WARUNKÓW ZABUDOWY-tak od razu?? Trochę mnie to przeraża,bo jeszcze nie wiem jaki to będzie dom, a tu trzeba podać wysokość, długość, szerokość, ilość kontygnacji, kształt dachu.....Strasznie dużo chcą wiedzieć i to chcą wiedzieć to czego ja jeszcze nie wiem.

Póki co to przede mną wędrówka po Powiatowej Składnicy Geodezji w Białymstoku i inne urzędy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 66
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No i jadę dalej z papierzyskami. :) Nawet jak na polskie warunki to idzie póki co dość szybko. :p W ciągu dnia udało mi się załatwić dwie kopie mapy zasadniczej z określeniem granic inwestycji w Powiatowej Składnicy Geodezyjnej-cena 34 zł. Odwiedziłam Zakład Energrtyczny i złożyłam wniosek o warunki techniczne zasilania w energię elektryczną. (czas oczekiwania na decyzję-2 tygodnie i zapłaciłam za to 146,40 zł. Byłam też w Gospodarstwie Pomocniczym przy Wojewódzkim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych Eksploatacji Wodociągów (po co taka długa i skąplikowana nazwa :-? )i złożyłam wniosek o warunki techniczne wykonania przyłącza wodociągowego-ciekawe po co skoro mam już doprowadzoną wodę .... Jutro zadzwonię i się zapytam, po co.

 

I pewnie nie udałoby mi się tego wszystkiego pozałatwiać, gdyby nie to, że moja teściowa pilnowała mi córeczki-Martynki. Ma rok i dwa miesiące i jest trochę chora. Z nią jeździć po tych wszystkich placówkach urzędowych byłoby mordęgą, zwłaszcza, że nie wszystkie wyżej wymienione instytucje znajdują się w jednym mieście. Zakład Energetyczny jest w Łapach a pozostałe są w Białymstoku.

 

Jak już nauczę się wstawiać zdjęcia to zamieszczę fotki z widokiem na moją działkę i stary domek. A może poczekam i zrobię to jak zaczną kwitnąć drzewa w sadzie? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...

Tak,tak... dawno mnie tu nie było.... Dużo się pozmieniało... Przybyła nowa członkini rodziny Gabrysia, mamy dwie suki-podrzucone i bardzo kochane, rozpieszczane...

Ruszyliśmy od nowa, gdyż wcześniej trochę nam się nie udało.

3 października 2011 roku ponownie musiałam kupić dwie mapki w Powiatowej Składnicy Geodezyjnej. Koszt 54 zł. Z mapkami udałam się do Pana architekta, który już od września jest nam bardzo pomocny.

Architekt przygotował Wniosek o wydanie decyzji ustalenia warunków zabudowy i dnia 24 października, sama osobiście złożyłam go w Gminie.

29 października miałam już na swojej działce geodetę, który dokonał pomiarów do mapki projektowej. Koszt 600 zł i czas oczekiwania- 3 tygodnie. W tym czasie geodeta załatwia wszystko w tych miejscach, w których ja nie byłam i chyba nie będę musiała być.

Ale jak to w Polsce bywa nie ma tak łatwo.... Zaczęły się schody.

Działka nasza ma jeszcze dwa budynki, które jak wyszło nigdy nie były zgłaszane do budowy, są to więc samowole budowlane. Jeden murowany stoi od 30 lat, a drewniany z płyty OSB jakieś 12.

Geodeta oczywiście wszystko musiał nanieść na mapki.

Budynek drewniany chcemy rozebrać, a raczej rozkręcić, gdyż jest to zwyczajny szkielecik. Teraz aby go rozebrać, muszę poczekać aż geodeta da mi mapkę- aktualną. Z tą mapką muszę się gdzieś tam zgłosić i złożyć podanie o rozbiórkę tego budynku z OSB. Jak to będzie?? Nie wiem.

W piątek natomiast miałam telefon z gminy z Wydziału Budownictwa i dowiedziałam się, że NIE MOŻEMY WYBUDOWAĆ DOMU!!!! Decyzja będzie odmowna, bo nie jesteśmy rolnikami. Zagotowałam się... Nie ma planu zagospodarowania terenu, jak brałam wniosek o warunki zabudowy, to nie było problemu, jeden z przemiłych panów mówił, że nie ma żadnych przeciwwskazań. A teraz taki telefon??? Oczywiście moja złość przeobraziła się w płacz a potem myślenie...

No i dzisiaj się udało! Jestem rolnikiem. Wydzerżawiliśmy ziemię. Prawo w naszym kraju jest dziwne, śmieszne, niezrozumiałe...a wszędzie siedzi za dużo urzędasów, którzy nic nie wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...
Przybywa papierków. Mam pozwolenie na wodę i szambo, w poniedziałek 09 stycznia 2012 złożyłam wniosek o lokalizację zjazdu i ogrodzenia. Czekać mam 3 tygodnie na pozwolenia. Złożyłam tego samego dnia pozwolenie na rozbiórkę budynku gospodarczego, w miejscu którego ma stanąć nasz wymarzony dom. Trwają cały czas dyskusje na temat rozłożenia pomieszczeń w domu. W tym tygodniu widzimy się z architektem. Mówił abyśmy się zastanowili nad tym co chcemy mieć w naszym "azylu".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Dzisiaj byłam u architekta, ustalałam z nim rozmieszczenie pomieszczeń. I przy okazji wyszło, że w WZ mam wpisany dach wielospadowy, a my chcemy dwuspadowy. Przypomniałam sobie, że jak odbierałam projekt WZ to pytałam panią czy dach dwuspadowy zalicza się do wielospadowych. Pani nie umiała mi odpowiedzieć, zabrałam się i poszłam zła. Miałam sprawdzić w necie .Zapomniałam o tym i teraz jest problem. Muszę spróbować jakoś to odkręcić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Jak widać udało się za pierwszym razem.

Mamy już wszystkie potrzebne dokumenty, brakuje nam tylko projektu domu. Czekam cały czas na maila z projektem od architekta.

Byłam w gminie i wyjaśniłam sprawę dachu dwuspadowego. Napisałam pisemko o pomyłce pisarskiej i czekałam na rozpatrzenie. Po kilku dniach zadzwoniła do mnie pani, która stwierdziła, że dach wielospadowy to minimalny dwuspad. Czyli zostało jak było w WZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Mam już wstępne, ale to bardzo wstępne plany domku. Mam kilka uwag. Np wydaje mi się, że dom jest o wiele większy niż 150 m2 pow użytkowej. Nie podoba mi się spiżarnia, bo wąska i długa. Musze inaczej to zaplanować w kuchni. Nie chcę mieć mebli pod oknem, chyba że ruchomy stolik i kilka krzeseł. Jakieś sugestie co do zmiany mile widziane, we wszystkich pomieszczeniach.

scan parter nasz dom 001.jpg

poddasze nasz dom 001.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dni lecą, a mnie się wszystko dłuży. W poniedziałek 12.03. 2012 byłam z mężem u architekta. Rozmawialiśmy o zmianach w projekcie, kominach, materiałach do budowy.... I co? Mam mętlik w głowie. Po rozmowie z nim zmieniła nam się koncepcja domu. Wysłałam mailem nowe spojrzenie na nasz układ pomieszczeń. Trudna decyzja.... Dom to nie para butów, która jak się znudzi i zchodzi to się wyrzuci. Dom musi być dopasowany do potrzeb na całe życie, a ja cały czas mam niepoukładane myśli....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Rany! Trochę mnie tu nie było. Porządkuję działkę, a uwierzcie mi jest trochę tego. Pół hektara, jest więc co robić. Zburzyłam starą piwniczkę koło 100 letniego dębu. Była zawilgocona i strasznie malutka. Wchodząc trzeba było się schylić do pasa. No i po krótkiej zimie wyszło około 150 słoików z zaprawami do wyrzucenia. Wszystko zmarzło, niektóre popękały... Szok i rozpacz. Tyle mojej pracy, owoców, warzyw, cukru, prądu itp poszło .....

Teraz przedstawiam nową wersję naszego domku..

parter aktualny 001.jpg

parter aktualny 001.jpg

poddasze aktualne 001.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam, mam MAAAAAAAM!!!!! Dzisiaj odebrałam świeżutki, pachnący, ładnie poukładany i spięty projekt NASZEGO DOMKU. I co? Jestem przerażona, zdziwiona, zauroczona, podniecona i zapatrzona.

Zmykam więc aby studiować ten NASZ projekt. Jutro architekt niesie wszystkie dokumenty do starostwa i czekamy na pozwolenie na budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...