duchowaprzygoda 25.01.2010 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 SLONECZKO, ja nie buduje juz domu, wybudowalam go 6 lat temu..ale poniewaz pracuje z konmi w dziwny dla miejscowych sposob to oni wymyslaja najprzerozniejsze historie na moj temat.... poza tym sa inne sprawy, dotyczace moim zdaniem sprw osobistych jak chociazby religia...po prostu jak odstajesz to jestes czarna owca...ale mniejsza, to nie temat na forum. nie chce byc krzywdzaca ze swoja opinia, z pewnoscia sa i fantastyczni ludzie , rolnicy i rozni miejscowi...ale tak sie sklada, ze tych moich nie lubie...no coz, nie moge udawac, ze jest inaczej...no i mam uraz juz, ale nie o tym chcialam pisac. Zawiadomilam ekologow o tej inwestycji u mnie, bede jeszcze bardziej znienawidzona!!!!!Ale ja mieszkam i na obszarze Natura 2000 i w otulinie Parku Puszczy Knyszynskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Flawia 25.01.2010 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 sęk w tym czy to coś obok Ciebie jest inwestycją celu publicznego. Pod infrastrukturę typu autostrada czy sieci to dyrektor Natury i Parku nie ma nic naprzeciw Nie którzy wójtowie usiłują wiatraki podciągnąć pod budowle do przesyłu prądu, ale tak akurat nie wolno, wiatrak stawia rolnik dla zysku swojego tylko, nawet nie może prądu z wiatraka wziąć dla siebie... Mam znajomych którzy mimo oglądania sąsiadów na horyzoncie jakby, też maja z nimi kłopoty i będą budować drugi dom na jeziorach wełtyńskich tam,gdzie nie powinni mieć żadnych sąsiadów. To zn nowi mieszkańcy im sprzyjają ale "miejscowi" wycinają im przedziwne numery kończące się w sądzie. Ci znajomi mają 20 koni. Np jadą konie, miejscowi trąbi i je płoszy, znajoma krzyczy żeby nie trąbił, za półgodziny miejscowy puka do drzwi i leje ją równo. Albo uprowadzenie suki ze szczeniętami i przywiązanie jej w lesie, szczeniaki od matki nie chciały odejść... Jacyś psychole mieszkają na odludziach czy jak? Ale znajoma też nie ma łatwego charakterku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duchowaprzygoda 25.01.2010 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2010 moj sasiad np. nagminnie sieje nawozy w wiatr kolo mojej dzialki, a saletra jest bardzo toksyczna. Mam wiosna tego az bialo, na moje uprzejme prosby, zeby jednak moze nie zostawial tego na pastwisku i na ogrodku moim mowil: a, złego licho nie bierze, to tylko moje krowy nie moga przez miesiac po tym jesc, wy mozecie. I jak gadac z takim???? ale mniejsza.....wazne, zeby mi zabrali stacje przesylowa spod ogrodzenia, albo odkupili siedlisko /szkoda/ po cenach rynkowych!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemek25 26.01.2010 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 witam wszystkich serdecznie mam problem który może byl juz poruszony choc nie wiem moja zona dostala od rodziców działke 30arów jestesmy w trakcie przekształcania jeje na działke budowlana ale problem tkwi w tym ze prxzez działke przebiega linia jedna średniego a druga wysokiego napięcia a moje pyatanie brzmi czy ów linie szkodzą zdrowiu i czy nie bede mial problemów z dostaniem pozwolenia na budowe czy są jakies normy czy cos w tym stylu pomóżcie z góry dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duchowaprzygoda 26.01.2010 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 nigdy w zyciu nie staralabym sie o pozwolenie na budwe pod linia wysokiego napiecia, moim zdaniem szkodzi...ale co kto lubi. Moze nie kazdemu szkodzi????Tak jak palenie nie u kazdego wywoluje raka..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Flawia 26.01.2010 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 palenie źle wpływa na każdego, kwestia tylko, czyj organizm dłużej pociągnie a czyj krócej... Jeśli od czegoś slaby organizm szybko umiera to i silny powinien tego unikać. A Silnemu może się przytrafić jakiś stres, który sprawi, że stanie się slaby i zaraz zapadnie na efekty nałogu...przemek, zmień treść tych powtórzonych postów... Co to ma znaczyć, ze przekształcacie? Mogę się domyślać tylko, że trwa projektowanie miejscowego Planu na Twoim terenie? Nie widziałam mapy z Twoją działką więc nic Ci nie mogę powiedzieć, każda sprawa jest inna. Możliwe że zaczniesz mieć linię zabudowy na swojej działce ale możesz być zmuszony do dokupienia pasemka gruntu obok, żeby zmieścić się z budynkiem obok Twoich linii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duchowaprzygoda 26.01.2010 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 no i u mnie sprawa sie rozstrzygnela..... okazuje sie, ze bylo zawiadomienie o planowanej inwestycji rok temu. Moj sasiad dostal i skladal protest, dlatego ja mam stacje 20 cm od dzialki, a on ma podziemna linie do swego domu.Pol km dalej... Jak to sie stalo, ze wtedy nie zlozylam protestu???? A tak, ze list polecony dotarl pod adres mieszkania, w ktorym od 6 lat juz nie mieszkam i nie jestem zameldowana. Dotarl tam dwa razy. A list polecony podwojnie awizowany , ktory nie zostal odebrany uwaza sie za odebrany!!!!!!!! Dlatego nie zlozylam protestu....ale dla nich to oznacza, ze zgodzilam sie na WSZYSTKO co mi wybuduja pod nosem. Dodatkowo to moja wina: bo nie wiedzialam meldujac sie w gminie, ze musze jeszcze zameldowac sie w Starostwie. No, nie wiedzialam jako mieszkanka miasta...nikt w gminie nie udzielil mi takiej informacji. Myslalam, ze jak nadaja mi numer budynku i melduja to, ze to wszystko wystarcza ... Rachunki za prad otrzymuje na obecny adres, zwiadomienia o podatku od nieruchomosci tez....skad moglam wiedzic, ze nie wiedza , ze tu mieszkam!!!!!!!!!!??? A wiec juz nie mam zadnych praw, w koncu sama odebralam zawiadomienie, mimo, ze nie odebralam. I sama sie zgodzilam na inwestycje, mimo, ze sie nie zgodzilam.... I jeszcze na dodatek konie polamaly ogrodzenie i wyjadly mi kawalek anteny satelitarnej..jak pech to pech!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Flawia 26.01.2010 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 idź do prawnika. Ci moi sąsiedzi też poszli do prawnika i on będzie prowadził ich sprawę, konstruował pisma i myślał, dokąd trzeba napisać... Wniosek o przywrócenie terminu i takie tam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 26.01.2010 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2010 nie chce byc krzywdzaca ze swoja opinia, z pewnoscia sa i fantastyczni ludzie , rolnicy i rozni miejscowi...ale tak sie sklada, ze tych moich nie lubie...no coz, nie moge udawac, ze jest inaczej...no i mam uraz juz, ale nie o tym chcialam pisac. Przykre to Wieś wsi nierówna. Jakoś tak bezmyślnie sądziłam, że wszędzie chłopi są tak przyjaźnie nastawieni dla mieszczuchów jak nasi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemek25 27.01.2010 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 nie mam zamiaru zmieniac treści jesli ktos chce to to rozumie ale jesli ktos zna inne prawnicze zformułowania to niech zostawi to dla siebie moja działaka wygląda tak jest szer ok 60m a dł ok45 a linie ida tak przez działke ze miedzy nimi jest wolna przestrzen ok 22 metrów a u kolejnych sasiadów liniesie krzyzuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemek25 27.01.2010 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 duchowaprzygoda powiedz mi co byś teraz zrobił z działką którą dostałeś od teściów chcąc ja sprzedac to racej nie duze pieniżki by byly za nia co ty bys zrobił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Flawia 27.01.2010 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 przemek25: a teraz już wogóle nie rozumiem Twojej wypowiedzi, zwłaszcza początku. Chyba się Pan zdenerwował i wyraża się nieprecyzyjnie. Co do zostawiania czegoś dla siebie, to czego Ty szukasz na forum skoro zaraz żądasz zostawienia grzecznej odpowiedzi "dla siebie" !? :-(Komentarz co do opisu działki zostawiam więc dla siebie.... Opis nic nie pomoże bez rysunku... oraz bez udzielenia odpowiedzi na zadane pytanie, czy zmieniasz Plan Miejscowy. Chyba sam tego nie wiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemek25 27.01.2010 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 chodzi o to ze teraz jest to działka rolna ale był juz architekt podzielił pole na działki budowlane i czekamy na odzew z gminy o przekształcenie jej na działki budowlane czy teraz jest ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Flawia 27.01.2010 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 no właśnie nie ok, bo drogi postępowania w gminie są dwie, albo uchwalanie planu Miejscowego dla Twojego terenu i terenów sąsiadujących razem, albo Plan stary wygasł i ubiegasz sie o decyzję o warunkach zabudowy. Może ten architekt robi któreś z tych rzeczy w waszym imieniu? Ja bym wolała ubiegać się o decyzję o warunkach zabudowy, za darmo wtedy się dowiesz czy wolno Ci budować. A ja mam działkę objętą aktualnym Planem i odnmowa wydania pozwolenia na budowę słono mnie kosztuje. Niczego nie mogę się wcześniej oficjalnie dowiedzieć. A nieoficjalne obietnice okazały sie bez pokrycia... Mogę Ci sprawdzić przepisy o odległości od liń, część jednej z lin możesz sobie trochę przestawić, możesz rozważyć zakopanie instalacji w ziemi. Masz może znajomego elektryka sieciowca? A może przeznacz teren pod usługi, magazyny spokojnie możesz mieć pod wszelkimi liniami a tylko mieszkanie funkcyjne niech architekt umieści w projekcie jak najdalej od liń...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemek25 27.01.2010 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 szczerze powiem Ci ze niemam pojecia jak to wygląda bo wszystkim zajmuje sie moj szwagier ktory bedzie mial dzialke wczesniej powiem tak było pole 61ar i przyjechał architekt by podzielic ów działke na dwie jedna szwagra druga nasza lecz przez zasza lecą przewody jedne ponoć średniego a drugie wysokiego a teraz czekamy na decyzje w gminie co do przekształcenia tego pola na działki budowlane i jeszcze jedno gdy jestem na " mojej" działce i spoglądam na linie wysokiego napiecia to zaóważam ze lecą one bardzo blisko innych nowo powstałych domów i nic sie nie dzieje ale nie wiem na jakie zasadzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duchowaprzygoda 27.01.2010 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Przemek ja nie jestem facetem..... to po pierwsze, a po drugie, nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu bo kazdy jest inny, czego innego oczekuje, ma inne plany itp... co do mojej sprawy to zlozylam wniosek o wznowienie postepowania i napisalam z ktorego artykulu kodeksu prawa administarcyjnego mi sie to nalezy. Tak mi podpowiedzial nasz prawnik z forum konskiego. Bylam dzis w elektrowni: inspektor ciagle mi powtarzal, ze przeciez linia w niczym mi nie bedzie przeszkadzala: nic do niego nie docieralo, ze mi JUZ przeszkadza, bo ohydnie wygladaja postawione do tej pory slupy!!!! Powiedzialam, ze bede sie odwolywala, on na to , ze juz wie, ze sie JUZ odwoluje, bo oni maja swoje ORMO, ktore im donosi....ale, zeby zmienic przebieg tej stacji oni MUSZA jeszcze raz pisac projekt, a to potrwa, i ze oni tak latwo nie odpuszcza tez. Druga sprawa, tlumaczyl sie bardzo, ze nie MUSIELI mnie zawwiadamiac....to ciekawe. Bo jezeli jednak MUSIELi to.....oni akurat maja moj aktualny adres u siebie!!! Wtedy mialabym na nich juz jakis haczyk... No i sie wreszcie rozdarl, ze to nie jest 20 cm od mego ogrodzenia, tylko pol metra, a uziemienie moze isc i pod moim slupkiem. Poprosilam o ksero projektu, ale odparl mi , ze ja nie jestem ich strona w postepowaniu i mi sie to nie nalezy.... Zobaczymy co bedzie dalej......oby ten moj sasiad sie zlitowac i pozwolil na przesuniecie tego ustrojstwa o 4 m, wtedy zasadzilabym sie wysoka roslinnoscia i byloby OK. Ale z nim sie pogadac nie da....niestety. Zreszta juz nie bede wiecej probowac bo sie boje.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Flawia 27.01.2010 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 są wyroki sądowe które uchylały pozwolenia na budowę obiektów budowanych w minimalnych odległościach od kogoś, podczas gdy istniały możliwości lokalizacji obiektu dalej od sąsiada, ale pewnie długo sie czeka na takie coś.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duchowaprzygoda 28.01.2010 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ale ponoc to nie dotyczy wielkich budowli jakimi sa linie przesylowe....tak czy inaczej MUSi byc jakis sposob, ja mam wade serca i nadcisnienie. Odpoczywalam siedzac i pracujac w juz zagospodarowanym sadku, ale teraz bede sie tam bala...pol m od tranfosrmatora.....z kolei wszedzie mam slupy wzdluz dzialki. Od zachodu tylko nie, ale tam cien i szybko robi sie bloto....zreszta zanim cos wyrosnie...ech!!!! KAZALI MI KORAL PRZENIESC W INNE MIEJSCE, ok, tylko dlaczego ja mam cos robic bo oni tu przyszli bez mojej zgody???? a gdzie ja ten koral przenisoe>>Tam gdzie mam bagniste podloze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Flawia 28.01.2010 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 jak świat światem każdy walczy z wielką linią przesyłową w sąsiedztwie. A sytuacja tym bardziej teraz jest korzystna dla walczących, gdy Enea musi płacić właścicielowi gruntu za to, że linia przechodzi po jego terenie. Może oni odkupią od Ciebie parę metrów, które straciły na wartości w wyniku tej inwestycji... Przecież jak się robi wywłaszczenie pod taką linię to nie jest to teren o szerokości metra, tylko więcej.... Oni Ci nie mogą kazać zmieniać zagospodarowanie swojej działki. Najlepiej niech Cię na piśmie poproszą o zmianę położenia corralu, wtedy będziesz miała dowód w sądzie, że inwestycja wywarła wpływ na Twoją nieruchomość i żądaj odszkodowania... No śmieszni Ci ludkowie z energetyki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duchowaprzygoda 01.02.2010 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2010 nie, no ja sobie moge miec koral i 3 m od stacji transformatorowej, tylko, ze wtedy na wlasna odpowiedzialnosc sobie szkodze.... prawnie nie wolno mi bedzie sadzic wysokich drzew od tej strony ani budowac domu w poblizu stacji....a, ze wszystko znajduje sie pol m od dzialki to sama rozumiesz... Dzialke mam spora, ale tak sobie myslalam, ze w razie nieszczescia sprzedam polowe i splace chociaz czesc kredytu, a tak kicha...bo w innym miejscu jest albo las, albo grzasko.... chcialam, zeby w Zakladzie Energetycznym skserowano mi projekt , ale facet sie wciekl i powiedzial, ze on niczego pokazywac mi nie musi, bo nie jestem dla nich strona... czekam na oficjalne odpowiedzi....poki co pijani pracownicy tego ciezkiego sprzetu zasuwaja po lesnej drodze 100 na godzine, znajmi przez nich wpadli do rowu. W sumie szkoda, ze nie wezwali policji....pomogliby mi. Co prawda ja tez ich widze pijanych jak kopia dolki pod uziemienia..ale co moge zrobic? Ja, sama kobieta na odludziu narazc sie tylu facetom???? I tak sie narazilam, bo oni nie rozumija dlaczego nie moga kopac dolkow i ich nie zabezpieczac...ja dziwna jeste i tyle. A dolki teraz pozasypywane sniegiem, makabra....o terenie ze zrebakim nawet nie ma co marzyc!Inspektor Nadzoru nie jest zainteresowany sprawa, wypunktowal tylko czego mi nie bedzie wolno robic na mojej dzialce..... Ale ja bede konsekwentna, nawet jezli trzeba bedzie szukac sprawiedliwosc poza Polska! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.