Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Edyta

na podst tego rozporządzenia w sprawie dokumentów stosowanych w pracach planistycznych sprawdź czy w załączniku z gminy dot. wykazu opiniowania i uzgadniania planu - "właściwe terytorialnie organy wojskowe, ochrony granic, bezpieczeństwa państwa" czy tam jest uzgodnienie kolei i czy komukolwiek kto jest w załączniku dot. rejestru decyzji wzzt burmistrz stwierdził wygaśnięcie decyzji

Art. 35. USTAWA z dnia 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym

1. Z dniem wejścia w życie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub jego zmiany wygasają wydane uprzednio decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, sprzeczne z ustaleniami tego planu.

2. Wygaśnięcie decyzji, o których mowa w ust. 1, stwierdza organ, który wydał tę decyzję.

  • Odpowiedzi 909
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Może zacznę najpierw od postanowienia Wojewody odnośnie obowiązku sporządzenia raportu. 1 marca wydane zostało takowe i póki co-w czwartek rozmawiałam z osobą, która się tym zajmuje Enea nic nie złożyła.

Ciekawe-co złoży-bo Urząd Wojewódzki-nałożył na Enea obowiązek-odniesienia się w raporcie do kwestii-które panowie z enea w raporcie złożonym w Gminie pominęli-albo odnieśli się pobieżnie-MOCNO !!!!!--myślę oczywiście o nas i Naturze 2000.

Do poczytania poniżej postanowienie z UW i postanowienie Burmistrza.

Myślę-to oczywiście moje odczucie-że ktoś tu był z kimś poukładany-czy wprost-że Enea może miała obiecane-że decyzję dostanie. Pan Burmistrz zresztą na sesji powiedział , gdy zapytałam sie go czy decyzję dla Enea wyda?powiedział z tym swoim ...uśmieszkiem, że tak

Jak widać-nie zna on przepisów jak również sztab jego pomocników-urzędników-bo im nie przeszkadzało, że inwestycja nie będzie zgodna z planem.

O Naturze 2000 nie wspomnę w postanowieniu z Gminy-ani słowa o tym-może Burmistrzowi wystarczyło uzasadnienie energetyków-że inwestycja może być prowadzona przez obszary chronione-jeśli wymaga tego nadrzędny interes publiczny :o :o

 

http://img406.imageshack.us/img406/7438/dscn2599gu1.th.jpghttp://img88.imageshack.us/img88/7958/dscn2600xp0.th.jpg

 

http://img169.imageshack.us/img169/1696/dscn2609yf3.th.jpghttp://img100.imageshack.us/img100/8250/dscn2610te5.th.jpg

  • 4 weeks później...
18 kwietnia wyznaczony został termin rozprawy w sprawie naszych skarg skierowanych do WSA

Pytanie: ile praw w tym kraju ma obywatel w starciu z urzędem i wielką firmą jest nadal aktualne. Będziemy śledzić rozwój wydarzeń. Andrzej T. Papliński, autor artykułu

 

Trzymam za ciebie kciuki bohaterko artykułu w Muratorze, chłopaka zdrowego 4,5 kg urodziłaś to i dom marzeń wywalczysz

Kochani po długiej przerwie-choć na krótko...

 

Jutro na 12.40 wyznaczony został termin rozprawy.

Pytanie Pana Paplińskiego: ile praw w tym kraju ma obywatel w starciu z urzędem i wielką firmą jutro uzyska odpowiedź.

Nic więcej dziś nie mogę napisać-co działo się przed sprawą i co po-bo tego niestety jeszcze nie wiem.

 

Ale dokładnie, wyczerpująco wszystko jutro opiszę.

Pozdrawiam i trzymajcie kciuki

Edyta

Piłka nadal w grze.

Rozprawa została odroczona na czas zapoznania się przez pełnomocnika Gminy ze złożonymi przez nas nowymi zarzutami. Jeśli nasz prawnik wyrazi zgodę zamieszczę na forum wniosek.

Gmina, Panowie z Enea już na pewno mają wiedzę.

W każdym bądź razie prawnik gminny wyszedł z sali rozpraw z mniej zadowoloną miną niż wszedł.

A nasze zarzuty uważam za w pełni uzasadnione- i to nie jest moje subiektywne odczucie-są dokumenty na ich poparcie.

Te może też pokażę.

A wracajc do dokumentów-to strona przeciwna wykazała wielką staranność-żebysmy nie mogli do nich dotrzeć przez rozprawą . Najpierw Gmina przekazała je swojemu mecenasowi ten pózniej złożył je w sądzie -jak sadzę najpózniej jak się dało. Następnie sędzia wyjechał i zabrał akta ze sobą.

Można powiedzieć o nieszczęsliwym dla nas zbiegu okoliczności-tylko kto w to uwierzy

 

:o :o :o :o

Edyta co ze studium i skargą do izby

 

Studium nadal nie jest gotowe-coś mi się wydaje, że Gmina czeka na rozstrzygnięcie Sądu.

A urbaniści przysłali jakieś pismo(później zamieszczę)zupełnie nie załatwiające naszej skragi. Jakieś pozorne działanie. Widać, że środowisko mocno trzyma się w kupie.

 

Pozdrawiam

 

Tak poza tym zaczyna się u naszego bobo czas ząbkowania. Oj się dzieje...mocno gorąco,rzadko i głośno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • 4 weeks później...
Też mi sie wydaje że to mała odległość , dlatego pytam jaka odległość jest bezpieczna, jaka powinna być szeroka strefa

 

Możesz sobie poczytać: http://www.pse-operator.pl/uploads/pliki/200506_Informator_light.pdf - tab. 4.4. na str. 92

 

Myślę, że mimo zleceniodawcy jest to w miarę obiektywne opracowanie -spójrz na autorów (są porównania do wymogów innych państw).

W praktyce można stosować mniejsze odległości - te podane w tabeli dotyczą możliwie najniższego zawieszenia przewodów, wyższe zawieszenie przewodów - mniejsze natężenie pola elektromagnetycznego.

 

 

O tym jak ocenia tą broszurę i porównania z innymi krajami Pan dr. inż. Piotr Bein z Vancouver można przeczytać tutaj:

http://www.kamionki.snap.pl/Komentarz_Piotr_Bein.pdf

 

O najnowszych rekomendacjach dla rządu brytyjskiego dotyczących odsuwania linii od domów można przeczytać tutaj:

http://www.kamionki.snap.pl/sage.pdf

 

W Holandii ustalono limit pola magnetycznego = 0,4 mikroTesli (przy takiej wartości dzieci dwukrotnie częściej chorują na białaczkę)

Dla linii w W. Brytanii średnio taka wartość jest 30 m od linii 130 kV

 

W Polsce limit wynosi 60 A/m = 75 mikroTesli. To prawie 200 razy więcej niż w Holandii.

W tej chwili zapytania w tej sprawie do Ministra Środowiska złozyły Kancelaria Prezydenta RP i Rzecznik Praw Obywatelskich:

http://www.kamionki.snap.pl/rpo0407.pdf

 

pozdrowienia z Kamionek

 

kk

Kurcze, brakuje mi nowych postów. To się dobrze czytało. No i czy będzie happy end?

Chciałabym i więcej i cześciej pisać...tylko czasu jakoś brak.

Co z nowości? Gmina odpowiedziała na nasze pismo procesowe. Niestety mecenas nie był za tym, żeby do sprawy to upubliczniać-wiec nie wrzuciłam tego na forum.

Teraz nasza kolej na odpowiedż mecenasa gminnego.

Oczywiście wg oceny ww. napisaliśmy same bzdety-niezasadne, bez podstaw itd. Cóż innego można się było spodziwewać?

Mecenas stara się w swych wywodach udowadniać, że jeśli nawet w procedurze uchwalania planu miały miejsce są jakieś wady-a nie są one istotne-to nie może to skutkować nieważnością uchwały.

To jak to rozumieć-były te wady czy nie???????????????????????????a może jednak były tylko o takim kalibrze, ze sad może przymknąc na nie oko.

 

W naszym odczuciu i mecenaski-BYŁY! ISTOTNE! NIE ZGODNE Z PROCEDURĄ!

Bo jeśli wszystko było ok-to skąd ten PASZTET-dom i linia w kolizji.

 

We wczorajszej prasie ukazał się komunikat o wyłożeniu studium 31 maja 2007 r.Urbaniści dalej milczą-więc pozowliliśmy sobie wysłać kolejną skargę do Prezesa Krajowej Rady Izby Urbanistów na Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Izby Urbanistów we Wrocławiu.

Przecież sprawa do tej pory nie została załatwiona-Pani Rzecznik się miga od oceny naruszania przepisów przez urbanisów opracowujących studium dla Gryfina.

 

Enea nadal nie złożyła raportu, do złożenia którego została zobligowana postanowieniem Wojewody-wraz z wytycznymi-jak ten raport powinien wyglądać. Z jednej strony Panowie się pieklą, ze leci im kasa bo maja podpisane umowy na pobór mocy z elektrownii i mają juz zawarte umowy z właścicielami gruntów itd-z drugiej strony zachowuja się jakby mieli wszystko...

 

Tak poza tymi urzędowymi historiami-Bartus jutro kończy pół roku-czas zasuwa -sama nie wiem kiedy to tak szybko minęło.

I wychodza jakieś cuda na budowie-typu zaciękające kominy. Aktualnie walczymy z rynnami-bo się Panowie mało przyłożyli.

 

A czy będzie happy end? mamy wiarę, że tak- inaczej tego wszystkiego byśmy nie robili, ale jaki będzie finał to wie tylko Ten u góry.

 

Pozdrawiam wszyskich serdecznie Edyta z rodziną

 

[/i]

Edyta

tak mw napisałaś rok temu

Chyba że Pan posłucha dobrych rad bo ta cała sytuacja wcale nie jest śmieszna i nawet Pan sobie nie wyobraża jak strasznie kompromitująca

no i niestety Pan Henryk Piłat Burmistrz Miasta i Gminy Gryfina zignorował cię i chyba nie docenił. Prawo to ty masz już w paluszku u nogi. Na co Pan liczy Panie Burmistrzu? Plan z takimi wadami proceduralnymi, błędami i przekrętami nie da się obronić i powtórzę to co już kiedyś napisałam CAŁKOWIĄ WINĘ ZA ZAISTNIAŁĄ SYTUACJĘ PONOSI PAN I MAM NADZIEJĘ ŻE ODPOWIE PAN ZA TO OSOBIŚCIE

A urbanistów podaj Edyta do sądu, chyba też już czas

 

No i dzisiaj Bajtek ma pół roku!!! te chwile grozy... już daleko za Wami więc życzę Wam dalej Z TARCZĄ, obyście w życiu już nigdy nie mieli do czynienia z taką niegodziwością i podłością ludzi

  • 1 month później...

PS. do postu powyżej

Pan Burmistrz przed spotkaniem wywołał z sali sąsiada, który buduje się obok nas.

I znów zaczął uskuteczniać gadki, ze złożyliśmy jakieś świetne pismo o Naturze i on je pozytywnie rozpatrzy .

Co za zagrywki!!!!!!!!!!!!!!!!!-tylko na nas to już nie robi wrażenia-pismo takie fakt złożyliśmy tylko w sierpniu ubiegłego roku. I jesli znów Burmistrz myśli, że złapiemy się na jakieś obietnice to się myli.

To już przerabialiśmy wielokrotnie...

Edyta

popatrzyłam, poczytałam wszystko widać jak na dłoni http://www.wrotagryfina.pl/WrotaGryfina/chapter_56863.asp#sec1ACD828FC6B1456ABA3D87A43BFD8F29

 

ale Pan projektant może beknąć za coś innego, już upublicznionego, tak to jest jak się nie chce jeździć w teren i opracowuje się studium niezgodnie z przepisami

rodzaje materiałów geodezyjnych i kartograficznych, które ze względu na ochronę interesów państwa lub interesu społecznego oznacza się klauzulą 8) „poufne” 8)

§ 2. Rodzajami materiałów geodezyjnych i kartograficznych, o których mowa w § 1, są:

materiały geodezyjne i kartograficzne — mapy, bazy danych informacji o terenie, zawierające informacje o:

a) zawartości lub pojemności zbiorników materiałów pędnych, gazu oraz substancji niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi — dotyczy zbiorników o pojemności większej od 5000 m3,

b) rodzaju transportowanego produktu w rurociągach przesyłowych,

c) pojemności, wysokości piętrzenia oraz czasu opróżniania jeziora zaporowego, jeżeli wysokość piętrzenia wody jest większa od 5 m lub pojemność zbiornika jest większa od 1 mln m3,

d) stawach osadowych o pojemności większej od 5000 m3 i spiętrzeniu większym od 3 m,

e) wydajności ujęć wody, jeżeli jest większa od 35 000 l/godz.,

f) wartości napięcia prądu w elektroenergetycznych napowietrznych liniach przesyłowych,

g) maksymalnym nieniszczącym obciążeniu mostów i wiaduktów

a komisja urbanistyczno-architektoniczna w Gryfinie tych przepisów nie zna?????

Edyta

niestety ktoś zatrzasnął WROTA GRYFINA :lol: z hukiem

a może wam Dolna Odra prąd wyłączyła

ciekawe sprawy dzieją się w waszym mieście

http://www.e-gryfino.pl/index.php?pliki=miasto_aktualnosc&zm=130

"Wrota Gryfina" już otwarte-to jednak nie sprawka Burmistrza... szybciej Panowie z Enea kombinowali z prądem.

Podobno kombinują też coś jak ustosunkować się do postanowienia UW w sprawie decyzji środowiskowej.

Póki co nie złożyli żadnego uzupełnienia.

Wracając do studium to dom sąsiadki, w którym już mieszka(a który znajduje się w strefie linii )też nie został zaznaczony w projekcie studium.

Dom innego sąsiada, który do linii ma kawałek-urbaniści zaznaczyli. Działka zaznaczona jest kolorem pomarańczowym-co oznacza zabudowa zagrodowa.

Dokładnie to samo co u nas. Tylko u nas projektant pomylił kolory-i zaznaczył zabudowę białym kolorem :wink: :wink: :wink:i pewno dlatego nic nie widać...

Mamy odbiór domu i z cała rodziną nowy adres zamieszkania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ciekawe czy Burmistrz i banda dalej będą udawać, ze nie ma domu, nie ma sprawy, nie ma kolizji...

Dobranoc.

wreszcie przestałaś byś taka raczej wirtualna :wink:

a studium....

Pan projektant nie tylko pominął istniejącą zabudowę i powydawane decyzje, pewnie nie był w terenie, z Jeleniej Góry do Gryfina daleko

ale też w studium nie ma nic na ważny temat zaleceń dyrektywy Seveso II w stosunku do elektrowni Dolna Odra

…regulacja unijna zmierza do zabezpieczenia, w długoterminowej perspektywie, obszarów wrażliwych (m.in. mieszkaniowych, użytku publicznego, przyrodniczo cennych) przed skutkami poważnych awarii ze strony obiektów przemysłowych i całej reszty związanej z lokalizacją elektrowni i projektowanych terenów przemysłowych w sąsiedztwie.

Kompletnie zbagatelizowany problem. W ogóle problemu elektrownia/środowisko w tym mieszkańcy NIE MA :evil:

REJESTR poważnych awarii w 2003 r.

http://www.gios.gov.pl/zpnzs/2002-01/rap_rej03.doc

W maju 2003 roku na terenie Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie,

z rozszczelnionego rurociągu przesyłowego wyciekło do kanalizacji deszczowo-przemysłowej około 10 ton ciężkiego oleju opałowego (mazut). Nie stwierdzono wycieku substancji do rzeki Odry. Szkód w świecie roślinnym i zwierzęcym (ptactwo wodne, ryby) – nie stwierdzono.

 

Dalej bałagan związany z siecią, brak sensownych korytarzy przesyłowych które nie byłyby barierą rozwoju miasta, poza tym to żadne wytyczne do opracowania przyszłych planów miejscowych wszędzie kreski :-? np. zabudowa zagrodowa może być wszędzie????

robota odwalona, ja bym nie zapłaciła

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...