januszek 23.08.2004 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojciechb 23.08.2004 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Mam pytanko.Z czego zrobić izlolację fundamentów oraz piwnicy. A także, gdzie najteniej kupie w Rzeszowie: papę, steropian, plastyfikator itp. Nie mam czasu na szukanie dlatego proszę o namiar.Pozdrawiam.Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darob 23.08.2004 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 tatanka26 o dachu to będę myśłał dopiero w przyszłym roku. Ale dzięki za troskę. W tym sezonie jedyne co mnie interesuje to wykonanie fundamentów i piwnicy. Zimą jadę do lasu dziadka z piłką, taką spalinową i po problemie Deski, krokwie i takie tam inne będą bez problemu. Z tego co widze to wszyscy pozostali uczestnicy forum są już na etapie wykończeniówki. Wykańczajcie, wykańczajcie byle nie siebie Póki mury pną się do góry to serce rośni, ale jak się wejdzie do środka to za serce i kieszeń ściska Dowcip na początek dobrego tygodnia Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola - How wonderful! Wychodzi Niemiec i wzdycha - Das ist wunderbar! Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie - Kak prikasna! Wychodzi Polak i stwierdza - Ja pier**le! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RS 23.08.2004 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 23.08.2004 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Renia jak wszyscy jestem pełna podziwu dla TWOJEJ osoby, najpierw za dopilnowywanie budowy! a potem za twórczość Masz rację z tym udręczeniem przez podejmowanie ciągłych i waznych decyzji. A odpoczniesz w zimie i zostanie Ci tylko podczytywanie, a po tygodniu, albo najdłuzej dwóch tak zatęsknisz za budową, że hej. Tatanko Dziękuję, ta moja budowa była dopilnowana na początku, teraz odpuszczam, bo czasu mniej a i sił brakuje na wytykanie każdego błędu, więc spieprzyli kominy, ściany szczytowe byle jak postawione - zaprawy żałowali czy jak ? Masz rację, w zimie trochę odpocznę, będę tęsknić na pewno na wiosnę, kto wie czy w marcu nie zacznę coś szturać ? (jak tylko finanse pozwolą). Natomiast to ja jestem pełna podziwu dla Was, jak spotkaliśmy się po raz pierwszy w lutym, nie miałaś pozwolenia, a teraz proszę... na dole pobiałkowane... ludzie chyba nikt tu nie ma takiego tempa jak Ty !!! Gratuluję Wam takiej efektywności i życzę jak najszybszego wykończenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 23.08.2004 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Reniu kiedy skończą te kominy, Januszku, udręczona jestem tymi kominami tak, że hej. Zrobili dylatacje wokół kominkowego (namordowali się okrutnie), gazowy nie tknięty. Ale w związku z tym, że dzisiaj przywieźli dzrzewo na więźbę, to pomalowali raz, jutro drugi raz, w środę podobno zaczną stawiać konstrukcję na dachu. Więc zostawili te nieszczęsne kominy na później, cieśle mówią, że po postawieniu krokwi bedą musieli wyrównać ściany szczytowe, no to i przy okazji powrócą do poprawiania kominów i postawią je ponad dach. Ale jak patrzę na te poślizgi czasowe od maja, to nie mam nadziei, że to będzie wnet. Muszę się uzbroić w cierpliwość, bo nie mam innego wyjścia. Ale jak wreszcie te kominy skończą, to chyba to odreaguje w pewien znany sposób , który kobiecie nie przystoi. Raz w życiu to zrobiłam po pewnym ciężkim egzaminie, zdawało mi się, że go nigdy nie zdam, a zdałam i to dobrze (ale najpierw go oblałam, a właściwie to za ściąganie profesor wyrzucił mnie z sali, ale że tak po kolei wyleciało oprócz mnie 10 osób, to się specjalnie tym nie przejęłam ). A co ...dzisiaj nie miałabym co wspominać. Pozdrówka dla wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 23.08.2004 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 Anetko , Reniu gdzie drwa rabią ... - radze sie drobiazgami nie przejmować ... ile wrażeń jeszcze przed Wami ... miłej niedzieli Oj to prawda, oby to były wrażenia, które nie spędzają snu z powiek i nie szarpią nerwów. Myślę, że jak dojdę do celu, to będę mogła powiedzieć z całym przekonaniem "TO CO NAS NIE ZABIJA, TYLKO NAS UMACNIA". Spokojnej nocy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 24.08.2004 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2004 :P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 24.08.2004 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2004 Witam cieplutko tatanka: tempo cudne. Jesteśmy pewno mniej więcej na tym samym etapie. Kiedy przeprowadzka? Nie mam pojęcia. Czasem wydaje mi się, że tuż, tuż (znaczy kole grudnia), czasem, że nigdy w życiu (tzn. rodzinka się przeprowadzi, natomiast ja niedożyję ). Skończone mam ocieplenie dachu i w tym tygodniu bedą mi malowali sufity (te w salonie, gdzie trzeba łazić po jakiś dziwnych rusztowaniach). No i sama nie wiem, co dalej. Pcha mi się kilka rzeczy na raz, pasowałoby coś ustawić w pierwszej kolejności. A czas biegnie... Ale! mam już zwiezione drewno na taras, piękne! Jest juz zaimpregnowane tym badziewiem na zewnętrza, musze tylko nadać mu kolorek. Będę więc chodziła na zielono przez kilka najbliższych dni . No i powoli wpadam w panikę, bo kolorki trzeba nadawać temu wszystkiemu. Okazało się, że płytki zobaczyłam cudne do kuchni i muszę kolorystykę całego dołu zmieniać. Chodzę teraz z próbkami farb i przykładam. Qrczę, gdyby ktoś to za mnie zrobił A jak marudzę: "Miniooooooo, no powiedz coś", to słyszę: "Ja się na tym nie znam, a Ty i tak zrobisz ładnie". O! I lufa w krzokach. Stokrotka, jak Ci się udało ogarnąć całość? I wszystko zgrać? Niby wiem, co chcę, a tu okazuje się, że albo nie ma takich płytek, albo nie ma takiej farby Dobrze, że na razie lamp nie muszę dobierać 11 szt. musi być w tym samym stylu i tej samej kolorystyce. Tylko różnych rozmiarów. Pewno palnę sobie w łeb. I jak ja mam tu mysleć o placku ze śliwkami???? O, właśnie. Musze zacząć murować kuchnię. A nie mam kupionych jeszcze sprzętów do kuchni. Bo nie wiem, czy płyta grzewcza ma być gazowa, czy elektryczna. Muszę coś poszukać na temat wyższości jednej nad drugą Pewno wolałabym już te kominy rozwalać Wojciechb: trudne pytania zadajesz. Fundamenty mam izolowane dysperbitem (chyba tak to badziewie się pisze), na to styropian ryflowany, mazidło, folia kubełkowa. Bardzo możliwe, że było coś jeszcze, ale sobie nie pamiętam. Dwa lata temu robiłam. O, jeszcze klej szedł i siatka. A gdzie najtaniej te różne takie? Nie wiem. Podejrzewam, że każdy z nas ma hurtownie, w których się zaopatruje kompleksowo i w związku z tym rabaciki przednie i dostawy terminowe. Anetko: na pohybel usterkom. Wszystko da się poprawić. Niech Baru Ci opowie Miłego dnia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 24.08.2004 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 24.08.2004 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2004 Reniu co milej wspominasz? studia, egzaminy, 3 razy "z" czy otrzymanie indeksu Nooo... egzaminów to mile nie wspominam, bo zawsze musiałam się sporo uczyć, nic nie chciało fuksem wpaść. Chyba się nie urodziłam pod szczęśliwą gwiazdą. No chyba, że to tak ma być, że jednemu całe życie pod górkę, a drugiemu z górki Natomiast generalnie to było fajnie. No i znajomości tyle pozostało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 24.08.2004 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2004 Pewno wolałabym już te kominy rozwalać A propos tych kominów...dzisiaj byłam na budowie, a tam sąsiadka mi mówi, że kilka dni temu to tam na poddaszu takie k...y leciały, a taki huk był...jak pani nie było. Co oni tam robili, że tak klęli ? Nie wiedziałam, że aż tak to odreagowywali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darob 25.08.2004 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Od wrzesnie mają wejść jakieś zmiany w prawie budowlanym. Czy ktoś się orientuje mniej wiecej jakie? Podobno mają pojawić się jakies ułatwienia i uproszczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 25.08.2004 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.08.2004 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 25.08.2004 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Brzózko, no, skrystalizowana Jeszcze wczoraj miałam jedno pranie mózgu i nicowanie osobowości Zaczynam 1 września i moim zisiejszym sukcesem jest zorganizowanie przedszkola córeczce w strategicznie najdogodniejszym miejscu Jej, mieszkanie na wsi plus praca w mieście plus dwójka dzieci to wyższa szkoła logistyki Aniko, a ja ogarnęłam? Ja odpuściłam wiele tematów, naprawdę. Strasznie podziwiam Ciebie, Renię, Anetkę, że tak się orientujecie we wszystkich szczegółach - ja nie dałabym rady. Bardzo wiele decyzji zostawiłam mężowi (jedna znajoma była zbulwersowana, że on sam jeździł do stolarza zamawiać drzwi wewnętrzne - ja po prostu sięz nim naradziłam i wyraziłam zgodę). Generalnie chyba jestem zdrowsza przez to, że szczegóły mnie nie unieszczęśliwiają. No, kuchnię miałam przemyślaną w detalach, bo to ma być moje ulubione miejsce na ziemi Natomiast jeśli chodzi o dolną łazienkę, to niezależnie od siebie wybraliśmy te same płytki, a zabudowę zostawiliśmy do wymyślenia fachowcowi. Teraz zastanawiamy się nad górną i w zasadzie mamy podobną wizję A lampy? Co to są lampy Nie kupiliśmy jak dotąd żadnej, jedyne co zrobiłam w tym kierunku to odmalowanie starej lampki od teściowej z pomarańczu na błękit - konsekwentnie w kolorystyce sypialni. No, jeszcze za firankami i zasłonami dłuuugo chodziłam - głownie w ramach macierzyńskich spacerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 25.08.2004 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Reniu ja nie miałem na myśli samych egzaminów tylko ten okres po My dziewczyny to całkiem spoko, można powiedziec delikatnie, ale chłopaki to dawały czadu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 25.08.2004 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Reniu te "k ... wy" to taki sposób dodania sobie aniumuszu do pracy jak człowiek sie walnie przykładowo w palec ...nie ma spirytusku w apteczce ...to musi odreagowac jakoś ......nie powie przeciez uderzyłem sie w paluszek tylko q ......wwwwwaaaaaaaaa!!!!!! coś ostatnio za często w ten sposób odreagowuję , ale taki to skutek przebywania w męskim towarzystwie na budowie. Ciekawe, jak to szybko potrafi się udzielić , to wręcz zaraźliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 25.08.2004 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2004 Witam Renia drewno impregnowałam środkiem tytan NW koncentrat – malowane 2 razy a niektóre i 3 razy, folię odebrałam dziś i jest to niemiecka folia dorken delta vent. Jak się potoczą losy krokwi poinformuję w przyszłym tygodniu, rozmawiałam dziś z cieślą i powiedział, że wymieni, będzie w przyszłym tygodniu (chyba). Stokrotka orientuję się w szczegółach na razie, ale jak zacznie się etap wykańczania tzn, wybierania kolorów itd. to pewnie oddam pałeczkę inny, przecież sama nie będę mieszkać w tym domu Wojciechb izolację fundamentów robiłam poprzez malowanie dysperitem i obłożenie styropianem laminowanym gr 5 cm. Gdzie kupować aby było taniej? trudne pytania zadajesz. Zdecydowałam się na jedną hurtownię - BOZ i przeważnie tam kupuję, chyba że czegoś nie ma to szukam gdzie indziej. Mam stały rabat, czasem wynegocjuję trochę więcej. Na dzień dzisiejszy jestem zadowolona z tej współpracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnetaS 26.08.2004 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2004 Zastanawiam się jak dać podbitkę. Od góry na krokwiach i wtedy patrząc od dołu będę widzieć krokwie i podbitkę, czy do dołu i wtedy widzę tylko podbitkę. Jak to jest u Was? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.