Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Albo mi się coś poplątało, albo już sama nie wiem: szarlotki, ciasta ze śliwkami? A kto u Was gwoździe wbija? A jeżeli Wy, Panowie moi mili również, to... Qrczę, może któryś się ze mną ożeni :oops: Bo ja to od pewnego czasu wyjątkowo cieszę się, że istnieje coś takiego, jak cukiernia na ul. Kanałowej, bo dzieki temu jakiś torcik bezowy czy inny do niedzielnej kawy chociaz jest :wink:.

No, ale chylę czoła... Dzisiaj moją lepszą połówkę zagonię do pieczenia 8) a ja sobie dalej będę nosiła kamienie :evil:

 

Stokrotko: zwrot różnicy w podatku VAT nie ma nic wspólnego z ulgą budowlaną. To dwie różne sprawy. Swojego czasu, w czerwcu bodajże, były dość obszerne publikacje na ten temat w "Gazecie Prawnej". Wyślę Ci wycinki, gdzieś je mam. Kończ łazienke, kończ.

 

Darob: sorki za brak wiadomości, ale ciągle zapominam, przyznaję się bez bicia :oops: Wracam wieczorkiem z działki i padam na pysk prosto do wanny. A później prosto do łóżeczka. Rano bieg do pracy (no bo przecież jeszcze 15 minut w łóżku przeciąga się do godziny) i zapominam. Ale w poniedziałek na pewno! ślubuję! wyślę Ci te namiary. O! przypomniałam sobie nazwę firmy. Jestem rewelacyjna. :p Przypomniałam sobie w trakcie pisania! To jest MADAKO Sp. z o.o. tel. 2299915. Właściciel - Marek Grzyb.

 

A w ogóle, to nie zdawałam sobie sprawy z tego ile takie malutkie staczko kosztuje zachodu. Z kamieniami dopiero wyszłam nieco nad poziom wody! A gdzie reszta? Ale przynajmniej nie robię już za nurka głębinowego.

 

A ta klima wcale nie jest znowu taką rewelacją. Mnie już boli gardło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stokrotko

4 jaja

szklanka cukru

2 szklanki mąki

1/2 szklanki oleju

i tyleż wody

proszek do pieczenia

śliwki

i oczywiście robot zelnerowski z miską

utrzeć jaja z cukrem (trzepakami)

dodać mąkę, olej, wody (z umiarem)

proszek cały czas ucierać robotem zelmerowskim

wylać do brytfanki

śliwki posypaś mąką :p :p :p ( jaki mądry jestem) i ułożyć na cieście

160- 180 ( u mnie 180) 40 min i termoobieg

ale nie jest to ciasto kruche

 

Tylko czy to jest temat budowlany :-?

(powiedzmy że przepis prawie taki sam jak na beton) :wink:

 

:p :p :p

 

 

PS: jakby komuś zachciało się pichcić to zapomniałem jeszcze o aromacie ja daję cukier waniliowy 2 łyżeczki ale można jakiś inny aromat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stokrotko: zwrot różnicy w podatku VAT nie ma nic wspólnego z ulgą budowlaną. To dwie różne sprawy. Swojego czasu, w czerwcu bodajże, były dość obszerne publikacje na ten temat w "Gazecie Prawnej". Wyślę Ci wycinki, gdzieś je mam. Kończ łazienke, kończ.

 

[

 

Wiesz, ja gdzieś tam o tym słyszałam, ale myślałam, że to tylko jakiś projekt - no i że nie dotyczy korzystających z ulgi (analogicznie jak z ulgą odsetkową). No ale skoro to działa, to byłoby miło...łazienkę i tak musimy zrobić w pierwszej kolejności odśnieżania, właśnie dlatego, że to już ostatni rok ulgi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniko

placek jak sama widzisz prawie sam się robi (ale pod warunkiem że masz robot zel......)

placek mogę Ci upiec, ale żeby tak od razu ożenek :-? i to z kims kto nośi kamienie :wink:

ale nie wiem czy byś chciała bo gwozdzi nie umiem wbijać :oops: :oops:

 

przychodzi lekarz do pracy po udanej imprezie

głowa ciężka i myśli aby nikt nie przyszedł dzisiaj

a tu pan Więcek

- Panie doktorze co mam

- ma Pan raka

- jak to wcześniej pan mówił że kamienie :o

- kamienie, kamienie a pod każdym rak

 

:p :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anika wielkie dzięki za namiary. Będę dzwonił do tego Grzybka.

Skądś to nazwisko i firmę już znam, tylko muszę się zastanowić jeszcze skąd?

 

Przed wczoraj odwiedziłem przyszła rezydencję

Baru, powiem tylko że już to pięknie wygląda, a co będzie jak to wszystko będzie zrobione na zero. Fajny zgrabny domek.

W sam raz dla gromadki czterech dziewczynek ooops! pięciu :lol:

no i chopa oczywiście.

Jedna sprawa mnie zachwyciła, ten krajobraz za domem to jest to.

To trzeba poprostu zobaczyć. I tego Ci zazdroszczę Baru. :wink:

Żadnych zbędnych chałup czasami niezbyt miłych sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip na popołudnie.

Trójka dzieci z 1 klasy stoi przed ostatnia szansa aby otrzymać

promocje do drugiej klasy. Przepytuje je dyrektor

- Jasio, przeliteruj słowo TATA

- T, A,T, A

- Świetnie! Zdałeś!

- A teraz Monika, przeliteruj słowo MAMA

- M, A, M, A

- Doskonale! Przechodzisz do drugiej klasy...

- A teraz ty Ahmed...

- Przeliteruj proszę.... DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCOW W SWIETLE POLSKICH PRAW KONSTYTUCYJNYCH....

 

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

wczoraj cieszyłam się patrząc jakie to mam ładne kominy, i że tak wszystko sprawnie idzie, a dziś....

dachu jeszcze nie ma a już dwie krokwie złamane. :cry: :evil: :(

przyjechał transport keramzytu i rozładowując zahaczył i po krokwiach pękły przy kotwach.

Jak zadzwonili do mnie do pracy to o mało co z krzesła nie spadłam.

Chyba zbyt gładko szła ta budowa.

Ale to nic jutro też jest dzień, a w przyszłym tygodniu ma być cieśla do łacenia to wymieni to co zostało uszkodzone. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Darob dzięki za dowcip "na popołudnie" dla mnie był na wieczór

 

Piszecie o takich słodkościach, że aż ślinka leci, chyba sama zaraz zrobię jakąś szarlotkę.

 

Wszystkim wam życzę miłej nocki i weekendu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneta S

przykro mi z powodu złamania krokwi :( , na pocieszenie powiem Ci, że u mnie fachowcy robili dylatacje koło komina już po wylaniu betonu na stropie i pękł pustak i upieprzyli jedną kamionkę ze środka komina, wszystko do wymiany. Drugi komin będą odkuwać po postawieniu krokwi, pewnie też nie uda się bez strat.

Ale napisz mi przy okazji jaką folię położyłaś na dach i którym prepatatem malowałaś drzewo na więźbę ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Poddaję się samokrytyce : mea culpa, mea culpa, ze tak długo nie pisałam.

Ale nie pisałam z lenistwa, ino z tego powodu co większość. CZAS.

Zazdraszczam co poniektórym urlopu, i to niekoniecznie wyjazdu, ale czasu poświeconego na cioranie.

Ja nie moge za bardzo na urlop :( , i na budowie, a raczej już w domu trzeba pociorać.

Ale oczywiście podczytywałam dość systematycznie, jak mało pisaliście, to mozna było zdązyć, a teraz........

rogorzały różne dyskusje :), jesień idzie chyba, cioracze próbują odpoczywać przed kompem ??

Renia jak wszyscy jestem pełna podziwu dla TWOJEJ osoby, najpierw za dopilnowywanie budowy! a potem za twórczość

Masz rację z tym udręczeniem przez podejmowanie ciągłych i waznych decyzji. A odpoczniesz w zimie i zostanie Ci tylko podczytywanie, a po tygodniu, albo najdłuzej dwóch tak zatęsknisz za budową, że hej.

GRATULACJE dla juz mieszkających, Paty jestes chyba nastepna w kolejce.

Anika i Baru, kiedy planujecie przeprowadzkę?

Baru czy i jak poradziłas sobie z tym odprowadzeniem wody deszczowej?

Darob, mogę też Ci podac namiara na drewno dachowe, sprawdzone , dobre, z dowozem, oraz na ekipę która u nas robiła stan surowy i nie narzekamy, ani na jakość ani na cenę.

Januszek, Stokrotka i inni uzytkownicy kuchni ceramicznej, gotuję na takowej 11 lat, w razie W służę poradami. np. Jak nie rosnie ciasto, to chyba nie miało proszku, albo tez i w innej kuchni by nie urosło.

Kuchnia ma tez wadę. Widziałm taką reklamę jednej z firm, kup taką kuchnię i masz pizzę za 3 min. :) :) :)

A to kłamstwo. Sama kuchnia jej nie zrobi, tylko niestety w 3 min. upiecze, a co sie narobisz i co do pizzy dasz, to twoje.

A na poważnie o rośnieciu placków, piekę zawsze na górnej i dolnej grzałce, natomist ciastka na dwóch blachach na raz na termoobiegu. Moze to to?

Januszek, ze chłopy lubią gotować, to wiem, ale że placek ze sliwkami.... oooooo to juz trzeba straśnie placek lubić.

No i tak to pewnie juz jest, baby sie wzieły za budowy, a chłopy też umieją w kuchni porządzić, to mi sie podoba

AnetaS napisz c.d. o akcji z krokwiami

Brzoza czy już wszystko wyschło po wielkiej wodzie lipcowej?

RS powiedz w którą strone patrząc od Was z domu idzie sie tam, gdzie rośnie dużżżżo grzybków?

 

No i jeszcze prośba o namiar na wypożyczanie dobrych rusztowań, oraz sprawdzoną ekipę od tynków zewnętrznych.

A no jeszcze też wypada coś o sobie. Idzie ocieplenie poddasza, od poniedziałku płyty gk. Idzie ocieplenie zew. Dół częsciowo pobiałkowany.

 

Jako, ze zapadła moda na żarciki to i sobie pozwolę:

Rzecz dzieje sie w szpitalu psychiatrycznym.

Od wielu lat przebywa tam pan Tadek - schizofrenia.

Pan Tadek nie odezwal sie do nikogo przez ten okres czasu i generalnie zajmuje sie patrzeniem w okno.

Pewnego letniego popoludnia za oknem pojawia sie ogrodnik, ktory nawozi grzadki z truskawkami.

Po godzinie wpatrywania sie w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje i rusza w strone okna... otwiera je powoli... patrzy na ogrodnika... patrzy na truskawki... i wypowiada zdanie:

- "A co Pan robi?"

Konsternacja!!! Wszyscy obecni pacjenci i personel zupelnie zszokowani - pan Tadek sie odezwal!!!

Ogrodnik odpowiada: "Ja panie Tadku, nawoze truskawki

Pan Tadek mysli i w koncu: "Co???"

Ogrodnik: "No.... posypuje je nawozem"

Pan Tadek po namysle: "Co???"

Ogrodnik: "No...posypuje truskawki gownem, zeby były lepsze!!!"

Pan Tadek mysli: "Aha..."

Pan Tadek zamyka pomalu okno... zamyslony wraca na miejsce... siada i mysli.

Po pol godzinie wstaje... podchodzi do okna... otwiera je i mowi:

"Wie pan co, ja truskawki posypuje cukrem, ale ja to podobno jestem pojeb......".

 

Ciepleńkie pozdrówka dla wszystkich w tę deszczową niedzielę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam powiem po weekendzie, że oswoiłam ten mój narowisty piekarnik :-) Zdaje się, że tam trzeba ustawiać niższą temperaturę, niż się powinno i jest jak trzeba :-) Kapuśniaki drożdżowe wyrosły mi pięknie i tak się zastanawiałam, jak ja to zrobiłam bez udziału powszechnie znanego wspaniałego sprzętu AGD znanej firmy reklamowanej przez Januszka ;-) No ale jednak nie, bo kapustę szatkowałam zelmerowskim malakserem :-) I tajemnica wyjasniona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...