Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Używaliście plastyfikatorów do zaprawy zamiast wapna?

Moi fachowcy kazali mi kupić cement i plastyfikator zaś rodzice (wiadomo tradycjonaliści) są tym zaskoczeni bo oni myśleli że będzie to wapno :)

Co sądzicie o plastyfikatorach???? :-?

 

Wójcikowie

 

Ja osobiście polecam WAPNO. Wykonawcy preferują plastyfikator bo jest im tak łatwiej - mniej się "narobią". Kiedy ja rozmawiałam z moim majstrem powiedział wprost, że wapno jest droższe, ale dużo lepiej wiąże i tak też słyszałam wcześniej.

 

Pozdrawiam

Vickey :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używaliście plastyfikatorów do zaprawy zamiast wapna?

Moi fachowcy kazali mi kupić cement i plastyfikator zaś rodzice (wiadomo tradycjonaliści) są tym zaskoczeni bo oni myśleli że będzie to wapno :)

Co sądzicie o plastyfikatorach???? :-?

 

W ostatnim Muratorze jest artykuł na ten temat. Zrozumiałam z niego, że plastyfikator w zaprawie sprawia, ze staje się ona zbyt mocna w stosunku do cegły. Przez to szybciej niszczy się mur. Lepsze wapno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Grupę!

 

co do plastyfikatorów- moja ekipa dawała do murowania plastyfikator i wapno. jednak do tynków wewnętrznych cementowo wapiennych osobiście pilnowałem żeby szło tylko wapno, zresztą sam je gasiłem.

a z tym drogie wapno- no bez przesady, akurat wapno do murarki to niewielki koszt w stosunku do innych, o dużo ważniejsze by ekipa nie była z tych marnotrawiących na prawo i lewo.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamięta ktoś z Was pochody pierwszomajowe ?

a po pochodzie była kiełbaska ...

całe 10 dkg /na zimno/ z bułką, sprzedawana prosto z samochodu ...

jak ona wtedy smakowała ...

 

to były czasy ... :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

No i rywalizacja o Mistrza Polski w siatkówce mężczyzn zakończona.

Mistrzem Polski bezapelacyjnie została PGE Skra Bełchatów

a V-ce Mistrzostwo Polski dla Asseco Resovii Rzeszów!!!

BRAWO! BRAWO! BRAWO!

 

http://www.plusliga.pl/download/scale/580x400/id/10407/file/Resoviaamp151Skra-Belchatow-805.jpg

 

Zdjęcie z serwisu http://www.plusliga.pl

Autor: Wiesław Kozieł

 

Pozdrawiam,

Pedzelito

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Resovii :p

Brzoza z tym wymieraniem pszczół to sprawa jest bardzo konkretna:

1. szkody spowodowane stosowaniem nasion roślin genetycznie modyfikowanych,

2. wirusy sprowadzane przez "pszczelich potentatów" wraz z nowymi gatunkami pszczół rzekomo odpornymi na różne choroby nasze lokalne, a w konsekwencji nowe mutacje wirusów są ciężko identyfikowalne - bo jak tu zbadać pszczoły, które uciekły z ula? (Swoją drogą pomyślcie, jak bardzo źle musiało byc im w "domku" - skoro z niego uciekły :o )

3. ten związek zawarty w cukrze to imidalkropid - niestety żadna z cukrowni nie prowadzi badań nad jego zawartością.

Tak więc sama straszna warroza - to w tym momencie wróg najbardziej znany i przy uważnej gospodarce pasiecznej pszczelarza jest do opanowania - gorzej jak w okolicy jest ktoś kto przyjeżdża do pszczół tylko po miód

:-? bo wtedy wszystkie "świństwa" rozprzestrzeniają się błyskawicznie - wiem co mówię - dwa lata temu omal nie straciliśmy 60 rodzin po sezonie w takim terenie. Na początku nikt nie wiedział co sie dzieje - dopiero jak je stamtąd zabraliśmy w nowe miejsce, przesiedliliśmy do nowych, zdezynfekowanych uli, zaczęły wychodzić na prostą. Nowe pokolenie wyszło juz zdrowe, a z badań wyszła sugestia - niestety nie konkret, że może to być tzw. wirus izraelski połączony z odmianą choroby pszczół wschodnich tzw. nosema ceranae.

Ale się spisałam, ale może komuś się to przyda :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOLEDZY KOLEŻANKI POTRZEBUJE POMOCY PRAWNEJ, KTO POMOŻE

stała się rzecz o której nie śniłem.

to co teraz napisze jest na faktach autentycznych i dotyczą mojej osoby

Od tamtego roku staram sie o pozwolenie na budowę, warunki dostałem (skoro dostałem to spełniałem wszystko co jest potrzebne do budowy domu). projekt zakupiłem między czasie troszkę materiałów po dobrych cenach, zrobiłem mapę do celów projektowych zatrudniłem projektanta zaprojektowałem prąd wodę kanalizacje zmiany na projekcie porobiłem, ZUD- przeszedłem czyli dalej wszystko oki. już poszedłem w czwartek złożyć papiery o pozwolenie a tu zonk. pani urzędniczka informuje mnie że pozwolenia nie dostanę bo dojazd na działkę nie spełnia warunków i wynosi 3,5 m a powinna minimum 4.5 . WIĘC JA TERAZ PYTAM JAKIM PRAWEM MOGŁA MI WYDAĆ WARUNKI BUDOWLANE SKORO DZIAŁKA ICH NIE SPEŁNIAŁA??? żeby dostać warunki trzeba spełniać 5 punktów jednym z nich jest dojazd na działkę.. CO TERAZ MAM ZROBIĆ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warunki mogłeś dostać, bo otrzymanie warunków zabudowy nie oznacza możliwości uzyskania pozwolenia na budowę. Niestety. A z tą drogą to formalnie 3,5 metra może być wystarczające, niestety tylko może - bo reszta zależy od urzędników. W sumie osoba, która opracowywała Twój projekt dla potrzeb pozwolenia na budowę powinna Cię uprzedzić o takiej możliwości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... dwa lata temu omal nie straciliśmy 60 rodzin po sezonie w takim terenie. Na początku nikt nie wiedział co sie dzieje - dopiero jak je stamtąd zabraliśmy w nowe miejsce, przesiedliliśmy do nowych, zdezynfekowanych uli, zaczęły wychodzić na prostą. Nowe pokolenie wyszło juz zdrowe, a z badań wyszła sugestia - niestety nie konkret, że może to być tzw. wirus izraelski połączony z odmianą choroby pszczół wschodnich tzw. nosema ceranae.

Ale się spisałam, ale może komuś się to przyda :wink:

 

Katarzyna widze, ze jesteś ekspertem !

dzięki za ten pożyteczny wykład :)

ja własnie 2 lata wstecz straciłem pszczoły zrezygnowałem z pszczelarstwa

pszczoły sie wyroiły w czasie podkarmiania lub tuz po i do uli nie wróciły

podejrzewam cukier i ten imidakloprid ... tfu, tfu

http://www.roik.pl/preparat-chroniacy-buraki-masowo-zabija-pszczoly/

 

"...Na naszym rynku są produkty zawierające w swoim składzie tę zabójczą substancję We Francji i w Niemczech zadziałano szybko. Preparaty wycofano, a pszczelarze dostali wysokie odszkodowania. U nas niestetety ..."

 

wczesniej moje podejrzenia były różne /pszczoły rabusie, warroza, myszy polne telefony komórkowe/ masa pszczelarzy wtedy poniosła olbrzymie straty ...

 

teraz w sadach cisza, dawniej aż huczało od pszczół ... :-?

ktos dopuścił niesprawdzoną - substancje/trucizne/ na nasz rynek - ale jak do tej pory nie słyszałem aby komus postawiono zarzuty - cisza ...

taktyka strusia - głowa w piasek i strus mysli, ze go nie widac ...

 

rafalr82 masz dwa wyjscia albo sie odwoływasz ... albo sie uginiesz i dasz tej pani tego co chce /czyli łapówke/

 

przy odwołaniu zapytaj jaki to srodek lokomocji planuje po Twojej drodze przemieszczac ...? /czołg, samolot z rozpostartymi skrzydłami , może auto cięzarowe ale w poprzek ... ? :o /

 

ja mam droge własnie 3,5 m /brama 3,25/ i przez te brame wjeżdża kombajn Class o szerokości hedera 3 m ! - wiec niech ta Pani nie pieprzy przypadkiem ze chodzi jej o kombajn .../

 

generalnie uwazam ze biurokracja to plaga - taki wrzód na d ...ie społeczeństwa

urzędnik mając niejednoznaczne przepisy jest panem zycia i smierci petenta

wiec jesli dawałbys łapówke - to zapisz sobie nr seryjne banknotów ... jako ewentualny dowód w sprawie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich

!

 

wróciliście już z pierwszej w tym roku majówki?, jak po weekendzie? wypoczęci?

fajnie, przynajmniej pogoda dopisała.

 

brzoza ! ty nie proponuj takich rzeczy. ty zapominasz że żyjemy w kraju gdzie się tak wszystko przewróciło, że czarne jest białe, białe jest czarne? że urzędnik wymusza na bezradnym przystawionym do muru petencie łapówkę? to winny jest petent, ten bogaty, przebrzydły petent a nie biedny urzędnik na państwowej posadzie...

pamiętasz pewną panią poseł, która będąc żoną i matką nie miała skrupułów by flirtować, pajtaszyć z przystojniaczkiem poznanym na szkoleniu, by planować akcję wartą grube miliony, a jak nie wyszło to zaczęła mdleć, płakać i po czyjej stronie stanęło społeczeństwo? po stronie prawa? nie ; stanęło po stronie kłamstwa, obłudy , wiarołomstwa... . uznało że zły jest zbysiu, jaruś , ale nie niepokalana pani poseł...

no to trochę tak o zasadach jak na święto narodowe przystało.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" ... Beata Sawicka lubiła obiecać. Mówi X, działacz ze Zgorzelca: "Rozkładała ręce, pokazywała plany. "My", wciąż mówiła "my". Używała liczby mnogiej - jak to zbudujemy, jak to pokażemy. Jakby należała do czołówki partii. A przecież ona nawet nie dostawała własnych zadań od szefów. Nie znała się na tym, o czym mówiła. Nie znała przepisów. Rosła, kiedy była ważna. Brała się za dziesięć rzeczy naraz, na danej nie znała się dobrze. Kłamała jak Dyzma. Mówiła: mam rekomendację od Tuska, wpiszcie mnie na listę. Myśli pan, że ktoś zadzwonił do Tuska, żeby to sprawdzić? Po aferze wyszło na jaw, że jej nie miała".

 

Sporo obiecała Klubowi Sportowemu Lechia w Piechowicach. Była jego prezesem. Działacze oczyma wyobraźni już widzieli, jak ich drużyna wraca do trzeciej ligi. Posłanka roztaczała wizje: załatwi osiem milionów na rozwój. Nie załatwiła, prezesem już nie jest.

 

Kiedy latem ubiegłego roku w Piechowicach rzeka zalała kilka gospodarstw, do miasteczka przyjechał Andrzej Lepper. Trwała kampania. Lepper rozdawał powodzianom po półtora tysiąca złotych. Nie swoich, tylko państwowych pieniędzy, ale posłanka nie chciała być gorsza. Tego samego dnia zorganizowała spotkanie z powodzianami. Obiecała przysłać pociąg z darami. "Żadnego pociągu nigdy nie było. Najedliśmy się przez nią wstydu" - mówi Jerzy Pokój.

 

Dobre słowo dla posłanki mają funkcjonariusze Straży Granicznej. Obiecała załatwić, że MSWiA nie zlikwiduje łużyckiego oddziału straży. I MSWiA nie zlikwidowało. "Bo przekształcą nas w ośrodek szkoleniowy" - mówi Joanna Woźniak, rzeczniczka oddziału SG.

 

"Byłem na tym spotkaniu Sawickiej ze Strażą Graniczną, dwa miesiące przed aferą" - przypomina sobie działacz PO. "Nagle podszedł do mnie jakiś facet i powiedział: Wtedy wzruszyłem ramionami. Dziś myślę, że ktoś chciał mnie ostrzec"...

 

 

Obiecywała wiele ... http://www.dziennik.pl/polityka/article175717/Beata_Sawicka_moze_zmienic_nazwisko.html

 

witam wszystkich

!

 

wróciliście już z pierwszej w tym roku majówki?, jak po weekendzie? wypoczęci?

fajnie, przynajmniej pogoda dopisała.

 

 

ślicznie było wczoraj, byłem akurat wieczorem w Jasionce kiedy lądował samolot Ryanair, tłum ludzi i te powitania ...

potem wspołczułem tym którzy wracali z Soliny ... w zasadzie to nawet nie jechali a stali w wielokilometrowym korku ...

policja stała na rogatkach Rzeszowa a przyczyna korka była 2 km dalej ...

ale oni o tym nie wiedzieli, opalali sie na słoneczku i wspołczuli /chyba/ stojacym w tym korku ...

 

samo zycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KOLEDZY KOLEŻANKI POTRZEBUJE POMOCY PRAWNEJ, KTO POMOŻE

stała się rzecz o której nie śniłem.

to co teraz napisze jest na faktach autentycznych i dotyczą mojej osoby

Od tamtego roku staram sie o pozwolenie na budowę, warunki dostałem (skoro dostałem to spełniałem wszystko co jest potrzebne do budowy domu). projekt zakupiłem między czasie troszkę materiałów po dobrych cenach, zrobiłem mapę do celów projektowych zatrudniłem projektanta zaprojektowałem prąd wodę kanalizacje zmiany na projekcie porobiłem, ZUD- przeszedłem czyli dalej wszystko oki. już poszedłem w czwartek złożyć papiery o pozwolenie a tu zonk. pani urzędniczka informuje mnie że pozwolenia nie dostanę bo dojazd na działkę nie spełnia warunków i wynosi 3,5 m a powinna minimum 4.5 . WIĘC JA TERAZ PYTAM JAKIM PRAWEM MOGŁA MI WYDAĆ WARUNKI BUDOWLANE SKORO DZIAŁKA ICH NIE SPEŁNIAŁA??? żeby dostać warunki trzeba spełniać 5 punktów jednym z nich jest dojazd na działkę.. CO TERAZ MAM ZROBIĆ???

Zgodnie z przepisami min. szerokość drogi dojazdowej ma wynosić 4,5m. Pani urzędniczka nic sama nie pomoże nawet pomimo sugerowanej przez Brzozę łapówki. Jedyny ratunek załatwić zgodę na odstępstwo, trzeba zebrać wymaganą dokumentację i wystapić z wnioskiem ( potrzebna również opinia/zgoda zarządcy drogi ). Tak czy inaczej sprawa nie jest beznadziejna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszłam się przywitać :p Podziwiam tych wszystkich , którzy budują wychowują i jeszcze mają czas zaglądać na forum ja niestety do tego przedziału chyba się nie mieszczę mój dziennik powoli zamiera :-?

Ma Ktoś receptę jak wydłużyć dobę?

 

Pozdrawiam, może w końcu spadnie deszcz ziemi mi popękała, że nogi mozna połamać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śnieżynka

witaj w klubie wychowująco - budujących mam :D ja tez mam ten problem - dlatego nie zdecydowałam na założenie dziennika budowy. Może też przez przesądy, "a założę jak skończę budowę i się wprowadzę' :oops: Generalnie czekamy nie tylko na dom ale i na 3 córcię, szkoda, że dom ma być trochę później niż córcia

 

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Też czekam na deszcz, chociaż wiem że po deszczu trawa znowu ruszy do góry jak szalona, i znowu 30 arów koszenia :( .

Mam pytanko- ile kosztuje ocieplenie domu ale sama robocizna. A najlepiej jakby ktoś wiedział ile może kosztować robocizna bez tynków. Tzn styropian, klej, siatka klej i koniec. Mój mąż stanowczo odmówił tej pracy. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...